Tola Posted November 2, 2014 Author Posted November 2, 2014 Rozmawiałam z Marvis - to jest pani, o której wspominałam wcześniej i do której miałam dzwonić z kolejnymi informacjami w poniedziałek ;-) Wcześniej były obawy, czy Nutka nie będzie zbyt bojaźliwa, nieufna, ale jak widzicie - sunia pomimo cierpienia, jakiego zaznała nadal ufa człowiekowi. Marvis mieszka w domu jednorodzinnym, porządnie ogrodzonym (widziałam już zdjęcie), jest ciepłą osobą no będziemy umawiać się na wizytę. Będzie z tym mały problem, bo to ok. 120 km od Zamościa, a w tamtych stronach z dogomanii nikt mi się nie kojarzy (Ostrów Lub.) :roll: Mamy jeszcze parę dni na zorganizowanie tego wszystkiego... Trzymajcie więc kciuki! Quote
malagos Posted November 2, 2014 Posted November 2, 2014 No pewnie, ze trzymamy i już witamy Marwis w naszym gronie :) Quote
Anula Posted November 2, 2014 Posted November 2, 2014 I ja też jestem myślami z Nutką.Nutka tyle przeszła w swoim marnym życiu,że teraz musi mieć domek najlepszy na świecie aby zostało jej wynagrodzone to co nie miało mieć miejsca.Ja nie wiem,że ona przeżyła na tym łańcuchu tyle czasu,nie rozchorowała się. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted November 2, 2014 Posted November 2, 2014 I ja też jestem myślami z Nutką.Nutka tyle przeszła w swoim marnym życiu,że teraz musi mieć domek najlepszy na świecie aby zostało jej wynagrodzone to co nie miało mieć miejsca.Ja nie wiem,że ona przeżyła na tym łańcuchu tyle czasu,nie rozchorowała się. Anula, pewnie dlatego że Nutka jest silna, to przetrwała... Biedna była bardzo ta malutka sunia ... w tej wykopanej norce :(. Nasz Murzynek też nie wiem, jak przetrwał, też mówimy, że musiał być silny, było minus 10 stopni, a Murzynio był głodny i wychudzony :(. Nutko maleńka, trzymam te kciukasy i trzymam, mocno trzymam :thumbs: :thumbs: :thumbs:. Quote
funia Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 Woadomośc po prostu oszałamiająca!!!!Tak bardzo się cieszę !!Czy mozna podać tu na watku nazwę miejcowośći ?Moze by coś pokombinował z tym transportem ...Bo jednak parę km jest do celu . Quote
Nutusia Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 Cudowne wieści! :jumpie: :klacz: Gdy patrzę na moje psiaki jak śpią na kanapie, jak się zakopują pod kocyki, jak gnają do domu zimą do ciepełka, nie mogę rozumem ogarnąć jak dawały radę w schroniskach, w krzakach, u chłopa/kata w rozwalającej się budzie... I dochodzę do wniosku, że one po prostu TRWAŁY w nadziei, że zły los się odwróci - innego wytłumaczenia nie znajduję... Quote
malagos Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 Woadomośc po prostu oszałamiająca!!!!Tak bardzo się cieszę !!Czy mozna podać tu na watku nazwę miejcowośći ?Moze by coś pokombinował z tym transportem ...Bo jednak parę km jest do celu . To trochę wiecej niz moje magiczne 100 km od Warszawy, ale prawie zawsze ludzie jakoś do nas trafiają sami :) Quote
inka33 Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 A ja się jeszcze nie cieszę, tylko - zaciskając kciuki - czekam na rozwój sytuacji. :kciuki: Potem będę mogła się cieszyć bardziej z pozytywnego zakończenia! :grins: Quote
Tola Posted November 3, 2014 Author Posted November 3, 2014 Woadomośc po prostu oszałamiająca!!!!Tak bardzo się cieszę !!Czy mozna podać tu na watku nazwę miejcowośći ?Moze by coś pokombinował z tym transportem ...Bo jednak parę km jest do celu . Funiu - problemem jest na razie wizyta PA i musimy się najpierw z tym uporać... Chciałam napisać na wątku schroniska w Nowodworze - mają blisko, ale gdzieś mi się zapodział... Ma moze ktos link? Quote
yolanovi Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 Funiu - problemem jest na razie wizyta PA i musimy się najpierw z tym uporać... Chciałam napisać na wątku schroniska w Nowodworze - mają blisko, ale gdzieś mi się zapodział... Ma moze ktos link? http://www.dogomania.com/forum/topic/48281-schronisko-w-nowodworzemoże-właśnie-tu-bije-dla-ciebie-psie-serduszko/page-428#entry15879023 Quote
Tola Posted November 3, 2014 Author Posted November 3, 2014 http://www.dogomania.com/forum/topic/48281-schronisko-w-nowodworzemoże-właśnie-tu-bije-dla-ciebie-psie-serduszko/page-428#entry15879023 Dzięki! Quote
Ewa Gałązka Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 Za co takie maleństwo tak cierpiało :( Nie mogę już znieść tego zła wobec zwierząt. Bardzo mnie to wszystko zniechęca do życia :( Quote
NusiaiJa. Posted November 3, 2014 Posted November 3, 2014 Tak, tak trzeba zaczekać na wizytę pa, bo to czasem różnie bywa,, Trzymam kciuki , może to właśnie będzie kochany " ludź " dla Nutki ? Quote
Tola Posted November 3, 2014 Author Posted November 3, 2014 Dzisiaj u malutkiej był sam TZ, wyprowadził na spacerek (już psich szeleczkach ;-)). Nutka maszerowła dzielnie, załatwiła wszystko jak trzeba, kochana mądralka. ;-) Sunia została również dzisiaj odrobaczona. Nie mogę się doczekać, kiedy ja zabiorę. Z wątku Nowodworu nikt nie odpowiedział, a byłoby po kłopocie, jakby ktoś z tamtych stron podjechał na wizytę. Jak nikt się nie zgłosi będziemy kombinować inaczej. Quote
Tola Posted November 4, 2014 Author Posted November 4, 2014 Wczoraj grosik dla Nutki poleciał :) Bardzo dziękuję :smile: Doszły wpłaty: monikapf - 50 zł NusiaiJa - 20 zł Jeszcze raz bardzo dziękuję :smile: A Nutka na dzisiejszych spacerkach w jeszcze lepszej formie - ogonek w górze, zadowolona no i pozdrawia wszystkie Cioteczki :smile: Apetyt ma ogromny, chyba nadrabia te parę lat głodu. Jutro porobię zdjęcia z tym zadartym ogonem :-P Quote
Poker Posted November 4, 2014 Posted November 4, 2014 Cały czas zaglądam do malutkiej. A nie ma oddziału TOZu w tej miejscowości? Quote
Havanka Posted November 5, 2014 Posted November 5, 2014 Czekam niecierpliwie na zdjęcie Nutki z ogonkiem w górze ! Nareszcie mała poznaje inne życie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.