togaa Posted October 26, 2014 Posted October 26, 2014 Relacja Wigi z Kotą jest niesamowita.Widać,że Wiga jest otwartą fajną sunią,a zresztą kociczka też. Tylko pozazdrościć takich relacji. Quote
iwstar58 Posted October 26, 2014 Posted October 26, 2014 Ale ślicznota :). Witam, zapiszę sobie i poczytam... Quote
Nutusia Posted October 27, 2014 Posted October 27, 2014 Najlepsze przyjaciółki z Koty i z Wiguni :) Quote
konfirm31 Posted October 27, 2014 Posted October 27, 2014 Wiga do adopcji - tylko z kotą. Lub - do innej koty ;), ale tez psolubnej :) Quote
auraa Posted October 27, 2014 Posted October 27, 2014 Ona wygląda zupełnie inaczej niż przy tej "Budzie".. Quote
Nutusia Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Mówi się, że ładnemu we/ze wszystkim ładnie, ale buda najwyraźniej całkiem nie pasowała do image'u Wigi ;) Quote
iwstar58 Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 No właśnie. Taka przyjazna sunia na łańcuchu. :placz: Fest straszak, co nawet kota nie pogoni tylko najwyżej zaliże. Quote
Poker Posted October 28, 2014 Author Posted October 28, 2014 Nie wiem jak długo Wiga była na łańcuchu i jak dała radę.Ona jest niesamowicie żywiołowa, energiczna, uwielbia ludzi . Kotę nieraz porządnie goni , łapie za tylne łapki i wtedy Kulka syczy na nią i zadaje ciosy jak na ringu.Wczoraj , mimo obciętych pazurków,musiała solidnie przylać Widze, bo sunia zapiszczała. Jakoś nie zniechęciło jej to do zabawy. Obie panienki wygrzewają się w jesiennym słonku 1 Quote
Poker Posted October 28, 2014 Author Posted October 28, 2014 Ułożyłam na szybko tekst do ogłoszeń.Czekam na sugestie. WIGA - ok.2. letnia mała sunia ( ok.37 cm w kłębie i 10 kg )o zjawiskowej urodzie kocha wszystkich ludzi.Przyjazna dla psów i kotów, radosna,energiczna ,ale posłuszna, zdrowa, i wysterylizowana czeka na ten jedyny wymarzony dom z dziećmi w wieku szkolnym. Informacje pod nr telefonu 71 ...... Które zdjęcia wybrać ? Quote
irysek Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Najwyższa pora na ogłoszenie Wigi. Nie licząc sterylki jest gotowa na pójście do ludzi. Quote
konfirm31 Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Jak dla mnie 1,3 i 4 - ale można dać wszystkie:) Quote
Mela Jakimiuk Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 w słoneczku i z wnuczkiem rewelka! Quote
Poker Posted October 29, 2014 Author Posted October 29, 2014 Po dzisiejszych wyczynach Wigi muszę zrewidować jej ocenę i poprawić tekst do ogłoszeń. Sunia ma jednak cechy dominującej. Córka przyszłą a malunią sunieczką i Wiga goniła ją, pogdryzała tylne łapki,robiła to dość agresywnie.Rzuciła się też ostro do niej , gdy malutka chciała wziąć z miski chrupek. Na ogródku goniła naszą kotę, która bardzo wystraszona nie wiedziała już dokąd uciekać. Wpadła w popłoch i musiałam jej pomóc wpaść do domu ,żeby miała gdzie się schować.Na ogródku nie dawała już rady, bo Wiga goniła ją na sporym kawałku. Do Dolara nie startuje, bo jest ciut większy od niej. Czyli napastuje słabszych od siebie. Teraz jest spokój ,ale cały czas szuka okazji,żeby pogonić kotę. Do ludzi aż za przyjazna, muszę uważać na spacerze, bo na wszystkich chce skakać ,a przecież nie każdy to lubi.Chyba to też jest element dominacji. Myślę więc ,że Wiga może iść do domu z psem ,ale większym od niej,kot może też być ,ale już niekoniecznie.I koniecznie jeżeli dzieci, to w wieku powyżej 9/10 lat. Quote
NikaEla Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Na ogródku goniła naszą kotę, która bardzo wystraszona nie wiedziała już dokąd uciekać. Wpadła w popłoch i musiałam jej pomóc wpaść do domu ,żeby miała gdzie się schować.Na ogródku nie dawała już rady, bo Wiga goniła ją na sporym kawałku. No to ja nie rozumiem :niewiem: w domu przyjaciółki, a na dworze już nie ?? Quote
iwstar58 Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Ja protestuję. :roll: Nie ma co Widze przypisywać cech obalonego już przecież mitu dominacji. Błagam Poker, nie idźmy tą drogą. Z mylnej tezy o dominacji, która narobiła więcej szkody niż pożytku, wycofał się sam jej autor. Wiga jest najnormalniejszym na świecie psem...tylko niewychowanym. Czy ktoś nauczył ją dobrych psich manier? Nieee. Ktoś pokazał co wolno psu a czego nie? Wyprowadzał na spacer aby pies mógł się wyszaleć, bawił się z nią, nagradzał smaczkami za właściwe zachowanie? Też nie. Więc skąd ona ma to wszystko wiedzieć? Cytat: ''Do ludzi aż za przyjazna, muszę uważać na spacerze, bo na wszystkich chce skakać,a przecież nie każdy to lubi.Chyba to też jest element dominacji.'' Cytat: ''Nie wiem jak długo Wiga była na łańcuchu i jak dała radę.Ona jest niesamowicie żywiołowa, energiczna, uwielbia ludzi'' Robi to pewnie z radości i spontanicznie, nie analizuje czy to się komuś podoba czy nie. Może w pewnych sytuacjach skakanie się opłacało np. dostała jakiś lepszy kąsek. Na temat michy też można dyskutować. Niestety nie każdy pies lubi jak mu inny z miski wyjada. Z kotem trochę dziwne relacje, bo jednego dnia przyjazne, innego.., hmm mniej przyjazne. Wczoraj Wiga została spoliczkowana, dziś kot musi spylać. Widać załatwiają swoje sprawy od ręki. Fotki podobają mi się w takiej kolejności jak w poście. Wykorzystałabym wszystkie :) Quote
Poker Posted October 29, 2014 Author Posted October 29, 2014 Może i masz rację iwstar.Nie jestem znawcą psiej psychiki. Większość robimy na wyczucie. Próbuję jej pokazywać co wolno ,a czego nie. Ale dlaczego małpa liże i małą sunię i kotę pod ogonem? Ja wiem ,że nie każdy pies lubi jak inny pies wyjada mu z miski.Dlatego też nie za bardzo ją karcę, mówię ,że tak nie wolno.Ma prawo burknąć ,ale nie może rzucać się do gardła.Kocie pozwala wyjadać ze swojej miski. Mam wrażenie ,że ona nie ma wyczucia do jakich granic można się bawić ,żeby nie zrobić krzywdy. Do ludzi jest bardzo uległa,my możemy jej w misce grzebać w trakcie jedzenia. Jest bardzo zazdrosna.Taranuje wszystkie futrzaki ,żeby tylko się podsunąć do głaskania.Oczywiście nie pozwalamy jej na to.Odsyłamy ją na miejsce ,a po chwili wołamy i dostaje porcję pieszczot. Kota sobie nieźle radzi w domu ,ale na ogródku wyglądało to dość groźnie.Kota nie miała sił już uciekać , straciła głowę, bałam się ,że ze strachu przeskoczy przez parkan.Wtedy miałabym problem ze złapaniem jej. Ogólnie jest bardzo sympatyczna,ale należy do suczek z typu "gniotsa nie łamiotsa", aj ak mój mąż mówi: grom baba. Quote
inka33 Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Teoria dominacji słuszna czy nie, zwierzęta ustalają przecież między sobą hierarchię...? :hmmmm: Eh, to chyba dłuższy temat, a ja nań za cienka... Quote
irysek Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Wiga do świętoszek nie należy, z moich obserwacji mogę wymienić 3 sytuacje: 1. Jak widziała, że Dolarek zbliża się do posłania to podbiegła i się na nim specjalnie uwaliła 2. Podczas głaskania Suni, doskakuje i taranuje ją, spycha jej łapki z kolan, aż do chwili kiedy tylko jej łapy na moich kolanach zostaną 3. Miska z chrupkami stoi na podłodze, Wiga nie jest nią zainteresowana, ale jedynie do czasu kiedy zauważy, że Sunia z niej je, wtedy rzuca się do niej i stara się sama wszystkie wyjeść Nietypowe są te zachowania, w stylu zazdrosnego rodzeństwa itp. Quote
Nutusia Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Nasze niemal wszystkie tymczasowiczki tak się zachowują - wpychają się przed innych do głaskania, przybiegają pierwsze bez względu którego psa zawołam, spychają innych opartych o moje kolana, warczą albo szczekają na tych, którym udało się umościć bliżej mnie. Nie miały tego całego dobra do tej pory, więc starają się czerpać jak najwięcej, bo nie wiadomo kiedy się skończy. Moje psy są bardzo uległe wobec takich zachowań, co z jednej strony jest dobre, bo nie dochodzi do konfliktów, ale z drugiej nie do końca dobre, bo nowe się panoszy coraz bardziej. Jeśli zaś chodzi o kota. U nas jest tak, że w domu kot jest nietykalny. Nawet jak się za nim pobiegnie - odwróci się, syknie i nie ma się odwagi próbować co będzie dalej. Niestety, na dworze sytuacja jest zupełnie inna, bo Helena... ucieka! A wtedy wszelkie psie hamulce puszczają. Wolę się nie przekonywać co by było, gdyby psy ją dopadły. Zresztą ona też nie, więc np. wraca do domu tylko wtedy, gdy psy są zamknięte w domu albo gdy któreś z nas jest na zewnątrz. Quote
Mattilu Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Teoria Nutusi wydaje mi się słuszna - te psy, które z natury są bardziej proludzkie (bo autystycy wśród psów też się zdarzają) a do tej pory nie zaznały miłości - jak ją wreszcie dostają to się bardzo boją, że ją stracą. Hopka też się tak zachowuje - jeśli kucnę i głaszczę innego psa to ona natychmiast wpycha się pod rękę i powarkuje na "intruza". Do moich dzieci też tak startowała, tyle że była za to karcona i natychmiast pozbawiana przywileju siedzenia na kolankach, więc się opamiętała ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.