Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 943
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Co do tej Warszawy, to jeszcze nie ustaliłam z rodziną, a zależy tez od kursowania pks.

Tomek przytargał do domu... czarnego spaniela... Ja się zastrzelę.

 

Ja tam myślę, że to jest powód do radości - przecież mógł przytargać jakiegoś starego, parchatego kundla :megagrin:

Czekam niecierpliwie na fotki ;)

Posted

Pozdrawiamy wieczorowo :)

Mazowszanko, mam trochę błyskotek od mojej siostry, takie nie trafione fanty z bazarków, takie za małe... Polecam się, jakbyś miała chwilkę czasu zrobić bazarek :) Przyda sie kilka groszy na maliznę, przede wszystkim na szczepienia.

 

Ineczko, a mogę Cię poprosuić o banerek dla Aruni? Plosę szlycznie...

 

Dziewczęta, wybieram sie do Warszawy na kilka dni od 8 listopada :) to, co, akcja Starbucksik, hę? :laugh2_2: :kaffee_2:

 

Bazarek zrobię, ale pewnie w listopadzie.

Teraz chodze na rehabilitację reki. Takie zawracanie głowy, ale czas zajmuje.

A fanty mogę w Starbucksie odebrać.

Przy okazji mi powiecie jak się na nowej dogomanii zdjecia wstawia.

 

A czy ktoś wie jak usuwa sie wątki z subskrypcji ?

 

Posted

Zaglądam do wnuczki. Moja córunia w zasadzie jest bezstresowa. Pewnie jako szczeniak była z ludźmi ,a wnusia już wychowała się na dziko i są efekty.

Posted

Spaniel - miałyście rację, wzięła go wczoraj pani, jedna ze znalazczyń. W sunie na próbę, bo ma w domu 3 koty. Dzis wieczorem ma dac znać, czy psiak zostaje. Pól naszego urzedu gminy i pół rynku się nad nim rozpływało, jak go wczoraj Tomek pakował w rynku do samochodu, by przywieźć do nas. Pies błąkała się od 2 dni, każdy go głaskał, dał jesć, ale nikt go nie zabrał do domu...Za to zgłosili do Tomka, jako bezdomnego. Przylepa, domowy widac, bezkonfliktowy, no i jedna z kobiet przyszła po niego po południu. Tak jej się spodobał chłopak.

Pokerku, Arunia nie jest jakaś dzika, nie! cudnie przybiega na wołanie, posikujac z emocji, liże po twarzy, garnie się do człowieka. Tylko uczę ją chodzić na smyczy, bo tego nie lubi.

Posted

A ja zrozumiałam ,że ona jest wycofana.To dobrze ,że się pomyliłam.

Wiga posikuje mniej.Daję jej od 2 dni Furagin i widać efekt.

Za to jest straszliwie namolna i bardzo napastuje kotę.Niby zabawowo,ale czasem nie czuje granic.Dobrze ,że reaguje na reprymendę.

Posted

Ech, ładnemu (rasowemu, wyjątkowemu - na wsi) zawsze łatwiej... No, ale i tak fajnie, jakby domek znalazł, bo jego uroda go widać przed bezdomnością nie zdołała uchronić :(

Posted

Cieszę się, że spanielek już wybył do siebie :)

 

Ale zawsze przy takich okazjach nasuwa mi się taka smutna refleksja, że gdyby był kundlem (nawet nie koniecznie starym i parchatym ;)) to nikt poza Malagosami by na niego nie zwrócił uwagi... A jak "rasowy" to się wszyscy zachwycają i zaraz znajdują się chętni do adopcji...

Posted

 

Malgosku wytul ode mnie to cudo:)

 

Się robi :) Jej się nie da nie wygłaskać i nie przytulać, i nie dać wylizać dzioba - staje na dwóch łapakach, wyciaga ryjek i trzeba się do niej schylić :)
Miś pluszak został wypatroszony, więc jednak zaczęła się nim bawić :) A tak podchodziła, jak pies do jeża, bała się, cofała, widać zaczęła go tarmosić i ogryzać. Kupiłam jej wczoraj w zoologu preparowaną kość cielęcą i wędzonego gnata.
U Soni z jednej ranki się sączy, nie wygląda to ładnie. Wczoraj, jak wróciłam z pracy koszulka była ubabrana porządnie. Wzięliśmy ją na stół, ranki przemyte, zabezpieczone antybiotykiem. Kaftanik porzadnie uprałam, sparzyłam wrzątkiem, a Soni założyłam taki ręcznie robiony z bluzki, póki jej kaftanik nie wyschnie na kaloryferze. I miałam pretekst, by sobie siedzieć przy niej na kanapie, by nie lizała brzuszka, i oglądać seriale :) Na noc założyliśmy jej kaftan z przypietym agrafkami podkładem pociętym na ćwiartki. Sonia ma apetyt, humor, ogólnie w niezłym stanie.
Posted

Przesyłam gorące pozdrowienia mojej ulubienicy Soni - niech szybko wraca do zdrowia. Randzie, też 3-4 dnia z rany  na brzuchu, sporo pociekło. Widać, tak trzeba. Kiedyś, nawet zakładano sączki (u ludzi).

Mizianka dla Arii  :)

Posted

Na szczepienie Arii na wirusówki potrzeba mi 42 zł. Za 10 dni zaszczepimy wściekliznę, 20 zł. Na karmę - może 20 zł, bo na smaczki. Resztę na razie sama pokrywam.
Mam nadzieję,że przed mrozami mała znajdzie dom, bo w budce moze być jej zimno...

Posted

Mała na pewno znajdzie szybko domek ,jest taka fajna :) trochę mnie martwi ,że ma problemy ze smyczą ,bo to trochę utrudni sprawę , ale może niedługo się przełamie i zobaczy ,ze to nie takie straszne

Posted

Ciociuniu wyslalam 37 zlociszkow

do naszej aury

 to jeszcze dosle te 5 zl

 dla przecudnej dziewuszenki :calus: :calus:

 jutro dosle ciociu

 żeby było na szczeopioneczko

 skiaskam ogromnie :calus:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...