~ Przemiła młodziutka sunia Aria - Piaskowa Panienka MA DOM :)

[malagos]

No dooobra, już nie narzekam :)

U Was tez takie słońce od rana, jak w Egipcie? A ja muszę w pracy odsiedziec swoje, buuuu...

O kciuki proszę  - Nesia jedzie dziś na sterylizację.

[auraa]

założyłam na chwilę na nos okulary i zaglądam. U nas słonko też świeci!

[konfirm31]

Widzisz, malagos, ile jeszcze dobrego przed Wami ;). Kciuki trzymam :). U mnie też słońce i jak TZ wróci "z miasta", to pojedziemy z jedynaczką do lasu .

[malagos]

O Arię zero zapytań. Niekt nie chce takiej cudnej suni, domowej w 100 procentach, weołej i mądrej! Ehhh, co za życie.......

[konfirm31]

Zaczną dzwonić :).

I u nas długo było cicho, a potem się odezwało i zaczęły przychodzić @@. U szczeniaczków, też był zastój......

[malagos]

Za to mam chyba dom dla Nesi :siara:

 

Aria musi poczekać, jak widać. Przyszła wczoraj paka z Zooplusa, w tym karma i kilka różnych smaczków, kostek z wapniem itp. Będzie miała co podgryzać, bo uwielbia stale coś w ryjku nosić. Już dziś została z kością z nadzieniem ze żwacza, czy jakoś tak - zachwycona porwała smaczek w dziób i zaszyła się w  kątku celem obrobienia zdobyczy.

[Nutusia]

To tak jak nasza Imcia - ciągle coś memła - w ostateczności mogą to być rogi poduszek albo frędzelki od koca :)

 

Lecę poczytać o chyba maniu domku dla Nesi :megagrin:

[konfirm31]

No, jak Nesia do Pani Bibliotekarki, to Aria - do Pani Aptekarki  :) - Jest tam jakaś apteka w najbliższej okolicy?

[malagos]

Jest :) ale nasza pani aptekarka Ewa owdowiała, została sama z sunią husky Fredką, ale to jej maż się zajmował psami, nie Ewa.... a pies w domu, to nie u niej....

[auraa]

zaglądam do Ariuni.... Może Mikołaj przyniesie jej wspaniały dom? ;-)

[malagos]

A moze?

Małpa robi sie coraz fajniejsza, całą noc przesypia przyklejona do mojego boku (wcześniej dreptała po chałupie, kokosiła się, na każdy mój ruch już była gotowa wstawać i się bawić)

[konfirm31]

No, to musimy pogonić tego Mikołaja, bo się malagos zbytnio przyzwyczai do tymczaski (i z wzajemnością)

[malagos]

Założyłam watek suni i szczeniakom  z Ostrołęki:

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/144388-male%C5%84ka-bezdomna-sunia-i-szczeni%C4%99ta-na-polu/?p=15939846

[malagos]

Wyróżniłam znów ogłoszenie na OLX za 5,99 zł.

Nadal nawet głupiego zapytania o sunię.

[konfirm31]

Te dwa po Randzie - też wyróżnione. Do 14 i 25 grudnia.

 

I o koty nie ma telefonów :(. I o Bluesa Radysiaka........A on podobno bardzo wypiękniał, porósł długą, czarno-brązową sierścią. Nie ten sam pies :). Muszę pojechać, porobić foty (bo comiesięczny worek karmy, wysyłam ze sklepu kurierem) i zmienić je w ogłoszeniu.

[kabaja]

ja to możliwe ,że o taką sunię nie ma zapytań  ? Aria jest cudna :)

[malagos]

ale, ale  - było jedno dziś z oLX:  "witam, jak Aria do psów, bo mam dwa duże na podwórku", odpisałam, zaprosiłam na rozmowę telefoniczną, ale już cisza zapadła :(

[malagos]

Karmienie w kuchni, niedzielny ranek (brakuje Zulki,która tez stała czekając na kąsek, ale na widok aparatu umknęła):

 

[url=http://postimage.org/][/url]

[url=http://postimage.org/][/url]

[url=http://postimage.org/][/url]

[url=http://postimage.org/][/url]


 

[agat21]

No, śniadanie w takim towarzystwie ... :razz:

[malagos]

A dziś takie mgliste klimaty:

 

 

 

 

[url=http://postimage.org/][/url]

[url=http://postimage.org/][/url]

[url=http://postimage.org/][/url]


 

[Mazowszanka13]

I trochę śniegu w sadku widzę.

[agat21]

Piękny spacer we mgle :)

Ja wracałam dziś samochodem z Wrocławia, i też prawie całą drogę towarzyszyła mi mgła, a momentami to właściwie mleko :D

[malagos]

Mgła, ciemno, i do tego mżawka - ale trochę śniegu jeszcze na trawie leży.

Za to dziś to wszystko rozmiękłe, brudne - a jakie łapy psów po spacerze! Horror! Podłoga jak w stajni (moja Mama tak mówiła :) )

[Nutusia]

Oj tak - u nas też podłoga - DRAMAT! Mop to już nawet na swoje miejsce nie wraca, a i tak piach chrzęści pod stopami (i pod zadkiem na kanapie i fotelach!)

[malagos]

Lepszy taki niewielki mrozik, bo wtedy sucho na dworze, i w domu. Aria dodatkowo z lubością łazi pod krzewami, zagląda we wcześniej wykopane doły (czy to przez nią, czy przez Sonię, tego nie wiem)