Balbina. Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Właśnie przeglądałam ale gratkę i było mnóstwo ogłoszeń typu ''yorkshire prawdziwe [B]miniaturki[/B] [B]z rodowodem[/B]","yorki [B]z rodowodem[/B] po [B]maleńkich rodzicach[/B]","yorczek [B]miniaturka[/B] [B]z rodowodem[/B]"I co? To dla dobra rasy ? Czy może dla pieniędzy? Nie tylko więc hodowcy psów bez rodowodu jak to piszecie krzywdzą rasę ale także Ci co rozmnażają psy z rodowodem
lonka1 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 A ja mam yoreczkę ma 8 miesięcy i waży już ponad 5 kilo --- nie jest utuczona i jest z metryką i co ,myślałam że ten papier zapewni mi że będę miała takiego yorka jakiego chciałam hodowca zapewniał że będzie miała do3 kilogramów .Kocham ją bardzo i jej nieoddam jest już moja.:mad:
_ogonek_ Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Cieszę się że znalazłam taki temat bo mam kilka pytań odnośnie rodowodu. Nie znam się na tym dobrze, ale wiem że r=r i że psiak bez papierów kupiony to zwykły kundelek W TYPIE rasy. 1) Kupuję szczeniaka z hodowli , po rodowodowych rodzicach, to znaczy że on jest rasowy i będzie miał już od urodzenia metrykę? 2) No i jak "osądzić" czy psiak jest rasowy? Oprócz rodowodu. I tu właśnie odnoszę się do mojego pierwszego pytania. Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Pytam, ponieważ ostatnio kłóciłam się z Ciemnogrodem o rasowość KUNDELKA W TYPIE PEWNEJ RASY.
rufus295 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='lonka1']A ja mam yoreczkę ma 8 miesięcy i waży już ponad 5 kilo[/quote] A w jakim wieku był psiak jak odbierałaś go z hodowli i ile wtedy ważył?
Martens Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='A&S'] 1) Kupuję szczeniaka z hodowli , po rodowodowych rodzicach, to znaczy że on jest rasowy i będzie miał już od urodzenia metrykę? [/QUOTE] Żeby szczeniak miał rodowód, jego rodzice nie tylko muszą go posiadać, ale i mieć zrobione uprawnienia hodowlane, czyli 3 wystawy z odpowiednią oceną plus ewentualne dodatkowe wymogi w danej rasie (badania na choroby dziedziczne, zaliczone szkolenia). Metrykę powinien przekazać ci hodowca, wraz ze szczeniakiem; na jej podstawie w dowolnym czasie wyrabiasz rodowód. Jak nie ma metryki to i rodowodu nie będzie. Często "hodowcy" proponujący dosłanie metryki później są oszustami. Każde szczenię rodowodowe ma tatuaż w uchu lub pachwinie. [quote name='A&S']2) No i jak "osądzić" czy psiak jest rasowy? Oprócz rodowodu. I tu właśnie odnoszę się do mojego pierwszego pytania. [/QUOTE] Chodzi Ci o ocenienie przy zakupie szczeniaka czy na pewno jest rasowy? Cóż, po pierwsze trzeba znaleźć dobrego hodowcę, który ma dobra opinię. Po drugie, przydaje się czasami zabrać ze sobą kogoś doświadczonego - osobę znającą się na danej rasie, kynologa, żeby pomógł przy ocenie hodowli, suki, szczeniaka - to minimalizuje ryzyko, że zostaniemy zrobieni w trąbę, zwłaszcza gdy zalezy nam na wystawowym szczeniaku.
_ogonek_ Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Martens bardzo dziękuję. A rodowodowi rodzice też mają tatuaże? I szczeniakowi z metryką musimy wyrobić rodowód? Czy też jest ona po to żeby mieć dowód na "rasowość" psiaka?
Magda Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [COLOR=DarkGreen][B]Proszę Was bardzo o kulturalną wymianę zdań.[/B][/COLOR] [B][COLOR=DarkGreen]Obraźliwe teksty będą usuwane, a w niektórych wypadkach nagradzane punktami:mad:[/COLOR][/B]
Magda Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='A&S'] A rodowodowi rodzice też mają tatuaże?[/QUOTE] Tak, mogą być w pachwinie lub w uchu. [QUOTE] I szczeniakowi z metryką musimy wyrobić rodowód?[/QUOTE] Jeśli nie zamierzasz wystawiać psa to nie musisz wyrabiać rodowodu. Niektórzy jednak wolą go wyrobić, bo nie kosztuje to dużo, a potem chowają go do szuflady;) [QUOTE] Czy też jest ona po to żeby mieć dowód na "rasowość" psiaka?[/quote] Tak, metryka świadczy o tym, że nasz pies jest w 100% rasowy.
lonka1 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Odbierałam Jessi gdy miała 7 tygodni tak im z mężem zaufałam że pozwoliliśmy im ją przywieść do nas .Ur. się 30 listopada - a 31 stycznia ważyła już 1,60 kg myślałam że już dużo nieurośnie a jednak.
_ogonek_ Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 dziękuję za odpowiedzi :-) lonka, może twoja nie jest miniatura?
LILI08 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='A&S']dziękuję za odpowiedzi :-) lonka, może twoja nie jest miniatura?[/quote] miniatura ?? przecież nie ma czegoś takiego
_ogonek_ Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Lili, żartowałam tylko ;) ;) co do yorka miniatury nie jestem pewna ale żyję wśród ciemnogrodu i wiele rzeczy jeszcze nie wiem...
Balbina. Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='lonka1']A ja mam yoreczkę ma 8 miesięcy i waży już ponad 5 kilo --- nie jest utuczona i jest z metryką i co ,myślałam że ten papier zapewni mi że będę miała takiego yorka jakiego chciałam hodowca zapewniał że będzie miała do3 kilogramów .Kocham ją bardzo i jej nieoddam jest już moja.:mad:[/quote] No właśnie...York z rodowodem w 100% rasowy itd. i 5 kilowy york wyszedł:roll: I wy mi mówicie , że yorki z rodowodem są w 100% rasowe .Skoro sa rasowe to dlaczego ważą co niektóre po 5 kilo ? Ja kupiłam bez rodowodu i waży 3 kilo:multi: Pani mówiła,że tyle będzie ważył i tak jest a według was jest pseudo hodowcom rozmnażającym psy dla pieniędzy:roll: A pani(lonka1) kupiła z rodowodem i [B]hodowca [/B]zapewniał ile będzie ważyć a tu taka zmiana :roll: Lonka-dbaj o sunię i nie zwracaj uwagi na jej wagę:calus:
*kleo* Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='A&S']Lili, żartowałam tylko ;) ;) co do yorka miniatury nie jestem pewna ale żyję wśród ciemnogrodu i wiele rzeczy jeszcze nie wiem...[/quote] Yorki miniatury nie istnieją, co usilnie tłumaczymy ze znajomą widzom na wystawach. Wystarczy wziąć to na chłopski rozum - w yorkach nie ma takiego podziału jak np. u sznaucerów (miniatury, średnie i olbrzymy), które są wystawiane osobno. Yorki mogą urosnąć większe lub mniejsze, ale to ciągle ta sama rasa. Niektórzy ludzie też są wyżsi, a niektórzy niżsi, a nikt podziałów nie tworzy :eviltong:
g@l@xy Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 jak sobie upasiesz yorka "miniaturke" (co za durne określenie - powinno być karła) to i 5 kg może wazyć waga to nie wszystko
_ogonek_ Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 wiesz, na mojej 'wsi' rozne rzeczy gadaja ;/ ale dzieki bede wiedziala na przyszlosc ;)
Balbina. Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='lonka1']A ja mam yoreczkę ma 8 miesięcy i waży już ponad 5 kilo --- [COLOR=Red][B]nie jest utuczona i jest z metryką [/B][/COLOR]i co ,myślałam że ten papier zapewni mi że będę miała takiego yorka jakiego chciałam hodowca zapewniał że będzie miała do3 kilogramów .Kocham ją bardzo i jej nieoddam jest już moja.:mad:[/quote] g@l@xy-Lonka wyraźnie napisała,że york nie jest utuczony!Waga to nie wszystko ale jak bym kupowała yorka z metryką to chciała bym żeby wagą,umaszczeniem i ogólnie wyglądem przypominał yorka :shake:
Bzikowa Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='Balbina12']Bzikowa-dlaczego sądzisz,że kazdy pies bez rodowodu to trzęsące się chucherko ?[/quote] Nie sądzę, że każdy. Ale takie się zwykle widuje a widuje się ich obecnie bardzo dużo.... :roll: [quote name='Balbina12']No właśnie...York z rodowodem w 100% rasowy itd. i 5 kilowy york wyszedł :roll: I wy mi mówicie , że yorki z rodowodem są w 100% rasowe .Skoro sa rasowe to dlaczego ważą co niektóre po 5 kilo ? Ja kupiłam bez rodowodu i waży 3 kilo :multi:[/quote] A dla mnie to jest CHORE, że dąży się do takiej miniaturyzacji. :roll::shake: Rozmiar yorka to tylko i wyłącznie ludzka fanaberia - jak yorki były jeszcze używane do zabijania szczurów to były ponoć dużo większe ... Ale jak przestały pełnić tę funkcję to yorka zmniejszyli żeby był 'łatwiejszy w obsłudze'. Paranoja... :roll: [quote name='lonka1']A ja mam yoreczkę ma 8 miesięcy i waży już ponad 5 kilo --- nie jest utuczona i jest z metryką i co ,myślałam że ten papier zapewni mi że będę miała takiego yorka jakiego chciałam hodowca zapewniał że będzie miała do3 kilogramów .Kocham ją bardzo i jej nieoddam jest już moja.:mad:[/quote] Masz z tym jakiś problem, że pies waży więcej niż myślałaś? :crazyeye: [SIZE=1]Za ciężki żeby nosić na rączkach? :roll: [SIZE=2]Mi się wydaje, że trudno jest ocenić przyszłą wagę psa tak dokładnie... Ale jak widać miniaturyzacja ma swoich fanów - i hodowcy potrafią to wykorzystać :shake:[/SIZE] [SIZE=2]Ja też uważam, że nie można idealizować hodowców ZK bo oni też , zwłaszcza w popularnych rasach, są czasem tylko zachłanni na pieniądze i zamiast HODOWAĆ to po prostu PRODUKUJĄ..[/SIZE][/SIZE]. Ale to nie znaczy, że w takim razie należy uznać, że to żadna różnica - z rodowodem czy bez - tylko po prostu należy dobrze wybrać hodowlę pośród tych rodowodowych.
Balbina. Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 Bzikowa- A ty wiesz ile [B]teraz[/B] wzorcowy york powinien ważyć? Czasy polowań na szczury już minęły i w dzisiejszych czasach york powinien ważyć do 3,1.Więc jeżeli kupuję psa z metryką chciała bym aby ważył tyle ile powinien ważyć[B] rasowy[/B] york . Nie można ocenić wagi psa dokładnie ale po wadze rodziców można określić ile około będzie ważyć.Waga może się trochę zmienić ale nie o 2 kilo tym bardziej , że suczka nie jest utuczona. Wydaje mi się , że spostrzegasz wszystko tak jak ci wygodnie . Jak widzisz szczupłego yorka bez rodowodu to mówisz,że to trzęsące się chucherko a jakbyś zobaczyła takiego samego z rodowodem to byś pewnie uznała , że po prostu jest szczupły . Na mojego też możesz powiedzieć , że to trzęsące się chucherko bo jest szczupły(nie zagłodzony tylko[B] szczupły[/B]) i ma zgolone włoski na bardzo krótko i jak zawieje zimny wiaterek to się trzęsie.W dodatku jakby tego było mało nie ma rodowodu!:shake:
Aurunia Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 [quote name='Balbina12']Bzikowa- A ty wiesz ile [B]teraz[/B] wzorcowy york powinien ważyć? Czasy polowań na szczury już minęły i w dzisiejszych czasach york powinien ważyć do 3,1.Więc jeżeli kupuję psa z metryką chciała bym aby ważył tyle ile powinien ważyć[B] rasowy[/B] york . Nie można ocenić wagi psa dokładnie ale po wadze rodziców można określić ile około będzie ważyć.Waga może się trochę zmienić ale nie o 2 kilo tym bardziej , że suczka nie jest utuczona. Wydaje mi się , że spostrzegasz wszystko tak jak ci wygodnie . Jak widzisz szczupłego yorka bez rodowodu to mówisz,że to trzęsące się chucherko a jakbyś zobaczyła takiego samego z rodowodem to byś pewnie uznała , że po prostu jest szczupły . Na mojego też możesz powiedzieć , że to trzęsące się chucherko bo jest szczupły(nie zagłodzony tylko[B] szczupły[/B]) i ma zgolone włoski na bardzo krótko i jak zawieje zimny wiaterek to się trzęsie.W dodatku jakby tego było mało nie ma rodowodu!:shake:[/quote] Widać Balbina12, że masz małe pojęcie o genetyce bo szczeniaki bardzo rzadko dziedziczą cechy bezpośrednio od rodziców (choć nie zaprzeczam że tak nie raz bywa). Przejmują je zwykle od dalszych przodków. Ja nie będę się rozpisywać czy rodowodowy czy nie bo każdy ma wolny wybór. Ale powinien być świadomy swojej decyzji, bo w przyszłości będzie ponosił tego konsekwencje. Ja osobiście wolę psa rasowego (bo tak jak w życiu nie lubię podróbek tylko porządne rzeczy/ choć może to porównanie jest za ostre, bo zaraz powiesz że porównuje psa do rzeczy) bo przynajmniej wiem coś o jego pochodzeniu, a wiadomo trafiają się rożne wagi, tak jak w psach nie rodowodowych ( gdzie trafiają się też różne inne rzeczy które oddalają psa od wyglądu yorka) Jeśli tobie udał się kupić "dobrego" psa i zapewnisz mu wszystko to super, ale daj innym wolną wole i nie atakuj psów rasowych. Ja też kiedyś przechodziłam przez ten etap i rodzice ( bo to dzięki nim mam takie psy i robię to co lubię) doszli do wniosku że warto poczekać i kupić rasowego psa za co im teraz bardzo dziękuję.
Bzikowa Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 [quote name='Balbina12'] Wydaje mi się , że spostrzegasz wszystko tak jak ci wygodnie . Jak widzisz szczupłego yorka bez rodowodu to mówisz,że to trzęsące się chucherko a jakbyś zobaczyła takiego samego z rodowodem to byś pewnie uznała , że po prostu jest szczupły.[/quote] A czy Ty umiesz czytać ? Post wyżej napisałam przecież, że obecnie yorki rodowodowe również są rozmnażane na potęgę i , mimo, że są hodowane z rodowodami, często nie da się tego nazwać hodowlą tylko pseudohodowlą. :roll: ALE z tego tytułu nie powinno się od razu kupować psa bez rodowodu (no bo skoro i to i to rozmnażacz... :cool1:) tylko po prostu wybrać mądrze spośród hodowli z ZK. I to jest wszystko co właściwie mam do powiedzenia :lol:
Balbina. Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 aurunia-ja nie atakuję psów rasowych tylko nie chcę abyście podchodzili tak jednoznacznie do ludzi któż kupili psa bez rodowodu.Najpierw się zastanówcie co mogło kierować ludzmi przy takim wyborze a następnie osądzajcie.
Martens Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 Niemniej jednak moim zdaniem nawet 800 zł to o wiele zbyt wysoka cena za psa, z którego tak naprawdę nie wiadomo co wyrośnie i nijak nie można w razie czego pociągnąć sprzedającego do odpowiedzialności. Mój wniosek pewnie będzie kontrowersyjny, ale... cóż, trzeba naprawdę mieć sporo pieniędzy do szastania i odwagę (by nie wymieniać mniej chwalebnych przymiotów), żeby pakować 8 stów w nie wiadomo co.
tigrunia Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 [quote name='Balbina12']aurunia-ja nie atakuję psów rasowych tylko nie chcę abyście podchodzili tak jednoznacznie do ludzi któż kupili psa bez rodowodu.Najpierw się zastanówcie co mogło kierować ludzmi przy takim wyborze a następnie osądzajcie.[/quote] To może nam powiesz co Tobą kierowało? :cool1:
*kleo* Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 Z moich obserwacji ludzie decydują się na psy bez rodowodu m. in. z niewiedzy (nie mówię, że wszyscy, ale jest takich osób dużo) po co właściwie ten rodowód jest i co on daje. Nie mają też pojęcia o pseudohodowlach i panujących w nich warunkach. Dużo ludzi jest przekonanych, że psa z rodowodem [U]trzeba [/U]wystawiać... Pół biedy jeszcze, kiedy ci ludzie kochają swojego psa i dbają o niego, nawet, jeśli z yorka ma niewiele, a psy nie chorują, ale spotkałam się z przypadkiem, że suka w typie (swoją drogą dość ładna) została kupiona od handlarza (z dowozem :roll:), pani [U]nie zauważyła[/U] chorych, bezwładnych tylnych nóżek i po pewnym czasie sunia przyszła do strzyżenia już z nowym państwem "Stara" pańcia nie potrzebowała chorego psa, którego kupiła na własne życzenie i pchnęła go dalej...
Recommended Posts