Jump to content
Dogomania

Dlaczego nie... york bez rodowodu


Recommended Posts

Posted

[quote name='Balbina12']Tigrunia-ja nie czytałam o r=r tylko o tym jak takiego psiaka pielęgnować,czym go karmić itp. a rodowód nie był dla mnie priorytetem przy wyborze psa[/quote]
Czyżby? A czy to czasami nie jest Twój post? :

[quote name='Balbina12']A co ci nie odpowiada w wyglądzie mojego psa,że na pierwszy rzut oka widzisz,że jest bez rodowodu?:roll::roll::roll:
A co do przemyślanych decyzji to zakup mojego psa był przemyślany bo[B][U] pół roku szukałam informacji o psach i stwierdziłam , że nie chcę psa z rodowodem[/U][/B],więc ten argument ci nie wyszedł:roll:[/quote]


:p

  • Replies 452
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Owszem to moje słowa ale chyba doszukujesz się drugiego znaczenia . w tym poście nie jest napisane , że interesowałam się r=r (bo nie było to dla mnie ważne):shake:

Posted

[FONT=Georgia]ja jestem ciekawa, ile yorków w typie [ tak, wasze yorki bez rodowodu to [B]KUNDELKI [/B]w typie. Straszne, nie? Kundelki, nie rasowce. ] do schroniska trafi, jak skończy się na nie moda...
Owczarki niemieckie też kiedyś były uwielbiane, a w schroniskach siedzi ich tysiące. :shake:[/FONT]
[FONT=Georgia][SIZE=6][COLOR=Red]R=R.[/COLOR][/SIZE][COLOR=Red] [/COLOR]W 100 % POPIERAM. A jak kogoś nie stać, to do jasnej ciasnej, schrony nie gryzą. :-([/FONT]

Posted

[quote name='Balbina12']Owszem to moje słowa ale chyba doszukujesz się drugiego znaczenia . w tym poście nie jest napisane , że interesowałam się r=r (bo nie było to dla mnie ważne):shake:[/quote]
No wiesz.. dla mnie jasne jest, że interesowałaś się tym czy będzie rasowy skoro stwierdziłaś, że chcesz psa bez rodowodu :cool1: No bo niby na jakiej podstawie to stwierdziłaś? A może Ci się przyśniło, żeby kupić nie rasowca? :cool1:

Posted

ja pierwszą yorczkę miałam bez rodowodu i była to najpiękniejsza i najsłodsza sunia jaka chodziła po tym świecie. bardzo ją kochałam, ale niestety rok temu zmarła na zapaść tchawicy. teraz mam 4 sunie rodowodowe.

wtedy dla mnie rodowód totalnie nie miał znaczenia-teraz wystawy, hodowla-to moja pasja.

co do ceny: jak ktoś mówi że nie stać go na yorka z rodowodem za 2000zł to moim zdaniem głupota, bo skoro stać go na mieszańca za 1000zł to chyba jest całkiem bogaty??:)

"mieszańca"- dlatego że niestety większość "yorków" bez papierów które teraz widzę to są tak naprawdę kundelki, i tylko minimalnie przypominają tą rasę. teraz ładny "york" bez rodowodu to żadkość. kiedyś jak kupowałam sunię bez rodowodu to była ona naprawdę ładna;)

Posted

[quote name='Dariette.'][FONT=Georgia]ja jestem ciekawa, ile yorków w typie [ tak, wasze yorki bez rodowodu to [B]KUNDELKI [/B]w typie. Straszne, nie? Kundelki, nie rasowce. ] do schroniska trafi, jak skończy się na nie moda...
Owczarki niemieckie też kiedyś były uwielbiane, a w schroniskach siedzi ich tysiące. :shake:[/FONT]
[FONT=Georgia][SIZE=6][COLOR=Red]R=R.[/COLOR][/SIZE]W 100 % POPIERAM. A jak kogoś nie stać, to do jasnej ciasnej, schrony nie gryzą. :-([/FONT][/quote]

Boże a co w tym strasznego że mam kundelka??? Mam i go kocham... Jak bedziesz tak mlalała do każdego ze ma kundla a nie yorka to z Twojej winy w przyszłosci do schroniska trafi ich dwa razy wiecej... :angryy::angryy::angryy:

Posted

[quote name='pa-ttti']ja pierwszą yorczkę miałam bez rodowodu i była to najpiękniejsza i najsłodsza sunia jaka chodziła po tym świecie. bardzo ją kochałam, ale niestety rok temu zmarła na zapaść tchawicy. teraz mam 4 sunie rodowodowe.

wtedy dla mnie rodowód totalnie nie miał znaczenia-teraz wystawy, hodowla-to moja pasja.[/quote]

To nie o to chodzi, czy psy z rodowodami są ładniejsze, zdrowsze (tzn. to ma znaczenie, ale nie w tym rzecz).
Jak już ktoś napisał "hodowla to sztuka" i dlatego płacimy tak dużo za szczenięta rasowe, to to kosztowne przedsięwzięcie i ludzie wkładają sporo pracy w taką hodowlę.
Ale ktoś "spinknie" sobie dwa przypadowe psy i żada za potomstowo 1000 zł a nawet na jednej wystawie nie był, nie zna się na genetyce i czasem nawet nie zna dokładnego wzroca rasy. Od takich ludzi kupujecie psy??? (pa-ttti, nie kierują tego do ciebie, pozwoliłam sobie tylko zacytować)

Tyle to ja też potrafię:eviltong:

[quote name='pa-ttti']co do ceny: jak ktoś mówi że nie stać go na yorka z rodowodem za 2000zł to moim zdaniem głupota, bo skoro stać go na mieszańca za 1000zł to chyba jest całkiem bogaty??:)[/quote]

A od kiedy to się płaci za kundelki???

Posted

wystarczy spojrzeć na ogłoszenia -tam się aż roi od kundelków za 1000zł ktore "hodofca" nazywa yorkiem- to są właśnie kundelki za 1000zł:)

jak napisałam- nie wszystkie bezpapierowe yorki są brzydkie, bo są też i takie które pod względem wzorca rasy są ładniejsze niż te bez papierów, ale prawda jest taka że większość tych bezpapierowych z yorkiem ma mało wspólnego.

Posted

[quote name='pa-ttti']wystarczy spojrzeć na ogłoszenia -tam się aż roi od kundelków za 1000zł ktore "hodofca" nazywa yorkiem- to są właśnie kundelki za 1000zł:)

jak napisałam- nie wszystkie bezpapierowe yorki są brzydkie, bo są też i takie które pod względem wzorca rasy są ładniejsze niż te bez papierów, ale prawda jest taka że większość tych bezpapierowych z yorkiem ma mało wspólnego.[/quote]

Tylko że tak większość z nas (Ci którzy mamy bez papierów) nie kupi juz drugiego psa w typie... Przynajmniej ja... Mam jednego i on mi wystarcza... Jesli kupowałabym drugiego to z papierami bo jak pisałam wcześniej mój pies mił mieć papiery... Trzeba uświadamiać przede wszystkim tych którzy sa na kupnie a nie tych którzy już mają :roll:

Posted

jak widzisz(ja się już przekonałam) uśmiadamianie tych którzy dopiero zamierzają kupić jest baaardzo trudne, żmudne, syzyfowa praca poprostu...
ci którzy już mają- owszem, w większości decydują się na drugiego psa już z papierami.
teraz ostatnio sprzedałam 2 pieski ludziom którzy mają już 1 yorka tylko że bez papierow i chcieli drugiego już z papierami- pierwszy przypadek: york miał ważyć 2 kg wyrósł na 5kg... drugi przypadek: w domu okazało się że kupiony yorczek ma dolną szczękę krótszą od górnej o 1cm co uniemożliwiało mu normalne jedzenie(jedzenie wypadało z pyszczka). dlatego była decyzja że drugi będzie z papierami.

dotarcie do ludzi którzy chcą kupić yorka bez papierów jest trudne a wręcz najczęściej niemożliwe. możecie pisać na forach swoje zdanie, opnie, dawać przykłady, ale co z tego skoro większość osób zamierzających kupić psa nie czyta tego. walka z pseudohodowlami to walka z wiatrakami. dopóki nie wejdą jakieś przepisy prawne czy coś takiego to jesteśmy bez szans.

Posted

[quote name='pa-ttti']jak widzisz(ja się już przekonałam) uśmiadamianie tych którzy dopiero zamierzają kupić jest baaardzo trudne, żmudne, syzyfowa praca poprostu...
ci którzy już mają- owszem, w większości decydują się na drugiego psa już z papierami.
teraz ostatnio sprzedałam 2 pieski ludziom którzy mają już 1 yorka tylko że bez papierow i chcieli drugiego już z papierami- pierwszy przypadek: york miał ważyć 2 kg wyrósł na 5kg... drugi przypadek: w domu okazało się że kupiony yorczek ma dolną szczękę krótszą od górnej o 1cm co uniemożliwiało mu normalne jedzenie(jedzenie wypadało z pyszczka). dlatego była decyzja że drugi będzie z papierami.

dotarcie do ludzi którzy chcą kupić yorka bez papierów jest trudne a wręcz najczęściej niemożliwe. możecie pisać na forach swoje zdanie, opnie, dawać przykłady, ale co z tego skoro większość osób zamierzających kupić psa nie czyta tego. walka z pseudohodowlami to walka z wiatrakami. dopóki nie wejdą jakieś przepisy prawne czy coś takiego to jesteśmy bez szans.[/quote]

Tak jest tylko że (nie mówie o Tobie ani nie mam Ciebie na myśli) szykanowane są osoby które się tutaj wypowiadają i mają już pieska bez papierów... To co mają zrobić??? Wyrobić lewe papiery czy oddać psa??? Bo dla mnie podejście niektórych osób jest dziwne...

Ja na szczescie mam zdrowego pieska... Moze 5 kg nie osiągnie o choćby nawet i tak bede go kochać;)

Posted

ja nie zamierzam źle się odnosić do osób które mają psa bez papierów- to jest ich decyzja, a najczęściej- jest to nieświadoma decyzja. większośc osob kupujących psa poprostu nie zwraca uwagi na rodowód, nie zdaje sobie sprawy z tego że pies bez papierów może być niepodobny wcale do rasy.

ja też miałam sunię bez papierów więc rozumiem.
wzięłam gazetę, pierwsze lepsze ogłoszenie na yorki-nawet zdjęć nie było. zadzwoniłam, za pół godziny pojechałam. była tylko 1 sunia- wzięłam ją bez zastanowienia. miałam ogromne szcęście bo na rasie się wtedy zupełnie nie znałam- wyrosła na piękną yorczkę, 2,3kg wagi:) żyła 6 lat i pomimo tego że teraz mam 4 sunie to i tak żaden pies mi nigdy tamtej małej nie zastąpi.

Posted

[FONT=Georgia][quote name='eve86']Boże a co w tym strasznego że mam kundelka??? Mam i go kocham... Jak bedziesz tak mlalała do każdego ze ma kundla a nie yorka to z Twojej winy w przyszłosci do schroniska trafi ich dwa razy wiecej... :angryy::angryy::angryy:[/quote]

chyba mnie [B]nie zrozumiałaś.[/B]
mnie właśnie irytuje to, że ludzie napychają portfele hodoffcom, byleby tylko mieć ślicznego yorka za niższą cenę. A z tym "kundelek, straszne?" była to ironia dla tych, którzy nie zwracają uwagi na burki schroniskowe, tylko wolą psa z pseudo, zamiast dobrej hodowli. "Bo przecież co to za różnica czy pies ma papierek czy nie... " :shake: Właśnie jeśli ludzie w takim tempie będą brali psy z pseudo to schroniska zapełnią się od tego. :angryy: Z mojej winy na pewno nie, bo ja staram się pomagać pieskom, które nie są słodziutkimi yoreczkami z kokardką bez papierka.[/FONT]

Posted

[quote name='Dariette.'][FONT=Georgia]

chyba mnie [B]nie zrozumiałaś.[/B]
mnie właśnie irytuje to, że ludzie napychają portfele hodoffcom, byleby tylko mieć ślicznego yorka za niższą cenę. A z tym "kundelek, straszne?" była to ironia dla tych, którzy nie zwracają uwagi na burki schroniskowe, tylko wolą psa z pseudo, zamiast dobrej hodowli. "Bo przecież co to za różnica czy pies ma papierek czy nie... " :shake: Właśnie jeśli ludzie w takim tempie będą brali psy z pseudo to schroniska zapełnią się od tego. :angryy: Z mojej winy na pewno nie, bo ja staram się pomagać pieskom, które nie są słodziutkimi yoreczkami z kokardką bez papierka.[/FONT][/quote]

Przeczytaj swoje ostatnie zdanie albo nawet jego końcówkę :"[FONT=Georgia]ja staram się pomagać pieskom, które nie są słodziutkimi yoreczkami z kokardką bez papierka" Czyli ja dla ciebie jestem zerem bo wziełam pieska bez papierka który mógl trafić nawet do pseudohodowli.
Znajdziesz błakającego się yorka na ulicy to co zrobisz??? Zapytasz go : hej pieseczku masz rodowód???? A on Ci powie: tak mam. A Ty wtedy: o to dobrze mogę Ci pomóc gdybyś nie miał to nawet bym na Ciebie nie popatrzyła.
:angryy::angryy::angryy: Zgroza... Pieski bez rodowodu nie mają uczuć??? Nie potrzebują miłości??? Nie czują bólu... Żal mi Ciebie bo dla Ciebie chyba liczą się tylko psy z rodowodem:shake:
[/FONT]

Posted

[FONT=Georgia]Chodzi mi o świadome branie yorków bez rodowodu "bo tak jest taniej i nie potrzebny mu jakiś papier".
Zresztą, co ja się będę wdawać w takie dyskusje, ja jestem za R=R, ale widocznie jestem zła i wstrętna, bo zwracam uwagę na papierki, jejku. :shake:
I uwierz, psa mam właśnie z ulicy i pomogłam mu, bo branie psów z pseudo to raczej nie jest pomoc.
ja już mam taki pogląd, że jak kogoś nie stać na rodowodowego psa, to dlaczego nie może zajrzeć do schronu poszukać psa w typie? Tam jest mnóstwo takich psów.
[/FONT]

Posted

Czytam ten wątek od jakichś 30 minut i z każdą stroną własnym oczom nie mogę uwierzyć:shake:
Ile tu zacietrzewienia i złości z obu stron.
Czemu ma to służyć?

A stwierdzenie Karjo w ogóle mnie przeraziło:

[quote name='karjo2']Balbinko, to w swietle wlasnych wypowiedzi, jak to swiadomie zdecydowalas sie na pieska w typie, dlaczego wiec upierasz sie przy podforum yorkshire terrierow?
[/quote]

Z całym szacunkiem do Ciebie, Karjo, i do Twoich poglądów, z którymi w większości się zgadzam, jeśli chodzi o temat r=r, powyższe pytanie to lekka przeginka, nie sądzisz??:roll:

Sama mam psa w typie wyżła niemieckiego, możecie mówić, że jest kundelkiem, dla mnie to wcale nie ujma. Już teraz po zagłębieniu się w Dogomanię wiem, że kolejnym psem będzie pies z rodowodem, rozumiem całą akcję, ale czy na dzień dzisiejszy nie mam prawa wstępu na podforum psów myśliwskich, bo mój pies to zwykły kundel?

Popieram, że staracie się tłumaczyć osobom niezorientowanym, na czym akcja polega, ale myślę, że można to czynić nieco łagodniej...

Posted

[quote name='eve86']Przeczytaj swoje ostatnie zdanie albo nawet jego końcówkę :"[FONT=Georgia]ja staram się pomagać pieskom, które nie są słodziutkimi yoreczkami z kokardką bez papierka" [B]Czyli ja dla ciebie jestem zerem bo wziełam pieska bez papierka który mógl trafić nawet do pseudohodowli[/B]. [/FONT]
[FONT=Georgia]Znajdziesz błakającego się yorka na ulicy to co zrobisz??? Zapytasz go : hej pieseczku masz rodowód???? A on Ci powie: tak mam. A Ty wtedy: o to dobrze mogę Ci pomóc gdybyś nie miał to nawet bym na Ciebie nie popatrzyła.[/FONT]
[FONT=Georgia]:angryy::angryy::angryy: Zgroza... Pieski bez rodowodu nie mają uczuć??? Nie potrzebują miłości??? Nie czują bólu... Żal mi Ciebie bo dla Ciebie chyba liczą się tylko psy z rodowodem:shake:[/FONT]
[/quote]
Czy ty naprawdę nie rozumiesz?!
Psy nie trafiają do pseudohodowli - one się tam rodzą.
Nie mamy nic przecie=wko pomocy ale mądrej.
Jeśli ktoś trzyma szczeniaki w klatkach, nie szczepi to chyba nie warto od niego kupować?
I o to nam chodzi o wieksza kontrolę NARODZIN.
Jeśli znajdziemy błąkającego się pieska to nie pytamy o rodowód tylko pomagamy.
My jesteśmy przeciwni rozmnażaniu bez kontroli psów.
Przy psach z rodowodem taką kontrolę pełni Związek Kynologiczny.
Nie juest to oczywiście kontrola inealna ale... JEST.
Czy teraz zrozumialaś?

[quote name='Balbina12']Widzisz,żyjemy w wolnym kraju i jak będę miała taką ochotę to nazwę mojego psa alaskan malmut :cool3:[/quote]

Jasne, wszystko możesz bo pilnuje cie tylko uczciwość i sumienie.
Możesz też napisać, że jesteś Miss Polonia i jesteś uczciwa. :mad:

Posted

[quote name='Dariette.'][FONT=Georgia]Chodzi mi o świadome branie yorków bez rodowodu "bo tak jest taniej i nie potrzebny mu jakiś papier".
Zresztą, co ja się będę wdawać w takie dyskusje, ja jestem za R=R, ale widocznie jestem zła i wstrętna, bo zwracam uwagę na papierki, jejku. :shake:
I uwierz, psa mam właśnie z ulicy i pomogłam mu, bo branie psów z pseudo to raczej nie jest pomoc.
ja już mam taki pogląd, że jak kogoś nie stać na rodowodowego psa, to dlaczego nie może zajrzeć do schronu poszukać psa w typie? Tam jest mnóstwo takich psów.
[/FONT][/quote]

Nie zamierzam wdawać się w kłótnie ani wojny... Sama oprócz jak wy to nazywacie yorkokundelka mam psa który został uratowany przed utopieniem albo oddaniem do schroniska. Riki tez pojawił się u mnie przypadkiem i jestem za tym że R=R...Ale życie czasem chce innaczej Chodzi mi tylko o traktowanie ludzi na forum którzy są miłośnikami psów. Tu nie wypowiadają się pseudohodowcy czy ci którzy męczą zwierzęta. Tu wypowiadają się miłośnicy psów.

I faktycznie wiem ze 1000zł za psa bez rodowodu to kosmos :-o Ale to jest walka z wiatrakami... Sama widzę na 10 moich znajomych żadko znajdzie się jeden który ma psa z rodowodem- reszta typ rasy bez papierów. Skończy się moda na teriery przyjdzie moda na inna rasę... I nic nie zrobimy a z tego co widzę na forum pojawiają się coraz większe kwasy:shake:

Może gdyby prawo nakazywało sterylizację byłoby innaczej może gdyby prawo dokładnie sprawdzało jak zwierzęta są traktowane i po co ktoś je trzyma byłoby innaczej
Ale prawo póki co nie przejmuje się nawet ludźmi to watpie żeby zwierzętami zaczęło...

[quote name='NNikka']Czy ty naprawdę nie rozumiesz?!
Psy nie trafiają do pseudohodowli - one się tam rodzą.
Nie mamy nic przecie=wko pomocy ale mądrej.
Jeśli ktoś trzyma szczeniaki w klatkach, nie szczepi to chyba nie warto od niego kupować?
I o to nam chodzi o wieksza kontrolę NARODZIN.
Jeśli znajdziemy błąkającego się pieska to nie pytamy o rodowód tylko pomagamy.
My jesteśmy przeciwni rozmnażaniu bez kontroli psów.
Przy psach z rodowodem taką kontrolę pełni Związek Kynologiczny.
Nie juest to oczywiście kontrola inealna ale... JEST.
Czy teraz zrozumialaś?[/quote]

Moja droga! Ja rozumiem o co biega nie jestem ograniczona!
Mówisz ze psy nie trafiają do pseudohodowli tylko się tam rodzą... Ale żeby były szczeniaki musi być piesek i suczka... To skąd one się tam biorą??? Z księżyca spadają????:roll:

Posted

[LEFT][FONT=Georgia]No i to, że wzięłaś psa, który trafiłby do schroniska to inna sprawa... Inną sprawą jest rozmnażanie psów w pseudohodowlach i potem czerpanie zysku z tego, bo niestety ludzie wolą wziąć psa tańszego bez papierów. :shake:
I dla wielu ludzi sterylizacja/kastracja to tylko zbędny wydatek, 'kaleczenie' psa, albo chcą powiększać stado, bo "suka choć raz w roku musi mieć szczeniaki". :angryy:
[/FONT][/LEFT]

Posted

Nie mów mi, że nie da się nic zrobić!
Taka postawa nie pomaga psom.
Próbujmy tłumaczyć ludziom, znajomym... Ja wiem, że to nie jest łatwo ale powoli świadomość rośnie.
Do mnie dzwonią znajomi jak chcą kupić psa i się radzą, raz kupują z rodowodem raz bez - trudno. Ostatnio ktoś kupił yorka bez rodowodu i zapłacił 1400 zł. a moja znajoma posiadająca przecudne szczeniaki nie mogła ich sprzedac mimo, że chciała 1000 zł bo szkoda jej był, że nie mają jeszcze swojego domu.
I gdzie tu sens? Wspieramy byle jakie hodowle, a dobre padną? :shake:

Posted

[quote name='Dariette.'][LEFT][FONT=Georgia]No i to, że wzięłaś psa, który trafiłby do schroniska to inna sprawa... Inną sprawą jest rozmnażanie psów w pseudohodowlach i potem czerpanie zysku z tego, bo niestety ludzie wolą wziąć psa tańszego bez papierów. :shake:
I dla wielu ludzi sterylizacja/kastracja to tylko zbędny wydatek, 'kaleczenie' psa, albo chcą powiększać stado, bo "suka choć raz w roku musi mieć szczeniaki". :angryy:
[/FONT][/LEFT]
[/quote]

Powtórze jeszcze raz gdyby pies z rodowodem kosztował 1000-1200 zł pseudohodowle by nie przetrwały. Bo kto zechciałby pieska za 800 zł jak za 1000 mozna mieć rodowodowego :shake: wiem ze pseudohodowla to nieludzkie traktowanie zwierzat ale teraz podam ci pewien przykład. Kobieta ma swoje ukochane dwa yorkokundelki i suczka ma małe. Sprzedaje je za 850zł. Hodowca ma yorki suczka ma małe i sprzedaje je za 2000. Gdzie lezy wina??? Po środku i jedna strona i druga chce kasy. Niech hodowle sprzedją za 1000- 1200 a nikt na panią z yorkokundlekami nie spojrzy.

[quote name='NNikka']Nie mów mi, że nie da się nic zrobić!
Taka postawa nie pomaga psom.
Próbujmy tłumaczyć ludziom, znajomym... Ja wiem, że to nie jest łatwo ale powoli świadomość rośnie.
Do mnie dzwonią znajomi jak chcą kupić psa i się radzą, raz kupują z rodowodem raz bez - trudno. Ostatnio ktoś kupił yorka bez rodowodu i zapłacił 1400 zł. a moja znajoma posiadająca przecudne szczeniaki nie mogła ich sprzedac mimo, że chciała 1000 zł bo szkoda jej był, że nie mają jeszcze swojego domu.
I gdzie tu sens? Wspieramy byle jakie hodowle, a dobre padną? :shake:[/quote]

A jak moja znajoma chciała pieska z rodowodem za 900 zł to ją wyśmiano :shake:
Za kilka lat jak dobrz pjdzie i odchowam pieska zgłosze ie do Ciebie po pieska z rodowodem za 1000 zebys mi znalazła

Posted

[quote name='eve86']Powtórze jeszcze raz gdyby pies z rodowodem kosztował 1000-1200 zł pseudohodowle by nie przetrwały. Bo kto zechciałby pieska za 800 zł jak za 1000 mozna mieć rodowodowego :shake: wiem ze pseudohodowla to nieludzkie traktowanie zwierzat ale teraz podam ci pewien przykład. Kobieta ma swoje ukochane dwa yorkokundelki i suczka ma małe. Sprzedaje je za 850zł. Hodowca ma yorki suczka ma małe i sprzedaje je za 2000. Gdzie lezy wina??? Po środku i jedna strona i druga chce kasy. [B][U]Niech hodowle sprzedją za 1000- 1200 a nikt na panią z yorkokundlekami nie spojrzy.[/U][/B][/quote]
Jeżeli chodzi o Yorki to jest to nierealne!!(nie odnoszę się do innych ras bo po prostu nie mam obeznania w cenach) Samo krycie większością reproduktorów w Polsce kosztuje 1500 zł ! Dolicz do tego koszty odchowania malucha, metryka, tatuaż, szczepienia, odrobaczenia, wyprawka, badania suki (progesteron, USG) it.d.... Jak się ma jednego szczeniaka tak jak ja w tej chwili to już dawno, dawno jestem stratna (nie doliczając nawet tego, ze mały mi się rozchorował i 400 zł poszło sruuu... :p) no ale cóż - ja zakładając hodowlę nie nastawiałam się na zarobek i hodować zamierzam dalej.

Posted

[quote name='tigrunia']Jeżeli chodzi o Yorki to jest to nierealne!!(nie odnoszę się do innych ras bo po prostu nie mam obeznania w cenach) Samo krycie większością reproduktorów w Polsce kosztuje 1500 zł ! Dolicz do tego koszty odchowania malucha, metryka, tatuaż, szczepienia, odrobaczenia, wyprawka, badania suki (progesteron, USG) it.d.... Jak się ma jednego szczeniaka tak jak ja w tej chwili to już dawno, dawno jestem stratna (nie doliczając nawet tego, ze mały mi się rozchorował i 400 zł poszło sruuu... :p) no ale cóż - ja zakładając hodowlę nie nastawiałam się na zarobek i hodować zamierzam dalej.[/quote]

Ale kto powiedział, że hodowla ma nie przynosić zysków??? To działalność jak każna inna:cool1:

Płacąc za psa rasowego, nie interesuje mnie ile hodowca na tym zarobi, nie potrzebuję wyliczać kosztów.
Płacę za dobre kojarzenie, doświadczenie, zaliczone wystawy (wiadomo, im więcej sukcesów rodziców, tym droższe szczenięta), w niektórych rasach płacimy sa specjalistyczne badania pod kątem chorób genetycznych, czasem szkolenia, znajomość genetyki, porady i pomoc dotyczące wychowania, zdrowia i pielęgnacji, przygotowaniu do wystawy.
Hodowca pomaga mi w pielęgnacji Elmisia, bo to mój pierwszy york, podcinanie włosków na uszkach, brzuszku, pod ogonkiem, pazurków - to wszystko robi hodowca nieodpłatnie.

Jak ktoś napisał "hodowla to sztuka".

Posted

W pełni się zgadzam! Śmieszy mnie jak ktoś piszę że pieski rozmnaża z miłości do rasy itp, nic na tym nie zarabiając a wręcz dokładając. Jak będzie jeden szczeniak w miocie to i owszem niewielki zarobek:razz:

Posted

[quote name='eve86']Powtórze jeszcze raz gdyby pies z rodowodem kosztował 1000-1200 zł pseudohodowle by nie przetrwały. Bo kto zechciałby pieska za 800 zł jak za 1000 mozna mieć rodowodowego :shake: wiem ze pseudohodowla to nieludzkie traktowanie zwierzat ale teraz podam ci pewien przykład. Kobieta ma swoje ukochane dwa yorkokundelki i suczka ma małe. Sprzedaje je za 850zł. Hodowca ma yorki suczka ma małe i sprzedaje je za 2000. Gdzie lezy wina??? Po środku i jedna strona i druga chce kasy. [B]Niech hodowle sprzedją za 1000- 1200 a nikt na panią z yorkokundlekami nie spojrzy.[/B][/quote]

Szkoda, że nadal nie rozumiesz na czym polega prawdziwa hodowla.. :shake: :-(
Nie wystarczy pokryć suczki jakimkolwiek pieskiem, prawdziwy hodowca szuka odpowiednich łaczeń, patrzy w oba rodowody i dobiera jak najlepsze geny. To wiąże się często z dalekimi wyjazdami także zagranicznymi.
Jeśli chcemy mieć w Polsce piękne psy, a nie byle jakie to powinniśmy być ambitni.
Pseudohodowcy zawsze będą.
Ja sprzedam za 1000 a hodoffca za 400 bez szczepień.
Moja suka rodzi raz na rok czy póltora, jego co cieczkę.
Moja dostaje w ciąży wołowinkę siekaną, a jego karmę z Tesco.
I dlatego są różnice w cenie.
Mozna kupić orginalne firmowe buty albo chińskie trampki.
Ode mnie szczeniak będzie zdrowy i silny a od pseudohodowcy to ruletka...


[quote name='eve86']A jak moja znajoma chciała pieska z rodowodem za 900 zł to ją wyśmiano :shake:
Za kilka lat jak dobrz pjdzie i odchowam pieska zgłosze ie do Ciebie po pieska z rodowodem za 1000 zebys mi znalazła[/quote]

Zapraszam, zawsze Ci znajdę jakiegos.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...