Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ewu na... ministra transportu! To by dopiero były przejazdy - ekspresowe, bezkolizyjne, punktualne! :)

Doczytałam, że zdecydowałyście Pokerku jechać pociągiem. I całe szczęście, bo dostałam oficjalne potwierdzenie mailowe, że Polski bus zabiera tylko psich przewodników. Poza tym jednak w pociągu jest wygodniej z psem, kontenerkiem itp. Jechałam Polskim busem - tam jest ciaśniej niż w samolocie!

Posted

Zamówiłam 2 dni temu karmę w zooplusie, a dziś już doszła :) Będzie co dać jeść psiakom.

Czekam wiec na telefon od Aury jutro, po akcji zabierania suczydeł. Jestem unieruchomiona na wsi brakiem autka, wiec tylko mogę czekać i wygladac na drogę oraz wstawić wodę na kawkę dla dziewczyn :)

Posted

Kupiłam szelki, smycze i fiprex. Szelki czarne ale tylko takie były a byłam w dwóch sklepach. Jak na złość wszystko wykupione. Szkoda, że nie ma kontaktu z Poker. Bo jeśli się zdecyduje to damy jej mniejszą matkę. Jeśli nie to matka mogłaby jechać do Malagoś a młodsza do Sylwi. Strasznie to skomplikowane. Nie wiem ile się jedzie ze Stanisławowa do Tomaszowa Maz. Z Mińska jest zdecydowanie dalej a wieś jest między Mińskiem a Stanisławowem w gm Dobre. Gdybyśmy miały kontakt z Poker  wtedy można by wcześniej wyjechać do Malagos. Będę dzwonić za jakiś czas bo teraz chyba wszyscy w pracy. Oby z facetami nie było problemów , bo to nigdy nic nie wiadomo.

Posted

Suczki zostaną zmierzone jutro przed południem i od razu zabrane. Nie chcemy robić za dużego zamieszania, zeby faceci nie zaczęli robić problemów.

Posted

Mam nareszcie internet:)

Cały dzień bez netu i stacjonarnego telefonu.

Trzymam kciuki za jutrzejszą akcję:)

Auraa daj znać jak sunie będą bezpieczne.

Posted

Sunie bezpieczne:)

Mama jedzie do kcd bo jest mniejsza ma 35 cm w kłębie, więc śmiało może pojechać do Poker.

Córeczka właśnie w drodze do Malagos.

Obie są cudowne, mama z pewnością zna samochód, ma świetne psie "maniery", córcia do zacałowania.

Sunie piękne, bardzo adopcyjne.

Auraa potem więcej napisze.

Posted

Sunie bezpieczne:)

Mama jedzie do kcd bo jest mniejsza ma 35 cm w kłębie, więc śmiało może pojechać do Poker.

Córeczka właśnie w drodze do Malagos.

Obie są cudowne, mama z pewnością zna samochód, ma świetne psie "maniery", córcia do zacałowania.

Sunie piękne, bardzo adopcyjne.

Auraa potem więcej napisze.

 

 

Wspaniale,że sunie już w drodze po lepsze życie :klacz:  :klacz:  :klacz:  :klacz:  :klacz:

Posted

Nareszcie w domu! Dziekuję Agat21 za pomoc. Ciesze sie, że poznałyśmy sie osobiście.

Obydwie sunie sa przecudowne. Bardzo łagodne i śliczne. Po długim czasie wreszcie mogły sie razem pobawić.Cieszyła się z tego zwłaszcza szczeniorka. Mamusia uznała, że najlepszym miejscem do poleżenia sa kolana Krysi. Mama ma w sobie" to coś" co kradnie serca. Jestem przekonana, że kiedyś była psem domowym. Dzisiejszy dzień był dla nich bardzo trudny. Straciły "dom", który znały, siebie nawzajem i zmieniały miejsca pobytu. Teraz obydwie sa zdezorientowane. Kcd mówiła, że sunia jest bardzo przestraszona i leży bez ruchu. Nie wie, że to wszystko dla jej dobra. Młodsza sunia ma u Malagos do towarzystwa starszą sunię, która ma jej matkować. Myślę, że jutro będzie lepiej. Porobiłam zdjęcia ze wspólnej zabawy, jeśli będę miała siłę to je wstawię

.Dziękuję Kcd, Malagos i Poker za serce. Cieszę sie, że te psiaki mają szansę na szczęśliwe życie.

Posted

Jak cudownie ,że kolejne psinki uratowane!!!!!!:) Do mnie też przyjeżdża jutro malutka sunia na dt,która siedziała w małej klatce w ciemnym garażu ponad miesiąc....:( jest tak wystraszona  i wycofana że potrzeba będzie długiego czasu aż się otworzy i przekona że człowiek to przyjaciel i nie robi krzywdy...

Posted

Ufff :). Dzięki za wieści :)

Matkująca starsza sunia u malagos, to Sonia. Przemiła i dobrota niesłychana :) - poznałam ją osobiście :). Matkowała mojej Randzie :). Biedne te psiaki - nijak im nie można powiedzieć, że to początek szczęśliwszego życia ......

Posted

Jestem.

Malizna - chyba ją nazwiemy Aura?. - początkowo zostawiona z Sonią piszczała i szczekała. Nie chciała jeść, nawet nie powąchała gotowanego jedzenia. Dziewczyny z resztą słyszały, jak piłyśmy herbatę, jak mała szczeka i się buntuje.

Już po zmroku wziełyśmy ją na długą smycz, reszta stada z nami, z Kenią włącznie. I z latarką poszłyśmy z Anią do sadu. Mała się pilnowała nas, trochę burczała na duże psy, jak za blisko mnie podchodziły. W kojcu Sonia wypiła wodę, a mała aż się przypięła do jej pyszczka, zlizywała krople. Pochlapałam ręką wodę, podałam jej do powąchania i wtedy dopiero się dopiełą i piła, piła, piła... I miskę jedzenia zjadła z apetytem, dopchnęła chrupkami. I po cichutku została w kojcu z Sonią.

Zaraz idziemy znów na wieczorny obchód i odchód - mam nadzieję :)

Posted

Wspaniała akcja! Gratuluję dziewczyny:-) 

 

Czy ktoś z Was wie, o której godzinie POker ma odebrać sunię na dworcu? Mam dowieźć do kcd większy konterener dla suni i obie nie wiemy na którą godzinę jest potrzebny...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...