Mała 6kg.sunia po dwóch operacjach w domu . Córka Kulki i jej dzieci w nowych domach!

[Mazowszanka13]

A ja nie wiem co napisać Pani z Antwerpii ....i też milczę :(

[Poker]

Pisałam, ,że mam w Antwerpii nie polsko języczną kuzynkę. Może zgodziłaby się zrobić wizytę PA.
A u Mattlilu była wizyta PA? Chyba nie .I co ? jest super.

[Mazowszanka13]

Mnie wizyta chyba niepotrzebna, bo Pani przez telefon robi dobre wrażenie no i przyjedzie do mnie z całą rodziną. Ale dopiero 8 sierpnia.

No zobaczymy jak te inne wizyty wypadną.

 

A Twoja kuzynka w jakim języku mówi ? Po flamandzku pewnie jak w Antwerpii mieszka.

[inka33]

Trzymam kciuki za najlepszy dla Kulci wybór! :)

 

I żeby Mattilu udało się znaleźć czas na Antwerpię... ;)

[Poker]

Kuzynka mówi po angielsku, flamandzku i francusku.

[Isadora7]

sobie zapisuje

[Mazowszanka13]

sobie zapisuje

Zapraszamy serdecznie :)

[Mattilu]

Rany, ja akurat z czasem słabo stoję, ale jeśli uznacie, ze koniecznie trzeba jechać to dysponuję weekendem 11-12 lipca ewentualnie.

[auraa]

Ja też mogę tylko kibicować.

Nie udało nam się uratować potrąconego przez jakiegoś idiotę na tej wiejskiej drodze kociaka. ................

[Nutusia]

U Mattilu wizyty nie było. Wystarczyła mi rozmowa przez telefon, potem zainteresowanie psem na bieżąco, pokrycie kosztów związanych z załatwieniem formalności i utrzymaniem psa do momentu przyjazdu Rodziny do Polski. A potem poznanie osobiście. O rejestracji na dogo nawet nie marzyłam ;)

Wizyty PA nie było też w Szwecji - tu Isadora ręczyła głową za dom.

W Anglii wizyta była, a i tak dla mnie najważniejsze było, że poznam ludzi, bo przyjechali po Chmurkę osobiście.

[Mazowszanka13]

Rany, ja akurat z czasem słabo stoję, ale jeśli uznacie, ze koniecznie trzeba jechać to dysponuję weekendem 11-12 lipca ewentualnie.

 

Dziękuję bardzo :) Potraktujemy to jako ostateczność.

Ja też mogę tylko kibicować.

Nie udało nam się uratować potrąconego przez jakiegoś idiotę na tej wiejskiej drodze kociaka. ................

Biedny kociak :(

 

U Mattilu wizyty nie było. Wystarczyła mi rozmowa przez telefon, potem zainteresowanie psem na bieżąco, pokrycie kosztów związanych z załatwieniem formalności i utrzymaniem psa do momentu przyjazdu Rodziny do Polski. A potem poznanie osobiście. O rejestracji na dogo nawet nie marzyłam ;)

Wizyty PA nie było też w Szwecji - tu Isadora ręczyła głową za dom.

W Anglii wizyta była, a i tak dla mnie najważniejsze było, że poznam ludzi, bo przyjechali po Chmurkę osobiście.

Ja się nie upieram przy wizycie, ale jak ta na Woli wyjdzie super dobrze to będę w kropce.

Losie, pomóż i zadecyduj za mnie !

[Poker]

Myślę ,że jak na Woli będzie OK, to niech mała idzie do tego domu.
Może w tzw.międzyczasie znajdą się jeszcze małe sunie dla pozostałych pań.
Ja też nie zawsze robię wizyty dla swoich tymczasek I jeszcze nie zawiodłam się na swoim nosie.

[Mattilu]

W sumie, to fajnie, ze nagle jest nadmiar domkow ;)

Patrzylismy z TZem na mape: to 250 km od nas, 3 godziny jazdy w jedna strone. TZ zadeklarowal, ze pojedzie ze mna, zeby podzielic sie trasa. Wiec jakby co, to pojedziemy.

[Mazowszanka13]

Myślę ,że jak na Woli będzie OK, to niech mała idzie do tego domu.
Może w tzw.międzyczasie znajdą się jeszcze małe sunie dla pozostałych pań.
Ja też nie zawsze robię wizyty dla swoich tymczasek I jeszcze nie zawiodłam się na swoim nosie.

 

Zobaczymy co Isadora7 powie. "Najgorsze", że obie Panie miłe i kulturalne.

W sumie, to fajnie, ze nagle jest nadmiar domkow ;)

Patrzylismy z TZem na mape: to 250 km od nas, 3 godziny jazdy w jedna strone. TZ zadeklarowal, ze pojedzie ze mna, zeby podzielic sie trasa. Wiec jakby co, to pojedziemy.

Jeszcze raz dziękuję bardzo Tobie i TŻ-owi :)  Jak już powiedziałam, jest to ostateczność. Może uda się bez.

[malagos]

Mazowszanko, daj trochę czasu na decyzję Losu - wg mnie samo się wyjaśni. Isadora zda relację i znów będziemy się zastanawiać.

[Mazowszanka13]

Mazowszanko, daj trochę czasu na decyzję Losu - wg mnie samo się wyjaśni. Isadora zda relację i znów będziemy się zastanawiać.

Chyba tak !

[Mazowszanka13]

Z tego wszystkiego zapomniałam napisać, że wczoraj znalazłam w uchu Kulki napitego, żywego kleszcza (mimo zabezpieczeń).

Skonsultowałam sprawę z konfirm31 ( zaliczyła już babeszjozę) oraz malagos.

Kulka jest pod moją uważną obserwacja. W razie czego przyjedzie dr Tomek z lekiem.

Jak na razie jest raźna i ma apetyt.

[elik]

Na pewno nie będzie potrzebne interwencja weta :)

[Mazowszanka13]

Jutro o 11-ej wizyta pa.

Isadora7 nie dzwoniła i Pani sama upomniała się o nią dzwoniąc do mnie !

 

Napisałam wczoraj historie Kulki z załączyłam dwa zdjecia ze starego życia :z guzem i z córką. Pani ugotowana :)

[agat21]

 

Jutro o 11-ej wizyta pa.
Isadora7 nie dzwoniła i Pani sama upomniała się o nią dzwoniąc do mnie !
 
Napisałam wczoraj historie Kulki z załączyłam dwa zdjecia ze starego życia :z guzem i z córką. Pani ugotowana :)

 

Super :) Chyba naprawdę fajna ta Pani :)

Auraa współczuję strasznie w sprawie kociaczka ..:( Biedak..To musiał być niezły idiota w tym samochodzie - jak tam się rozpędzać??!

[malagos]

Cudna maleńka sunia kudłatka - bezowo-kremowa - jest w schronie z Zamosciu, pokazała ją Tola na watki zamojskim

[Nutusia]

U ewu małych suczek ile kto chce! :(

 

W razie czego ja mogę dziś jechać na PA na Woli - tak ok. 15.30 powiedzmy ;)

[Mazowszanka13]

Cudna maleńka sunia kudłatka - bezowo-kremowa - jest w schronie z Zamosciu, pokazała ją Tola na watki zamojskim

 

Zaraz zajrzę :)

U ewu małych suczek ile kto chce! :(

 

W razie czego ja mogę dziś jechać na PA na Woli - tak ok. 15.30 powiedzmy ;)

Dziękuję Nutusiu :) Tam już Isadora7 od 11-ej działa.

[Poker]

Czekam na wieści z wizyty PA

[Nutusia]

I ja! :)