auraa Posted November 23, 2014 Author Posted November 23, 2014 Oni sa niereformowalni. Krysia pokazała filmiki i zdjęcia. Patrzyli jak "sroka w gnat" , po czym stwierdzili, że zdjęcia sa pozowane, cokolwiek to miało znaczyć. Tego co się najbardziej awanturował nie było w domu. Krysia zawiozła suniom stare dziurawe koce, coby panowie ich nie wzięli dla siebie i poduszki, którymi pozatykała dziury w ścianach, żeby nie wiało, przez szpary w ścianach. Dopóki nie podpiszą, że zgadzają się na operację suczki nic nie zrobimy. Quote
Poker Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Nie zostawiłabym suni bez pomocy. Może niech sprawę zgłosi do jakiejś fundacji osoba, która nie jest znana na działkach. Quote
Mazowszanka13 Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 A pół litra nie załatwi sprawy ? Quote
elik Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 A pół litra nie załatwi sprawy ? Biorąc pod uwagę ich preferencje, z pewnością - tak. Nie uwierzę, że nie skusi ich taka propozycja. Nie bez powodu funkcjonuje powiedzenie, że wszystko da się kupić. Jest tylko kwestia za ile. Quote
auraa Posted November 24, 2014 Author Posted November 24, 2014 Nie wiem, tak czy siak muszą podpisać, żebyśmy miały czarno na białym. Takiej osoby nie znajdziemy. Te, które interesują sie losem zwierząt są wyłącznie z działek. Reszta ma to w głębokim poważaniu. Quote
elik Posted December 1, 2014 Posted December 1, 2014 Nie wiem, tak czy siak muszą podpisać, żebyśmy miały czarno na białym. Takiej osoby nie znajdziemy. Te, które interesują sie losem zwierząt są wyłącznie z działek. Reszta ma to w głębokim poważaniu. A czy próbowałyście z wódką w tle ? Ta sunia pewnie nie ma za dużo czasu. Quote
malagos Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Auraa, a Ty je widujesz, tę sunię i jej córkę? Łażą po wsi, czy facet je uwiązał, czy one w ogóle sa? Quote
auraa Posted December 2, 2014 Author Posted December 2, 2014 Ja tam teraz nie jeżdżę. Ostatnio była tam Krysia. Było to 22listopada. Suczki są i chodza po wsi. One nie są przywiązane a że tam ogrodzenie dawno już leży na ziemi to wychodzą kiedy chcą. Quote
Nutusia Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Czyli właściwie można je "podwędzić" i faceta o zdanie nie trzeba pytać... Quote
elik Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Czyli właściwie można je "podwędzić" i faceta o zdanie nie trzeba pytać... Też tak myślę :) Quote
malagos Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Czyli właściwie można je "podwędzić" i faceta o zdanie nie trzeba pytać... ale one podchodzą tylko do faceta, a pewnie ta młodsza też nie, do nikogo nie podejdzie. To jak je złapać? I co po operacji z sunią zrobić? Quote
inka33 Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Ale chyba matka z córką to jedno (dwie), a sunia z guzem to drugie (trzecia)...? :hmmmm: :hmmmm: Quote
auraa Posted December 2, 2014 Author Posted December 2, 2014 Nie są na szczęście tylko dwie, matka ma guza i ma ok 10lat. Córka jest identyczna, tylko mniejsza i ma 2 lub 3 lata. Obydwie to dzikuski, córka bardziej się boi. Do matki(z guzem) udało mi się podejść na metr do córki na 10m. Quote
inka33 Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Nie są na szczęście tylko dwie, matka ma guza i ma ok 10lat. Córka jest identyczna, tylko mniejsza i ma 2 lub 3 lata. Obydwie to dzikuski, córka bardziej się boi. Do matki(z guzem) udało mi się podejść na metr do córki na 10m. To przepraszam... pogubiłam się... :oops: Quote
elficzkowa Posted December 7, 2014 Posted December 7, 2014 I co będzie z suniami ? Czy coś wiadomo ? Może jakieś lepsze wieści ? Quote
kabaja Posted December 7, 2014 Posted December 7, 2014 no właśnie .Do chłopa w końcu dotarło ,że psiaki które zabrałyście są bezpieczne i nie dzieje im się krzywda ? Quote
Mazowszanka13 Posted December 8, 2014 Posted December 8, 2014 Na wątku Akcja Sterylizacja jest apel do brzośki w związku ze zwrotem kasy za sterylizacje Gabi. Post 173, str 9 http://www.dogomania.com/forum/topic/140244-akcji-sterylizacja-razem-walczmy-z-bezdomno%C5%9Bci%C4%85-do%C5%82%C4%85cz-do-akcji/page-9 Quote
auraa Posted December 8, 2014 Author Posted December 8, 2014 24 listopada wysłąłam jej PW z kontem Gajowej! Quote
malagos Posted December 9, 2014 Posted December 9, 2014 Auraa, moze nie rób na razie bazarków na sunię z guzem, bo nie wiemy, jak i co. Raczej Bezik na hotel potrzebuje. Quote
kabaja Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 czy facet jakoś zmiękł i suni z guzem uda się jakoś pomóc ? Quote
elficzkowa Posted December 27, 2014 Posted December 27, 2014 Czy cokolwiek wiadomo na temat suni z guzem ? Quote
auraa Posted December 28, 2014 Author Posted December 28, 2014 Wczoraj była tam Marzena. Widziała tylko tą młodszą sunię i ją nakarmiła. Facetów nie widziała. W trakcie ostatniej rozmowy nie chciał jej dać, bo jak twierdził jest stara i nie przeżyje operacji. Teraz tam rzadko jeździmy. Krysia i Marzena jeżdża tylko po to, żeby nasypać suchej karmy dla wiejskich kotów choć nie wiemy czy nie wyjadają jej dzikie zwierzęta bo znikają duże ilości w błyskawicznym tempie. Na mojej działce natomiast ponieważ mieszka tam mój kuzyn, karma zostaje. Teraz z tą sunią nic nie zrobimy nie da rady.... Quote
elficzkowa Posted December 28, 2014 Posted December 28, 2014 A może działają tam jakieś organizacje, stowarzyszenia prozwierzęce. Może przekonaliby do oddania suni. Przecież ona cierpi. Quote
elik Posted December 28, 2014 Posted December 28, 2014 ...Teraz z tą sunią nic nie zrobimy nie da rady.... Biedna sunia :( :( :( Ogromnie mi jej żal :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.