ewu Posted December 26, 2018 Author Posted December 26, 2018 Dnia 24.12.2018 o 21:01, elik napisał: W piątek Basia przysłała mi zdjęcie nowego więźnia :( W natłoku prac świątecznych zapomniałam wkleić. Przepraszam Basiu Micha pełna wielkogabarytowej karmy, jak dla jakiegoś wielkopsa, a plastikowe legowisko puste, zimne :( Biedaczku, jak tu żyć????? Elu dziękuję :) Elu on ma z tyłu budę ze słomą. Niestety te podeformowane łapinki na zimnym betonie i tak cierpią:( To mały psiak , cięzko mu w schronie:( ; Quote
elik Posted December 26, 2018 Posted December 26, 2018 43 minuty temu, ewu napisał: Elu dziękuję :) Elu on ma z tyłu budę ze słomą. Niestety te podeformowane łapinki na zimnym betonie i tak cierpią:( To mały psiak , cięzko mu w schronie:(; Serce boli, gdy się patrzy na takiego biedaka :( Quote
Poker Posted December 26, 2018 Posted December 26, 2018 kto jeszcze wspomoże finansowo psy pod opieką ewu? Quote
agat21 Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 Strasznie żal biedaka, który nie przeżył :( Tyle starań i troski i nie dane mu było wygrać z chorobą :( Smutno bardzo. Dziewczny to nie miejsce na dyskusje o zmianach naszych nawyków (a może jednak i miejsce?), ale napiszę krótko: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. 2 Quote
elik Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 7 godzin temu, agat21 napisał: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. Masz może receptę, sposób, pomysł na to, co może zrobić przeciętny Kowalski, by zmienić istniejącą koszmarną rzeczywistość ? Quote
Bogusik Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 12 godzin temu, Poker napisał: kto jeszcze wspomoże finansowo psy pod opieką ewu? Poker podeślij proszę nr konta,wpłacę 50zł na potrzeby bidulek.... Quote
Anula Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 37 minut temu, Bogusik napisał: Poker podeślij proszę nr konta,wpłacę 50zł na potrzeby bidulek.... Już przelane pieniążki. Quote
Poker Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 10 godzin temu, agat21 napisał: Strasznie żal biedaka, który nie przeżył :( Tyle starań i troski i nie dane mu było wygrać z chorobą :( Smutno bardzo. Dziewczny to nie miejsce na dyskusje o zmianach naszych nawyków (a może jednak i miejsce?), ale napiszę krótko: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Może coś wcześniej mi umknęło, 9 minut temu, Anula napisał: Już przelane pieniążki. dziękuję Quote
elik Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 10 minut temu, Poker napisał: Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Może coś wcześniej mi umknęło, To odpowiedź na wcześniejsze posty Dnia 24.12.2018 o 23:31, agat21 napisał: Jakie krzywe łapki ma biedaczek :( Macie rację: jak tu życzyć wesołych świąt? ;( I jeszcze biedne karpie i świnki masowo zarzynane na świąteczne szynki.. w zeszłym tygodniu miałam kilka podróży po Polsce i liczba transportów śmierci ze świniami była przerażająca :( Dnia 24.12.2018 o 23:46, elik napisał: Przestawienie się całej populacji ludzkiej na weganizm jest nierealne, a gdyby nawet udało się to zrealizować, oznaczałoby to całkowitą redukcję zwierząt hodowanych na mięso. Wbrew pozorom jest tego dość dużo. To byłoby też niedobre. Najlepszym wyjściem byłaby radykalna podwyżka cen mięsa i jego przetworów, co spowodowałoby spadek zapotrzebowania na mięso, likwidacja molochów hodowlanych, eliminacja morderców z rzeźni i całkowity zakaz transportu żywych zwierząt, bardzo wysokie kary za naruszenie ustawy o ochronie zwierząt i przede wszystkim edukacje młodzieży, edukacja, edukacja...Ale to wszystko to mrzonki :( Quote
konfirm31 Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 11 godzin temu, agat21 napisał: Strasznie żal biedaka, który nie przeżył :( Tyle starań i troski i nie dane mu było wygrać z chorobą :( Smutno bardzo. Dziewczny to nie miejsce na dyskusje o zmianach naszych nawyków (a może jednak i miejsce?), ale napiszę krótko: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. Wszędzie jest miejsce na głos w sprawach zwierząt. Przypominanie gehenny, jaką funduje im człowiek. Myślę, że wielu z nas, w kórymś momencie, zauważy, że własną osobowość i prawo do życia, mają nie tylko psy i koty, ale i zwierzęta gospodarskie, które widzimy na naszych stołach, w postaci mięsa i nabiału. W którymś momencie, ten obraz zaczyna uwierać, bo trudno w dobie tv i internetu, udawać, że nie wiemy, jak wygląda przemysłowa hodowla, żeby było dużo i tanio. Zmieniając swoją dietę z powodów etycznych, chronimy życie wielu zwierząt, Planetę i...... swoje zdrowie. Świat może być chociaż trochę lepszy, dzięki naszym jednostkowym wyborcom. 1 Quote
Patmol Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 wystarczyłoby, żeby ludzie którzy jedzą mięso, nabiał czy jajka, czy kupują je dla swoich zwierząt - kupowali tylko mięso z prawidłowo prowadzonych hodowli, i np tylko jajka od kur z wolnego wybiegu bo moim zdaniem gdyby ludzie kupowali np tylko jajka z wolnego wybiegu, to producenci jajek musieliby się do tego dostosować gdyby ludzie kupowali tylko mięso od własciwie hodowanych zwierząt - to nie byłoby takich szalonych ferm mordowni przykładowo opowiadał mi znajomy, że w Szwajcarii krowy spędzają wiosnę lato i jesień na alpejskich łąkach, luzem sobie chodzą; ale takie mięso jest bardzo drogie po prostu. Jakby wszyscy przeszli na wegetarianizm to wcale by tych krów nie było - a to przecież chyba nie o to chodzi. Ja bym chciała, żeby ludzie jednak hodowali kury, krowy, indyki, gęsi, kaczki -ale tak normalnie jak kiedyś, gdy krowy pasły się na łąkach latem leniwie, a kaczki i indyki chadzały luzem po prostu. wieprzowiny nie jadam, ani nie kupuję dla zwierząt - wiec akurat za hodowlą świń na jedzenie nie jestem Quote
ewu Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 Kiedyś rolnik hodował zwierzęta, teraz mówi się "produkcja..." Straszne to wszystko:( 1 1 Quote
konfirm31 Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 2 godziny temu, ewu napisał: Kiedyś rolnik hodował zwierzęta, teraz mówi się "produkcja..." Straszne to wszystko:( Bo konsumenci- czyli my - chcą dużo i tanio "produktów zwierzęcych" i koło się zamyka. To konsumenci kształtują rynek producentów. Nie ma popytu, nie ma podaży. Quote
rozi Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 A okropnie wrażliwe na krzywdę zwierząt ciocie zamawiają np. kury w internecie z wysyłką pocztą, bo taniej, niż na targu, czy pojechać do "producenta" :) . Żywe stworzenia przesyłane w pudełkach, jak skarpetki. Może kotka do DS pocztą, albo pieska w paczce? Nie? Tu jest odpowiedź na wpis agat21 - "No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach". 1 Quote
Nesiowata Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 1 godzinę temu, rozi napisał: A okropnie wrażliwe na krzywdę zwierząt ciocie zamawiają np. kury w internecie z wysyłką pocztą, bo taniej, niż na targu, czy pojechać do "producenta" :) . Żywe stworzenia przesyłane w pudełkach, jak skarpetki. Rozi - poszukaj sobie bliższej "rodziny" i nią się zajmuj. A przy okazji sprawdź sobie jakie warunki są wymagane do przesyłki żywych zwierząt i sprawdź ceny takich przesyłek. 1 1 Quote
ewu Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 2 godziny temu, konfirm31 napisał: Bo konsumenci- czyli my - chcą dużo i tanio "produktów zwierzęcych" i koło się zamyka. To konsumenci kształtują rynek producentów. Nie ma popytu, nie ma podaży. Niestety tak jest:( Ostatnio tłumaczyłam jednej Pani, że nie o jakość jajek chodzi mi przy doborze sposobu chowu ale chodzi mi o kury... Pani patrzyła na mnie jak na wariatkę:( 1 Quote
rozi Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 24 minuty temu, Nesiowata napisał: Rozi - poszukaj sobie bliższej "rodziny" i nią się zajmuj. A przy okazji sprawdź sobie jakie warunki są wymagane do przesyłki żywych zwierząt i sprawdź ceny takich przesyłek. Jakie by warunki nie były wymagane, sama pisałaś, że zdychają w tej podróży. Wiele lat miałam ptaki egzotyczne i żaden dobry hodowca nie godził się na wysyłkę pocztą, Nesiowata. No... kury może mniej kosztowne, to i mniejszy ból, jak któraś w tej podróży zdechnie. Wstyd!!! Quote
Nesiowata Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 23 minuty temu, rozi napisał: Jakie by warunki nie były wymagane, sama pisałaś, że zdychają w tej podróży. Wiele lat miałam ptaki egzotyczne i żaden dobry hodowca nie godził się na wysyłkę pocztą, Nesiowata. No... kury może mniej kosztowne, to i mniejszy ból, jak któraś w tej podróży zdechnie. Wstyd!!! Widać, że czytasz wyjątkowo wybiórczo. Ale to Twoja sprawa. 1 Quote
agat21 Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 12 godzin temu, elik napisał: Masz może receptę, sposób, pomysł na to, co może zrobić przeciętny Kowalski, by zmienić istniejącą koszmarną rzeczywistość ? Eliku, mam tylko taką, jak wielu mądrzejszych ode mnie ludzi: "Pragniesz zmiany? Zacznij od siebie". Quote
rozi Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: Widać, że czytasz wyjątkowo wybiórczo. Ale to Twoja sprawa. Upierasz się dyskutować ze mną, to zadam pytanie proste - wysłałabyś kota/psa/szczeniaka taką paczką, jaką dysponujesz dla kur? Quote
Nesiowata Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 2 minuty temu, rozi napisał: Upierasz się dyskutować ze mną, to zadam pytanie proste - wysłałabyś kota/psa/szczeniaka taką paczką, jaką dysponujesz dla kur? Ani myślę dyskutować. Szkoda zdrowia. Dobrej nocy życzę. 1 1 Quote
elik Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 34 minuty temu, agat21 napisał: Eliku, mam tylko taką, jak wielu mądrzejszych ode mnie ludzi: "Pragniesz zmiany? Zacznij od siebie". Owszem ta metoda jest bardzo dobra, ale nie we wszystkich sprawach. Czy sądzisz, że wystarczy przestać jeść mięso, nosić skórzaną odzież i wszystko będzie już dobrze? Krówki, koniki, kurki, świnki, liski i inne potwornie cierpiące zwierzaczki, przestaną cierpieć? Nie, bo to nigdy się nie stanie, że wszyscy ludzie przestaną jeść mięso. Quote
elik Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 Rozi, już tak mało nas zostało. Czy musisz być tak upiornie uszczypliwa? Quote
rozi Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 16 minut temu, elik napisał: Owszem ta metoda jest bardzo dobra, ale nie we wszystkich sprawach. Czy sądzisz, że wystarczy przestać jeść mięso, nosić skórzaną odzież i wszystko będzie już dobrze? Krówki, koniki, kurki, świnki, liski i inne potwornie cierpiące zwierzaczki, przestaną cierpieć? Nie, bo to nigdy się nie stanie, że wszyscy ludzie przestaną jeść mięso. Kropla drąży skałę. Quote
agat21 Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 5 minut temu, elik napisał: Owszem ta metoda jest bardzo dobra, ale nie we wszystkich sprawach. Czy sądzisz, że wystarczy przestać jeść mięso, nosić skórzaną odzież i wszystko będzie już dobrze? Krówki, koniki, kurki, świnki, liski i inne potwornie cierpiące zwierzaczki, przestaną cierpieć? Nie, bo to nigdy się nie stanie, że wszyscy ludzie przestaną jeść mięso. Nie wszystko będzie już dobrze, ale mniej będzie tych stworzeń, które cierpią. Tak, jak napisała wyżej już konfirm: popyt kształuje podaż. Jest wiele okropnych zjawisk na świecie, które nie znikną tak długo, jak długo będzie istniał człowiek, ale czy to ma nam dawać przyzwolenie na ich robienie? Jestem od wielu lat na dogomanii, cenię i lubię Was za wszystko, co robicie dla psów. Tylko czasem tak strasznie strasznie mi smutno, że fajne i wrażliwe osoby potrafią dzielić zwierzęta, które czują tak samo, cierpią tak samo, na te do kochania i na te do zabijania. To tyle, nie mam już sił na dyskusje, jestem zmęczona ludzką obojętnością na cierpienie zwierząt, w czasie świąt jest to wyjątkowo widoczne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.