rija Posted August 9, 2014 Author Posted August 9, 2014 [quote name='gryf80'][B]rija[/B] nie bierz wszystkiego doslownie co pisze [B]Ryss[/B](zauważyłam że pisze w większości posty z "ironia w tle"),a lezy tam bo mu wygodnie,bo czuje sie bezpieczny,może całe życie koczował pod krzakami,tego nikt nie wie.powodzenia u weta.[/QUOTE] ...ja też to zauważyłam...ale i tak jest mi przykro...
wtatara Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 ja mam yorka z pseudo, miał 10 miesięcy gdy TOZ rozwalił to swiństwo. Był bardzo chory, chodził na 3 łapkach. Jest po operacji, biega , jest zdrowy, jest u nas 3 lata. Jednak trauma po tym pobycia została.Boi się nadal spacerów, obcych ludzi, boi się nawet much. Byliśmy w lipcu na wsi, były muchy. Gucio uciekał do szafy, tam czuł się bezpieczny, pojechaliśmy teraz, było OK. Nawet często wychodził do ogrodu. Nic na siłę.Była wczoraj behawiorystka u innego mojego pieska, który wrócił z nieudanej adopcji i mamy z nim problemy. Powiedziała że na Guciu te warunki z dzieciństwa wywar ły ogromny wpływ. Ja się dziwię jak ludzie mogą brać pieski z takich pseudo i jeszcze płacić forsę. Misio to kochany psiak, było mu źle, szukał pomocy, wybrał Was. Czyżby czuł że mu pomożecie. Nie mylił się i za to cenię i Ciebie i Twojego męża. Decyzję musicie podjąć sami, wiem jedno że na pewno nie zrobicie mu krzywdy. Tego jestem pewna
wtatara Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 mam prośbę jak wrócić mi na poczcie jak było- w komórce nie mogę otworzyć Dogo
Jo37 Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 Ależ oczywiście. Psiaka też poznałam na zdjęciu. Witaj na Dogo. Dział " Psy w potrzebie " gromadzi ludzi którzy pomagają psiakom. Tam też trafiają psy , które szukają domu .
rija Posted August 9, 2014 Author Posted August 9, 2014 Wszystkie psie zabiegi wykonane!:lol: Misiek został wykąpany i wyczesany, trzeba było mu tez wyciąć trochę kołtunków - skorzystaliśmy przy tym z pomocy kogoś znajomego, kto się zajmuje takimi rzeczami i na szczęście - pies był rzeczywiście bardzo brudny i zaniedbany, miał jeszcze zimową sierść i bardzo trudno było go wyczesać. Ale wszystkie zabiegi zniósł niezwykle spokojnie i cierpliwie, czym budził ogólne zdziwienie i podziw. Okazało się też, że dobrze znosi jazdę samochodem, nie boi się wcale; wprawdzie wszedł niechętnie i trzeba go było zwabić smakołykiem i trochę popchnąć, ale w czasie jazdy był spokojny...na początku trochę niepewny, a potem chciał się koniecznie wepchnąć na siedzenie obok mnie z tyłu...trochę mu pozwoliłam:lol: Potem pojechaliśmy do weta - tu się okazało, że pies ma wg niego około 4 lat, waży 30 kg i jest w dobrej ogólnej formie zdrowotnej, nie jest nawet wychudzony (co zresztą widzieliśmy wcześniej), ma trochę starte poduszeczki łap; prawdopodobnie musiał sporo biec po twardej nawierzchni (to juz zresztą widzieliśmy wcześniej, oglądaliśmy mu te łapy, bo było widać, że chodzi trochę niepewnie). Został zaszczepiony przeciwko wszystkiemu, co się dało (wścieklizna, nosówka i jeszcze coś), dostaliśmy dla niego tabletki na odrobaczenie i krople na odpchlenie. Od wszystkich zebraliśmy mnóstwo zachwytów, podziwu i pochwał - że taki przyjacielski, cierpliwy i spokojny, że się nie boi ludzi, że się uśmiecha do wszystkich, że słucha, co się do niego mówi...sama przyjemność:lol: W stosunku do nas też tak się zachowywał, ale wcześniej nie widzieliśmy go w innych warunkach, więc to mogło być zaskoczenie. A - i jeszcze w lecznicy miał kontakt z innym psem, tamten (dużo mniejszy) zawarczał na jego widok, a Misiek nawet nie zwrócił na niego uwagi:lol: Potem może wstawię jakieś zdjęcia.
gryf80 Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 no to super wieści,że pies spokojny.może go ktoś wywalił z samochodu,bo przeszkadzałw wakacyjnych planach?tak czy siak,fajnie że sie nim zajęliście.myślałam że mniej waży....
Madie Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 Cudowne wieści, taki psi-ideał na pewno łatwiej znajdzie dom. Rzadko spotyka się psy, które są tak cierpliwe od pierwszych chwil do wszystkiego co opisaliście. Jeszcze pewnie by się okazało, że szybko nauczy się nie brudzić w mieszkaniu, albo już tego nie robi:) trzymam kciuki za Misia!
rija Posted August 9, 2014 Author Posted August 9, 2014 Zdjęcia Miśka po toalecie - mam nadzieję, że udało mi się wstawić:lol: [IMG]http://i.minus.com/jsDeiiDoIJvA8.jpg[/IMG] [IMG]http://i.minus.com/jby5LgeUm8wOMK.jpg[/IMG] [IMG]http://i.minus.com/jVHw3dS1ypop1.jpg[/IMG] I jeszcze jedna wiadomość - mam zamiar zamknąć ten wątek i przenieść Miśka do działu "Psy w potrzebie" - Psy do adopcji / znalezione. Dziękuję wszystkim, którzy nam tutaj towarzyszyli i pomagali - jeśli chcecie nadal kibicować Misiowi w znalezieniu dobrego domu, to zapraszam do nowego wątku:lol:
al'akir Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 No to teraz Misiu wygląda jak prawdziwy, rasowy aussie. Sprawdziliście chipa? Nie wiem skąd jesteście, ale pamiętam, że jeszcze ze dwa lata temu w okolicach Łodzi była duża pseudohodowla owczarków australijskich (pewnie jedna z nielicznych w Polsce). Po takiego psiaka to się ustawi kolejka dobrych domów.
al'akir Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 A jeżeli się zdecydowaliście na szukanie mu domu, to tu jest forum rasy: [url]http://aussie.**********/[/url] Jest tam dział psów w potrzebie, gdzie miłośnicy szukają domów dla psów tej rasy, bądź w typie. Taki psiak na pewno szybko znajdzie fajny dom, modna rasa. Może nawet jakiś sportowy dom się trafi, bo psiak młody.
rija Posted August 9, 2014 Author Posted August 9, 2014 (edited) Aha - nie ma chipa ani tatuażu. Tutaj nowy wątek o Miśku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/256182-Misiek-piękny-4-letni-pies-w-typie-aussie-szuka-stałego-domu?p=22355865#post22355865[/url] Edited August 9, 2014 by rija
Recommended Posts