Jump to content
Dogomania

Kocia krówka w schronisku - pilnie szuka domu na godną starość


irysek

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Mam nadzieję, że ktoś wypatrzy koteczkę i da jej dom.

 

Ja rok temu adoptowałam kotkę, która ma grubo ponad 10 lat, nie ma ząbków i łapki.

 

Jest najcudowniejszą kotką na świecie, odżyła i ma się świetnie.

 

Tego samego Babuni życzę.

 

Niestety moja Melcia nienawidzi innych kotów

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Moglabym poprosic ktoras z wolontariuszek, ktore czesto jezdza do schroniska, by sprawdzily, co z Babunia, ale niestety nie pamietam jej numeru. A bez tego raczej sie nie uda...

Przyznam, ze choc nieraz mysle o tym (by spytac), to tez boje sie tego, co moglabym uslyszec...

Link to comment
Share on other sites

Jej opis z fb zamieszczony przez wolontariuszkę:
15-letnia BABUNIA
Została znaleziona. Bardzo sympatyczna, drobna koteczka. Mimo, że ma już swoje lata, to jest w świetnej kondycji. Jest energiczna, bardzo wesoła i kontaktowa. Człowieka nie opuszcza na krok. Ociera się o nogi i nadstawia do głaskania. Nie dogaduje się z innymi kotami. Babunia ma jeszcze przed sobą kilka lat życia i chciałaby spędzić je w kochającym domu.

Schronisko Wrocław: od 14.06.2014
Nr Ewidencyjny: 381/14
Chip: 900164000510160
Budynek nr 3 "Kociarnia" sala 4,5,6

Figuniu - tu masz numerek. Zadzwoń  proszę, może jednak uda nam się jej pomóc? A może ktoś ją pokochał i zabrał?

Link to comment
Share on other sites

AlfaLS - pieknie dziekuje za "podanie na tacy" wszystkich danych. Moja skleroza jest ogromna i przerazajaca - powinnam byla pamietac, ze dane pojawily sie tu na watku kotki. Zaraz napisze do dziewczyn i poprosze o to, by sprawdzily co z koteczka. 

Link to comment
Share on other sites

I sa dobre!!!! :)

Wklejam najistotniejszy fragment odpowiedzi Marzenki na moje pytanie o koteczke:

 

"...ale zapytałam koleżanki od kotów i tak mi napisała:

 

"aaa Babunia- została adoptowana w sierpniu. Poszła do bardzo fajnej babeczki, całkowicie zakręconej na punkcie kotów. Babunia ma w domu towarzystwo, którym rządzi Babka czasem wpada do schronu z różnymi rzeczami dla zwierzaków i pokazuje zdj, kicia ma się dobrze"

 

 

Więc kicia dobrze trafiła:)"

 

Chyba dzis upije sie ze szczescia...:) :) :)

Link to comment
Share on other sites

Alfa, wiec pijmy razem!!! :)

Jestem pewna, ze jeszcze kilka Cioteczek do nas dolaczy...:)

Choc tak naprawde, to nie pije tzw. napojow wyskokowych, to i tak po takiej wiadomosci czuje sie jakbym byla na lekkim rauszu...mozna powiedziec - pijana ze szczescia :)

Bo tak naprawde, to nie mialam nadziei na to, ze akurat ja ktos wybierze i zabierze. Tam kotow sa dziesiatki, setki...

 

Jak pomysle, ze przeciez bylam w schronie we wrzesniu...Byla to taka akcja wyprowadzania psow, siedzacych w izolatkach. Pojechalam dzieki nieocenionej Poker, ktora zabrala mnie do autka. Podroz do schronu tramwajami i autobusami zabralaby mi b. duzo czasu i na pomoc pieskom zostaloby go niewiele, zwlaszcza,ze mialam juz Lonie, ktorej nie zostawialam nigdy dluzej niz na 2,3 godziny. 

Po akcji wyprowadzania biedakow z izolatek, kiedy Poker szla juz do samochodu, poprosilam, by poczekala jeszcze 5 min, bo chcialabym skoczyc na kociarnie i zobaczyc Babunie. Oczywiscie sie zgodzila, choc juz spieszyla sie do domu. Wpadlam tam jak bomba, w przelocie zagladalam przez szybki w drzwiach, patrzylam na opisy i fotki kotow i nigdzie nie widzialam Babuni. Pomyslalam, ze pewnie fotke przeoczylam w biegu, a Babunia jest na zewnatrz.  Do glowy mi nie przyszlo, ze jej juz tam nie ma. Nie spotkalam tez nikogo, kogo moglabym spytac.

Potem sprawy szukania dt dla Loni, jej sterylki, moj wyjazd - i kotka zeszla na plan dalszy, a poniewaz nie mialam nadziei na dobre wiesci, to mialam jakies opory, by zadzwonic. Wiedzialam co uslysze, ze jej jest potrzebny na cito dom, ze cierpi itd. A ja jej tego domu dac nie moglam...

 

Szkoda, ze jednak nie zadzwonilam, bo cieszylybysmy sie tymi wiadomosciami juz tyle miesiecy wczesniej...

Link to comment
Share on other sites

I sa dobre!!!! :)

Wklejam najistotniejszy fragment odpowiedzi Marzenki na moje pytanie o koteczke:

 

"...ale zapytałam koleżanki od kotów i tak mi napisała:

 

"aaa Babunia- została adoptowana w sierpniu. Poszła do bardzo fajnej babeczki, całkowicie zakręconej na punkcie kotów. Babunia ma w domu towarzystwo, którym rządzi Babka czasem wpada do schronu z różnymi rzeczami dla zwierzaków i pokazuje zdj, kicia ma się dobrze"

 

 

Więc kicia dobrze trafiła:)"

 

Chyba dzis upije sie ze szczescia... :) :) :)

 

Cioteczki, dołączę do Was i upiję się ze szczęścia.

 

Poryczałam się czytając, jak kicia dobrze trafiła!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...