Ogary w potrzebie

[Ania W]

Dostałam informacje że w Wilanowie od czwartku błąka się starszy ogar. Podobno ma tatuaż ale trudno go odczytać.
Wczoraj został złapany ale uciekł przy wsiadaniu do samochodu.

Wiem, że osoba , która próbowała go wyłapać już tego nie może powtórzyć. \
Macie jakieś pomysły?
Ja sama nie jestem w stanie zająć się tym...

[Olga132]

ja moge tylko podnieść...

[bea100]

[COLOR=blue]AniuW: rany boskie, nie mogę wiele pomóc (tak się złożyło, że wyjeżdżam na urlop).[/COLOR]

[COLOR=blue]Jutro do południa wygospodaruję czas przed wyjazdem i podjadę na Wilanów (napisz w okolicach jakich ulic był widziany). Mogę spróbować go złapać ale [B]potrzebuję POMOCY[/B] (kto by mi mógł pomóc jutro rano czy do południa? jesli pies juz raz uciekł przed zapakowaniem do samochodu to jest przepłoszony i z samcem ogara jedna kobita może nie dać rady). Zgłaszajcie się proszę...[/COLOR]
[COLOR=blue]No i co dalej z nim jak się uda złapać?. Mam w domu sukę z cieczką. Kto mógłby POMÓC i dać mu natychmiastowy tymczas? Ja wyjeżdżam... :shake: [B]Zgłaszajcie się proszę...[/B][/COLOR]

[bea100]

[COLOR=blue]No dobra, teraz uciekam od netu, ale jakby co- jestem pod komórką (jest w kontaktach jak się kliknie mój banner w podpisie)-czekam na telefon....pomóżcie- mamy ogara w wielkiej potrzebie- przecież sama jutro nie pojadę...:shake: [/COLOR]

[jefta]

[B]bea100[/B] daj znać o której będziesz tam jechać, może uda mi się wyrwać. Może zrobić taki hyclowy kij z pętlą? Tymczasu nie dam, bo też wyjeżadzam :(

[B]olga123 [/B]wątek jest przyklejony, więc podnoszenie nic nie daje. Zależy mi (i chyba wszystkim) żeby był niezaśmiecony, bo tylko wtedy ma sens.

[Ania W]

Ja przez ten tydzień codziennie pracuję od 8 do 17 więc w ciągu dnia nie ma mowy.
Ja myślę że nie trzeba kija z pętlą. Potrzebna zwykła obroża z której można zrobić pętlę i pasztet z sedalinem...Nalepiej psu zaaplikować sedalin i poczekać aż go zmuli i potem go zabrać ale jezeli ucieknie to może być niefajnie bo może paść w najmniej oczekiwanym miejscu...

Na razie wstępnie szukam ze znajomym hotelu dla psa, dzisiaj pewnie tam podjedziemy i poszukamy.
Jeżeli psa nie znajdziemy to wtedy może bea i jefta wy byście przed południem tam podjechały

[bea100]

[COLOR=blue]Jefta- kochana jesteś ale- nic z tego- nie pojadę jutro rano- nie dam rady, no po prostu nie dałam rady dzisiaj wszystkiego pozałatwiać (bardzo ważne sprawy) i jutro- siłą rzeczy odpadam:-( . Musicie sobie poradzić beze mnie. [/COLOR]
[COLOR=blue]Bardzo sie tym wszystkim martwię.[/COLOR]

[COLOR=blue]Ale być może nie trzeba będzie odławiać na Sedalin i znajdziemy właściceli by się tym zajęli bo [B]UWAGA - mam ważne info o tym psie.[/B][/COLOR]

[COLOR=blue]AniuW: podałam smsem Twój telefon do Magdy Z Gończaków. [/COLOR]

[COLOR=blue]Prawdopodobnie ten pies to brat Dusiołka: [COLOR=blue][B]Dobosz Z Gończaków.[/B][/COLOR] [/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Zgadza się, ma rozmazany tatuaż/ a już kiedyś zaginął (ma szwendacza włączonego lub własciele sobie z nim nie radzą? :cool3: )[/COLOR]
[COLOR=blue]Właściciele: Włodzimierz i Lilianna M.....scy (nie znamy telefonu? może przez biuro numerów?). Mieszkają gdzieś od ul Wilanowskiej (Królowej Marysieńki? nie wiemy dokładnie).Może po nazwisku odszukać adres i telefon przez Klub Ogara/ZK? [/COLOR]

[COLOR=#0000ff]Dziewczyny- zostawiam Was z tą sprawą (bardzo mi przykro, że nie mogę więcej pomóc...:shake: )[/COLOR]

[Ania W]

Wczoraj razem ze Sławkiem od Gabi i Luśni obejchaliśmy ten teren. Pochodziliśmy też na osiedlu i popytaliśmy psiarzy - ani widu ani słychu.
Poprosiłam żeby w razie czego dali znać w lecznicy na ul. Zdrojowej.
Myślałam że tam jeszcze p. Garncarz urzęduje ale już się przeniósł.Na rogu jest natomiast inna lecznica i tam też byliśmy i informacja o takim psie została zostawiona - podałam swój telefon.

Z tego co mówiła Magda to w sumie wszystko się zgadza...Okolice i to , że piesek staruszek (ok 14 lat) . Dodatkowo on ma już na swoim koncie zaginięcie (ok 4 lat temu) i wtedy został odnaleziony pod Kielcami po kilku miesiącach.

Dzisiaj nie dam rady tam pojechać. Spróbuję znaleźć namiary na właścicieli.
Tylko nie wiem na ile zechce im się chcieć...

[bea100]

[COLOR=blue]AniuW; jestem na sekundeczkę ale nie mogłam tu nie zajrzeć.[/COLOR]
[COLOR=blue]Szkoda, że go nie znależliście wczoraj :-( [/COLOR]
[COLOR=#0000ff]To będzie trudna sprawa coś czuję :shake: [/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue]Już właśnie zaraz wyjeżdżam, więc proszę daj mi znać (smsem) co z ogarkiem (jak tylko będą jakieś wieści), bardzo bardzo proszę...[/COLOR]

[Ania W]

ja tylko właściwie dzisiaj jeszcze mogę to pilotować - jutro też wyjeżdżam i wracam we wtorek - będę tylko pod telefonem

[Camara]

W lasach w okolicach Czorsztyna znaleziono ok. 2-letniego psa myśliwskiego. Z opisu wynika, że to ogar (czarny, podpalany). W tej chwili znajduje sie u gospodarza z okolicznej wsi, ale musi być trzymany na łańcuchu, bo zagryza kury.
Pobliskie koła łowieckie zostały powiadomione, ale nikt nie szuka takiego psa i nikt nie jest nim zainteresowany.

Jeżeli ktoś byłby w stanie pomóc psu - bo Wam nie muszę mówic, jak czuje się ogar na łańcuchu podam telefon do Pani, która zajmuje się poszukiwaniem dla nigo domu.
Lub - może ktoś jest lub bedzie w okolicy Czorsztyna i chociaż zrobi mu zdjęcie?

[asia_i_bora]

jeśli czarny, to raczej jest to gończy polski, no, albo słowacki, ale to mało prawdopodobne... wrzuce to na forum gończego i ogara.

[lothia]

[IMG]http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/nowepsy/2007-07-07/1904_07.jpg[/IMG]
taki jest na paluchu, czy to nie jest mysliwska rasa?niestety jestem noga w tym temacie

[gayka]

Na moje oko to może być miesznanka posokowca.

[Gonitwa]

Jak na moje oko jest to pies w typie posokowca bawarskiego....

[Dudek]

[IMG]http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/nowepsy/2007-07-28/1657.jpg[/IMG]
z Palucha - wygląda jak ogar tylko bez podpalanego siodła??:roll:

[Martinee]

Wybaczcie ,ze wam sie wtryniam ale nie znacie kogos kto chce psiaka troche podobnego do Ogara bo nasza kochana Megi nadal czeka w schronisku

[musia]

[quote name='Dudek']http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/nowepsy/2007-07-28/1657.jpg
z Palucha - wygląda jak ogar tylko bez podpalanego siodła??:roll:[/quote]

Dzięki , właśnie chciałam przekleić.

[Camara]

[quote name='Camara']W lasach w okolicach Czorsztyna znaleziono ok. 2-letniego psa myśliwskiego.
...
Lub - może ktoś jest lub bedzie w okolicy Czorsztyna i chociaż zrobi mu zdjęcie?[/quote]

fotki już zrobione - pies okazał się... wyżłem szorstowłosym :roll:

[asia_i_bora]

[quote name='evanescence']Wybaczcie ,ze wam sie wtryniam ale nie znacie kogos kto chce psiaka troche podobnego do Ogara bo nasza kochana Megi nadal czeka w schronisku[/quote]
jakieś foto?

[asia_i_bora]

[quote name='Dudek']http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/nowepsy/2007-07-28/1657.jpg
z Palucha - wygląda jak ogar tylko bez podpalanego siodła??:roll:[/quote]

przekleje to na forum gończego i ogara

EDIT:
wiadomo coś więcej o tym psie? ile ma lat? płeć? jakieś może inne zdjęcie?

[Martinee]

Już daje
[IMG]http://www.gaj.schronisko.net/images/adopcje/4644.jpg[/IMG]

[Martinee]

u nas w schronisku w Gaju jest ogarek polski wabi się Megi

[bea100]

[COLOR=blue]Ech, no zmartwiłam się, że Megi nadal w schronie...:-( Czy nie dobrze byłoby ją oddzielnie ogłosić na Allegro? Jako sukę w typie Ogara Polskiego? No wiem, wiem, ale w przypadku Żanety- to właśnie poskutkowało...napisz do mnie na maila dokładniejsze info o niej, wszystko dokładnie co wiesz i jaka jest itd itd i daj pełen adres gdzie jest (tel) dołącz też fotki (postaram się napisać jakiś dobry/nośny/chwytliwy tekst i przeslę do kogoś, kto pomoże z Allegro), a może ona jest już ogłaszana? [/COLOR]
[COLOR=blue][/COLOR]
[COLOR=blue]A ja tu wpadłam z wieścią nową: moja Harmonia po USG- hodowla ,,Poszły w Las" spodziewa się miotu ok 10go września :multi: [/COLOR]

[bea100]

[FONT=Times New Roman]Kochana Megi- suczka o pięknym powłóczystym spojrzeniu- prawie Ogar Polski- kto to wie przez co przeszła w swoim krótkim czteroletnim życiu? Mało o niej wiemy. Mimo, że ufała człowiekowi bo jest przyjacielem oddanym do ostatniego tchu- znudziła się komuś i ten ktoś (nazywał się chyba ,,człowiek”?) pewnego lutowego dnia br. przywiązał ją na sznurku do ogrodzenia schroniska w Gaju. Jak taka wspaniała i piękna suka mogła się znudzić? Sama łagodność i samo serce- czy to było zbyt mało? Ona teraz czeka i jest jej w schronisku bardzo żle. Nie szczeka, w smutku i ciszy znosi to co ją spotkało. Zachowała godność szlachetnego psa. Jednak bardzo tęskni za czułym dotykiem i czułym sercem. Jest łagodna i bardzo przyjacielska. Tylko zbyt subtelna – jak to Ogar- by znosić w spokoju straszne warunki schroniska i widać jak z każdym dniem robi się coraz smutniejsza i gasną jej oczy. Megi jest młoda, zdrowa i zaszczepiona. Ufa ludziom. Jest gotowa by znależć swój dom.[/FONT]
[FONT=Times New Roman]A może tutaj ktoś spojrzy w te jej oczy i ją pokocha? Może ktoś da jej spokojny dom i pełną miskę i da serce, bez którego ta kochana sunia nie potrafi żyć?[/FONT]
[FONT=Times New Roman] [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Megi czeka w Schronisku Dla Bezdomnych Zwierząt w Gaju[/FONT]
[FONT=Times New Roman]63-100 Śrem[/FONT]
[FONT=Times New Roman]Tel. Pan Darek 508 727 666 [/FONT]

Oto tekst jaki napisałam- mam nadzieję, że jest OK- suńka będzie poogłaszana (Allegro+wszędzie) po 15 sierpnia (czas urlopowy niestety), linki podam jak je dostanę.