Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ciekawi mnie tylko, czy ten Collie z krótszą sierścią (taki jak nasz) to inna odmiana (typ), krojcok czyli. nie do końca Collie czy jak to jest?
Orientujecie się?

  • Replies 182
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='adiiszek']Ciekawi mnie tylko, czy ten Collie z krótszą sierścią (taki jak nasz) to inna odmiana (typ), krojcok czyli. nie do końca Collie czy jak to jest?
Orientujecie się?[/QUOTE]

myślę,że we wcześniejszym poście odpowiedziałeś(łaś?) sam sobie ;)
[QUOTE]Nie jest to pies z rodowodem FCI, mamy rodowód ''Stowarzyszenia psa i kota rasowego'', czyli w sumie to nie rodowód. [/QUOTE]
takie stowarzyszenia to zwyczajnie legalne pseudohodowle ;)

Posted

Poza tym zauważ jaka jest różnica między psami jak owczarki, husky, te rasy, które są rasami pracującymi zawsze będzie miała rozbieżność i choć to ma wiele zwolenników ja jestem temu przeciwna. Tzn. moim zdaniem showy, takie plusze istnieć nie powinny. Jestem świadoma, że tym wpisem mogę wywołać burzę, cóż zdania nie zmienię.

Posted

Wiadomo, każdy ma Swoje własne, często odrębne zdanie.

Nam się akurat mała trafiła taka, jaka jest i taką ją kochamy :eviltong:
A gdyby miała dłuższą sierść...po prostu było by więcej sprzątania : )

Posted

Pewnie, że tak. Mój całkiem odbiega od mojego wymarzonego psa, którego chciałam... te 5lat temu. Jednak pokochałam go takim, jakim jest, bo cóż innego mi pozostało? Z czasem znalazłam w nim TO COŚ ;). Tak btw. zapraszamy do siebie.

W ogóle jaki ma charakter Shila?

Posted

I ja się witam :)
Byłam pewna że to sheltie:eviltong: Już miałam zadać serię pytań w temacie, ale się zorientowałam :D

A jedno mnie intryguje bardzo i muszę zapytać - jak to się dzieje że piszesz posty i masz ich sporo a w liczniku postów jest cały czas 5?

Posted

Nie, to nie Sheltie tylko 3 miesięczna Collie choć z krótszą sierścią - takie MEDIUM między długim i krótkim włosem haha :evil_lol:
Nie wiem dlaczego tak jest w liczniku, może dlatego, że od początku coś mi szwankowało w tym forum, więc coś w tym może być....
Tego nie wie nikt, chciałbym sam się dowiedzieć ale cóż :))


Hmm jeśli chodzi o charakter małej...Jest baardzo towarzyska (czasem się śmiejemy, że aż za bardzo), przyjazna, straaaaasznie całuśna po prostu taka ''ciepła klucha''... Kocha gonić za kimkolwiek/czymkolwiek.
Zarówno jest uparta (ona chce wybierać kierunek spaceru), zawzięta (co z tego, że 100 razy nie mogłam wejść na łóżko, spróbuję 101 raz, może się uda) jak i wredota z niej (nie dasz mi skarpetki? dobrze, masz za to siku na środku łazienki).
Hmm...jednych kocha przytulać, innych podgryzać, ogólnie dla obcych/rodziny jest tak kochana, że nie można się do niczego przyczepić.

Jest też troszkę bojaźliwa...rozładowuje Swoją agresję i lęk gdy nas nie ma na zabawkach, pacce na muchy, czasem butach, ew. laćkach....panikuje gdy słyszy głośną muzykę, nie przepada za jazdą autem, nienawidzi odświeżacza do powietrza i jego odgłosu....

Ogólnie bardzo szybko kontaktuje, uczy się, jest ciekawa świata, ludzi, innych zwierząt (czasem to zaleta, czasem wada)...
Jest naszym małym cudakiem.
Mimo tego, że bywają dni gdy jest cudownym aniołkiem Swojego Pana, mimo dni takich, że mam ochotę usiąść i się rozpłakać z nerwów z powodu tego, co ona wyrabia - NIE ODDAŁBYM JEJ NIKOMU I NIE ZAMIENIŁBYM JEJ NA ŻADNEGO INNEGO PSIAKA.

Posted

w sumie, jeśli chodzi o bycie wredotą, łakomczuchem, nerwusem i figlarzem....jest to czysta kopia mnie :oops:
także rodzinka śmieje się, że suczka jest taka - PO WŁASCICIELU! ;D

  • 2 weeks later...
Posted

A dziś po cudownym 1.5 godzinnym rannym spacerze (podczas ubierania zrobiła kupkę, więc spacer był 'bezkupny' :( ) przyszła do domu, położyła się na Swoim pięknym kocyku....i zsikała się pod Siebie.
Czy jest to normalne, że pies przychodzi do domu i sika na Swoje własne legowisko :angryy:?

Posted

Jak pada - częste :p. Mój jak się brzydził deszczu też tak robił, ale pokazanie, że mi się to nie podoba i musztrowanie go nawet w deszcz przyniosło zamierzony efekt i nie narzeka już, że leje :lol:

Posted

Problem polega na tym, że nie padało, odbyliśmy wtedy dłuuuuuuuuugi spacer i po prostu przyszła, napiła się, siadła i zsikała pod Siebie, po czym się na tym położyła....był to już jej 3ci wypadek : <

Posted

Problem może mieć podłoże też w tym, że Shila "zapomina" po co idziecie, czyli świat tak ją zaaferuje, zajmie, że nie czuje potrzeby i dopiero jak wraca emocje opadają i sruu, wpadka. woim miejscu próbowałabym więc na początku każdego spaceru ją zanudzić, czyli idziecie w nudne miejsce, trzymasz ją na smyczy i dopiero jak siknie, wykupska się (może być na komendę, to Wam potem ułatwi ;) ) spuszczasz ją i zapewniasz jej typowi psi plac zabaw z wieloma atrakcjami ;)

Posted (edited)

Jest nutka prawdy w tym, co mówisz - często bywa tak, że z nią wychodzę, jest jej pora na ''załatwienie się'' ale przez to, że widzi gołębie, pobawi się z innymi psami to nagle jej się odechciewa....po czym psy pójdą dalej, my z nią posiedzimy, idziemy i 20m dalej - BUM, MISSION COMPLETE....masz rację, trzeba będzie spróbować takiego motywu, może to coś da :)))
Dziękuję bardzo za informację.

a teraz, czy mógłbym prosić o pomoc w tym temacie?
Dręczy mnie to niesamowicie ;p
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/253897-3-5-miesiąca-a-wymiana-zębów?p=22243772#post22243772"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253897-3-5-miesiąca-a-wymiana-zębów[/URL] - dziękuję również :))

Wybaczcie, że pytam o tyle rzeczy ale no...człowiek chce być pewny :P

Edited by adiiszek
Posted

Nowe fotki tak dla porównania jak mała urosła w 1.5 miesiąca :


[img]http://images64.fotosik.pl/1130/f336821c1f707c7b.jpg[/img]


[img]http://images65.fotosik.pl/1130/38a34870bfa16f43gen.jpg[/img]


[img]http://images65.fotosik.pl/1130/1f7f5c46e4c54ee9gen.jpg[/img]

  • 3 weeks later...
Posted

Troszkę nas nie było, co nie zmienia faktu, że nic się nie dzieje...
ZMIENIAMY ZĄBKI !! Na pokładzie już kilka nowych + 2 dziurki w których dopiero wyrasta co nie co (2 ząbki na pamiątkę mam ! :D)
Z racji tego, że prawie ciągle pracuję - nie miałem kiedy spędzić całego dnia/dni z małą, co w ten weekend nadrobiliśmy spacerem na działkę, bieganiem, intensywną zabawą i mała już śpi od...hmm...5h? :evil_lol:

ATAK!
[IMG]http://images68.fotosik.pl/15/e38ba116236637dbgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images68.fotosik.pl/15/04c0611937b9c380gen.jpg[/IMG]
[IMG]http://images69.fotosik.pl/15/2186516bdda54068gen.jpg[/IMG]

Posted

Łał, jaka już duża pannica :D
Cuuudna :loveu:
To się ciesz, my mieliśmy dzisiaj wyprawę (info w galerii), myślałam że będę mieć spokój ze spacerem wieczornym, a tu co? Piesek po godzinie gotowy do dalszej drogi :p. Matko, jak on ostatnio szybko się regeneruje... :mdleje:

Posted

U mojej częstą przypadłością jest to, że np. ma dość już biegania na dworze, zaczyna bawić się na leżąco, nie potrafi już wykrzesać z Siebie krzty energii...po czym widzi psa i leci takim sprintem, że nie wierzę, że to ten sam pies :crazyeye:
Ile razy wracaliśmy do domu po 2-3h spacerze połączonym z nauką, zabawą, bieganiem, myślałem, że pies pójdzie spać, a ona u wejścia domu łapała zabawkę i sprint od kuchni do salonu, od kuchni do salonu, 10 okrążeń i spać :eviltong:

Chyba jeszcze nie raz, nie dwa nasze pieski nas zaskoczą :))
Ja powiem szczerze, że mnie często mała zaskakuje czy to czymś pozytywnym...czy też negatywnym :P

Posted

ale dziś 5h snu i jakoś nie zbyt się kwapi do zabawy, więc wieczorny (nocny?) spacer będzie chyba tylko w kwestii toalety, nic po za tym :))

Na razie staramy się (dość opornie) uczyć ją aby nie skakała gdy wchodzi gość oraz, że nie trzeba fascynować się widokiem każdego napotkanego psa (to jest najtrudniejsze)...myślę, że jeszcze trochę czasu i chodzenie bez smyczy również trzeba będzie ćwiczyć...

Posted

A uczysz ją spania? Często jest tak, że psy po spacerze są za bardzo pobudzone i przez zmęczenie nie umieją się uspokoić, w wyniku czego o ironio, przejawiają się nadpobudliwością. Dlatego tu może pomóc wyciszanie psa po spacerze, nakazanie mu leżenia, u nas pomogło też podawanie kości czy konga, coś do pomamłania, to uspokaja i pies idzie spać.

A jak uczysz ją, by nie skakała na gości?
Co do omijania spokojnego psów ostatnio pisałam o tym w swojej galerii (jakieś 5-8stron wstecz), więc możesz poszukać albo Ci skrobnę jeszcze raz. Tylko napisz jak pracujecie :)

Wy dopiero teraz zaczynacie naukę chodzenia bez smyczy?

Posted

Niestety u nas jest tylko 1 miejsce gdzie można puścić psa bez smyczy, z czego w 90% czasu są tam dzieci, więc zostaje nam tam tylko wczesny ranek/późny wieczór na to, aby się mogła wybiegać bez smyczy...co nie zmienia faktu, że dalej gdy np. dziecko biegnie lub ktoś zagwizda to ona myśli, że to do niej...
Niestety, nawet jeśli chcemy iść do parku, to musimy przejść koło kilku ruchliwych ulic i tak czy siak - bez smyczy nie bardzo...

Kwestia nie skakania na gości...odsyłamy ją na koc lub do salonu mówiąc 'nie wolno!' z lekko podniesionym tonem...gdy wejdzie nakazujemy jej siąść, dopiero jak goście wejdą ma swoje 5 minut na przywitanie się, tarmoszenie itd, potem pies się uspokaja i idzie spać ew. kładzie się komuś na stopach i zasypia ;p

A przechodzenie obok innych psów...mała ma głupi nawyk - gdy widzi psa to siada i się...gapi. Po prostu, bez reakcji :D
Staramy się mówić ''nie wolno'', lekko poszarpując szelkami ... a gdy zbytnio się fascynuje - siad i czekamy, aż pies przejdzie...

Ost. np. gdy się ja puści bez smyczy i mówi ''nie wolno'' nie skacze od razu jak głupia do psa, tylko go obwącha i bawi się sama, nie zwracając na niego uwagi...ale gdy pies się chce bawić, to mała dostaję ADHD :angryy:

Naprawdę, jest to z nią o tyle ciężkie, że patrząc na jej ilość energii - czasem nie mamy już sił :placz:


A co do chodzenia bez smyczy raz jeszcze...bardziej zależy nam na tym, by np. jak jest puszczona bez smyczy w parku, aby widząc psa nie biegła do niego, a ignorowała nas....
Ona świetnie wykonuje komendy TYLKO ZA JEDZENIE lub jeśli nic jej nie rozprasza...ale jeśli w pobliżu ktoś chce się z nią bawić ew. widzi psa...zachowuje się tak, jakbym nie istniał :-/

Posted

co do uspokajania...
Mała często chwyta misia lub sznurki do ciągnięcia, poskacze z nimi 5 minut, ew. zrobi Sobie parę rundek po domu i też idzie spać, ale raz to trwa 20sekund, a raz 5 minut :p

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...