Jump to content
Dogomania

Wylysiała jamnisia z guzem, boi sie ludzi. Pilnie wyciągamy ze schronu:(


Recommended Posts

[quote name='Poker']I na drugi bazarek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253756-Stroje-kąpielowe-majtusie-biustonosze-gorsety-Do-23-06-g-22dla-pań-i-panienek?p=22224380#post22224380[/URL][/QUOTE]Będzie jeszcze jeden: CZARNO-BIAŁY, ale na razie nie mogę wygrzebać się spod worów ciuchów, które dostałam od Poker :D
A dodatkowo komputer odmówił współpracy z aparatem fotograficznym i efekt ponad godzinnej sesji zdjęciowej z udziałem dwóch modelek i dwóch modeli przepadł :placz::placz: i nie da się odzyskać tych zdjęć:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']potwierdzam, małe to a groźne. Figunia nie wspomniała, że sunia ma kamień ogromny do usunięcia i jak na razie 2 zęby do usunięcia. a i bez tego ma ich już mało :([/QUOTE]

Bo Figunia jadła za dużo glutaminianu sodu i teraz ma dziury w mózgu , przez co zapomina o najważniejszych rzeczach. Im ważniejsza, tym większa szansa, że zapomnę...:p

Dziękuję za czujność !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']Będzie jeszcze jeden: CZARNO-BIAŁY, ale na razie nie mogę wygrzebać się spod worów ciuchów, które dostałam od Poker :D
A dodatkowo komputer odmówił współpracy z aparatem fotograficznym i efekt ponad godzinnej sesji zdjęciowej z udziałem dwóch modelek i dwóch modeli przepadł :placz::placz: i nie da się odzyskać tych zdjęć:placz:[/QUOTE]
Współczuję , co za licho z kompem? Pewnie z aparatu już skasowane.
W takim razie trzeba zbierać na stomatologa dla suni ,a może i implanty ? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']Będzie jeszcze jeden: CZARNO-BIAŁY, ale na razie nie mogę wygrzebać się spod worów ciuchów, które dostałam od Poker :D
A dodatkowo komputer odmówił współpracy z aparatem fotograficznym i efekt ponad godzinnej sesji zdjęciowej z udziałem dwóch modelek i dwóch modeli przepadł :placz::placz: i nie da się odzyskać tych zdjęć:placz:[/QUOTE]

No to bardzo przykra sprawa, współczuję! Tyle pracy przepadło.
Czyżby nad jamnisią zawisło jakieś techniczne fatum?
Ale i tak przepełnione jesteśmy wdzięcznością za trud całej Ekipy :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figunia']
Dziękuję za chęć pomocy wszelkiej i rady. Wczoraj Lonia wytrzymała 4 godziny. A teraz prosiła o wyjście po godzinie z minutami...Żeby choć wiedzieć, co jest tego stanu przyczyną...czy to się da "naprawić".
Mam nadzieję, że powolutku do tego dojdziemy i szkrab wyzdrowieje :lol:
Kciuki niezwykle cenne! Dziękujemy!!!!:lol:

[/QUOTE]
Czasem może warto pieluchę nałożyć, zwłaszcza jak idziesz spać Figuniu. No chyba, że szkrab i w nocy Cię z łózka ściaga alarmami? :)

a jakbym jakiś bazarek dla śliczej jamnisi przegapiła, to ciociu pisz mi proszę pw:)
Sunia urocza :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']Czasem może warto pieluchę nałożyć, zwłaszcza jak idziesz spać Figuniu. No chyba, że szkrab i w nocy Cię z łózka ściaga alarmami? :)

a jakbym jakiś bazarek dla śliczej jamnisi przegapiła, to ciociu pisz mi proszę pw:)
Sunia urocza :)[/QUOTE]

W nocy nie ma problemów. Jak ostatni spacer jest ok. 22, to zazwyczaj sunia wytrzymuje do 5 czy nawet 6 rano. Najgorzej jest w dzień. Ja się już cieszę, gdy wytrzyma 2,5 czy 3 godziny.

A pierwszy bazarek na Lonię dopiero co się skończył. Były fajne ciuszki dziecięce...wiem, że masz malutką córeńkę...:lol:
Właściwie, to jak widzę, Jesteś niezwykle aktywna na Pokerkowym bazarku, więc już bardzo Loni pomogłaś - DZIĘKUJĘ!!!!

Dzwonię w sprawie wyników Loni do pani doktor, ale niestety, nikt nie odbiera.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']Będzie jeszcze jeden: CZARNO-BIAŁY, ale na razie nie mogę wygrzebać się spod worów ciuchów, które dostałam od Poker :D
A dodatkowo komputer odmówił współpracy z aparatem fotograficznym i efekt ponad godzinnej sesji zdjęciowej z udziałem dwóch modelek i dwóch modeli przepadł :placz::placz: i nie da się odzyskać tych zdjęć:placz:[/QUOTE]

O matko, współczuję:mdleje:
Dopóki ktoś nie zrobi bazarku, przede wszystkim ciuchowego, to nie zdaje sobie nawet sprawy ile roboty przy robieniu zdjęć, mierzeniu, wystawianiu bazarku, a potem pakowaniu i wysyłaniu wszystkiego:shake:
Lecę się zameldować na bazarki:)

Link to comment
Share on other sites

Dodzwoniłam się nareszcie! Wieści są dobre. Pani doktor przyznała, że widząc w jakim stanie jest Lonia, nie spodziewała się dobrych wyników.
Niepokojący jest jedynie obniżony poziom hemoglobiny i czerwonych krwinek a także nieco podwyższone enzymy wątrobowe.
Nerki - wyniki super - cytuję słowa pani doktor, bo robiłam oczywiście zapiski...
Zatem można znieczulać do ewent.zabiegu...
Profilaktyka tarczycowa - w porządku, czyli wykluczona ewent. niedoczynność lub nadczynność tarczycy.
Cholesterol - w normie.
Nadczynność kory nadnerczy - nie ma potrzeby tego badać...- przepraszam za ewentualne przekręcenia, ale pisałam skrótami i mogę teraz pisać głupoty, choć ogólny wniosek jest taki, że badania wyszły nadzwyczaj dobrze i nie ma potrzeby robić już nic więcej.

Te zmiany na skórze (grzybica) w tej sytuacji, mogą być wynikiem skrajnego niedożywienia - to znów cytat...
Jutro mam podejść do gabinetu i dostanę preparat do robienia roztworu, w którym będę ją kąpać raz w tygodniu przez miesiąc.

Możliwe też, że jest to łysienie zależne od estrogenów, które występuje u suczek niesterylizowanych, ale najpierw spróbujemy z kąpielami.

Fajnie się przekazuje tak dobre wieści, pani doktor również nie kryła zadowolenia.
Ale jak pomyślę o tym, co ta biedna istotka w swym zyciu przeszła, jak bardzo teraz rzuca się na jedzenie, jak błagalnie składa te łapinki i nimi wymachuje stojąc słupka dłuuugi czas, by coś wyżebrać, to serce pęka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Bardzo się cieszę z takich dobrych wiadomości.
Wygląda na to ,że po poprawieniu hemoglobiny będzie można zębole naprawić.
Figuniu , może syp jej na jedzonko raz dziennie szczyptę ostropestu[/QUOTE]

Jasne, czytałam że ostropest jest wspaniały na problemy wątrobowe.
Jutro po drodze do Gabinetu wstąpię do Herbapolu. Mam nadziejję, że Lonia nie będzie grymasić, jak go poczuje.
Ile mogę jej podać - rozumiem, że sypię na jedzonko tak prosto z torebki?

Właśnie doczytałam, że szczyptę. Zatem cofam pytanie i dziękuję pięknie za radę!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Współczuję , co za licho z kompem? Pewnie z aparatu już skasowane.
[/QUOTE]Tak właśnie :(
Modelki sie zbuntowały i teraz fotografują leżące ciuchy na stole[quote name='paula_t']O matko, współczuję:mdleje:
Dopóki ktoś nie zrobi bazarku, przede wszystkim ciuchowego, to nie zdaje sobie nawet sprawy ile roboty przy robieniu zdjęć, mierzeniu, wystawianiu bazarku, a potem pakowaniu i wysyłaniu wszystkiego:shake:
Lecę się zameldować na bazarki:)[/QUOTE]Wróciłam z Procesji zabieram się za robienie kolejnych zdjęć...

Link to comment
Share on other sites

SUPER, że wyniki takie super - nie ukrywam, że chyba pierwszy raz tak czekałam na wyniki badań psiaka z dogo :)
będzie można sunię ciachnąć i ząbki naprawić, bo z pyszczka jej jedzie równo. a jak kociak? telefonów 0 w jego sprawie. :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']SUPER, że wyniki takie super - nie ukrywam, że chyba pierwszy raz tak czekałam na wyniki badań psiaka z dogo :)
będzie można sunię ciachnąć i ząbki naprawić, bo z pyszczka jej jedzie równo. a jak kociak? telefonów 0 w jego sprawie. :([/QUOTE]

Ja też się cieszę ogromnie. Trzeba jeszcze malutką odkarmić, wzmocnić i można robić remont.
Towarzystwo śpi. Pewnie niebawem skończy mi się laba, bo śpią już dość długo. Pierwsze będzie wyjście na spacerek, wiadomo...


Kociaczek coraz bardziej rozrabia. Czepia się firanki i huśta. Poluje na moje nogi gdy chodzę, bardzo boję się by mu nie zrobić krzywdy, zwłaszcza, że chodzę szybko...
Niesamowite jest to, że choć Lonia tak go goni, to on wcale nie ma dosyć jej towarzystwa. Widać wciąż wierzy, że się suczka opamięta i przygarnie sierotę...
Często łazi za mną, jak pies...czego wcześniej nie robił. Gdzie się ruszę, już go mam przy sobie. A najlepiej jest pod spódnicą. Siedzę przed kompem, sunia śpi na kolanach a kociak śpi przykryty długą do ziemi spódnicą, przytulony do nogi.
Tak było dziś już dwa razy...


Telefony...co zrobić, czekamy cierpliwie. Jeszcze nie ma tygodnia jak jest u mnie. Szkoda tylko, bo niepotrzebnie się do nas przyzwyczaja, no i teraz maluch jest tak rozkoszny i słodki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maruda666']Pozwolę sobie zaprosić na bazarek dla staruszków - 1/4 dla Loni - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253728-Kupa-różności-na-ogrzenie-starych-kości-do-04-07[/URL][/QUOTE]

Lonia ślicznie dziękuje Kochanej Cioci :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...