handzia Posted February 28, 2016 Author Posted February 28, 2016 Zapraszam na wątek onkowej suni z guzem z Zamościa, szukamy wszędzie pomocy.... Quote
kolejna kobietka Posted February 29, 2016 Posted February 29, 2016 O 26.02.2016o21:12, handzia napisał: Tak, Ząbek szuka nieustannie :) Na razie z marnym skutkiem... Kudlataja ma gotowy opis, jak wejdzie, to prześle :) Ok Quote
kudlataja Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 O 18.02.2016o12:33, sharka napisał: O 21.02.2016o22:55, Madie napisał: dołożę ze 30 zł na transport dla psiaka do katowic jesli pojedzie... W czwartek wyruszamy do Katowic, pojedzie niewidomy Wiktorek od Krystyny, kotka z chorym uchem, również od Krystyny i królik, który przytrafił mi się w międzyczasie. Organizuję się i jeśli moje auto podoła zawiozę gromadkę do nowych domów, które już czekają. Wsparcie transportu nadal potrzebne..koszt paliwa to około 350-400zł Quote
kudlataja Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 O 25.02.2016o10:00, kolejna kobietka napisał: W następnym tygodniu mogłabym zrobić ogłoszenia dla Ząbka, pisałam już wcześniej o przesłanie wszystkiego co potrzebne do ogłoszenia na maila, ale nie dostałam. Ząbek nadal szuka domu tak? Chętnie przyjmę pomoc w ogłaszaniu. Mój tekst nie jest jakiś rewelacyjny, ale może być bazą i można go dowolnie modyfikować. Bardzo proszę o twojego maila na pw, jeśli można od razu prześlę zdjęcia i informacje do ogłoszeń. Chciałabym na razie ogłaszać go gdzieś blisko - na lubelskie, bo z transportem jest wieczny kłopot, ale może być też mazowieckie:) Bardzo dziękuję i przepraszam, że przegapiłam twoje wpisy odnośnie ogłoszeń, nie ma mnie na dogo zbyt często, więcej działam w terenie. Quote
Madie Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 2 godziny temu, kudlataja napisał: W czwartek wyruszamy do Katowic, pojedzie niewidomy Wiktorek od Krystyny, kotka z chorym uchem, również od Krystyny i królik, który przytrafił mi się w międzyczasie. Organizuję się i jeśli moje auto podoła zawiozę gromadkę do nowych domów, które już czekają. Wsparcie transportu nadal potrzebne..koszt paliwa to około 350-400zł Poprosze numer konta Quote
kolejna kobietka Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 5 godzin temu, kudlataja napisał: Chętnie przyjmę pomoc w ogłaszaniu. Mój tekst nie jest jakiś rewelacyjny, ale może być bazą i można go dowolnie modyfikować. Bardzo proszę o twojego maila na pw, jeśli można od razu prześlę zdjęcia i informacje do ogłoszeń. Chciałabym na razie ogłaszać go gdzieś blisko - na lubelskie, bo z transportem jest wieczny kłopot, ale może być też mazowieckie:) Bardzo dziękuję i przepraszam, że przegapiłam twoje wpisy odnośnie ogłoszeń, nie ma mnie na dogo zbyt często, więcej działam w terenie. Ok, poszło. Quote
ala123 Posted March 2, 2016 Posted March 2, 2016 Ku pokrzepieniu serc zamieszczam zdjęcie puchatej "dzikuski", które dzisiaj otrzymałam z ds z Lublina: Kotka jest rewelacyjna,zabawowa,śpi oczywiście w łóżku i Pani Ola nie może zrozumieć,dlaczego pierwszy dom ją zwrócił. 4 Quote
Murka Posted March 2, 2016 Posted March 2, 2016 Rozliczenie psów za luty: ZOJA -80zł hotelowanie (1-8.02) Razem: -80 zł MALWINA -348 zł hotelowanie (1-29.02) Razem: -348 zł HUGO -348 zł hotelowanie (1-29.02) Razem: -348 zł PUCEK -290 zł hotelowanie (1-29.02) +30 zł ala123 (od Locaibenio) Razem: -260 zł Razem wszystkie pieski -1036 zł Wpłaty: +406,90 zł Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt +100 zł ala123 (od sharki) +929 zl ala123 (bazarki) Razem: +1435,90 zł -1036 zł + 1435,90 zł = +399,90 zł RAZEM ZA STYCZEŃ +399,90 zł Dług za poprzednie miesiące wynosil -3134 zl + 399,90 zł (za luty) = -2734,10 zł (całość długu) Quote
sharka Posted March 3, 2016 Posted March 3, 2016 Mam pieniążki z bazarku 232 zł. Na jakie konto słać? edit: już wiem, wysłałam do Murki, jutro w południe powinny być na koncie :) proszę o potwierdzenie kiedy dotrą :) Quote
Murka Posted March 6, 2016 Posted March 6, 2016 O 3.03.2016o21:21, sharka napisał: Mam pieniążki z bazarku 232 zł. Na jakie konto słać? edit: już wiem, wysłałam do Murki, jutro w południe powinny być na koncie :) proszę o potwierdzenie kiedy dotrą :) Już dotarły, dziękuję :) Otrzymałam także wpłatę 300 zł od jess na poczet długu psiaków w hoteliku:) 2 Quote
mar.gajko Posted March 6, 2016 Posted March 6, 2016 O 1.03.2016o09:52, kudlataja napisał: W czwartek wyruszamy do Katowic, pojedzie niewidomy Wiktorek od Krystyny, kotka z chorym uchem, również od Krystyny i królik, który przytrafił mi się w międzyczasie. Organizuję się i jeśli moje auto podoła zawiozę gromadkę do nowych domów, które już czekają. Wsparcie transportu nadal potrzebne..koszt paliwa to około 350-400zł Rozumiem, że to miejsce w Katowicach sprawdziłyście? Jak się mają w nowym miejscu? Stary niewidomy piesek zwłaszcza i stareńka kotka, dla nich do traumatyczne przeżycia, przenoszenie z miejsca na miejsce. Już w komfortowych warunkach? Ktoś coś napisze? Od czwartku już minęło 3 dni. Quote
handzia Posted March 7, 2016 Author Posted March 7, 2016 Niestety miejsce w Katowicach okazało się nie do końca dobre. Kobietę z tej fundacji przerosły jej ambicje, czy dobre chęci....Ona potrzebuje pomocy.....Magda, czyli kudlataja nie zostawiła tam psa i kotów. Miała bardzo ciężką noc, my tutaj próbowałyśmy jej pomóc. Dzwoniłyśmy i pisałyśmy gdzie się da, była późna godzina. Udało się koło północy ulokować zwierzęta, Magda spała w samochodzie. Podziwiam jej odwagę, naprawdę, niewiele osób by się na to zdobyło, ale ona jest niesamowita po prostu. Na drugi dzień okazało się, że pani z hotelu ulitowała się nad naszym Wiktorkiem i królikiem, przyjęła je na dt. Jesteśmy jej wdzięczne za to, że tak nam pomogła, Koty przejęła AgaG :) Teraz okazuje się, że Krystyna, u które Wiktorek był wcześniej, chce, żeby psiak wracał do niej....są już jakieś kroki posunięte w tym kierunku.. Ja tylko tyle wiem. Napisałam, bo wiem, że kudlataja nie ma czasu na pisanie. Quote
mar.gajko Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 Czyli ta bardzo odważna dzielna osoba, wiozła 4 zwierzęta do miejsca, którego nie sprawdziła. Dobrze zrozumiałam? Zdobyła się na to ;) Po czym poutykała psa, królika i koty, w płatnych hotelikach? Faktycznie jest niesamowita!!! Porażająco niesamowita. Rozumiem, że teraz będą rozpaczliwe apele o fundusze. AgaG przejęła też koszt utrzymania i leczenia kotów? Bo są w tragicznym stanie, zwłaszcza ta starsza kotka. Jakby wzięta z najgorszego przytuliska. A nie po miesięcznym pobycie u miłośników zwierząt. Quote
Perełka1 Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 11 minut temu, handzia napisał: Niestety miejsce w Katowicach okazało się nie do końca dobre. Kobietę z tej fundacji przerosły jej ambicje, czy dobre chęci....Ona potrzebuje pomocy.....Magda, czyli kudlataja nie zostawiła tam psa i kotów. Miała bardzo ciężką noc, my tutaj próbowałyśmy jej pomóc. Dzwoniłyśmy i pisałyśmy gdzie się da, była późna godzina. Udało się koło północy ulokować zwierzęta, Magda spała w samochodzie. Podziwiam jej odwagę, naprawdę, niewiele osób by się na to zdobyło, ale ona jest niesamowita po prostu. Na drugi dzień okazało się, że pani z hotelu ulitowała się nad naszym Wiktorkiem i królikiem, przyjęła je na dt. Jesteśmy jej wdzięczne za to, że tak nam pomogła, Koty przejęła AgaG :) Teraz okazuje się, że Krystyna, u które Wiktorek był wcześniej, chce, żeby psiak wracał do niej....są już jakieś kroki posunięte w tym kierunku.. Ja tylko tyle wiem. Napisałam, bo wiem, że kudlataja nie ma czasu na pisanie. która Fundacja z Katowic? Quote
handzia Posted March 7, 2016 Author Posted March 7, 2016 Tak czułam, że tylko czekasz na takie wieści. Długo rozmawiała z osobą, która maila przejąć zwierzaki. Jest bardzo dobrą osobą i osądza wg siebie ludzi, dlatego zaufała i ja też zaufałam. Ale to nieprawda co piszezs, w jakich płatnych po pierwsze? bezpłatnych, tylko za leczenie. Nie obrażaj kudlatej, bo kuźwa nie ręczę za siebie. AgaG prosiła mnie o zbieranie pieniędzy na leczenie kotów. 1 Quote
mar.gajko Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 6 minut temu, Perełka1 napisał: która Fundacja z Katowic? Nie z Katowic, obok. Założycielka miała sprawę o zamorzenie psów z głodu. Takie pyszne miejsca są wynajdowane :) Quote
mar.gajko Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 3 minuty temu, handzia napisał: Tak czułam, że tylko czekasz na takie wieści. Długo rozmawiała z osobą, która maila przejąć zwierzaki. Jest bardzo dobrą osobą i osądza wg siebie ludzi, dlatego zaufała i ja też zaufałam. Ale to nieprawda co piszezs, w jakich płatnych po pierwsze? bezpłatnych, tylko za leczenie. Nie obrażaj kudlatej, bo kuźwa nie ręczę za siebie. AgaG prosiła mnie o zbieranie pieniędzy na leczenie kotów. Bezmyślność i głupota w przypadku "pomocy" zwierzętom są nie do pomyślenia. Naraziłyście stare, schorowane zwierzęta na traumę. Bo się przyjemnie gadało przez telefon. A wystarczyło kogoś poprosić o wizytę. Tylko tyle. Zamiast jechać tyle kilometrów w ciemno. Ale efekt osiągnięty, nieprawdaż? W jakimś sensie przerzuciłyście odpowiedzialność na innych. Chociaż zwierzaki dalej bezdomne. Takie to pomaganie. 2 Quote
handzia Posted March 7, 2016 Author Posted March 7, 2016 Trzeba było ostrzec wcześniej, skoro wiedziałyście, że w Katowicach coś takiego się dzieje. Ale w końcu żaden z naszych zwierzaków nie został skrzywdzony. Magda nie pozwoliła, żeby tam cokolwiek zostało, pojechała osobiście, żeby sprawdzić warunki. No cóż, ludzie popełniają błędy, bo ten nie popełnia co nic nie robi. Magda zadbała o to, żeby zwierzaki były bezpieczne, sama spała w zimnym samochodzie. Nigdy bym nie pisala, gdybym sama nie brala w tym udziału, ona martwiła się tylko, żeby zwierzęta nie siedziały w kontenerach, I jak mi ktoś pisze teraz, ten co spał w łóżku o tum, że ona coś źle zrobiła, to mnie szlag jasny trafia. Miejcie litość po prostu. 1 Quote
mar.gajko Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 2 minuty temu, handzia napisał: Trzeba było ostrzec wcześniej, skoro wiedziałyście, że w Katowicach coś takiego się dzieje. Ale w końcu żaden z naszych zwierzaków nie został skrzywdzony. Magda nie pozwoliła, żeby tam cokolwiek zostało, pojechała osobiście, żeby sprawdzić warunki. No cóż, ludzie popełniają błędy, bo ten nie popełnia co nic nie robi. W każdym mieście się dzieje. Dlatego nikt przy zdrowych zmysłach nie wiezie zwierząt nie sprawdziwszy miejsca. Dziwne masz pojęcie o krzywdzie. Zmiany miejsca dla starego kota, mały, stary ślepy pies wśród stada. Przewracany i popychany. Dziwne masz pojęcie. Quote
handzia Posted March 7, 2016 Author Posted March 7, 2016 33 minut temu, mar.gajko napisał: Bezmyślność i głupota w przypadku "pomocy" zwierzętom są nie do pomyślenia. Naraziłyście stare, schorowane zwierzęta na traumę. Bo się przyjemnie gadało przez telefon. A wystarczyło kogoś poprosić o wizytę. Tylko tyle. Zamiast jechać tyle kilometrów w ciemno. Ale efekt osiągnięty, nieprawdaż? W jakimś sensie przerzuciłyście odpowiedzialność na innych. Chociaż zwierzaki dalej bezdomne. Takie to pomaganie. Może i mam, jestem naiwna jak dziecko. Wierzę ludziom, choć już tyle razy mnie skrzywdzili, taka już chyba umrę, nie nauczę się, że ludzie są podli. Rozumiem, że mogałabyś mieć pretensje gdyby tam zostawiła, ale Magda pojechała tam osobiście i NIE ZOSTAWILA TAM PSA ANI KOTA. Zaryzykowała swoim zdrowiem i czasem, ale nie zostawila psa w złym miejscu. 1 Quote
handzia Posted March 7, 2016 Author Posted March 7, 2016 28 minut temu, mar.gajko napisał: W każdym mieście się dzieje. Dlatego nikt przy zdrowych zmysłach nie wiezie zwierząt nie sprawdziwszy miejsca. Dziwne masz pojęcie o krzywdzie. Zmiany miejsca dla starego kota, mały, stary ślepy pies wśród stada. Przewracany i popychany. Dziwne masz pojęcie. Dobra, już się nie podniecaj, nie wierzę, że tak zależy Ci na zwierzęciu. Nie spodziewałam się tego po Tobie. Jak masz tyle dobroci w sobie i energii do działania, to pomóż mi z onką porzuconą, czy inną sunią, np terierowatą roczną cudną sunią. Wiem, że tego nie zrobisz. Nikomu nic się nie stało, czy mamy się pozagryzać? Krystyna zarządziła, że pies i królik wraca do niej, jakby kobieta, która pomogła w nocy, kiedy nikt nie odbierał, była trędowata... Bądź człowiekiem po prostu, czy nie potrafisz? 6 Quote
mar.gajko Posted March 8, 2016 Posted March 8, 2016 Godzinę temu, handzia napisał: Dobra, już się nie podniecaj, nie wierzę, że tak zależy Ci na zwierzęciu. Nie spodziewałam się tego po Tobie. Jak masz tyle dobroci w sobie i energii do działania, to pomóż mi z onką porzuconą, czy inną sunią, np terierowatą roczną cudną sunią. Wiem, że tego nie zrobisz. Nikomu nic się nie stało, czy mamy się pozagryzać? Krystyna zarządziła, że pies i królik wraca do niej, jakby kobieta, która pomogła w nocy, kiedy nikt nie odbierał, była trędowata... Bądź człowiekiem po prostu, czy nie potrafisz? Ja się nie podniecam. Mi po prostu żal tych zwierząt. Myślę, że mam w sobie sporo dobroci w stosunku do zwierząt. Ale nie znoszę ludzkiej głupoty. Dlatego, być może niesprawiedliwie, ale pomagam psom pod opieką odpowiedzialnych ludzi. Najgorsze jest to, że sądzisz, że nikomu nic się nie stało. Jakbyś nie czuła tego strachu starych zwierząt przerzucanych bez sensu z miejsca na miejsce. W nowe otoczenie. Dla nich w nieznane. I to nie w komfort swojego własnego domu, ale kolejnych skupisk psów, czy kotów. 1 Quote
handzia Posted March 8, 2016 Author Posted March 8, 2016 Czuję. Ale nikt nie zrobił tego specjalnie. Daj żyć i nie pomagaj nam skoro masz nas za głupie. Damy sobie rade. Pies jest w dobrych rękach, koty też. Nie ma o czym rozprawiac. 4 Quote
funia Posted March 8, 2016 Posted March 8, 2016 DZiewczyny dajcie spokój .Kudlataja pomaga tyle lat zwierzetom i nigdy w zyciu nie skrywdziłaby zadnego zwierzecia.Z tego to powodu nie zostawiła psa w tej fundacji. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.