Jump to content
Dogomania

Zajrzyj, a przekonasz się, że warto pomagać..Karolek, Bambo, Łatka, Plamka,Papilonek i Jeżynka już bezpieczne..na pomoc czekają kolejne bezdomniaki!!!


Recommended Posts

Posted

Ala, 

 

jak się obrobię ze swoimi tymczasami pomogę Wam coś wziąć. Nie obiecuję, że wiele bo TŻ chce mi urwać głowę przy samym tyłku, ale jednak.

 

Warunkiem jest, żeby 4 kociaki znalazły domy bo bez tego ani rusz...

  Dzięki!  A odnośnie reakcji większości TZ - ów coś wiem ; W tej chwili mam u siebie trzy koty w dt, ( chociaż coś mi się wydaje,że właściwie pewnie już tylko dwa:) ), więc wiem...

Posted

Zatrzęsienie kotów :(

Wystawię chociaż na razie temu rudzielcowi ogłoszenia, prześlij mi wszystko na maila. 

 

Spróbuję intensywniej ogłaszać na początek Zoję, mam już kilka zwierzaków którym w taki sposób robię, dorzucę Zoję. 

 W tej chwili dostałam tylko 3 zdjęcia rudzielca i to niezbyt udane. Może w weekend uda mi się zdobyć więcej, prześlę Ci,dzięki :)

Posted

Malwinka na Lublin:

 

http://www.gumtree.pl/a-psy-i-szczenieta/lublin/malwinka-prawie-+-rodezjanka-szuka-domu/1001471725320910470798809

 

http://lublin.lento.pl/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu-,3634349.html

 

http://www.morusek.pl/ogloszenie/290009/Malwinka-prawie---rodezjanka-szuka-Domu/

 

http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,116912,Lw==.html

 

http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Malwinka,-prawie---rodezjanka,-szuka-Domu-id122353.html

 

http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-Domu!,131484

 

http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=18017

 

http://www.pupil.com.pl/ogloszenie-12211/malwinka-prawie--rodezjanka-szuka-domu.html#http://www.pupil.com.pl/uploads/images/12211-big-1-1446810414.jpeg

 

http://lublin.oglaszamy24.pl/ogloszenie/1413262625/lublin-Malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-Domu.html

 

http://petsy.pl/ogloszenia/5/1_Psy/34_Wielorasowe/40903_Malwinka_prawie_rodezjanka_szuka_Domu_.html

 

http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/85195/malwinka--prawie---rodezjanka--szuka-domu-/

 

http://owi.pl/ogloszenie/malwinka_prawie_rodezjanka_szuka_domu,1128145

 

http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu/80929

 

http://www.oddam-psa.pl/oddam-psa/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu-2.html#.VjyVn_Yu8aM

 

http://www.pineska.pl/?do=view&id=153949&title=malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu

 

http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/1932966

 

http://www.milosnicyzwierzat.pl/ogloszenia/4703-Malwinka%2C+prawie+-+rodezjanka%2C+szuka+Domu%21#.VjyW0_Yu8aM

 

http://www.pajeczyna.pl/lublin/Spolecznosc,zwierzaki/852569,malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu.html

 

http://ogloszenia.5aleja.pl/ogloszenia/item/7_psy-do-adopcji/5521_malwinka.html

 

http://alegratka.pl/ogloszenie/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu-27055822.html

 

 

 

pominęłam tą część z kotami, wcześniej się nie dogadywała, a nie miałam czasu żeby przeszukać posty czy coś się zmieniło, to już najwyżej podczas rozmowy o tym wspomnicie. 

 

Oczywiście,że tak, niech tylko ktoś zadzwoni .

Posted

Dostałam z Royal Wetu podsumowanie kosztów za 4 kocięta ( jedna kotka ma już dom,kocurek aktualnie u kudlatej w dt, a dwie kotki - u mnie ).

Wyszło bardzo dużo...2086 zł...

Posted

A w dodatku wczoraj kudlataja wracając z Lublina,gdzie zawoziła koty od Krystyny i szczeniaki od Dory na drodze znalazła psinę z połamaną szczęką, koślawie przemieszczającego się od człowieka do człowieka w poszukiwaniu pomocy. Nie wstępując nawet do domu,zawiozła go do wetki w Zamościu. Ja też tam pojechałam . Okazało się,że do uszkodzenia  żuchwy musiało dojść kilka dni wcześniej,bo zaczyna robić się już martwica. Pies przez te wszystkie dni nie mógł jeść i pić, język miał całkowicie suchy,aż brązowy... Zdjęcia nie oddają wyglądu jego pyszczka. Wczoraj wieczorem zawiozłyśmy biedaka do kliniki do Lublina na Głęboką. Uprosiłam  Lubelską Straż Ochrony Zwierząt o objęcie opieką psa podczas jego pobytu w klinice, bo przecież same nie wyrobiłybyśmy finansowo. Operacji oczywiście wczoraj nie wykonano,dopiero w poniedziałek pewnie. Mam nadzieję,że będzie dobrze.

Psinka ma ok. 10 miesięcy,dostał robocze imię Ząbek ( z powodu wystającego ze złamanej szczęki zęba...) i jest przemiły.

Na razie może tylko pić lub jeść papkę.

DSC_0929_zpsfm35xnxp.jpg

 

DSC_0930_zps7hy9syki.jpg

Posted

Na pokrzepienie serc wrzucam fotkę adoptowanej parę miesięcy temu Jagody. Jagoda (teraz Mila) mieszka w Lublinie, została trochę ostrzyżona i podobno się jej to bardzo podoba. Na spacerach śmiga jak torpeda, ale zawołana wraca. W domu jest jeszcze trochę lękliwa, ale domaga się pieszczot. Boi się bardzo jazdy samochodem (pewnie się jej kojarzy z kolejnymi zmianami, że ją znów gdzieś wywiozą w nieznane...)

 

196559fa0829e800gen.jpg

  • Upvote 1
Posted

Na pokrzepienie serc wrzucam fotkę adoptowanej parę miesięcy temu Jagody. Jagoda (teraz Mila) mieszka w Lublinie, została trochę ostrzyżona i podobno się jej to bardzo podoba. Na spacerach śmiga jak torpeda, ale zawołana wraca. W domu jest jeszcze trochę lękliwa, ale domaga się pieszczot. Boi się bardzo jazdy samochodem (pewnie się jej kojarzy z kolejnymi zmianami, że ją znów gdzieś wywiozą w nieznane...)

 

196559fa0829e800gen.jpg

 

Kochana suczynka:) A taki był z niej dzikusek wsiowy :) Nawet nie wyobrażała sobie pewnie,jakie życie ją jeszcze czeka :)

Posted

Dzisiaj przybył nam jeszcze jeden kotek :(  Od kilku dni pod blokiem naszej znajomej pani Jadzi płakało w krzakach kocię... Robiłyśmy kilka podejść i dzisiaj rano wreszcie udało się go złapać w łapak. Właśnie wróciłam z przychodni.

Jest to mały, ok. 6 miesięczny kocurek, wetka nazwała go Marcinek. Kocina ma chyba przetrącony kręgosłup,bo niezdarnie stawia tylne łapki,ale jakoś chodzi; z uszu zostały wyciągnięte ogromne korki z powodu świerzbowca,no i poza tym niestety test wykazał białaczkę.... Po prostu dramat: kotek jest młody,chce żyć,ale w tej sytuacji,kiedy nie mamy domów bez kotów, pozostaje chyba jedynie uśpienie... Przekazałam pani Jadzi,ona też jest bezradna,ma swoje koty,jak każda z nas. Wiadomo,że nikt nie będzie narażać swojego kota na zarażenie; jedyny ratunek dla Marcinka,to dom bez kotów,gdzie mógłby sobie żyć. Dzisiaj kotek dostał antybiotyk, coś przeciwbólowego i adwocata. Teraz chyba tylko można liczyc na cud,że znajdzie się jakiś dom bez kota.

Posted

Dzisiaj przybył nam jeszcze jeden kotek :(  Od kilku dni pod blokiem naszej znajomej pani Jadzi płakało w krzakach kocię... Robiłyśmy kilka podejść i dzisiaj rano wreszcie udało się go złapać w łapak. Właśnie wróciłam z przychodni.

Jest to mały, ok. 6 miesięczny kocurek, wetka nazwała go Marcinek. Kocina ma chyba przetrącony kręgosłup,bo niezdarnie stawia tylne łapki,ale jakoś chodzi; z uszu zostały wyciągnięte ogromne korki z powodu świerzbowca,no i poza tym niestety test wykazał białaczkę.... Po prostu dramat: kotek jest młody,chce żyć,ale w tej sytuacji,kiedy nie mamy domów bez kotów, pozostaje chyba jedynie uśpienie... Przekazałam pani Jadzi,ona też jest bezradna,ma swoje koty,jak każda z nas. Wiadomo,że nikt nie będzie narażać swojego kota na zarażenie; jedyny ratunek dla Marcinka,to dom bez kotów,gdzie mógłby sobie żyć. Dzisiaj kotek dostał antybiotyk, coś przeciwbólowego i adwocata. Teraz chyba tylko można liczyc na cud,że znajdzie się jakiś dom bez kota.

 

Biedactwo maleńkie :(

A jakby się zwrócić do kocich fundacji o radę/pomoc? plus może wątek na miau? 

Posted

Zajrzałam na watek i jestem pełna podziwu dla was, Niezwykłe Dziewczyny! Ogromną robotę robicie, szacun!

 

To raczej szarpanie się, niż dobra robota. Brakuje już sił i środków. Ale, kiedy zachodzi potrzeba,reagujemy natychmiast,potem dopiero łapiemy się za głowę,że znowu kolejna bida i zastanawiamy się co dalej,skąd wziąć na to wszystko środki itd.

Posted

Biedactwo maleńkie :(

A jakby się zwrócić do kocich fundacji o radę/pomoc? plus może wątek na miau? 

 

Ja nawet  nie mam już czasu napisać gdziekolwiek więcej... Staram się na bieżąco informować tutaj, handzię proszę o pomoc  w ogarnianiu fb,gdzie też zaglądam i piszę; robię ogłoszenia,staram się o środki, kontaktuję się z organizacjami i osobami, które mogą coś pomóc. Te dziesiątki telefonów dziennie przyprawiają o ból głowy (często mam ochotę wrzucić telefon do wc i spuścić wodę!!!).

A jeszcze praca,dom,własne zwierzęta w domu,rodzina... Nawet wczoraj nie mogłam odpocząć,bo trzeba było pomóc kotu.

Ale - koniec jęczenia i użalania się,bo nie tędy droga !

Posted

Dziewczyny jesteście cudowne i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej ;)

Przydałby się fanpejdź Waszych poczynań, łatwiej udostępniać i wysyłać w świat.

Poza tym... TU TYSIA. Stare konto mi usunęli nagle, zapomniałam się z Wami pożegnać. Odchodzę z dogo. ;)


Jeśli potrzebujecie opisu czy coś (nawet jeśli np. będzie potrzebna Wam wizyta p/a czy cokolwiek) to piszcie na maila: [email protected] bo mnie tu, na forum nie będzie już w ogóle.

Podsyłajcie mi na maila też linki do wydarzeń na fejsbuku to będę tam zaglądać i kibicować.


 

Posted

Spokojnie, parę miesiecy temu wnioskowałam o usunięcie konta (z różnych powodów), ale wtedy admini nie żyli... Potem się pozmieniało w zyciu, że znalazłam czas na dogo i reaktywowałam tu swoją działalność i chciałam wycofac wniosek (ale stwierdziłam, że po co i do kogo, skoro adminów nie ma), ale pech chciał, że od paru dni admini zmartwychwstali i odczytali moją prośbę. Usunęli, było za późno.

Ale to dobrze będę mieć więcej czasu na działanie w terenie :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...