ala123 Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Ala, jak się obrobię ze swoimi tymczasami pomogę Wam coś wziąć. Nie obiecuję, że wiele bo TŻ chce mi urwać głowę przy samym tyłku, ale jednak. Warunkiem jest, żeby 4 kociaki znalazły domy bo bez tego ani rusz... Dzięki! A odnośnie reakcji większości TZ - ów coś wiem ; W tej chwili mam u siebie trzy koty w dt, ( chociaż coś mi się wydaje,że właściwie pewnie już tylko dwa:) ), więc wiem... Quote
ala123 Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Zatrzęsienie kotów :( Wystawię chociaż na razie temu rudzielcowi ogłoszenia, prześlij mi wszystko na maila. Spróbuję intensywniej ogłaszać na początek Zoję, mam już kilka zwierzaków którym w taki sposób robię, dorzucę Zoję. W tej chwili dostałam tylko 3 zdjęcia rudzielca i to niezbyt udane. Może w weekend uda mi się zdobyć więcej, prześlę Ci,dzięki :) Quote
ala123 Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Malwinka na Lublin: http://www.gumtree.pl/a-psy-i-szczenieta/lublin/malwinka-prawie-+-rodezjanka-szuka-domu/1001471725320910470798809 http://lublin.lento.pl/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu-,3634349.html http://www.morusek.pl/ogloszenie/290009/Malwinka-prawie---rodezjanka-szuka-Domu/ http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,116912,Lw==.html http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Malwinka,-prawie---rodezjanka,-szuka-Domu-id122353.html http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-Domu!,131484 http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=18017 http://www.pupil.com.pl/ogloszenie-12211/malwinka-prawie--rodezjanka-szuka-domu.html#http://www.pupil.com.pl/uploads/images/12211-big-1-1446810414.jpeg http://lublin.oglaszamy24.pl/ogloszenie/1413262625/lublin-Malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-Domu.html http://petsy.pl/ogloszenia/5/1_Psy/34_Wielorasowe/40903_Malwinka_prawie_rodezjanka_szuka_Domu_.html http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/85195/malwinka--prawie---rodezjanka--szuka-domu-/ http://owi.pl/ogloszenie/malwinka_prawie_rodezjanka_szuka_domu,1128145 http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu/80929 http://www.oddam-psa.pl/oddam-psa/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu-2.html#.VjyVn_Yu8aM http://www.pineska.pl/?do=view&id=153949&title=malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/1932966 http://www.milosnicyzwierzat.pl/ogloszenia/4703-Malwinka%2C+prawie+-+rodezjanka%2C+szuka+Domu%21#.VjyW0_Yu8aM http://www.pajeczyna.pl/lublin/Spolecznosc,zwierzaki/852569,malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu.html http://ogloszenia.5aleja.pl/ogloszenia/item/7_psy-do-adopcji/5521_malwinka.html http://alegratka.pl/ogloszenie/malwinka-prawie-rodezjanka-szuka-domu-27055822.html pominęłam tą część z kotami, wcześniej się nie dogadywała, a nie miałam czasu żeby przeszukać posty czy coś się zmieniło, to już najwyżej podczas rozmowy o tym wspomnicie. Oczywiście,że tak, niech tylko ktoś zadzwoni . Quote
ala123 Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Dostałam z Royal Wetu podsumowanie kosztów za 4 kocięta ( jedna kotka ma już dom,kocurek aktualnie u kudlatej w dt, a dwie kotki - u mnie ). Wyszło bardzo dużo...2086 zł... Quote
Madie Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Oszzz ja nie mogę...Za co aż taka kwota? T______________T Quote
ala123 Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 Za testy,leczenie,szczepienia i pobyt... Quote
ala123 Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 A w dodatku wczoraj kudlataja wracając z Lublina,gdzie zawoziła koty od Krystyny i szczeniaki od Dory na drodze znalazła psinę z połamaną szczęką, koślawie przemieszczającego się od człowieka do człowieka w poszukiwaniu pomocy. Nie wstępując nawet do domu,zawiozła go do wetki w Zamościu. Ja też tam pojechałam . Okazało się,że do uszkodzenia żuchwy musiało dojść kilka dni wcześniej,bo zaczyna robić się już martwica. Pies przez te wszystkie dni nie mógł jeść i pić, język miał całkowicie suchy,aż brązowy... Zdjęcia nie oddają wyglądu jego pyszczka. Wczoraj wieczorem zawiozłyśmy biedaka do kliniki do Lublina na Głęboką. Uprosiłam Lubelską Straż Ochrony Zwierząt o objęcie opieką psa podczas jego pobytu w klinice, bo przecież same nie wyrobiłybyśmy finansowo. Operacji oczywiście wczoraj nie wykonano,dopiero w poniedziałek pewnie. Mam nadzieję,że będzie dobrze. Psinka ma ok. 10 miesięcy,dostał robocze imię Ząbek ( z powodu wystającego ze złamanej szczęki zęba...) i jest przemiły. Na razie może tylko pić lub jeść papkę. Quote
elficzkowa Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 Biedaczek kochany, przez tyle dni nikt mu nie pomógł. Dobrze, że spotkał Was na swojej drodze. Po 15 dorzucę jakiś grosik na jego potrzeby, poproszę o numer konta. 1 Quote
Guest TyŚka Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 Jaki cudowny! Dziewczyny, jesteście wielkie. Quote
kolejna kobietka Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 Matko jaki biedak! :( ile bólu, do tego głód i pragnienie :( jak dobrze, że kudłataja się zatrzymała i pomogła! cudowna dziewczyna! Quote
Murka Posted November 9, 2015 Posted November 9, 2015 Na pokrzepienie serc wrzucam fotkę adoptowanej parę miesięcy temu Jagody. Jagoda (teraz Mila) mieszka w Lublinie, została trochę ostrzyżona i podobno się jej to bardzo podoba. Na spacerach śmiga jak torpeda, ale zawołana wraca. W domu jest jeszcze trochę lękliwa, ale domaga się pieszczot. Boi się bardzo jazdy samochodem (pewnie się jej kojarzy z kolejnymi zmianami, że ją znów gdzieś wywiozą w nieznane...) 1 Quote
ala123 Posted November 9, 2015 Posted November 9, 2015 Na pokrzepienie serc wrzucam fotkę adoptowanej parę miesięcy temu Jagody. Jagoda (teraz Mila) mieszka w Lublinie, została trochę ostrzyżona i podobno się jej to bardzo podoba. Na spacerach śmiga jak torpeda, ale zawołana wraca. W domu jest jeszcze trochę lękliwa, ale domaga się pieszczot. Boi się bardzo jazdy samochodem (pewnie się jej kojarzy z kolejnymi zmianami, że ją znów gdzieś wywiozą w nieznane...) Kochana suczynka:) A taki był z niej dzikusek wsiowy :) Nawet nie wyobrażała sobie pewnie,jakie życie ją jeszcze czeka :) Quote
ala123 Posted November 11, 2015 Posted November 11, 2015 Dzisiaj przybył nam jeszcze jeden kotek :( Od kilku dni pod blokiem naszej znajomej pani Jadzi płakało w krzakach kocię... Robiłyśmy kilka podejść i dzisiaj rano wreszcie udało się go złapać w łapak. Właśnie wróciłam z przychodni. Jest to mały, ok. 6 miesięczny kocurek, wetka nazwała go Marcinek. Kocina ma chyba przetrącony kręgosłup,bo niezdarnie stawia tylne łapki,ale jakoś chodzi; z uszu zostały wyciągnięte ogromne korki z powodu świerzbowca,no i poza tym niestety test wykazał białaczkę.... Po prostu dramat: kotek jest młody,chce żyć,ale w tej sytuacji,kiedy nie mamy domów bez kotów, pozostaje chyba jedynie uśpienie... Przekazałam pani Jadzi,ona też jest bezradna,ma swoje koty,jak każda z nas. Wiadomo,że nikt nie będzie narażać swojego kota na zarażenie; jedyny ratunek dla Marcinka,to dom bez kotów,gdzie mógłby sobie żyć. Dzisiaj kotek dostał antybiotyk, coś przeciwbólowego i adwocata. Teraz chyba tylko można liczyc na cud,że znajdzie się jakiś dom bez kota. Quote
malagos Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Zajrzałam na watek i jestem pełna podziwu dla was, Niezwykłe Dziewczyny! Ogromną robotę robicie, szacun! Quote
kolejna kobietka Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Dzisiaj przybył nam jeszcze jeden kotek :( Od kilku dni pod blokiem naszej znajomej pani Jadzi płakało w krzakach kocię... Robiłyśmy kilka podejść i dzisiaj rano wreszcie udało się go złapać w łapak. Właśnie wróciłam z przychodni. Jest to mały, ok. 6 miesięczny kocurek, wetka nazwała go Marcinek. Kocina ma chyba przetrącony kręgosłup,bo niezdarnie stawia tylne łapki,ale jakoś chodzi; z uszu zostały wyciągnięte ogromne korki z powodu świerzbowca,no i poza tym niestety test wykazał białaczkę.... Po prostu dramat: kotek jest młody,chce żyć,ale w tej sytuacji,kiedy nie mamy domów bez kotów, pozostaje chyba jedynie uśpienie... Przekazałam pani Jadzi,ona też jest bezradna,ma swoje koty,jak każda z nas. Wiadomo,że nikt nie będzie narażać swojego kota na zarażenie; jedyny ratunek dla Marcinka,to dom bez kotów,gdzie mógłby sobie żyć. Dzisiaj kotek dostał antybiotyk, coś przeciwbólowego i adwocata. Teraz chyba tylko można liczyc na cud,że znajdzie się jakiś dom bez kota. Biedactwo maleńkie :( A jakby się zwrócić do kocich fundacji o radę/pomoc? plus może wątek na miau? Quote
ala123 Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Zajrzałam na watek i jestem pełna podziwu dla was, Niezwykłe Dziewczyny! Ogromną robotę robicie, szacun! To raczej szarpanie się, niż dobra robota. Brakuje już sił i środków. Ale, kiedy zachodzi potrzeba,reagujemy natychmiast,potem dopiero łapiemy się za głowę,że znowu kolejna bida i zastanawiamy się co dalej,skąd wziąć na to wszystko środki itd. Quote
ala123 Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Biedactwo maleńkie :( A jakby się zwrócić do kocich fundacji o radę/pomoc? plus może wątek na miau? Ja nawet nie mam już czasu napisać gdziekolwiek więcej... Staram się na bieżąco informować tutaj, handzię proszę o pomoc w ogarnianiu fb,gdzie też zaglądam i piszę; robię ogłoszenia,staram się o środki, kontaktuję się z organizacjami i osobami, które mogą coś pomóc. Te dziesiątki telefonów dziennie przyprawiają o ból głowy (często mam ochotę wrzucić telefon do wc i spuścić wodę!!!). A jeszcze praca,dom,własne zwierzęta w domu,rodzina... Nawet wczoraj nie mogłam odpocząć,bo trzeba było pomóc kotu. Ale - koniec jęczenia i użalania się,bo nie tędy droga ! Quote
Tyśka) Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Dziewczyny jesteście cudowne i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej ;) Przydałby się fanpejdź Waszych poczynań, łatwiej udostępniać i wysyłać w świat. Poza tym... TU TYSIA. Stare konto mi usunęli nagle, zapomniałam się z Wami pożegnać. Odchodzę z dogo. ;)Jeśli potrzebujecie opisu czy coś (nawet jeśli np. będzie potrzebna Wam wizyta p/a czy cokolwiek) to piszcie na maila: [email protected] bo mnie tu, na forum nie będzie już w ogóle. Podsyłajcie mi na maila też linki do wydarzeń na fejsbuku to będę tam zaglądać i kibicować. Quote
kolejna kobietka Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Hej, a co się stało? jak to ci usunęli nagle? Quote
Tyśka) Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Spokojnie, parę miesiecy temu wnioskowałam o usunięcie konta (z różnych powodów), ale wtedy admini nie żyli... Potem się pozmieniało w zyciu, że znalazłam czas na dogo i reaktywowałam tu swoją działalność i chciałam wycofac wniosek (ale stwierdziłam, że po co i do kogo, skoro adminów nie ma), ale pech chciał, że od paru dni admini zmartwychwstali i odczytali moją prośbę. Usunęli, było za późno. Ale to dobrze będę mieć więcej czasu na działanie w terenie :D Quote
kolejna kobietka Posted November 12, 2015 Posted November 12, 2015 Aha rozumiem. No tak, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Quote
malagos Posted November 13, 2015 Posted November 13, 2015 Dużo porządnych ludzi odchodzi z dogo- jestem od ponad 10 lat i wiele, wiele nicków poznikało... No nic, róbmy swoje, tu czy poza dogomanią... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.