kudlataja Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Co słychać? Właśnie przychodzę z wiadomościami i fotkami, trochę na nie czekałam, pati była mocno zajęta. Niestety wieści takei sobie i może zdjęcia osłodzą trochę fakt, ze Karolek nadal panicznie boi się wejść do mieszkania:(. Pati napisała wczoraj.. "U Karolka ok, chociaż niestety troszkę czuje się samotny. Jego przyjaciółka -łaciata Zuza pojechała do nowego domku. Pogoda jest brzydka i reszta towarzystwa nie siedzi tyle na dworze co wcześniej. Karolek chciałby być blisko nich ,ale boi się wejść do domu :( Zostawiam mu otwarte drzwi (na kilkanaście minut,bo ziąb wpada do domu),a on stoi w progu, pojęczy, pojęczy, zagląda,ale wejść nie chce :( Jak było ciepło i dom był non-stop otwarty ,to w nocy wchodził,żeby wyciągnąć na dwór Pepka, ale teraz jak otwieram w dzień,to niestety strach zwycięża :( Może z czasem się przełamie... Szkoda mi biedaka, bo niesamowicie sympatyczny, niekonfliktowy i fajny z niego psiak." i przesłała trochę zdjęć z pleneru zimowego chociaż jeszcze bez śniegu: Quote
kudlataja Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Nowe dla Karolka: http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/srodmiescie/przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-karolek-615361419 http://alegratka.pl/ogloszenie/przezyl-jako-jedyny-z-licznego-25491401.html http://warszawa.lento.pl/przezyl-jako-jedyny-z-licznego,2518860.html http://www.morusek.pl/ogloszenie/253302/Przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-KAROLEK/ http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,102516,Lw==.html http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-KAROLEK-id101046.html http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-KAROLEK,118327 http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=14682 http://www.pupil.com.pl/ogloszenie-10877/przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-karolek.html#http://www.pupil.com.pl/uploads/images/10877-big-1-1417710006.jpeg http://warszawa.oglaszamy24.pl/ogloszenie/1688213370/warszawa-Przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-KAROLEK.html http://www.e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/75672/przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa----karolek/ http://owi.pl/ogloszenie/przezyl_jako_jedyny_z_licznego_rodzenstwa_karolek,1068414 http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-karolek/73257 http://www.oddam-psa.pl/oddam-psa/przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-karolek-12059.htm http://cwirek.pl/ogloszenie/karolek,fdAd http://www.pineska.pl/?do=view&id=142778&title=przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-karolek http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/1541295 http://www.milosnicyzwierzat.pl/ogloszenia/3068-Prze%C5%BCy%C5%82+jako+jedyny+z+licznego+rodze%C5%84stwa...+KAROLEK#.VICSmtKG9DQ http://www.pajeczyna.pl/warszawa/Spolecznosc,zwierzaki/817683,przezyl-jako-jedyny-z-licznego-rodzenstwa-karolek.html http://zwierzeta.5aleja.pl/ogloszenia/item/7_psy-sprzedam/4681_karolek.html :kciuki: :kciuki: :kciuki: Dziękuję bardzo za ogłoszenia, może ktoś wypatrzy w koncu naszego chłopaczka. Quote
elik Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Dziękuję Alu za wstawienie zdjęć, nie wiem co począc z tą koteczką. Postępy w leczeniu są powolne ale widoczne, mała bardzo tęskni do człowieka. Spróbuję ją ogłosić w tym tygodniu, mam nadzieję, że choroba nie wróci i kicia wkrótce znajdzie domek, dużo już wycierpiała. A co koteczce dolega ? Quote
Elisabeta Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Nowe zdjęcia Karolka... Piękny jest. Naprawdę. :) Dzikośc Karolka ma w sobie coś fascynującego, ale chyba wszyscy byśmy woleli, żeby był bardziej pospolity i zwykły. ;) ;) I żeby psie lęki się skończyły... Może kiedyś się ośmieli i wejdzie do domu za swoimi kumplami... :) :) I trzeba się cieszyc tym, co jest, bo jak spojrzec na zdjecia Karolka na pierwszej stronie wątku, to widac, jakie postępy zrobił. Karol, jesteś bardzo dzielny. :wub: Quote
elficzkowa Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Och, Karol, jaki Ty piękny jesteś ! :kiss_2: Quote
Guest TyŚka Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Karolek jest cudowny. A jak do ludzi? Swoich i obcych? Dalej nie podejdzie, unika czy może już powoli zaczyna reagować na nich? Quote
kudlataja Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 A co koteczce dolega ? Grzybica skóry :lookarou: Wet mówi, że z zaniedbania spadła małej odporność i grzybki, które normalnie nie szkodzą, zaczęły rozrabiać. Do tego miała bardzo zaawansowanego świerzbowca usznego, ale dostała advocate. Najgorsze, że koteczka tak w tej klatce siedzi sama, nieczęsto ktoś do niej zagląda, a ona jest bardzo towarzyska. Żal mi jej bardzo. Szukam teraz jakiegoś dt na doleczenie tych problemów skórnych, kogoś, kto się nie przestraszy, ale nie jest łatwo. Sama mam dwa koty, z którymi egzystuję w jednym pokoju, więć mimo chęci nie mogę jej wziąć do siebie:( Quote
kudlataja Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Karolek jest cudowny. A jak do ludzi? Swoich i obcych? Dalej nie podejdzie, unika czy może już powoli zaczyna reagować na nich? Na Pati reaguje coraz lepiej, tzn podchodzi do niej na odległość 1 metra, czasem otrze się o nią przypadkiem na spacerze, ale na razie to wszystko. Ostatnio, chyba już o tym pisałam, Karol przełamał się i odważył zjeść gotowane z miski, wcześniej jadł tylko suchą karmę i niczego innego nie zaczepiał. Co do innych ludzi, obcych to jest panika i ucieczka. Pati opowiadał mi jak wiał na spacerze przed napotkaną kobietą i gdy ta już się oddaliła jeszcze przez jakiś czas nie pokazywał się tylko siedział w ukryciu. Wyszedł, gdy nabrał pewności, że obcego już nie ma. Tak to jest z tym naszym Karolkiem.. Quote
kudlataja Posted December 10, 2014 Posted December 10, 2014 Nowe zdjęcia Karolka... Piękny jest. Naprawdę. :) Dzikośc Karolka ma w sobie coś fascynującego, ale chyba wszyscy byśmy woleli, żeby był bardziej pospolity i zwykły. ;) ;) I żeby psie lęki się skończyły... Może kiedyś się ośmieli i wejdzie do domu za swoimi kumplami... :) :) I trzeba się cieszyc tym, co jest, bo jak spojrzec na zdjecia Karolka na pierwszej stronie wątku, to widac, jakie postępy zrobił. Karol, jesteś bardzo dzielny. :wub: Ja bardzo cieszę się z tego co jest, z tego, że Karol jest bezpieczny. Stodoła, z której go zabrałam to dziś jak koszmar, który minął, ale nadal mam po nim gęsią skórkę. Masz rację dzikość tych psów - Karola i Miszy jest bardzo wciągająca. Na działce, gdy były tam ze mną, mogłam obserwować je godzinami. Mam nadzieję, że znajdzie się w koncu ktoś, dla kogo zachowanie Karola nie będzie problemem. Niestety dopóki nie można do niego w żaden sposób podejść, nie można mu też udzielić pomocy gdyby jej potrzebował. Największy kłopot to w tej sytuacji szczepienia i ewentualne leczenie.. Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 jejku,skoro jest taki dziki, to tez nie da sobie kurteczki żadnej założyć, a przecież jest coraz zimniej... a nie mogłaby pati spróbowac dawać mu jeść jakoś w progu i coraz bardziej miskę do środka dawać,,? A do budy wchodzi? i ciepła ta buda? Karolku piękny,,, obyś przełamał strach.. 1 Quote
Elisabeta Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Agunia,... :kiss_2: Jakiej kurteczki, jakiej kurteczki nie da sobie Karolek założyc? :smile: ;-) Karol jest młodym, dużym, zdrowym i silnym psem... Dobrze karmionym. Zahartowanym, bo nigdy w domu nie zimował. Lekko da radę. Nawet jak prawdziwa zima przyjdzie. Co innego Twoje Kochane, schorowane Staruszki... :roll: 1 Quote
elik Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Grzybica skóry :lookarou: Wet mówi, że z zaniedbania spadła małej odporność i grzybki, które normalnie nie szkodzą, zaczęły rozrabiać. Do tego miała bardzo zaawansowanego świerzbowca usznego, ale dostała advocate. Najgorsze, że koteczka tak w tej klatce siedzi sama, nieczęsto ktoś do niej zagląda, a ona jest bardzo towarzyska. Żal mi jej bardzo. Szukam teraz jakiegoś dt na doleczenie tych problemów skórnych, kogoś, kto się nie przestraszy, ale nie jest łatwo. Sama mam dwa koty, z którymi egzystuję w jednym pokoju, więć mimo chęci nie mogę jej wziąć do siebie:( Myślałam o dt dla niej, ale jeśli to choroby skóry, to obawiam się o swoje psiaki. W dodatku mam na dt malutką sunię niedawno wyciągniętą ze schronu i po sterylizacji, a przed szczepieniem. Nie chcę ryzykować. Kocia jest śliczna i na pewno szybko znalazłaby chętny domen. Mogłabym ją ogłaszać. Jeśli chcesz, to poproszę o tekst i zamówię jej ogłoszenia. Quote
Maciek777 Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Trzymam kciuki za kotkę:( Super, że Karol robi dalsze postępy:) Daje się karmić z ręki? Quote
kudlataja Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 jejku,skoro jest taki dziki, to tez nie da sobie kurteczki żadnej założyć, a przecież jest coraz zimniej... a nie mogłaby pati spróbowac dawać mu jeść jakoś w progu i coraz bardziej miskę do środka dawać,,? A do budy wchodzi? i ciepła ta buda? Karolku piękny,,, obyś przełamał strach.. O żadnej kurteczce nie ma nawet mowy, Karol nie da do siebie podejśc, buda jest solidna i pod zadaszeniem..co do kuszenia Karola jedzeniem to może być problem, bo Karol bardzo nieufnie podchodzi do kwestii jedzenia, dopiero od niedawna zjada to co przygotuje mu Pati, wcześniej żywił się jedynie suchą karmą. Myślę, że nie marznie, bardziej od zimna dokucza mu samotność, gdy wszystkie psiaki wchodzą do domu, a on zostaje sam. Quote
kudlataja Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Myślałam o dt dla niej, ale jeśli to choroby skóry, to obawiam się o swoje psiaki. W dodatku mam na dt malutką sunię niedawno wyciągniętą ze schronu i po sterylizacji, a przed szczepieniem. Nie chcę ryzykować. Kocia jest śliczna i na pewno szybko znalazłaby chętny domen. Mogłabym ją ogłaszać. Jeśli chcesz, to poproszę o tekst i zamówię jej ogłoszenia. Niestety to choroba skóry i kicia już raz straciła przez to tymczas. Miała ją wziąć do siebie moja znajoma, jednak również bała się się o swoje koty, co jest zrozumiałe. Zaraz jadę do koteczki w odwiedziny, zrobię kilka fotek i wypytam weta o postępy w leczeniu. Trochę jestem niedoinformowana jeśli chodzi o choroby skórne kotów, a wet nic konkretnego nie mówi na temat tego ile trwa takie leczenie i kiedy można mieć pewność, że kotka już nie zaraża..gdy o to pytam dostaję zawsze trochę wymijające odpowiedzi. Jeśli chodzi o ogłoszenia, to bardzo chętnie skorzystam z propozycji, spróbuję dopracować tekst i prześlę go tobie, ja kicię na olx ogłosiłam na warszawę, ale bez zdjęć na razie. Ogłaszałam na szybko gdy tylko się dowiedziałam, że kotka jest na ulicy, nie miałąm wtedy jeszcze jej zdjęć, a później wynikła ta choroba i nie wstawiłam w końcu tych zdjęć. Quote
kudlataja Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Trzymam kciuki za kotkę :( Super, że Karol robi dalsze postępy:) Daje się karmić z ręki? Dzięki, mam nadzieję że coś dla tej koteczki wymyślę.. ..a Karol z ręki nie zje, podobnie jak jego brat Misza. Właścicielka opowiadał mi, że Misza obliże jej rękę, gdy ta pachnie mięsem, ale gdy chce mu podać jedzenie z ręki to nie weźmie. Myślę, że z Karolem może być podobnie. To psy po traumie, próbowno je otruć, patrzyły jak umiera w tej stodole ich otrute rodzenstwo i nie wiem nawet co jeszcze, późnie ja raczyłam je sedalinem również w karmie. Mają teraz chłopcy specyficzne podejście do jedzenia po tym wszystkim. Quote
kudlataja Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Agunia,... :kiss_2: Jakiej kurteczki, jakiej kurteczki nie da sobie Karolek założyc? :smile: ;-) Karol jest młodym, dużym, zdrowym i silnym psem... Dobrze karmionym. Zahartowanym, bo nigdy w domu nie zimował. Lekko da radę. Nawet jak prawdziwa zima przyjdzie. Co innego Twoje Kochane, schorowane Staruszki... :roll: Pewnie, że Karol da radę, tym bardziej, ze buda solidna i osłonięta od wiatru i śniegu. Na razie nas zima też rozpieszcza. Quote
elik Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 ...Jeśli chodzi o ogłoszenia, to bardzo chętnie skorzystam z propozycji, spróbuję dopracować tekst i prześlę go tobie, ja kicię na olx ogłosiłam na warszawę, ale bez zdjęć na razie. Ogłaszałam na szybko gdy tylko się dowiedziałam, że kotka jest na ulicy, nie miałąm wtedy jeszcze jej zdjęć, a później wynikła ta choroba i nie wstawiłam w końcu tych zdjęć. Razem ze zdjęciami i tekstem podaj mi proszę telefon i e-mail kontaktowy :) Do ogłoszeń możesz dodać zdjęcia także po pewnym czasie. Na ogłoszenie bez zdjęć nie ma co liczyć. Zgodnie z powiedzeniem, kota w worku nikt nie kupi :) Quote
kudlataja Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 W piatek odwiedziłam koteczkę w lecznicy, biedna strasznie, chociaż wetka mówi, ze jest lepiej... mała ma zrobiony posiew i na razie nic nie wyrosło, w ciągu tygodnia się okaże czy choróbsko odpuszcza. Martwię się o nią, smutno zostawiać ją w tej klatce:( nie wiem jak ogłaszać, przeciez nie mogę napisać, że jest zdrowa. Na razie zrobiłam ogłoszenie na dom tymczasowy i napisałam ,że mała ma problemy zdrowotne, nie wiem czy ktoś się odezwie:( Rozmawiałam też z pati o kastracji Karola. konsultowała tę kwestę z jakąś psią trenerką, która po spotkaniu z Karolem zdecydowanie odradza. Powiedziała, że Karol jest bardzo przyjaznym psiakiem, robi postępy w zachowaniu i można mu kastracją tylko w tym momencie zaszkodzić. Poza tym pati powiedziała, że Karol zaczyna na nią pozytywnie reagować, tzn. nie reaguje już tylko na psie towrzystwo, tylko zaczyna wykazywać zainteresowanie człowiekiem, daje znać, że cieszy się z obecnosci Patrycji podczas ich wspólnych spacerów. Nie rozmawiałyśmy długo, bo akurat nie mogłam w tamtej chwili, ale umówiłyśmy się na telefon i dowiem się więcej na temat tych przeciwskazań do kastracji. Quote
kudlataja Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 P.S Koteczka nazywa się Kasia, nie chciałam, żeby była taka bezimienna, to już jej 5 tydzień w zamknięciu:( Quote
elficzkowa Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Zdrówka dla cudnej Kasi :calus: :kiss_2: Quote
elik Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 W piatek odwiedziłam koteczkę w lecznicy, biedna strasznie, chociaż wetka mówi, ze jest lepiej... mała ma zrobiony posiew i na razie nic nie wyrosło, w ciągu tygodnia się okaże czy choróbsko odpuszcza. Martwię się o nią, smutno zostawiać ją w tej klatce:( nie wiem jak ogłaszać, przeciez nie mogę napisać, że jest zdrowa. Na razie zrobiłam ogłoszenie na dom tymczasowy i napisałam ,że mała ma problemy zdrowotne, nie wiem czy ktoś się odezwie :( ... Kasia jest prześliczna :loveu: Wetka mówi, że jest lepiej - pod jakim względem lepiej ? Czy chore miejsca na skórze zmniejszają się, czy może chodzi o coś innego ? Bardzo chciałabym pomóc tej koteczce. ... Rozmawiałam też z pati o kastracji Karola. konsultowała tę kwestę z jakąś psią trenerką, która po spotkaniu z Karolem zdecydowanie odradza. Powiedziała, że Karol jest bardzo przyjaznym psiakiem, robi postępy w zachowaniu i można mu kastracją tylko w tym momencie zaszkodzić. Poza tym pati powiedziała, że Karol zaczyna na nią pozytywnie reagować, tzn. nie reaguje już tylko na psie towrzystwo, tylko zaczyna wykazywać zainteresowanie człowiekiem, daje znać, że cieszy się z obecnosci Patrycji podczas ich wspólnych spacerów. Nie rozmawiałyśmy długo, bo akurat nie mogłam w tamtej chwili, ale umówiłyśmy się na telefon i dowiem się więcej na temat tych przeciwskazań do kastracji. Nie po raz pierwszy spotykam się twierdzeniem, że kastracja zaszkodzi psu, ale nie słyszałam jeszcze sensownego uzasadnienia takiej opinii. Dlatego bardzo jestem ciekawa, co w tym temacie powie ta trenerka. Quote
gluchypies Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 Poleciała stała :) A Kasia jest śliczna :) oby szybko znalazła domek. Quote
AgaG Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 kudlataja, a w jakim wieku jest koteczka? to maleństwo czy dorosła kicia? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.