handzia Posted May 19, 2014 Posted May 19, 2014 edit. 25.01. 2020 Aktualnie szukamy pomocy dla staruszka Vincenta z Zawady. Wieczorem wstawie banerek skarpety Tallcot, bo staruszek orzymal od nich pomoc. Kochani, wątek docelowo założony był na potrzebę dwóch psiaków Karola i Miszy, na chwilę obecną udało im się pomóc. W tzw międzyczasie pojawiały się kolejne psiaki potrzebujące pomocy....i w taki sposób wątek przerodził się w wątek pomocowy na naszym ubogim terenie, czyli zamojszczyźnie. Zapraszamy wszystkie dobre duszyczki, które zechcą wspomóc na finansowo i duchowo :) Karolek przebywa w domowym hoteliku u PatiC pod Warszawą. Bambo, odebrany z patologicznej rodziny, jest w hotelu u Murki pod Zamościem. Na razie mamy trzy deklaracje: gluchypies - 20 zł :) Naupali - 5 zł (od października do grudnia) :) elficzkowa - 40 zł :) Jeden z psiaków z tego wątku dostał wsparcie od Skarpety im. Talcott. :) Dziękujemy serdecznie :) AKTUALIZACJA - 20.06.2016 R. Cytuję z wątku słowa Magdy: Może na początek sytuacja moich zwierzaków opisywanych już na wątku Karolka i Ząbka: Karolek - główny bohater wątku, nieustająco u patiC, z którą jestem w stałym konakcie, przypominam, że Pati zgodziła się znacząco obniżyć koszty utrzymania Karolka w hoteliku i teraz miesięczne utrzymanie Karolka w hoteliku to 50zł za karmę plus ewentualne leczenie i profilaktyka. Fota Karolka jest z marca, Pati ma dosłać :) Ząbek - mój kochany, psiak znaleziony przeze mnie z połamaną szczęką, nadal pod moją opieką od listopada, pomimo ogłoszeń, nie było żadnych konkretnych i wartych uwagi telefonów, same "łańcuchowe" albo nawet jeszcze gorsze oferty.. Od stycznia natomiast przytrafiły mi się następujące cuda: Piracik - pies zabrany przeze mnie ze wsi pod Krasnobrodem, gdzie był poniwierany i kopany, na bezdomności stracił oczko, prawdopodobnie w wyniku kopnięcia, był bardzo zaniedbamy, wychudzony - sierść połamana, podejrzenie grzybicy, na szczęście wszystko poza oczkiem udało się podreperować. Psiak przekochany, chociaż bardzo rezolutny i uparty, pod moją opieką już trzeci miesiąc, sierść się pięknie błyszczy:), ogłaszany niestety bez zainteresowania. Gaja - niespełna roczna suczka ze Starego Zamościa, zgłoszona mi przez znajomą, zabrana mniej więcej z tego samego miejsca co opisywane już kiedyś na wątku siostry - Jeżynka i Jagoda. Sunię zgarnęłam spod sklepu spożywczego, była mokra i zmarznięta, bardzo zrezygnowana, głodna. Udało mi się za pośrednictwem gminy St.Zamość załatwić sterylizację, szczepienia, odrobaczanie, pod moją opieką Gajeczka jest od 2,5 miesiąca - zmieniła się niesamowicie, jest teraz pełną energii, zawadiacką, wesołą suczką, skaczącą jak kangrurek na mój widok:) Pirat bardzo polubił się z Gają, są nierozłączni, chociaż na początku były problemy. Psiaki mieszkają obecnie w kojcu użyczonym przez funię, gdzie jeżdżę dwa razy dziennie by je nakarmić i wyprowadzić. Miodzia - roczna przesympatyczna spokojna koteczka, jak się okazało - z białaczką, zabrana w fatalnym stanie, skrajnie zagłodzona (wg słyszanej przeze mnie relacji rzucała się na suchy chleb) również ze Starego Zamościa, przebywa w gabinecie weterynaryjnym gdzie odzyskuje siły i wkrótce będzie szukała domu. Roczna Kitka z Obroczy, uratowana z trojga wyrzuconego rodzeństwa - początkowo jako dzika kotka, po sterylizacji i rekonwalescencji miała by wypuszczona w miejscu skąd została zabrana, jednak po sterylce okazało się, że to przesymaptyczna tylko trochę lękliwa kicia, której trzeba szukać domu, przebywa u zaprzyjaźnionej pani weterynarz w Izbicy. kocia rodzinka - kotka Miła i jej maluchy. Kotka nzaleziona przez mojego znajomego z szcześcioma 7dniowymi kociakami na stacji kontroli pojadów w Zamościu, zabrałam ją gdyż był pomysł wśród pracowników stacji, aby kocięta utopić. Niestety z powodu braku innych możliwości kocia rodzina kilka razy zmieniała miejsce, w końcu udało się je umieścić w awaryjnym dt pod Lublinem. Kocięta mają już 7 tygodni, więc powoli poszukuję domów dla nich i mamy. Sara - 2 letnia suczka zabrana dziś przeze mnie z ulicy i umieszczona w lecznicy w Janowie lubelskim, skąd trafi do hoteliku u Murki. Sunia była na bezdomności od około 2 miesięcy, robiłam jej ogłoszenia, lecz nikt się nie interesował. Dziś zauważyłam, że zachowuje się nietypowo i nie czekając zdecydowałam o zabezpieczeniu jej..podejrzewałam babeszjozę pomimo użycia kropelek, na szczęście okazało się, że sunia nie jest na nią chora, ma natomiast podwyższony poziom leukocytów, czyli jakiś stan zapalny. Sunia ma opłacony jeden miesiąc w hoteliku, a potem to nie wiem co będzie. Pucek Malwinka Toudi Hugo Vini Sajmon To moje obecne zwierzaki, ich los zależy ode mnie, muszę je nakarmić, opłacić wszystkie badania, pobyty, leczenie, odrobaczanie, paliwo by się nimi zajmować, one na mnie codziennie czekają, a ja już powoli nie mam siły działać w pojedynkę. Pozdrawiam i liczę na wyrozumiałość, wiele już sił, serca, życia oddałam dla tych wszystkich moich zwierzaków, wiele też dostałam pomocy na tym wątku, jednak czasem brakuje mi czasu na własne życie, często nie wytrzymuję presji, za co przepraszam i liczę mimo wszystko na dalszą waszą pomoc i współpracę. magda Tak wyglądał wątek na początku :) Wątek założyłam na prośbę kudlataja. Dziewczyna ma bardzo dużo na głowie i choć w ten sposób chciałabym jej pomóc. Historia psiaków jest bardzo dramatyczna. Porzucona suczka rozmnażała się przez ponad trzy lata bez ograniczeń i nikt na to nie reagował. Koczowała, pozostawiona samej sobie, w opuszczonej stodole, patrzyła jak jej kolejne mioty odchodzą, otrute, zimą zamarzające, chore szczenięta. Koleżanka (kudlataja) zrobiła wywiad środowiskowy: suka żebrała, prosiła o jedzenie, szczeniaków było tam ciągle pełno po czym znikały, umierały. Psy którym udało się przeżyć walczyły później o jedzenie, polowały na kury..niektórzy mieszkańcy dzwonili do gminy - urzędnicy pozostawali głusi... I tak do czasu aż ona się o tym dowiedziała, namierzyła psiaki i uratowała trzy z pięciu, które tam zastała. Do jednego szczeniaka sunia sama doprowadziła koleżankę, bez pomocy suni, nikt by nie zauważył, że w starych gratach chowa się mały dzikusek...Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale sunia jest wyjątkowo mądrą sunią. Koleżanka zastała ją jednego dnia nad martwym szczeniakiem z zapłakanymi oczami i mokrym od łez futrem :(...Wstawię też jej zdjęcie. Uratowane psiaki od kleszczy i głodu, umieściła w bardzo awaryjnym dt (działka, na której się teraz znajdują, jest pusta, nikt tam nie mieszka) Psy są tam nadal bardzo nieszczęśliwe, umieszczone w kojcach, siedzą, czekają na lepsze jutro. Młody, około 8 miesięczny dzikusek i jego trochę starszy brat, po boreliozie, po przejściach z problemami neurologicznymi niewiadomego pochodzenia... Co teraz z nimi począć jak je przystosować do życia z człowiekiem po tym co przeszły i co je ze strony człowieka spotkało.. kto nam pomoże? Najbardziej potrzebujemy domu tymczasowego dla szczeniaka i drugiego psa. Dla suni koleżanka znalazła już dobry dom.... Każdy kolejny dzień na pustej działce to dla nich wielki krok do tyłu w socjalizacji. Błagamy o dt, gdzie mogłyby uczyć się, że świat nie jest taki straszny i człowiek może być przyjacielem.... Wpłaty dla psiaków: 13.06 Agata_S - 30zł 16.06 Anna_S - 20zł 16.06 bazarek - 400zł - http://www.dogomania.pl/forum/threads/253151-Zakończony-rozliczamy-Extra-bazarek-Next-New-Look-Atmosphere 27.06 Iwona_G - 20zł 30.06 Katarzyna_W - 50zł 01.07 Elżbieta_ J - 20zł 06.07 Beata_J - 40zł 08.07 Pay Pal z fb - 77zł 08.07 Barbara_B - 30zł 500zł - Monika z fb 15.07 - Anna_S - 20zł 14.07 - sharka - 20zł 24.07 - 225,13 zł - bazarek ciasteczkowy AgiG - http://www.dogomania.pl/forum/threads/254171-Ciasteczka-prababci-Marylki-z-wróżbą-dla-psów-z-opuszczonej-posesji-do-12VIII-do-20 26.08 - 100zł - od Elisabety 26.08 - 50zł - od Havanki 28.08 - gluchypies deklaracja za 08 i 09+bonus - 50zł 28.08 - elficzkowa deklaracja i zachcianki Karola 40zł 18.09 - bazarek http://www.dogomania...ony-rozliczamy/ - 272 zł 03.10.2014 - elficzkowa deklaracja - 40 zł 06.10.2014 - Naupali - 15 zł 10.10.2014 - gluchypies - 20 zł 20.10.2014 - bazarek - http://www.dogomania.com/forum/topic/142935-mega-bazar-zako%C5%84czony-rozliczamy/ - 200 zł 29.10.2014 - elficzkowa - 40 zł 05.11.2014 - Elisabeta - 100 zł 11.11.2014 - Naupali - 15 zł 12.11.2014 - gluchypies - 20 zł 27.11.2014 - bazarek AgiG - http://www.dogomania...-podrzucającym/ - 111,27 zł 29.11.2014 - elficzkowa - stała plus bonusik - 50zł 20.12.2014 - gluchypies - 20 zł 20.12.2014 - kudlataja - 50 zł 29.12.2014 - elficzkowa - 40 zł 30.12.2014 - bazarek bianki0 http://www.dogomania...u-psów-i-konia/ - 600 zł 03.01.2015 - elficzkowa - 40 zł 12.01.2015 - teresaa118 - 100 zł 22.01.15 - gluchypies - 20zł 02.02 gluchypies -20zł 02.02 elficzkowa -40zł 06.03. gluchypies 20zł 01.03. elficzkowa 40zł 09.03. handzia 675zł bazarek http://www.dogomania.com/forum/topic/145174-ciuchy-r%C4%99kodzie%C5%82o-zako%C5%84czony-rozliczamy/ 30.03. elficzkowa 40 zł + 10 zł bonusik :) 12.04 – kudltaja - 90zł 24.04 - gluchypies - 20zł 29.04.- elficzkowa - 60 zl 30.04 - kudlataja - dołożyła 193 zł 12.05 - asiuniab - 30 zł 15.05 - ranias - 50 zł (od I do V) 15.05 - Elisabeta - 100 zł 23.05. - agat2140 - 40 zł 25.05 ranias 20zł 26.05. elik z bazarku 121,76zł z czego dla Karola 60,76zł (pozostałą kwotę 61zł przelewam na konto hoteliku u Murki dla wspomnianych wyżej psiaków) 30.05. - kudlataja dopłaciła 40 zł 01.07 elficzkowa 40zł 02.07 ranias 10zł 06.07 gluchypies 60zł 09.07 Maciek777 255zł z bazarku przygotowanego specjalnie dla Karolka Razem: 365zł + 100zł od anonimowego darczyńcy Wydatki: 400zł - hotelowanie Karola (VIII 2014) 300zł – paliwo 80zł szczepienia 70 zł - karma dla psiakw z dzialki 400 zł - hotelowanie Karola (IX 2014) 400 zł - hotelowanie Karola (X 2014) 400 zł - hotelowanie Karola (XI 2014) 400 zł - hotelowanie Karola (XII 2014) 400 zł - hotelowanie Karola (I 2015) - (opłacony pieniędzmi z bazarku bianki0) 200 zł - (część)hotelowanie Karola (II 2015) - (opłacony pieniędzmi z bazarku bianki0) 200zł - hotelowanie Karolka (druga połowa lutego) 65zł - obroża przeciwkleszczowa Kiltix 27.03 –400zł hotelowanie Karolka, marzec 29.04 - 400 zł hotelowanie Karola - kwiecień 31-05 - 400 zł - hotelowanie Karola - maj 30.06 - 400 zł - hotelowanie Karola - czerwiec Stan konta Karolka na 29.07.2015r. to 465zł Quote
handzia Posted May 19, 2014 Author Posted May 19, 2014 Misza i Karolek Założyłam wydarzenie na fb, podam link, tam są zdjęcia. Tutaj na razie mi nie wchodzą...https://www.facebook.com/events/1479426558956769/1479439108955514/?comment_id=1479455562287202& notif_t=event_mall_comment Tutaj jeszcze na tamtej opuszczonej posesji: Starszy pies, jemu też chcemy pomóc, tutaj w lecznicy: A tutaj w obecnym miejscu, cały przerażony zmianami i ludźmi: Quote
handzia Posted May 21, 2014 Author Posted May 21, 2014 :( Nikt nie wszedł na wątek, zaraz wstawię zdjęcia, pozapraszam.... Quote
maltanczyk89 Posted May 21, 2014 Posted May 21, 2014 Ja dzisiaj weszłam :-( nie wiem co mam powiedzieć na ten temat bo słów brak...:-(Bardzo bym chciała pomóc i dać im dom tymczasowy ale nie mogę nawet biorąc pod uwagę odległość :-( .Są młodziutkie na pewno znajdzie się jakaś dobra osoba i je przygarnie :-) Quote
teresaa118 Posted May 21, 2014 Posted May 21, 2014 Czytaja, ale nie maja nic do powiedzenia. Za daleko do pomocy, tylko finansowo, ale to jeszcze nie na tym etapie. Quote
handzia Posted May 21, 2014 Author Posted May 21, 2014 Dziękuję dziewczyny za dobre słowo :) i za odwiedziny :) Quote
handzia Posted May 21, 2014 Author Posted May 21, 2014 (edited) Tutaj zdjęcia z obecnego miejsca: [URL="https://imageshack.com/i/nanq0lj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/838/nq0l.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/nbss9fj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/839/ss9f.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/na4d8bj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/838/4d8b.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/nfuc5sj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/843/uc5s.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/nedd5gj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/842/dd5g.jpg[/IMG][/URL] Edited May 23, 2014 by handzia Quote
handzia Posted May 21, 2014 Author Posted May 21, 2014 (edited) Następny szczeniak, niestety też nie żyje :( [URL="https://imageshack.com/i/ngx40mj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/844/x40m.jpg[/IMG][/URL] Mamusia całego rodu :) Ona już w domu, bezpieczna. [URL="https://imageshack.com/i/nfcfz5j"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/843/cfz5.jpg[/IMG][/URL] Szczeniak, którego sunia pokazała Kudłatej :) jeden z dwóch potrzebujących. [URL="https://imageshack.com/i/n60vtkj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/834/0vtk.jpg[/IMG][/URL] Edited May 23, 2014 by handzia Quote
handzia Posted May 21, 2014 Author Posted May 21, 2014 Na razie wstawilam zdjęcia, jutro opiszę, bo padam już... Quote
AgaG Posted May 21, 2014 Posted May 21, 2014 te psiaki są całkiem dzikie tak? niegdy nie miały kontaktu z człowiekiem? Quote
Poker Posted May 21, 2014 Posted May 21, 2014 Weszłam na wątek,ale oprócz pomocy finansowej niczego nie zdziałam.DT mam zajęty właśnie przez taką dzikuskę. Quote
handzia Posted May 22, 2014 Author Posted May 22, 2014 [quote name='AgaG']te psiaki są całkiem dzikie tak? niegdy nie miały kontaktu z człowiekiem?[/QUOTE] Witaj Aga :) Są dzikie, ale robią postępy. Dziewczyny jeżdżą tam dwa razy dziennie i jest nieznaczna poprawa. Jest szansa, że kiedyś będą z nich całkiem fajne psiaki. Ale długa droga jeszcze. Muszę dzisiaj ściągnąć tu kudlataja, ona jest najbardziej zorientowana. Quote
handzia Posted May 22, 2014 Author Posted May 22, 2014 [quote name='Poker']Weszłam na wątek,ale oprócz pomocy finansowej niczego nie zdziałam.DT mam zajęty właśnie przez taką dzikuskę.[/QUOTE] Bardzo dziękuję za zainteresowanie :) Quote
handzia Posted May 22, 2014 Author Posted May 22, 2014 [quote name='Nette']I ja odwiedzam psiaki...[/QUOTE] Super :)Dziękuję :) Quote
Bonsai Posted May 22, 2014 Posted May 22, 2014 Może warto je ogłaszać, szukać od razu DS? Tyle, że więcej zdjęć i opis do ogłoszeń by się przydał. Quote
kudlataja Posted May 22, 2014 Posted May 22, 2014 [quote name='AgaG']te psiaki są całkiem dzikie tak? niegdy nie miały kontaktu z człowiekiem?[/QUOTE] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Witam,jestem. W końcu mam internet, po ostatnich burzach byłam odcięta.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Psiaki żyły w stodole we wsi o rzadkiej zabudowie. Nie wiem jakie kontakty z człowiekiem miały..jeśli już to pewnie nienajlepsze. Z rozmów z okolicznymi mieszkańcami wynika, że tylko suczka podchodziła do zabudowań, na podwórka i żebrała o jedzenie. Nikt natomiast nie miał kontaktu z jej potomstwem, które nie oddalało się ze stodoły, zbytnio. Tak przynajmniej twierdzą tamtejsi ludzie.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]W tym momencie psy to takie dzikusy..młodszy szczeniak przy każdym dotyku nieruchomieje, zaczyna ciężko oddychać, wciska nos w kąt i czeka co będzie dalej.. Natomiast ze starszym psem nie ma dotykowego kontaktu, panicznie boi się bliskości człowieka, od razu chowa się w budzie, w jej najdalszym zakamarku i powarkuje tylko ostrzegawczo.Gdy jestem oddalona wychodzi z budy i szczeka, daje o sobie znać jeśli się nim nie interesuję, tak jakby zaczepia...i przede wszystkim ma panicznie przestraszony wzrok. Gdy oddalam się od wybiegu i kojców oba psy zachowują się radośnie i swobodnie,bawią się, nie walczą o jedzenie, przechadzają się. To pewien postęp, gdyż wcześniej szczeniak musiał być wynoszony na wybieg,a starszy pies w ogóle nie opuszczał kojca. Myślę, że jest dla nich nadzieja na życie z człowiekiem, tylko takim, który będzie świadomy ich przeszłości i problemów..[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Zrobiłam dla tych psiaków co mogłam i przy zaangażowaniu wielu osób udało się je umieścić w bezpiecznym miejscu, w ostatniej chwili. Po tym wszystkim poczułam się bardzo bezradna, bo poza karmieniem ich i wypuszczeniem na wybieg nie umiem, nie mam pomysłu jak zapewnić im dalsze lepsze/normalne życie.. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Skontaktowałam się wczoraj ze specjalistką od zachowań psów i zgodziła się przyjechać w przyszłym tygodniu. Może będę miała po tym spotkaniu bardziej konkretne i sensowne informacje o psiakach.[/FONT][/COLOR] [B][COLOR=#222222][FONT=Verdana] Pomoc finansowa jak najbardziej jest potrzebna, jeśli ktoś czuje się na siłach wesprzeć je w ten sposób..prześlę konto na pw. [/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]W tym momencie najważniejsze są pomysły, co dalej, jak te psiaki przywrócić do życia, jak dać im nowe życie, po prostu?[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana][B]Gdy będą już plany na przyszłość, to pieniążki bardzo się przydadzą dla ich realizacji.[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Na koniec, bo już bardzo się rozpisałam, powiem tylko że psiaki mają imiona, starszy to Michał (chociaż ja myślę o nim - Misza), a młodszy to Karolek.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana][B]Dziękuję Aniu, za ten wątek, bardzo dziękuję, KOCHANA jesteś!!![/B][/FONT][/COLOR]:loveu: Quote
handzia Posted May 22, 2014 Author Posted May 22, 2014 Madziu, nie ma za co dziękować. To Ty odwalasz największy kawał roboty...:) Oby tylko się udało. Quote
kudlataja Posted May 22, 2014 Posted May 22, 2014 Nie widzę innej możliwości, musi się udać! Gdy uganiałam się za Miszą po polach, desperacko próbując go przechytrzyć i złapać patrząc jak jest w coraz gorszym stanienie, nie wierzyłam, już w pewnym momencie, że ta historia może skończyć się szczęśliwie. Za każdym razem gdy do niego jechałam, oczekiwałam najgorszego..a teraz jest bezpieczny, zdarzył się cud, praca się opłaciła. Więc trzeba działać dalej, te psiaki chcą żyć z człowiekiem, tylko trzeba im pokazać drogę. A dziękować mam za co, bo wiesz przecież, że ja nie lubię pracować z komputerem (a przecież to konieczne) i wymiękam, gdy trzeba coś zamieścić, opisać, założyć wątek, doceniam taką pracę! Dobrej nocy. dziękuję wszystkim co się tu zjawili. Quote
Ty$ka Posted May 23, 2014 Posted May 23, 2014 Wchodzę na wątek. Wszystkie są krótkowłose czy jest jeden długo? Bo się zastanawiam co to takiego leży na pierwszej fotce... Quote
Arkadia_ Posted May 23, 2014 Posted May 23, 2014 [quote name='Ty$ka']Wchodzę na wątek. Wszystkie są krótkowłose czy jest jeden długo? Bo się zastanawiam co to takiego leży na pierwszej fotce...[/QUOTE] na pierwszej fotce leży martwy szczeniak :-( Quote
Arkadia_ Posted May 23, 2014 Posted May 23, 2014 [quote name='Ty$ka']O matko, widocznie nie doczytałam :([/QUOTE] nie ma opisów zdjęć..ja po prostu dojrzałam tam psiaczka.. Quote
Havanka Posted May 23, 2014 Posted May 23, 2014 Jestem i ja. Może za jakiś czas też się przydam do pomocy. Quote
handzia Posted May 23, 2014 Author Posted May 23, 2014 Dziewczyny, przepraszam. To moja wina, zaraz opiszę zdjęcia. To zdjęcie martwego szczeniaka wstawiłam dla zobrazowania sytuacji, jaka miała miejsce w tym miejscu gdzie rozgrywał się psi dramat. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.