Bagira Posted April 30, 2014 Posted April 30, 2014 Słuchajcie mam pytanie, czy jest możliwe żeby silny stres pana mogł miec wpływ na psa? ostatnio jestem w bardzo silnym stresie i moja sunia zaczęła się solidnie odgryzać się na moich dzieciach. Nigdy wcześniej tak nie było a teraz mój prawie 5 letni syn ma posiniaczone rączki po Nikicie, a rano złapała za nogę córkę. Byłam w pokoju obok i usłyszałam warknięcie i córcia wrzasnęła, wpadłam do przedpokoju, córcia siedział na schodach, spytałam co sie stalo ona mowi ze Nikita ja złapała za noge. O ile moja sunia zawsze w takiej sytuacji robiła się plaska i nie widoczna, wiecie o czym mowie o tyle teraz lezala nie wzruszona. Nie wiem co sie dzieje, zaczynama sie bac o dzieci. Na spacerze pies wzorowy, luzna smycz , siedzi przed sklepem nie drgnie, a w domu robi sie nerwowa.Czy jest to mozżiwe ze aż tak mnie wyczuwa i sie wczuwa w moje emocje??? Quote
Agata A. Posted April 30, 2014 Posted April 30, 2014 Na pewno nastawienie psychiczne domowników ma wpływ na psa, pies odczuwa nasze emocje i może różnie na nie reagować, ale nie wiem czy aż do tego stopnia żeby ugryźć. Może jest jakaś inna przyczyna. Quote
Bagira Posted May 5, 2014 Author Posted May 5, 2014 Chyba wiem o co chodzilo. Moj stres tak, ale Niki miala klopoty żołądkowe i szukała spokoju więc reagowała jak ja, jak mi jest źle a chce byc sama, to tez sie odgryzam. Powiem Wam ze miałam nie jednego psa ale takiego co mnie az tak pilnuje bo widzi ze mi źle nigdy. Ona spi, ja wstaje ide do kuchni ona za mna, szturcha mnie zeby pogłaskać. Pilnuje mnie jak matka. Jest kochana. Widzi ze jest mi źle i zaraz przychodzi, głowę podkłada do klaskania i zaraz mi lepiej. Kochana moja mała wielka Nikuska :)) Quote
Bagira Posted May 5, 2014 Author Posted May 5, 2014 Tak... Jesteśmy w temacie akit..BTW na fotce z profilu chyba widac :) Quote
maxishine. Posted May 5, 2014 Posted May 5, 2014 Aaa tak nie zauważyłam gdzie jest temat, ale spojrzałam na avatar-radzę ci zrobić wszystko by pies się tak nie zachowywał bo inaczej będziesz mieć problem w przyszłości. Może kup konga na pastę i psisko się zajmie? Ty też musisz opanować się bo dojdzie (moim zdaniem) do tragedii ;) Quote
Bagira Posted May 5, 2014 Author Posted May 5, 2014 Przeciez pisałam ze wiem jaki był klopot i juz go nie ma. Nie masz akity, z akitami, glownie sukami jest tak ze one jak kobiety maja swoje humory i jak ktos je podejdzie moga byc nie mile. Moja byla po powrocie z Pl, bo tam bylismy to raz, dwa, ona mnie odbiera bardzo silnie emocjonalnie wiec odebrala dzieci jako tych co mi przeszkadzały niestety bardzo słusznie bo tak było wiec broniła mnie, a przy okazji jak pisłam była kłopoty z żoładkiem a dzieci ja meczyli. Juz jest wszystko jak bylo czyli ok ale tak czy siak chodzi wokol mnie jak matka., Quote
Bagira Posted May 15, 2014 Author Posted May 15, 2014 Up date, Niki nadal grzeczna :) Nikogo nie rusza i jest pokorna. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.