konfirm31 Posted January 18, 2017 Posted January 18, 2017 Huraaa! Przystanek zostaje! Znaleźli się dorośli wolontariusze, którzy pomogą Pani Asi i Pani Gosi w codziennej opiece nad psiakami. Nadal jednak uważam, że tam powinien być ktoś zatrudniony na 1/2 etatu na stałe. Wolontariat, to dobrowolna, bezpłatna praca i funkcjonowanie przytuliska dla kilkunastu psów, nie może się wyłącznie na niej opierać. Przekazałam Pani Asi zestaw 24 puszek dla szczeniaków (teraz jest tam tylko kudłata Zosia, ale z nużycą dookoła oczu, więc dobra karma jej się przyda) i Brit care dla psów dorosłych. Niestety, fizycznie pomóc nie dam rady, więc chociaż tyle. 1 Quote
konfirm31 Posted January 18, 2017 Posted January 18, 2017 15 minut temu, malagos napisał: Jesteś wielka, konfirmie31!! Oj, tam, oj tam. Cały czas mam odczucie, że zbyt mało pomagam nie mogąc detować bezdomniaków :( Quote
Aldrumka Posted January 18, 2017 Posted January 18, 2017 4 godziny temu, konfirm31 napisał: Huraaa! Przystanek zostaje! Znaleźli się dorośli wolontariusze, którzy pomogą Pani Asi i Pani Gosi w codziennej opiece nad psiakami. Nadal jednak uważam, że tam powinien być ktoś zatrudniony na 1/2 etatu na stałe. Wolontariat, to dobrowolna, bezpłatna praca i funkcjonowanie przytuliska dla kilkunastu psów, nie może się wyłącznie na niej opierać. Przekazałam Pani Asi zestaw 24 puszek dla szczeniaków (teraz jest tam tylko kudłata Zosia, ale z nużycą dookoła oczu, więc dobra karma jej się przyda) i Brit care dla psów dorosłych. Niestety, fizycznie pomóc nie dam rady, więc chociaż tyle. o jak dobrze :) kudłata Zosia (to ta czarnulka ?) ma jednak nużycę :( Quote
konfirm31 Posted January 18, 2017 Posted January 18, 2017 Niestety, tak, Aldrumko :(. U szczeniaków ze złych warunków, lub po chorobie, często występuje nużyca miejscowa, najczęściej w postaci "okularków" dookoła oczek. Ta postać nużycą, potrafi sama przejść bez leczenia z chwilą poprawy kondycji psiaczka. Malutka otrzymała odpowiednie leki od naszej wetki, teraz dostała dobrą karmę, ale najbardziej by się przydał własny domek, a tego ciągle nie widać :(. Zosia prosi o domek. Oczka zdecydowanie się poprawiły :) 1 Quote
konfirm31 Posted January 18, 2017 Posted January 18, 2017 https://www.olx.pl/i2/oferta/kudlata-sunia-zosia-szczeniak-szuka-domu-CID103-IDjKo9N.html#:d4053e7108 Ogłoszenie Zosi na olx przez Panią Asię. Oby z tego był dom dla malutkiej :) Quote
malagos Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 I jak widzę po zdjęciach na OLX "moja" biała sunia ma kolegę w boksie. Jak dobrze pójdzie, Figa pojedzie do domu stałego w niedzielę. Ale oczywiście...w kojcu gminnym czeka od wczoraj kolejna sunia, taka w typie Rudzika :( Quote
konfirm31 Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Masz ci Los! Czy ta procesja bezdomniaków, która przemierza Polskę, nigdy się nie skończy !?? Quote
Mazowszanka13 Posted January 20, 2017 Posted January 20, 2017 Świetna wiadomość z Przystankiem :) Mała kudłata przepiękna. Rzeczywiście taka druga Bafi. Mój Dyzio podczas bezdomności miał łyse uszy. Myślałam, że to grzybica, a to było z głodu. Nawet nie zauważyłam kiedy przeszło. Quote
malagos Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Zajrzycie do nas :) Juro z Panią Asią wyadoptujemy naszą małą Figę do domku :) Quote
konfirm31 Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Już byłam u pięknej Pyzuni :). Kciukam za szybką adaptację Figuni do nowego domu i nowego Pańciostwa :) Quote
konfirm31 Posted January 22, 2017 Posted January 22, 2017 Wśród bezdomniaków makowskich, czasami trafiają się i ONki :(. Takim makowskim ONkiem bezdomniakiem był Max, który obecnie szczęśliwie sobie żyje w Stolicy już od 3 lat. Teraz pojawił się w okolicy (nie w samym Makowie), wynędzniały, bezdomny ONek z lasu. Oto, co napisała o nim wolontariuszka , prowadząca makowski Punkt Przetrzymań : Otrzymaliśmy telefon z prośbą o pomoc dla psa, który mieszka w lesie od kilku dni. Zdjęcie jakie za chwilę dostaliśmy zaparło nam dech w piersi ! Pies jest przeraźliwie wychudzony, śpi pod drzewem, zasypany śniegiem ! Pan Adam, który zgłosił do nas psa, sam dowiedział się o nim od innej osoby. Pierwsze próby odnalezienia psa były nieskuteczne, ale Adam się nie poddawał i chodził codziennie do lasu, aż któregoś dnia w końcu wpadli na siebie <3 Pies wystraszył się chciał uciekać, ale był tak wychudzony i wycieńczony, że zrobił tylko dwa kroki i się przewrócił :( :( :( Pies pomimo, że wychudzony był jednak za ciężki do przeniesienia, dodatkowo nie wiadomo jak się zachowa, może go coś boli i przy próbie pomocy może zaatakuje ze strachu. Adam przyniósł mu jedzenie, siano, chciał oswoić psa. Gdy pies trochę podjadł zaczął wstawać i iść za Adamem, ale w połowie drogi zawracał do lasu. Próba ściągnięcia na podwórko psa, by go zamknąć w pomieszczeniu się nie udała. Adam przypadkiem dowiedział się o Przystanku i zadzwonił do nas z prośbą o pomoc. Wspólnymi siłami udało się zabrać psa z lasu. Upór i dobre serce Adama uratowało psu życie, dosłownie w ostatniej chwili się odnaleźli <3 <3 <3. Gdyby nie ten pierwszy posiłek jaki pies otrzymał od Adama może już by tego dnia pies nie przeżył... Teraz piesek jest już pod naszą opieką. Ma ok.7-8lat waży 27kg a powinien 37kg. Sama skóra i kości, nie widać tego na zdjęciach bo pies ma długą sierść. Widać tylko jego wielką głowę w porównaniu do chudego ciałka. Pies nie jest z terenu Makowa, zatem nie trafił do Punktu przetrzymań, jest pod naszą prywatną opieką, mieszka w domu tymczasowym. Pies ma założone wydarzenie na fb https://www.facebook.com/events/1913557655539983/ Potrzebna karma i prawdopodobnie leki na stawy (ma kłopot z poruszaniem się) Piszę tu o nim, bo chcę prosić Skarpetę Owczarkową o pomoc dla bezimiennego jeszcze ONka z Lasu, no i może będą chętni na wzięcie udziału w wydarzeniu na fb? Z wyglądu, bardzo mi przypomina Maxa........ Quote
inka33 Posted January 22, 2017 Posted January 22, 2017 O matko... 3/4 ON-ka... :( Ale dobrze, że Przystanek ocalony! :) Quote
konfirm31 Posted January 22, 2017 Posted January 22, 2017 Niestety :(. W dodatku, bardzo podobny do Maxa. Nawet się zastanawiam, czy nie ma gdzieś w okolicy hodowli z której pochodzą takie masywne, duże ONki....... Quote
malagos Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Poczekaj, poczekaj...czy to nie w Karniewie czy okolicy?... Jakiś szyld reklamowy mi się majaczy "Hodowla owczarków niemieckich"... Ten owczarek ma dom tymczasowy, ale w kojcu siedzi malizna 4 kg, chudzieńka i roztrzęsiona........ Quote
konfirm31 Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Widziałam, Malagosku maliznę. Serce się kroi :(. Z tym Karniewem, to całkiem możliwe. Tu zdjęcia malutkiego szkieletora, czyli suni o której pisała Małgoś. Quote
malagos Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 I ona sie trzęsie w tym kojcu.......niech ją ktoś zabierze..... Quote
konfirm31 Posted January 26, 2017 Posted January 26, 2017 Nic. Siedzi. Kupiłam jej 24 puszki dla szczeniaków, żeby się odkarmiła i niestety, nic więcej nie mogę dla niej zrobić :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.