Jump to content
Dogomania

Aiszunia, nasze słoneczko zgasło [*]


AgusiaP

Recommended Posts

[quote name='Radek']Sprawdzają się też przy panice dobrze dopasowane szelki, tylko naprawdę dobrze dopasowane do psiaka.
A tramwaj czy autobus to faktycznie dobry obiekt do wzbudzania paniki;)[/QUOTE]
Z szelkami miałyśmy kiepskie doświadczenia w przeszłości (nie z Lakusiem), na szczęście było to na ogrodzonym dobrze terenie:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='caha']pieniążki właśnie popłynęły :)
prosiłabym o potwierdzenie gdy dotrą na wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251934-Zagraj-morska-bitwa-czyli-gra-w-statki-Do-dnia-06-04-godz-21-00-Zapraszam[/URL]
pozdrawiam[/QUOTE]

Pieniążki już na koncie, bardzo dziękujemy!!! Potwierdziłam na bazarku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabi79']Pogoda do kitu:-(

Nie mogę napatrzeć się na weekendowe fotki Lakusia:loveu:

Obiecałam napisać dla Lakusia tekst, ale jakoś nie mam weny.
Spróbuję jednak coś sklecić.[/QUOTE]
Ja skleciłam, ale też nie mam weny

Mam na imię Laki, mam 5 miesięcy, ważę 13 kg, ale jeszcze stale rosnę.
Dostałem takie imię, aby przyniosło mi szczęście i abym znalazł dom u dobrych, kochających zwierzęta ludzi.
Nie u takich którzy chcą spełnić kaprys synka czy córeczki i pozbędą się mnie jak im się znudzę,
jak nie będzie im się chciało w zimny listopadowy dzień wychodzić ze mną na spacer,
jak zdarzy mi się wpadka i zrobię coś na dywanie zamiast na dworze,
gdy przyjdą wakacje i powstanie problem co ze mną zrobić,
jak coś w domu zniszczę, a na pewno to się zdaży -
bo jestem tylko szczeniaczkiem i żywym stworzeniem, a nie pluszową zabawką.
Już raz miałem szczęście – zabrano mnie z okropnego miejsca, w którym mieszkałem z mamą i rodzeństwem.
Ale dalej nie mam domu i swojego Pana i Pani, a bardzo tego potrzebuję.
Do ludzi w domu szybko nabieram zaufania, ale na ulicy bardzo boję się wszystkiego,
każdego nieznanego hałasu, człowieka czy samochodu.
Nie można będzie mnie jeszcze długo spuszczać ze smyczy, bo jak się wystraszę to biegnę przed siebie byle dalej,
żeby się gdzieś schować, gdzie mnie nikt nie znajdzie.
Nie wrócę na wołanie bo strach jest silniejszy niż wszystko inne.

Laki przebywa pod opieką wolontariuszy w Dąbrowie Górniczej.
Jest zaszczepiony i odrobaczony.
Nie zostanie wydany do kojca, ani na łańcuch.
Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną i podpisanie umowy.
Kontakt:
Ela 500 083 388
Agnieszka 501 461 355

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Z różnymi będziemy robić:)
Były dzisiaj 2 telefony oba do chrzanu:([/QUOTE]

Wklejam tu, bo nie wiem, kiedy Aga wejdzie na dogo.

Jeśli uznacie, że tekst może być, to trzeba uzupełnić jeszcze tytuł, wiek itp.
Oby wreszcie ktoś sensowny zadzwonił.
[B]Laki to śliczny, kochany szczeniak.
Jeszcze niedawno był jednym z bezbronnych, nikomu niepotrzebnych malców.
Urodził się w norze pod drewnianymi paletami. Ta nora i teren wokół niej to był cały świat Lakusia.
To cud, że nie zginął pod kołami samochodu.
Ludzie przechodzili obok, ale nie interesował ich los psiaków. Każdy ma swoje problemy….
Na szczęście znalazły się osoby o wielkim sercu, dzięki ich ogromnemu zaangażowaniu udało się złapać szczeniaki oraz ich matkę. Nie było to proste, gdyż szczeniaki bały się ludzi, a matka broniła swoich maluchów.
Pozostałe pieski znalazły już swoją przystań na zawsze.
Lakuś czeka na swoich ludzi w domu tymczasowym.
Pierwsze chwile były dla niego bardzo stresujące, bał się bardzo, chciał się schować, być niewidzialny.
Z czasem, gdy przekonał się, że ze strony opiekunów nie grozi mu nic złego zaufał.
Teraz już potrafi się bawić, jest wesoły, szczęśliwy. Nadal jednak boi się obcych.
Powoli poznaje życie w mieście. Wcześniej nie znał miejskiego zgiełku.
Każdego dnia Lakuś robi duże postępy w socjalizacji.
Szukamy dla niego domu, gdzie będzie ukochanym pupilem, a nie tylko chwilową zachcianką.
Ludzi odpowiedzialnych, świadomych tego, że Lakuś potrzebuje dużo czasu na aklimatyzację.
Lakuś jest zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony.
Przed adopcją obowiązuje wizyta przed adopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgusiaP']Gabrysiu bardzo dziękujemy:loveu::loveu::loveu: Oba teksty bardzo mi się podobają ;)


Może dzisiaj uda mi się zrobić ogłoszenia ;)

To z którym tekstem robić jako pierwsze ?;)[/QUOTE]
Agunia rób z tekstem Gabi bo jest lepszy moim zdaniem

[quote name='Panna Marple']Zaglądam do Aiszki i jej synusia:lol:[/QUOTE]
Aniu jutro zadzwonimy do Kasi, żeby wypytać co u Aiszuni.
Lakuś dzisiaj odbył długi spacer, w większości po parku,
co chwile włączają mu się schizy i chce biec na oślep.
Agusia miała 2 telefony, ja jeden, szkoda gadać.
Nie znosimy ogłaszać szczeniaków.

Link to comment
Share on other sites

Telefony jak piszę Elunia beznadziejne...
Tak bardzo się martwimy o domek Lakusia:(
Na spacerach widać jak on się boi.
Nawet jak puszczamy go na ogrodzonym terenie, gdzie nie ma możliwości ucieczki, jak coś trzaśnie nawet nie głośno, biega wokół domu na oślep.

Ogłoszenia Lakunia

1. [URL]http://olx.pl/oferta/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze-CID103-ID5ERe9.html?action=show&id=83619409#xtor=EREC-55-[id1]-20140416-[diplayLink]-237022@1-20140416221928[/URL]

2. [URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze-id88073.html[/URL]

3. [URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,93677,Lw==.html[/URL]

4. [URL]http://sosnowiec.lento.pl/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze-,1887270.html[/URL]

5. [URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/sosnowiec/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze-584299755[/URL]

6. [URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/225265/Lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze/#.U07mPaJKQ1Y[/URL]

7. [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-24046403.html[/URL]

8. [URL]http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze/68127[/URL]

9. [URL]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/68178/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze-/[/URL]

10. [URL]http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/942467879/Lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze.html[/URL]

11. [URL]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=191550[/URL]

12. [URL="http://r.pl/ogloszenia/92873/"]r.pl/ogloszenia/92873/[/URL]

13. [URL]http://zwierzeta.anonse.pl/slaskie/sosnowiec/psy,594/lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze,7278330.html[/URL]

14. [URL]http://zwierzeta.hiperogloszenia.pl/psy/ogloszenie/332609-lakus-szuka-odpowiedzialnego-domu-na-zawsze--oferta-sosnowiec/[/URL]

15. [URL]http://www.pineska.pl/?id=135764[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madziakato']Nie lada wyzwanie będzie znaleźć "ten" dom, ale wierzę, że się uda:-)[/QUOTE]
Madziu też chcemy wierzyć, ale te telefony które są to masakra po prostu.
A tu potrzeba tylko normalnych rozgarniętych ludzi, którzy zrozumieją, że jego nie wolno spuścić ze smyczy, bo będzie po nim:(
Poza schizami na dworze to jest przekochany i bezproblemowy psiak (dla nas bezproblemowy).
Dla paniusiek typu "córeczka tam marzy o piesku" to na pewno problemowy.

Link to comment
Share on other sites

Z tym spuszczaniem psów ze smyczy to jakaś mania. Słabo mi się robi, jak czytam relację z jakiegoś domu, w którym pies jest od kilku dni (albo i dłużej) i pani chwali pieska jaki to grzeczny, słucha i chodzi bez smyczy!!! Chodzi, do czasu....A potem szukamy pieska albo i gorzej....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Madziu też chcemy wierzyć, ale te telefony które są to masakra po prostu.
A tu potrzeba tylko normalnych rozgarniętych ludzi, którzy zrozumieją, że jego nie wolno spuścić ze smyczy, bo będzie po nim:(
Poza schizami na dworze to jest przekochany i bezproblemowy psiak (dla nas bezproblemowy).
Dla paniusiek typu "córeczka tam marzy o piesku" to na pewno problemowy.[/QUOTE] No niestety, zauważyłam, ze swojego doświadczenia, że ludzie (prawie) zawsze spuszczają psa w końcu ze smyczy....

Link to comment
Share on other sites

Aguś, Eluś, z własnego doświadczenia (chociażby w przypadku Figuni) wiecie, że na 100 debilnych telefonów zadzwoni w końcu ten jeden, trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość...(wiem, wiem mówi to ta, która narzekała na brak telefonów u Brenki i Baksa i to ją trzeba było pocieszać:evil_lol:). Dobrze chociaż, że nie ma ciszy, że telefon dzwoni i Lakuś wzbudza zainteresowanie ludzi, bo być może wśród tych telefonów znajdzie się w końcu ten jeden jedyny domek dla Lakusia.

Link to comment
Share on other sites

Tak bym chciała kochana ;-)
W przypadku naszej Figuni, domki, które ją adoptowały wydawały się super (do innego na pewno bym jej nie oddała) a pomimo tego wracała...:-( Na szczęście w końcu ma wspaniały domek :):):)
W przypadku Lakusia, najgorszy jest strach przed spacerami, przed tym, żeby ludzie zdawali sobie sprawę z tego, że jego absolutnie nie można spuścić...

Pamiętam jak byłyśmy z Elunią na wizycie w sprawie Ines... Ty Pauluś też pewnie pamiętasz bo uczestniczyłaś w akcji telefonicznie ;)
Pani mówiła, że nigdy swojej poprzedniej suczki nie puszczała luzem, domek wydawał się bardzo fajny, pani zapewniała nas, że zdaje sobie sprawę z tego, że bierze sunię, którą dużo w życiu przeszła i po godzinie jak chłopak przywiózł Ines do pani, pani ją puściła ze smyczy :shake::shake::shake::angryy::angryy::angryy:

Widok Ines latającej po ulicy, przerażonej na maksa, będę pamiętać do końca życia.

Wierzę Pauluś, że w końcu zadzwoni TEN telefon i Lakuś będzie miał cudowny domek ;) ale chyba zejdziemy z Elunią na zawał jak będziemy go oddawać :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jolantina']Z tym spuszczaniem psów ze smyczy to jakaś mania. Słabo mi się robi, jak czytam relację z jakiegoś domu, w którym pies jest od kilku dni (albo i dłużej) i pani chwali pieska jaki to grzeczny, słucha i chodzi bez smyczy!!! Chodzi, do czasu....A potem szukamy pieska albo i gorzej....[/QUOTE]
Dokładnie jest tak jak piszesz, niestety na ogół totalne zero wyobraźni.
I nie słuchają co się do nich mówi, mają nas za nawiedzone paniusie i nie dociera,
że to co mówimy jest poparte przykrymi doświadczeniami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Jak nic zejdziemy :shake:

[B]Dzwoniłam do Kasi, u Aiszuni ok, to "coś" nie rośnie tylko się wchłania, więc mamy nadzieję że to tylko stan zapalny.
Kasia się dzisiaj odezwie na wątku:) i opowie o "psie kanapowym" :)[/B][/QUOTE]


Super :):):) musi być dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj odwiedziła nas wetka i była pod wrażeniem Aiszuli. W gabinecie Aisza była spięta. Dzisiaj akurat pani doktor czekała na nas bo byłyśmy Z Aiszą na spacerku i sunia bardzo grzecznie i radośnie się przywitała i od razu rozłożyła się na kanapie:-) Pozwoliła pooglądać, posprawdzać.
Jak już pisała Mysza2 to "coś" pięknie się wchłania( zostało delikatne zgrubienie - mam nadzieję, że za kilka dni całkiem zniknie ).
Aisza została dzisiaj zaszczepiona przeciwko wściekliźnie i dostałyśmy advocate na 2 razy( jedną dawkę już dostała 3 tygodnie temu). Zapłaciłam 78 zł.

[IMG]http://fotoo.pl//out.php?i=777069_dsc01576.jpg[/IMG]

[IMG]http://fotoo.pl//out.php?i=777070_dsc01577.jpg[/IMG]

Jeśli chodzi o charakter Aiszy to po prostu sama słodycz. Jest bardzo kochana, świetnie dogaduje się z psiakami ( śpi razem z Tinką - dzielą się kanapą :-) ). Nadal kocha spacery i aż tańczy jak zapinam ją na smycz.
Generalnie zaczyna dużo węszyć i tropić :-) Ostatnio pożarła myszkę - nie wiem tylko czy sama ją uśmierciła czy któryś z kotów przyniósł się pochwalić:razz:
Od jutra ma być u nas poprawa pogody to postaram się pstryknąć jakieś nowe fotki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...