~ Psiaki z naszej wsi ~ szczesciarz Sonek na swój domek :)

[malagos]

Dziś tez Pikuś się bardzo ucieszył, czekał na nas koło budy. Weszłam do kojca, podawałam mu kąski z ręki, łapczywie jadł,choć jest całkiem okrąglutki. Na szyi ma wytarty ślad po łańcuchu, i sierść w ogóle ma bardzo zaniedbaną. I takie chudziutkie nóżki. Ale pogłaskać się nie dał, zaraz uskoczył, ale wrócił do miseczki i dojadłobiad. Na widok aparatu ucuekł i już nam się nie pokazał.
Ząbki ma białe, pyszczek ślicznie podpalany, bez siwizny.
Pikuś jest takim małym nerwuskiem. Kręci się, podskakuje, oblizuje nerwowo, siusia pod siebie...



adult photo sharing

[malagos]

free upload pictures

[konfirm31]

Śliczny Pikuś :)

[malagos]

Nie da mu się lepszych zdjęć zrobić, tak się boi. Ale nie pali się, i tak go na razie nikt nie adoptuje, ale pokażemy w naszej lokalnej gazecie, bo moze znajdzie się właściciel?...

[konfirm31]

A ja mam problem, bo Bliss gorzej je, dużo pije, smutniejsza. A 6 kwietnia, pomimo obroży, fiprexu i ektoparu, zdjęłam jej z końca ogona, napitego kleszcza :(. Jutro jedziemy do Stolicy, to najpierw pognamy do weta :(, zrobić badania.......

[Mazowszanka13]

A niech szlag trafi te kleszcze ! Oby to nie to.

[konfirm31]

No, niestety. Nie je, dużo pije, smutna, męczy się. Nie siusia na pomarańczowo i błony śluzowe prawie normalne. Ale chyba ma gorączkę - muszę zmierzyć. Cóż, niedługo jedziemy i zaczniemy od kliniki wet

[Mazowszanka13]

Nie da mu się lepszych zdjęć zrobić, tak się boi. Ale nie pali się, i tak go na razie nikt nie adoptuje, ale pokażemy w naszej lokalnej gazecie, bo moze znajdzie się właściciel?...

Skoro on sika pod siebie, to może lepiej, aby właściciel nie znalazł się

[konfirm31]

Też mam wątpliwości, czy należy szukać takiego "właściciela"?

[Nutusia]

O mamo, biedny Pikuś. Może go jakoś wspomóc tabletkowo albo obróżkowo?...

 

Obawiam się o babeszję i Bliss. Marne też będzie spotkanie z Randą :(

[Mattilu]

O Boże! zdrowia życzę Bliss i ściskam kciuki za nią!

 

Pikuś ma szczęście - padł na niego wzrok Malagos :)

[malagos]

Myślę, że małymi kroczkami i karmieniem  z ręki oswoimy Pikusia :) Biedna ma tę szyjkę, taka wytarta...

Dziś postaramy się zacząć go głaskać, co głask, to smaczek. Cz\yki gotowany kurczak, dziś taki obiad kuchnia serwuje.

Wetedy też od kleszczy by go mozna zakroplić, czy obmacać w poszukiwaniu  tych "koleżków".

Nutusiu, o jakiej obróżce mówisz? Przeciwpchelnej, czy zwykłej?... Nie mam takiej małej, Pikusiowej, coś muszę zakupić.

[malagos]

Nie udało mi się pogłaskać dzikusa. Brał kąski z ręki, i się cofał. Jak zaczęłam przekładać jedzenie do jego miski, zaczął jeść i na mnie warczał. Tak pilnuje miski :(

[Nutusia]

Zachowuje się jak nasza Imka - jest u nas od połowy września, a nadal, gdy jest na podłodze, podejdzie do ręki, powącha palce, weźmie smaczek, ale dotknąć się nie da :(

A może Pikuś też by się przy innym psiaku ośmielił, jak Imka?...

 

Pisałam o obróżce feromonowej. Jakąś małą obróżkę pewnie bym wynalazła, tylko jak przekazać? Wysłać pocztą?...

[malagos]

Pewnie, że inny pies by pomógł ;) Ale na początek chcę spróbować założyć mu obróżkę, ciekawe też, co powie na smycz... Dziś miałam przy sobie obie te rzeczy, i dopóki je miałam w ręku, Pikuś krygował się przy budce i bał się podejśc. Bał się też Tomka, który kucał przy kojcu.

[konfirm31]

Malagos, a może przejdź się do niego z jakimś swoim psiakiem - np z dobrotliwą Sonią? Może  weźmie z niej przykład i nabierze do Was odwagi? U nas bezdomniaki wybitnie nabierają do mnie przekonania, kiedy jestem z Bliss. A z Lerką (warunek - bez Bliss), to już w ogóle :)

[Nutusia]

Właśnie, właśnie - na Imkę to by z pewnością zadziałało. Duuuużo lepiej niż pasztet, nawet ten z najwyższej półki ;) :)

[konfirm31]

Nutusiu, Bliss zlizująca z moich palców pasztet(z Biedronki ), jest przykładem nie do odparcia dla głodnego i wystraszonego bezdomniaka ;)

[Nutusia]

Imka też by pewnie zlizywała pasztet (choć u p. Magdy bywało, że nie chciała absolutnie nic wziąć do pyska). Natomiast o wiele chętniej by to robiła w psim towarzystwie :)

[konfirm31]

Upubliczniam dogomaniacko

 

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10202733898108693&set=gm.821312014610472&type=1

[malagos]

Spróbujemy z Sonią, bo tak to niewielkie postępy - ogromna radość na nasz widok, branie kąska i ucieczka do budki. Pogłaskać się nie da, raczej nawet chciał mnie capnąć w rękę,może myślał, ze chcę zabrać miskę. Trochę się przestraszyłam.

[Nutusia]

Wypisz-wymaluj druga Imka (oprócz prób kąsania, na moje szczęście!). Ona też się cieszy jak głupia, lata wkoło, szczeka, nawet zdarza jej się na nas skoczyć. Ale spróbuj ją chociaż musnąć - zero szans! :(

[malagos]

A oto nasze postępy socjalizacyjne: wchodzę do kojca, Pikuś podbiega, bardzo się cieszy, liże po palcach... i nieruchomieje. Nie wiem wtedy, czy nie capnie. Ale zdołałam go pogłaskać po karku, głowie, zanim się cofnął. Bardzo sie cieszy z jedzenia, które przynoszę, a w misce ma jakąś zupę z przedszkola i chrupki. Dostał pierwszą tabletkę Aniprazolu.

[malagos]

[konfirm31]

Nio, całkiem dobrze Wam to idzie ;). Malagos oswaja Pikusia, a Pikuś - malagos :)