Marysia R. Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 Konfirm to będzie wielka pomoc, dziękuję Quote
malagos Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 Rozmawiałam z sąsiadką tej babki, co karmi Sunię (ją , jak poprzednie psy, np. Milę) dokarmia i tak pół ulicy - żeby mieli uwadze tę bidulkę, nie wywozili znów w nieznane :( Powiedziałam, zę mam dom dla suczki, pod Warszawą, tylko ze musimy jeszcze trochę poczekać. Ta sunia jest większa niż kot, czy ratlerek, taka pewnie z 7-8 kg, do pół łydki. Dziewczyny, DZIĘKUJĘ...... Quote
konfirm31 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 No, to czekamy "na po weekendzie ", a malagos ma oko na suńkę :) Quote
Mazowszanka13 Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Kochane jesteście Babeczki :) Byle tylko nie zniknęła biedaczka. Quote
malagos Posted January 6, 2015 Author Posted January 6, 2015 Tylko mogę powtórzyć za Mazowszanką, i modlić się o to....... Gdyby tylko Arunia znalazła dom, to miejsce by sie zwolnilo ... Quote
Marysia R. Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 A nie ma szans na to, żeby ją ktoś z miejscowych przetrzymał te kilka dni? Chociaż w stodole czy piwnicy. Quote
Gosiapk Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Mogę ją przetrzymać u siebie przez kilka dni dla Marysi. Jeśli tylko można ją dowieźć do Warszawy. Quote
konfirm31 Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Wszystko się zmienia i nasze plany - też. Nie dodzwoniłam się do Radys w/s odbioru psa, a wnuk przyjedzie dopiero na drugi tydzień ferii. Za to, dodzwoniłam się do malagos. Malagos złapie jutro sunię, zabezpieczy, my z TZem ją od Niej odbierzemy, przetrzymamy kilka dni i w poniedziałek/wtorek, zawieziemy do MarysiO.A Bliss będę pilnować, żeby malutkiej przez te kilka dni nie zjadła ;). Po swojego Radysaka, pojedziemy do Marek pod Warszawą(bliżej i łatwiej, niż do Radys), gdzie 17 lub 18 bm dotrze psi transport z Radys. Uffff.............:) To tyle :) Quote
Marysia R. Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Ojej, byłoby świetnie. Gosiupk dziękuję Konfirm czy myślisz, że Twój TZ mógłby pojechać po nią w tym tygodniu i przywieźć do Wa-wy? Wiem że mieliście jechać do Radys więc pewnie może być ciężko. Daj znać, jeśli nie będziemy kombinować jakoś inaczej. Quote
Marysia R. Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Konfirm pisałyśmy jednocześnie ;) Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Baardzo dziękuję Tobie i Twojemu TZowi za zaangażowanie Bardzo się cieszę, że sunia poczeka u Was bezpiecznie te kilka dni. A Gosipk dziękuję za propozycję i chęć pomocy Quote
konfirm31 Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Marysiu, malagos da małej "na robaki" i "na pchły"(to ostatnie, w razie czego - mam ;) ) Quote
malagos Posted January 6, 2015 Author Posted January 6, 2015 Jutro z rana (jak tylko będę mogła na chwilę wyskoczyć z pracy) ścigam Suńkę i zamykam u nas w kojcu na działce. Quote
konfirm31 Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 No, to trzymam kciuki za łowy, a jak już ją złapiesz, to dzwoń :) Quote
malagos Posted January 7, 2015 Author Posted January 7, 2015 Wyszłam do rynku sprawdzić co słychać, sunia siedziała pod sklepem i czekała na "swoją" panią. Szybki telefon do Tomka, czy moze podjechać i zabrac sunię do nas, ale nie, jest w terenie. Poprosiłam babkę o przetrzymanie tę godzinę. Quote
konfirm31 Posted January 7, 2015 Posted January 7, 2015 Czyli malutka już złapana i zabezpieczona "u baby"? Twojego sms-a przeczytałam :). Czekamy na sygnał, ze mamy jechać :) Quote
malagos Posted January 7, 2015 Author Posted January 7, 2015 Wszystko udało się pomyślnie, sunia jedzie do Makowa z Krysią i Jej Tomkiem. Konfirm, dziękuję!! Niezawodna jak zawsze :) W samochodzie mała zachowuje się dobrze, na smyczy nie panikuje, jest łagodna, sympatyczna, taka "z nieśmiałym uśmieszkiem" na twarzy. Gosiappk - dziękuję serdecznie za ofertę, kochana jesteś! Quote
malagos Posted January 7, 2015 Author Posted January 7, 2015 Relacja konfirm: mała sama wyskoczyła z auta i poczekała na opiekunkę, jakby nic innego w życiu nie robiła, tylko jeździła samochodem; weszła bez wahania na klatkę schodową i do mieszkania. Trochę się stremowała widokiem Bliss, nawet warknęła, ale kto by nie warknął widząc psa 4 razy większego od siebie :) I podczas gdy TŻ konfirmowy wyszedł n spacer z Bliss, mała zajeła jej posłanie, wyciągnęła łapinki, westchnęła i ...zasnęła spokojnie :) Quote
malagos Posted January 7, 2015 Author Posted January 7, 2015 no to wygląda, a tyle lat przeżyła na wsi, u tej baby, na ulicy i w końcu na łańcuchu... Quote
konfirm31 Posted January 7, 2015 Posted January 7, 2015 Też myślę, że kiedyś miała dom . Bliss wróciła ze spaceru i zajęła swoje posłanko, bo ja wyszłam na psacerek z Sonią. Po powrocie, panienki zjadły obiad(chrupki) -i poszły spać. Sonia śpi pod stołem w dużym, Bliss - u siebie:). Za 2 godziny, wyprowadzę Sonię i nagrodzę, jak co zrobi, bo póki co - nic nie było. Sonia jest przesłodka - miła, przytulaśna i bardzo domowa. W stosunku do mnie i TZ, zachowuje się zupełnie, jak "nasz" pies. Z Bliss - póki co(tfu, tfu) - bez starć. Z oczkiem, faktycznie, wygląda jak wypadnięcie gruczołu III powieki - nie wiem, czy teraz juz coś robić? Jechać do weta do Pułtuska? TZ to potem sfotografuje, a z Marysią - pogadam wieczorem. Tylną lewa łapkę, też podkula po kilku metrach i tak biega na trzech. Bidusia :( . Dzisiaj, damy jej spokój, niech odsypia i odmarza. Słodka malusia :) Quote
anica Posted January 7, 2015 Posted January 7, 2015 Uwaga!!!!! proszę kto może niech jeszcze wyśle mejla to naprawdę tylko ... minuta! a może uratowane , życie?! Doświadczenia na zwierzętach! więcej na wątku http://www.dogomania.com/forum/topic/144675-sos-bez-budy-na-%C5%82a%C5%84cuchu-dom-stoi-w%C5%82a%C5%9Bciciel-jest-pies-umiera-jamnica-podkarpackie/page-31 Doprawdy nie mogę uwierzyć, że w 21 wieku coś takiego chcą zrobić w kraju ponoć nowoczesnym, ponoć w Unii Europejskiej, w kraju ponoć ceniącym anjwyżej przykazania dekalogu itp. Można przekopiować całą listę adresów do swojego e-maila (wszystkie razem jak leci), treść przekopiuj lub wpisz własną, podpisz się i wysyłasz. Mam większą listę adresatów: [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected] Mam jeszcze inny tekst, krótki gdyż obawiam się, że ten dłuższy może przejść bez czytania: "Szanowna Pani Senator/Szanowny Panie Senatorze, Jako wyborca, składam niniejszym sprzeciw próbom wprowadzenia zmian w ustawie o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych! Zwracam się do z prośbą o odrzucenie poprawek do ustawy, które obniżą ochronę zwierząt doświadczalnych w Polsce. Wprowadzenie ich jest nie tylko sprzeczne z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/63/UE, sprzeczne z wolą narodu, którą wielokrotnie wyrazili Polacy podpisując petycje w tej sprawie, manifestując swą wolę na ulicach i wypowiadając się w internecie, ale i sprzeczne z obowiązującymi w naszym kraju od wieków zasadami miłosierdzia, zakazu zabijania i zadawania cierpienia. Jestem przeciwna wprowadzaniu tylnymi drzwiami, po cichu, za plecami społeczeństwa, zmian narażających nas Polaków na kpinę (i słuszną) na arenie międzynarodowej i tworzących z Polski kraju zaściankowego z przestarzałymi prawami. Dokonano już tylu eksperymentów, że czas najwyższy, aby w dobie internetu naukowcy, zamiast zadawać znowu nieuzasadniony ból, usiedli przed komputerem i poszukali prac naukowych, w których identyczne eksperymenty są już opisane. W dobie internetu jest to zabawnie proste, wystarczy tylko chcieć. Z poważaniem," Quote
konfirm31 Posted January 7, 2015 Posted January 7, 2015 Tutaj zdjęcie powiększonego łebka. Widać oczko(nie będę jej błyskać fleszem w oko) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.