Jump to content
Dogomania

NELA pojechala do DS :)


Sabina02

Recommended Posts

[quote name='Sabina02'][B]Ayame[/B], ja mam sporo rodziny w USA i czesto jezdza do Polski. W zwiazku z bardzo wysokimi cenami LOT-u, ostatnio zwykle moja rodzina lata Lufthansa z przesiadka. Jak do tej pory nie bylo zadnych probemow z odwolanym lub przsunietym lotem. Owszem zdazaja sie takie rzeczy, ale rzadko, wiec mysle ze wszystko bedzie dobrze. :)
[B]
Malgoska[/B], moja mama leci z Nela 17 marca. Nawet jesli da sie zalatwic paszport w kilka minut, to nie wiem czy czip, ktory Nela ma jest wlasciwym czipem. Poza tym, wedlug odpowiedzi jaka uzyskalam, pies musi byc najpierw zaczipowany a potem zaszczepiony przeciw wsciekliznie, a u Neli robione to bylo chyba odwrotnie (chyba ze sie myle.... Ayame?).[/QUOTE]

[quote name='halcia']Nie sądze by kolejnosc czipu i szczepienia miała znaczenie,bo to nijak żadnej zależnosci nie ma.A paszport wystawia sie w gabinetach od ręki,o ile paszporty mają...tak mi sie wydaje.[/QUOTE]

[quote name='Sabina02']Halciu, w e-mailu ktory otrzymalam z Monachium w punkcie 2 napisane jest ze kolejnosc ma znaczenie... :oops:[/QUOTE]


to jakaś kompletna bzdura, oznaczałoby to, że pies przed każdym szczepieniem na wścieklizne, która u nas jest co roku (u was chyba co dwa lata) musi być chipowany.

Mam nadzieję, że Nelcia doleci bez żadnych problemów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']to jakaś kompletna bzdura, oznaczałoby to, że pies przed każdym szczepieniem na wścieklizne, która u nas jest co roku (u was chyba co dwa lata) musi być chipowany.
[/QUOTE]

To nie tak. Chodzi jedynie o identyfikację. Zgodnie z przepisami przed szczepieniem, jesli jest ono wbijane do paszportu, wet ma sprawdzić numer czipa. - Pies zaszczepiony jes psem na którego jest paszport.

I stąd wymóg tego ostatniego szczepienia juz po założeniu czipa, a nie przed.


A to z dziś :)

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-w9A8MlNBDTQ/UxuTd32kgKI/AAAAAAAAAn0/ezIevyaax7c/w1241-h825-no/DSC_0261.JPG[/IMG]

Edited by Ayame Nishijima
Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']hmm,to moze doszczepic teraz,bo i tak niedługo bedzie chyba rok od szczepienia...[/QUOTE]

Za późno. Lot 17 marca, 21 dni i tak nie będzie. A do szczepienia grubo ponad miesiąc.


Wczoraj miałyśmy zabawna sytuację:
Było ciemno, napatoczył sie maksymalnie uległy seter. Trzymał dystans, ale Nela cos tam na poczatku szczeknęła. zatrzymalismy się na chwilę, by dac Neli czas na uspokojenie się. Wszystko szło dobrze... I w pewnym momencie tuz przed Nela przeszła Kaori. Nela się spięła i skoczyła ze szczekiem, żeby usczypnąć zabkami. Kaori odsunęła się i popatrzyła zdziwiona, jak by chciała spytac "odbiło ci?", a Nela - juz zrozumiawszy pomyłkę - przypadła skulona do ziemi w geście "poddaję się, poddaję!".

Miny obu "dziewczyn" były takie, ze my i własciciel setera parsknęliśmy śmiechem. Oczywiście zaraz zdarzenie zostało zapomniane...

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję. ;)
Ja wiem, ze opis tego nie odda, ale sytuacja była przekomiczna.
A miny Neli i Kaori (zwłaszcza Kaori...) Och, do tej pory się usmiecham na wspomnienie...

Życz Mamie zdrowia. Korzonki dają w... no własnie, wiemy w co. Bolą jak diabli, ale na szczęście potraktowane odpowiednio nie unieruchamiaja na bardzo długo, więc mam nadzieję, ze do czasu wylotu będzie ok. Nie wyobrażam sobie takiego dystansu do pokonania z takim bólem...

A Nela? Nela się nie skarży. Ja też nie ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzieki Ayame. Tak, moja mama juz kiedys miala te korzonki to lezala z lozku przez kilka dni. Teraz oczywiscie intensywnie sie kuruje bo zostal jej tylko tydzien do wyjazdu. Mama wspomniala ze i tak bedze probowala wziac Nelke pare dni wczesniej, bo zalezy jej na wyczyszczniu Nelce zebow u weta. Zobaczymy czy da rade. Nie rozmawiam z mama codziennie, ale po kazdej rozmowie bede Ci pisala co i jak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sabina02']Dzieki Ayame. Tak, moja mama juz kiedys miala te korzonki to lezala z lozku przez kilka dni. Teraz oczywiscie intensywnie sie kuruje bo zostal jej tylko tydzien do wyjazdu. Mama wspomniala ze i tak bedze probowala wziac Nelke pare dni wczesniej, bo zalezy jej na wyczyszczniu Nelce zebow u weta. Zobaczymy czy da rade. Nie rozmawiam z mama codziennie, ale po kazdej rozmowie bede Ci pisala co i jak.[/QUOTE]


Super. Ząbki poza kamieniem są całkiem ok :)

Dzisiejsze ważenie:
Nela w szeleczkach: 6,50
Nela z torbą: 7,75
Czyli jak w schronisku.

po przywiezieniu było 6,3. Ale wtedy nie jadła...
Nie utuczyłam jej! :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']a do ile moze wazyc pies?
Ayame, utucz i bedziesz musiala ją zatrzymać u siebie :diabloti:

Korzonki . .. . :( sabino, zycze twojej mamie szybkiego powrotu do zdrowia ![/QUOTE]

Do 8 kg razem z torbą.
Utuczenie mogloby się bardzo źle skończyć. Nela nie może u mnie zostać.

Link to comment
Share on other sites

Oj utuczenie Neli skonczylo by sie bardzo zle... :nono:

Jeszcze 6 dni zostalo, juz mam motylki w brzuchu.. :biggrina: Z mama jeszcze nie rozmawialam. Zwylke dzowni do mnie w srody lub niedziele, bo wtedy mam wolne od pracy. Moze jutro z nia pogadam, to dam Ci Ayame znac co i jak. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sabina02']Oj utuczenie Neli skonczylo by sie bardzo zle... :nono:

Jeszcze 6 dni zostalo, juz mam motylki w brzuchu.. :biggrina: Z mama jeszcze nie rozmawialam. Zwylke dzowni do mnie w srody lub niedziele, bo wtedy mam wolne od pracy. Moze jutro z nia pogadam, to dam Ci Ayame znac co i jak. :)[/QUOTE]


Spokojnie, ja czekam. Wiem już, ze w najbliższym czasie Was nie odwiedzę. Co nie znaczy, ze nigdy :)

Towarzystwo osiedlowych psiarzy pokochało Nelkę, dziś znów usłyszałam, ze nie powinam jej oddawać, bo"będzie Jej [B]im[/B] brakowało" i "taka jest śliczna".
Ale Usłyszałam też, że powinnam olać karierę naukową i zająć się psami, więc opinię na temat pomysłów osiedlowych psiarzy mam już wyrobioną. (Czasem tylko zastanawiam się, czy chcieli mnie skomplementować, czy obrazić) :lol:

Mam wrażenie, że ulgę odczuje jedynie Kaori. Ona jednak jest straszna indywidualistką i jej preferowane interakcje społeczne kończą sie na poziomie "niuchnąłeś mnie z dwóch metrów, więc na dziś wystarczy."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ayame Nishijima']Spokojnie, ja czekam. Wiem już, ze w najbliższym czasie Was nie odwiedzę. Co nie znaczy, ze nigdy :)

Towarzystwo osiedlowych psiarzy pokochało Nelkę, dziś znów usłyszałam, ze nie powinam jej oddawać, bo"będzie Jej [B]im[/B] brakowało" i "taka jest śliczna".
Ale Usłyszałam też, że powinnam olać karierę naukową i zająć się psami, więc opinię na temat pomysłów osiedlowych psiarzy mam już wyrobioną. (Czasem tylko zastanawiam się, czy chcieli mnie skomplementować, czy obrazić) :lol:

Mam wrażenie, że ulgę odczuje jedynie Kaori. Ona jednak jest straszna indywidualistką i jej preferowane interakcje społeczne kończą sie na poziomie "niuchnąłeś mnie z dwóch metrów, więc na dziś wystarczy."[/QUOTE]

Haha, powiedz im ze Nelka jest juz zajeta i nie moze zostac. :) A moze oni chca jakas psinke? Jak sa fajni to chetnie im znajde. ;)

Kaori odpocznie, to napewno, skoro nie lubi zbytnio innych psow. Zobaczymy jak moje zareaguja na nowa "siostre". :)

A do nas zapraszam Cie kiedykolwiek tylko zechcesz. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elisabeta']Sabina, ja to bym bardzo chciała, żeby Nelka była już z Tobą w swoim Domu.
Bo zaczynam się denerwować... :nerwy:
Niecierpliwa jestem. ;)[/QUOTE]

Nie ma co sie denerowac. :) To nie pierwszy raz sunia jedzie do mnie. Tu jest watek mojej poprzedniej suni Kasi
[*]. Na stronie 34 i 35 jest moment gdy Kasia wybierala sie w podroz za daleka wode, zapraszam:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/125760-Mielec-Sabinka-za-TM-*-KASIA-W-DOMKU!!!-Kasia-za-TM/page34[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sabina02']Haha, powiedz im ze Nelka jest juz zajeta i nie moze zostac. :) A moze oni chca jakas psinke? Jak sa fajni to chetnie im znajde. ;)[/QUOTE]

No własnie jedna pani rozważa. Nie wiem, czy nie zaproponuje Jej psiaka z Olkusza. Może nawet problemowego? Dopóki tu mieszkam, moge działać. Juz i tak robię za osiedlowego "zaklinacza psów" ;)


[quote name='Sabina02']
Kaori odpocznie, to napewno, skoro nie lubi zbytnio innych psow. Zobaczymy jak moje zareaguja na nowa "siostre". :)
A do nas zapraszam Cie kiedykolwiek tylko zechcesz. :)[/QUOTE]

Kaori nie nie lubi... Ona po prostu ceni sobie przestrzeń :)
Na nową siostre - juz moge powiedzieć - Nela zareaguje szczekaniem i kłapaniem zabkami. Niestety na obce psy tak reaguje, chyba, ze uda się uprzedzic atak i ja uspokoic. Ale to nie wychodzi jeszcze w 100%. Niestety Nela jest mocno niepewna w stosunku do psów. Ale szybko sie przyzwyczaja.
Za to na Ciebie przytulaniem oraz dopominaniem sie o głaskanie i jedzenie. Tak: jedzenie to pierwszorzędowy cel Neli. :)

[quote name='Elisabeta']Ayame, psiarze to na pewno są Ci życzliwi. :loveu:
A gdyby jeszcze zobaczyli, co zrobiłaś i robisz na Dogomanii...
Ja Cię szczerze podziwiam. :)[/QUOTE]

Ja wiem, że są :) Po prostu się nabijam. Wyobraź sobie: pięć lat robisz doktorat, planujesz karierę i stale słyszysz, że olać to, Ty z psami powinnaś pracować. :D
A wykształcenia w tym kierunku nie mam za grosz! :)

Zas na Dogo robie mniej niz większość ludzi. Wręcz hamuję dziewczyny, wołam o rozsądek, a wczoraj napisałam Till, ze jak o kolejnym psie usłyszę wczesniej, niż w maju to ucieknę :eviltong:
Elisabeta:
Spójrz w lustro i pochwal sama siebie, tak, jak na to zasługujesz :)


[quote name='Sabina02']Nie ma co sie denerowac. :) To nie pierwszy raz sunia jedzie do mnie. Tu jest watek mojej poprzedniej suni Kasi
[*]. Na stronie 34 i 35 jest moment gdy Kasia wybierala sie w podroz za daleka wode, zapraszam:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/125760-Mielec-Sabinka-za-TM-*-KASIA-W-DOMKU!!!-Kasia-za-TM/page34[/URL][/QUOTE]

Oj, poczytam, poczytam... Ale kurcze nie dziś, bo - niech mnie ktos dobije! - znów mam urwanie głowy "na wczoraj".
Jedne plany wysypały się o 14, odespałam 90 mnut i kiedy już otwierałam grzańca, że będe się relaksować, kolejny diabeł z pudełka ;)

Link to comment
Share on other sites

Ze mna jak z dzieckiem... Ale dla Neli tak będzie lepiej.
Za to jutro małe przygotowanie: zejdziemy na smyczce, wpakujem sie przy aucie do torby i pojedziemy na babski wieczór: Oprócz naszej trójki, koleżanka z siostrą i ich sunia, która juz była z nami na spacerze :)

Neli dobrze zrobi, jak zakoduje, ze w torbie się jeździ i jest fajnie.


Update:

Ustaliłyśmy z Sabiną czyszczenie zębów i może usuwanie guziora przy sutku.
Najpierw badanie krwi. Miejmy nadzieję, ze będzie ok i zabieg będzie można przeprowadzić.

Ale, Sabinko, kopa w cztery literki powinnaś dostać. Trzymałam tyle czasu Mała Manifestację Chaosu z porażającym zionięciem z pychola, a można było od razu załatwić - juz by się wszystko wygoiło do tego czasu.
Jedyne, co jest na plus - to nie będe ryzykować, ze Mała będzie wymagała opieki 24/7 jak Kaori. (Moje cielę wyrywa wszystkie szwy.)

A tu... z dziś: "ależ ja cię lubię, ależ mi tu dobrze" :)

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-GhRk0-Yoq6A/UyHr93ttVWI/AAAAAAAAAr4/q8p0s_H5Lh0/w1100-h825-no/20140313_155306.jpg[/IMG]

Edited by Ayame Nishijima
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ayame Nishijima']
Update:

Ustaliłyśmy z Sabiną czyszczenie zębów i może usuwanie guziora przy sutku.
Najpierw badanie krwi. Miejmy nadzieję, ze będzie ok i zabieg będzie można przeprowadzić.

Ale, Sabinko, kopa w cztery literki powinnaś dostać. Trzymałam tyle czasu Mała Manifestację Chaosu z porażającym zionięciem z pychola, a można było od razu załatwić - juz by się wszystko wygoiło do tego czasu.
Jedyne, co jest na plus - to nie będe ryzykować, ze Mała będzie wymagała opieki 24/7 jak Kaori. (Moje cielę wyrywa wszystkie szwy.)

A tu... z dziś: "ależ ja cię lubię, ależ mi tu dobrze" :)

[/QUOTE]

Ayame, sorki za te zęby... :oops: Nie mowilam Ci nic wczesniej, bo nie chcialam Cie obarczac dodatkowym klopotem, dlatego tez poprosilam moja mame zeby to zrobila. Ona miala sie zatrzymac w Krakowie u znajomych, ktorzy maja wetke w rodzinie. Nie wiedzialam ze mame rozloza korzonki. Chcialam dobrze a wyszlo jak zwykle. :oops:


A Nelunia na tej foteczce wyglada cudnie! Nic tylko calowac ten pychol!!! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Piękny, zadowolony uśmiech i te ząbki na fotce tez wyglądaja ładnie.Bielutkie :)To przed samym wyjazdem te zabiegi?[/QUOTE]

Tak Halciu. Zabiegi maja byc jutro, o ile badania wyjda pozytywnie. A Nela leci juz w poniedzialek. :) Wiem ze jestem upierdliwa z tym z tymi zębami, ale w Polsce te zabiegi sa o wiele tansze.

Link to comment
Share on other sites

Mam potwierdzenie: o 10 idziemy czyścić ząbeczki.

Co do całowania pychola, to faktycznie az się prosi, ale chuch niestety powala.

No cóż... Doceniam troske o mój czas i nierobienie kłopotów. Ale jak brałam Nelę, to spodziewałam się jakiejś sterylki albo czego.
W sumie udało mi się całkie nieźle organizować swój czas podczas pobytu Neli. Poza tym tygodniem, kiedy na wszystko było go za mało. Na szczęście psiska na tym nie straciły, bo większośc papierkowej roboty zrobiłam w domu, a spacer rzecz święta. Nela w ogóle uwielnia chodzic na spacery. Co ciekawe trzyma się blisko i bardzo próbuje mnie angażować podskakując i zapraszając do zabawy. Biegania za piłeczka nie uznaje za warte zainteresowania, w ogóle podpasowała jej tylko kupiona przez Sabine maskotka.

Podsumowując moje "osiagnięcia":
Odpuściłam elementy tresury, bo to nie miało sensu, skoro przyszła Pancia nie jest wymagająca :) Pies nie jedzie do cyrku, nie musi robic sztuczek.
Mimo to Nela zna komendę "równaj" i ślicznie idzie przy nodze, zero ciagnięcia. (Tego wymagam zawsze i od każdego psa)
Nauczyłyśmy się, ze jedzenie z ręki (zamiast połykać, kiedy tylko znajdzie się w zasięgu podskoku) zabiera się dopiero na komedę "weź". I Nela potrafi ładnie czekać. Nawet pół minuty. Dłużej sie nad Nią nie znęcałam. :) Czasem trzeba ją powstrzymać krótkim "e-e" bo sę zapomina, ale ogólnie zachowuje się bardzo kulturalnie.
Nie pcha się przez twarte drzwi pozwala mi wyjść i sama wychodzi dopiero zawołana. Niestety jeśli wołam swoja sunię wczesniej, Nela nabiera absolutnego przekonania, że Ona też wabi się Kaori i nie zamierza czekac na zaplanowana przeze mnie kolejność.

No i to chyba tyle informacji na dziś. Jakoś nie czekam na poniedziałek...
Ale Kaori czekałaby gdyby tylko wiedziała ;) Oj, będzie mi ciężko wprowadzić na stałe drugiego psa...

Link to comment
Share on other sites

Ayame, jesteś niesamowita! :smile:
Piszesz coraz bardziej zajefajne posty, wiesz? :loveu:
To zasługa Nelki chyba... Będzie jej tu brakowało... :roll:

Sabina, chyba wątek będzie nadal żył... Będziesz pisała o Neluni, prawda?

Ayame, dobrze zrozumiałam? Weźmiesz do domu drugiego psa? :loveu:
Drugi pies to moje marzenie. Niestety... Dla niektórych ludzi dwa zwierzaki to zwierzyniec... :sad:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...