Bulgotek Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 Od dwóch lat męczymy się z sąsiadem, którego aktualnie dwa owczarki terroryzują okolicę. Otóż sąsiad ma dziurawy płot ( siatka naderwana od gruntu na wysokość kolan) a jego psy przedostają się na ulicę, gonią zwierzęta po lesie, zaczepiają ludzi, skaczą po ubraniu. No i upatrzyły sobie mojego buldożka jako przekąskę. Pogryzły ją kilka razy, raz poturbowały mnie innym razem męża, który stanął w obronie naszej suczki. Rozmawialiśmy z sąsiadem, dzwoniliśmy na policję i sytuacja bez zmian. Sąfsiad obiecywał nawet naprawę płotu, dwa lata temu ... Sąsiad się cieszy ze ma inteligentne pieski, które potrafią odgiąć blachy ustawione jako zabezpieczenie dziur w siatce. Co zrbić w takiej sytuacji? Quote
maxishine. Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 Spróbować nagrać ich atak i zgłosić to do najbliższego TOZu i opisać całą sytuację, dodać film jako dowód. Quote
PaulinaBemol Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 i wydzwaniać uparcie na policję mówiąc że się boisz i że atakują ciebie (pieska to tak przy okazji) nie mogą olewać takiej sprawy a ty bądź upierdliwa i domagaj się swoich praw. Quote
Bulgotek Posted January 15, 2014 Author Posted January 15, 2014 To znaczy że mam wypuścić swojego psa prosto w ich zęby? Nigdy w życiu. Zresztą jak psy się gryzą to raczej sie nie myśli o tym żeby to filmować tylko żeby ratować swojego psa. Mam za to zdjęcia jak te psy ganiają luzem po ulicy. To coś da? A TOZ może jakoś pomóc? Quote
maxishine. Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 Filmik-kup w sklepie detektywistycznym (albo innym) kamerkę ukrytą w okularach, albo taką by przyczepić na kurtkę. Quote
PaulinaBemol Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 no cóż pomysł fajny ale ja zanim bym się zaczęła bawić w szpiega próbowałabym być po prostu upierdliwa, wydzwaniaj i żądaj przyjazdu policji czy SM za każdym razem jak zobaczysz burki luzem fotka czy filmik też nie zaszkodzi. Quote
Bulgotek Posted January 15, 2014 Author Posted January 15, 2014 Daruj sobie, to idiotyczny pomysł. Mam podstwaić psa do pogryzienia i nagrywać to kamerą w okularach? Za dużo seriali kryminalnych oglądasz. Szukam rozwiązań bardziej realistycznych .... Quote
Bulgotek Posted January 15, 2014 Author Posted January 15, 2014 Zakłada okrutny eksperyment - ten z nagrywaniem. Wydzwanianie nic nie daje niestety Quote
PaulinaBemol Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 (edited) mi chodziło o foty, nagranie psów luzem a nie jak pożera twojego. Ile razy dzwoniłaś że nie daje? I nie ma że nie daję, dopytuj kto przyjął zgłoszenie. PS: masz gaz pieprzowy? bo więksozść psiarzy w ten sposób radzi sobie z agresorami. Często pies po oberwaniu raz takim gazem więcej już nie podchodzi. Edited January 15, 2014 by PaulinaBemol Quote
*Magda* Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 Dzwoń na policję, choćby to miało być codziennie. Jak masz możliwość, to zapisz nazwisko policjanta przyjmującego zgłoszenie i data/godz. kiedy dzwoniłaś. Jak po kilku razach nie będzie efektu, możesz zgłosić skargę (pisemną), uwzględniając w niej datę i godz. zgłoszenia oraz nazwisko osoby przyjmującej zgłoszenie, do przełożonego w danym komisariacie albo do policji wojewódzkiej. Quote
Paulina94 Posted January 21, 2014 Posted January 21, 2014 Najpierw porozmawiaj z sąsiadem spokojnie, a jak sytuacja się nie zmieni wezwij policję lub straż miejską. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Niedaleko mnie mieszkali państwo z dwoma psami- jeden grzeczny i spokojny, a drugi rzucał się na każdego przechodzącego psa, a do ludzi jedynie przybiegał i szczekał, warczał. Brama na posesję była zawsze otwarta, więc jak tylko pies był na podwórku nie dało sięprzejść spokojnie. Mama najpierw poszła porozmawiać, ale mało to pomogło, bo brama i tak zwykle była otwarta. Zaczęli ją zamykać po inerwencji Straży Miejskiej... Quote
Amanecida Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='Paulina94']Najpierw porozmawiaj z sąsiadem spokojnie, a jak sytuacja się nie zmieni wezwij policję lub straż miejską. \[/QUOTE] To już chyba zrobiła. A ja uważam, że filmik to wcale nie taka zła opcja - przecież nikt nie mówi by nagrywać jak owczarek masakruje buldożka, można by też nagrać jak np. skacze po człowieku albo po prostu biega luzem po polu, gania jakieś zwierzę w lesie. Niestety bez tego albo bez świadków, to jest słowo przeciwko słowu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.