mestudio Posted February 20, 2014 Author Posted February 20, 2014 (edited) [quote name='Ewa Marta']W jakim wieku te szczeniaczki? Czy mogą już zostać poddzielone od Mamy, czy szukasz miejsca dla całej rodzinki Ewciu?[/QUOTE] Dla suni Ewuś chociaż, malutka całe życie na łańcuchu stoi, młodziutka raczej jest, cichutka bieda. Zaraz będę miała zdjęcia. Szczeniaki były 4 zostały 2 i nie wiadomo gdzie są pozostałe. Pieski już same jedzą. Edited February 20, 2014 by mestudio Quote
mestudio Posted February 20, 2014 Author Posted February 20, 2014 sunia [img]https://lh5.googleusercontent.com/-ccO9ycccoc0/UwZdw0Q_wQI/AAAAAAAAY3Y/QVtN4eNzDCE/s640/003.JPG[/img] [img]https://lh5.googleusercontent.com/-RnA9ZB5XtYo/UwZdyiwoU3I/AAAAAAAAY3g/MOQ7LTZOGsk/s640/004.JPG[/img] [img]https://lh4.googleusercontent.com/-MMKXAUlHdls/UwZd8TvsGqI/AAAAAAAAY4g/HZ9AlakrMaA/s480/012.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-NaFVMj9t30I/UwZeEkAdSlI/AAAAAAAAY6s/VK-a_zk1Cdk/s640/036.JPG[/img] Quote
Ewa Marta Posted February 20, 2014 Posted February 20, 2014 Porozmawiam jutro rano z Elunią i Anią. Może udałoby sie wziąć ją do Ani. Pytanie tylko, jaki ma stosunek do kotów... U Ani jest bardzo stara Balbina i troszkę zdominowany przez Pikusia Menio:-( Quote
mestudio Posted February 20, 2014 Author Posted February 20, 2014 Sunia jest z tych co przepraszają, że żyją, rozpłaszcza się na podłodze i liże przy każdej sposobności po rękach. Jak ją odpchlę to sprawdzę na koty. Quote
TZmestudio Posted February 20, 2014 Posted February 20, 2014 prawie jak hasky - jedno oko inne niż drugie... [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ccO9ycccoc0/UwZdw0Q_wQI/AAAAAAAAY3Y/QVtN4eNzDCE/s640/003.JPG[/IMG] Albo uprać albo odpchlić. Quote
Ellig Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 [quote name='Ewa Marta']Porozmawiam jutro rano z Elunią i Anią. Może udałoby sie wziąć ją do Ani. Pytanie tylko, jaki ma stosunek do kotów... U Ani jest bardzo stara Balbina i troszkę zdominowany przez Pikusia Menio:-([/QUOTE] Bede w domu po 19, sunia czy jest lagodna do kotow i do psow/ stary Kubuś/, koniecznie musi byc zaszczepiona przeciwko wsciekliznie, odrobaczona i odpchlona. nie mozemy ryzykowac zarazenia calego stada w tej chwili 6 szt /w tym chora kotka Balbinka/ z ta sunia bedzie 7. Gdyby Zula znalazla dom to nie byłoby problemu.Potrzebnych jest wiecej informacji. Serce kaze sunie zabrac, rozsadek... Quote
mysza 1 Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 Obiecuję poogłaszać na Fb trochę, strasznie zaniedbałam ostatnio, bo same straszne wieści dostaję, ludzie najpierw pomagają a potem im się odechciewa i w ten spoósb muszę znaleźc domy tymczasowe dla kilku psów, które mieszkały w warunkach domowych a teraz tracą DT. najbardziej wkurza mnie baba od Daisy, suczki amstafowatej, co za durna istota, naprawdę ;) Wyżaliłam się, dziękuję :) Quote
mestudio Posted February 21, 2014 Author Posted February 21, 2014 Elu z kotami ok, było zapoznanie z dwoma wychodzącymi i żadnej agresji, sunia załatwia się na zewnątrz - przynajmniej jak do tej pory. W nocy nie nabrudziła, rano na spacerku cały pakiet i teraz na drugim spacerku znowu ładnie się załatwiła. Na smyczy nie szarpie się, raczej jest zdezorientowana, wypłoszona. Nie próbuje żadnych akrobacji w stylu -za wszelką cenę wyrwać się ze smyczy. Idzie trochę jak skołowana :-). Schodów nie zna, powolutku i z obawa wchodziła po nich do domu. Dostała aniprazol. Potem podjadę do weterynarza z całą bandą. Iwona, czytam na FB o tej Daisy i jej pańci, która się zobowiązała. Taka sama dobra jak ta od Myszki :-). Też nie pojmuję po co ludzie się zobowiązują na 5 minut, a potem robią odwrót zostawiając nas z problemem. Jestem ciekawa czy pani od Śnieżki się odezwie, w poniedziałek ma ją zabrać, zobaczymy. Quote
Ewa Marta Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 [quote name='mysza 1']Obiecuję poogłaszać na Fb trochę, strasznie zaniedbałam ostatnio, bo same straszne wieści dostaję, ludzie najpierw pomagają a potem im się odechciewa i w ten spoósb muszę znaleźc domy tymczasowe dla kilku psów, które mieszkały w warunkach domowych a teraz tracą DT. najbardziej wkurza mnie baba od Daisy, suczki amstafowatej, co za durna istota, naprawdę ;) Wyżaliłam się, dziękuję :)[/QUOTE] Zastanawiam się, czy z takimi ludźmi nie warto podpisywać umowy na tymczas... Może wtedy zastanowiliby się chwilkę zanim wezmą psa na 5 minut:-( [quote name='mestudio']Elu z kotami ok, było zapoznanie z dwoma wychodzącymi i żadnej agresji, sunia załatwia się na zewnątrz - przynajmniej jak do tej pory. W nocy nie nabrudziła, rano na spacerku cały pakiet i teraz na drugim spacerku znowu ładnie się załatwiła. Na smyczy nie szarpie się, raczej jest zdezorientowana, wypłoszona. Nie próbuje żadnych akrobacji w stylu -za wszelką cenę wyrwać się ze smyczy. Idzie trochę jak skołowana :-). Schodów nie zna, powolutku i z obawa wchodziła po nich do domu. Dostała aniprazol. Potem podjadę do weterynarza z całą bandą. Iwona, czytam na FB o tej Daisy i jej pańci, która się zobowiązała. Taka sama dobra jak ta od Myszki :-). Też nie pojmuję po co ludzie się zobowiązują na 5 minut, a potem robią odwrót zostawiając nas z problemem. Jestem ciekawa czy pani od Śnieżki się odezwie, w poniedziałek ma ją zabrać, zobaczymy.[/QUOTE] Decyzja podjęta:-) Oczywiście jedyna, którą można było podjąć... Bierzemy sunię do Ani:-) Jutro spotykamy się z Mestudio i jej TZ-em w Warce. Będę miała trzy w jednym;-) Zabiorę sunię, nareszcie poznam Mestudio i Jamora osobiście i zobaczę wszystkie psiaki u Jamora:-) Zapowiada się super dzień:-) Ewciu, wszystkie koszty związane z sunią bierzemy z Elą na siebie:-) Dodatkowo ja chciałabym pokryć koszt dzisiejszej wizyty maluszków u weta i tego, co im zostanie zrobione (szczepienie, odrobaczanie itp.) Quote
Gusiaczek Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 O jeju, pomiziajcie Arę ode mnie, dobrze? :) czy przy okazji się wybieracie do Szu z wizytą ? Quote
Mazowszanka13 Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 Decyzja podjęta:-) Oczywiście jedyna, którą można było podjąć... Bierzemy sunię do Ani:-) Jutro spotykamy się z Mestudio i jej TZ-em w Warce. Będę miała trzy w jednym;-) Zabiorę sunię, nareszcie poznam Mestudio i Jamora osobiście i zobaczę wszystkie psiaki u Jamora:-) Zapowiada się super dzień:-) Ewciu, wszystkie koszty związane z sunią bierzemy z Elą na siebie:-) Dodatkowo ja chciałabym pokryć koszt dzisiejszej wizyty maluszków u weta i tego, co im zostanie zrobione (szczepienie, odrobaczanie itp.)[/QUOTE] Jesteście naprawdę Kochane :loveu: A sunia kwintesencją suczej łagodności. Quote
Ellig Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 [quote name='mestudio']Elu z kotami ok, było zapoznanie z dwoma wychodzącymi i żadnej agresji, sunia załatwia się na zewnątrz - przynajmniej jak do tej pory. W nocy nie nabrudziła, rano na spacerku cały pakiet i teraz na drugim spacerku znowu ładnie się załatwiła. Na smyczy nie szarpie się, raczej jest zdezorientowana, wypłoszona. Nie próbuje żadnych akrobacji w stylu -za wszelką cenę wyrwać się ze smyczy. Idzie trochę jak skołowana :-). Schodów nie zna, powolutku i z obawa wchodziła po nich do domu. Dostała aniprazol. Potem podjadę do weterynarza z całą bandą. Iwona, czytam na FB o tej Daisy i jej pańci, która się zobowiązała. Taka sama dobra jak ta od Myszki :-). Też nie pojmuję po co ludzie się zobowiązują na 5 minut, a potem robią odwrót zostawiając nas z problemem. Jestem ciekawa czy pani od Śnieżki się odezwie, w poniedziałek ma ją zabrać, zobaczymy.[/QUOTE] Bardzo dziekujemy :) Quote
mestudio Posted February 21, 2014 Author Posted February 21, 2014 Elu na swoim wątku już napisałam o wizycie u weta :-). Quote
mysza 1 Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 Wspaniale, że bierzecie małą :). Trochę mi szkoda jej maluszków, wiem, że są samodzielne ale biedne takie :( Mam nadzieję, że szybko znajdą super domy. Zaraz je wrzucę na FB na rano. Z babką od Daisy to trochę inaczej- absolutnie nie namawiałam jej na tymczas, ogłosiłam tylko na FB a ona sama zadzwoniła do lecznicy, podpisała umowę adopcyjną, sama ją przywiozła. Ale oddać chce mnie i ciągle pisze o tym, że musi od niej zniknąć. Tak naprawdę to mnie nie powinno to wcale interesować, może oddać do lecznicy ale wtedy sunia pojedzie do schroniska a ja niestety mam taki głupi charakter, że szkoda mi tych zwierzaków. Quote
Ewa Marta Posted February 21, 2014 Posted February 21, 2014 [quote name='mysza 1']Wspaniale, że bierzecie małą :). Trochę mi szkoda jej maluszków, wiem, że są samodzielne ale biedne takie :( Mam nadzieję, że szybko znajdą super domy. Zaraz je wrzucę na FB na rano. Z babką od Daisy to trochę inaczej- absolutnie nie namawiałam jej na tymczas, ogłosiłam tylko na FB a ona sama zadzwoniła do lecznicy, podpisała umowę adopcyjną, sama ją przywiozła. Ale oddać chce mnie i ciągle pisze o tym, że musi od niej zniknąć. Tak naprawdę to mnie nie powinno to wcale interesować, może oddać do lecznicy ale wtedy sunia pojedzie do schroniska a ja niestety mam taki głupi charakter, że szkoda mi tych zwierzaków.[/QUOTE] Mnie też szkoda maluszków, ale zostają u Ewy, więc będzie im dobrze, a do Ani niestety nie ma szans wziąć szczeniaczków. Od początku wiedziałyśmy, że w grę wchodzą tylko dorosłe sunie. Maleństwa powinny szybko znaleźć domki. Mamusię czeka odkarmienie, badania, szczepienia i sterylka. A charakter masz Iwonka jak najbardziej właściwy:-) Pytanie dlaczego babka chce oddać psiaka:-( Tak naprawdę to jest porzucenie skoro ją adoptowała:-( Ech... Quote
Ellig Posted February 22, 2014 Posted February 22, 2014 [quote name='mestudio']Elu na swoim wątku już napisałam o wizycie u weta :-).[/QUOTE] O.K. Dziekuję:) Quote
mestudio Posted February 24, 2014 Author Posted February 24, 2014 Dziś do przytuliska przywieziono 7 psów. -suczka z czterema małymi (szczeniaki to same suczki), są maleńkie -pies owczarek niemiecki -pies mix Dalej nie wolno robić zdjęć. Jutro będę w przytulisku i może dostanę się na audiencję do pewnych osób. Dla leonbergera jest miejsce w hoteliku dzięki znajomościom Ziutki. Do dziś pies nie został wykastrowany, a jutro mija kwarantanna i właściwie pies mógłby już jechać. Quote
TZmestudio Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 Widać chcą zobaczyć jak sobie radzi weterynarz. Z adopcjami włącznie. Quote
Gusiaczek Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 [quote name='TZmestudio']Widać chcą zobaczyć jak sobie radzi weterynarz. Z adopcjami włącznie.[/QUOTE] zdecydowanie na egzamin to wyglada Quote
mysza 1 Posted February 25, 2014 Posted February 25, 2014 Ewa, co ze Snieżką? Ta pani się odezwała? Quote
mestudio Posted February 25, 2014 Author Posted February 25, 2014 [quote name='mysza 1']Ewa, co ze Snieżką? Ta pani się odezwała?[/QUOTE] Po Śnieżkę pani przyjechała w niedzielę wieczorem, jak do dej pory jest spokojna i bezproblemowa - zresztą ona w ogóle jest bezproblemowa i przemiła, czekamy jak się z nią dogada rezydentka pani. Zawsze może do mnie wrócić psinka, jest naprawdę nieszkodliwa i jakby jej w ogóle nie było. No i uwielbiała TZ-a i on twierdzi, że pozbyłam się jej z zazdrości:-). Quote
TZmestudio Posted February 25, 2014 Posted February 25, 2014 Nie z zazdrości tylko nie lubisz konkurencji. Nikt nie może lubić TZ w tym domu poza mestudio. [SIZE=1](to taki nasz żart :-) )[/SIZE] Quote
mysza 1 Posted February 25, 2014 Posted February 25, 2014 :) w każdym razie, cieszę się, że pani się okazała odpowiedzialna i słowa dotrzymała. Mam nadzieję, że się ułozy. A u Was to zaraz się pewnie znajdzie nowa wielbicielka TZmestudio ;) Quote
mestudio Posted February 25, 2014 Author Posted February 25, 2014 Pani naprawdę fajna, przed chwilą z nia rozmawiałam, powiedziała, że można nie ogłaszać już Śnieżki i u niej zostanie, ewentualnie gdyby ktoś bardzo się zakochał w Śnieżce to ona by wzięła kolejnego tymczasa. Dziś była z sunią u weterynarza kontrolnie, gotuje jej jedzonko bo ja nieodpowiedzialnie nauczyłam ją jeść chrupeczki z puszeczkami, podałam pani nazwę i kupi jej takie. Same chrupeczki to jada w ostateczności. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.