Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja mogę jeszcze zrozumieć że pies ucieka na spacerach, zdarza się (chociaż mi się zdarzyło raz i na całe życie starczy...) jednak z domku? Pastuch i po kłopocie, fakt pies parę razy oberwie, jednak wolałabym tak niż później znaleźć gdzieś z kulką...

Tak swoją drogą myślałam że jest zakaz odstrzelania psów, tak coś mi się o uszy obiło że już tego nie wolno robić?

Posted

[quote name='Maron86']Ja mogę jeszcze zrozumieć że pies ucieka na spacerach, zdarza się (chociaż mi się zdarzyło raz i na całe życie starczy...) jednak z domku? Pastuch i po kłopocie, fakt pies parę razy oberwie, jednak wolałabym tak niż później znaleźć gdzieś z kulką...

Tak swoją drogą myślałam że jest zakaz odstrzelania psów, tak coś mi się o uszy obiło że już tego nie wolno robić?[/QUOTE]

Czytałam, że jeśli goni za zwierzyną, to można. Teoretycznie myśliwy musi udowodnić, że gonił za zwierzyną. W praktyce, jeśli zobaczy psa i mu strzeli w łeb, to nawet nie będziesz wiedziała, kto i dlaczego go odstrzelił. A oni raczej psów luzem nie lubią.

Posted

[quote name='zmierzchnica']Czytałam, że jeśli goni za zwierzyną, to można. Teoretycznie myśliwy musi udowodnić, że gonił za zwierzyną. W praktyce, jeśli zobaczy psa i mu strzeli w łeb, to nawet nie będziesz wiedziała, kto i dlaczego go odstrzelił. A oni raczej psów luzem nie lubią.[/QUOTE]
Parę lat temu chodziłam z psem w polach a po krzakach chodził facet, nagle rozległy się strzały(i zerwały bażanty), więc mój pies wyplalił ze strachu do przodu. Nagle facet skierował w moją stronę (prawdopodobnie) strzelbę i wycelował w psa... Strzelił ale nie trafił w nic, po czym przykucnął w wysokiej trawie...
Prawdę mówiąc zaćmiło mi wtedy rozum z przerażenia - facet przepadł, pies mi wiał, byłam sama w szczerym polu z kimś kto strzela i niewiadomo gdzie jest... Puściłam się galopem za psem, dopiero na zakręcie go dopadłam,złapałam z kołatającym sercem i zaczęłam sobie uświadamiać że ten gość celował mi w psa. Nie zrobiłam z tym nic, poprostu stamtąd zwiałam. Dopiero po dłuższym czasie przemyslałam sprawę że gdyby trafił psa to może nawet nie poniósł żadnej konsekwencji, bo wystarczyłoby mu powiedzieć że widział gnającego psa i że ten pies gnał za zwierzyną...
Jak bym mogła udowodnić wtedy że pies za zwierzyną nie gonił??

Posted

[quote name='Majkowska']Parę lat temu chodziłam z psem w polach a po krzakach chodził facet, nagle rozległy się strzały(i zerwały bażanty), więc mój pies wyplalił ze strachu do przodu. Nagle facet skierował w moją stronę (prawdopodobnie) strzelbę i wycelował w psa... Strzelił ale nie trafił w nic, po czym przykucnął w wysokiej trawie...
Prawdę mówiąc zaćmiło mi wtedy rozum z przerażenia - facet przepadł, pies mi wiał, byłam sama w szczerym polu z kimś kto strzela i niewiadomo gdzie jest... Puściłam się galopem za psem, dopiero na zakręcie go dopadłam,złapałam z kołatającym sercem i zaczęłam sobie uświadamiać że ten gość celował mi w psa. Nie zrobiłam z tym nic, poprostu stamtąd zwiałam. Dopiero po dłuższym czasie przemyslałam sprawę że gdyby trafił psa to może nawet nie poniósł żadnej konsekwencji, bo wystarczyłoby mu powiedzieć że widział gnającego psa i że ten pies gnał za zwierzyną...
Jak bym mogła udowodnić wtedy że pies za zwierzyną nie gonił??[/QUOTE]

Nie wyobrażam sobie nawet Twojego przerażenia :roll: Współczuję, ja bym chyba umarła... Chyba tylko jak mi Hera nawiała w dzikim lesie to się tak bałam, była malutka, byłam pewna, że już jej nigdy nie zobaczę, chodziłam po tym pieprzonym lesie i wyłam jak wilk, żeby mnie usłyszała. Ale że koleś Ci w psa celował... Co za kretyn :angryy:

Akurat wtedy chyba było inne prawo, bo to o strzelaniu do psów goniących za zwierzyną jest nowe. Najpierw było, że nie wolno. Potem, że wolno każdego psa 160 (albo 260) m od zabudowań i "wykazującego oznaki zdziczenia", co myśliwi wykorzystywali i zabijali psy ludziom na złość. Teraz ponoć weszło, że tylko jak goni zwierzynę i to myśliwy musi wykazać, że pies gonił. Nie wiem, jak to wygląda w praktyce, na wszelki wypadek nie sprawdzam...

Posted

Kurcze to naprawdę nie ciekawie... Moje biegają na linkach, tylko Magia spuszczana jest. Nigdy coś takiego mnie na szczęście nie spotkało, u nas raczej masa leśniczych jest przynajmniej tam gdzie chodzę/jeżdżę na rowerze z psami. Średnio 2x w tygodniu ich spotykam, kilka razy rozmawiałam i się dziwili że w lesie pies i na smyczy i w kagańcu. Przestali się dziwić jak kiedyś jeden wyszedł z drużki obok i mi Szamana 'spłoszył' który momentalnie z zębami ruszył.
Możliwe również że nie spotykają mnie takie sytuacje bo się raczej trzymam uczęszczanych przez biegaczy dróżek i przyległych dużych polan.

Posted

[quote name='Majkowska']Parę lat temu chodziłam z psem w polach a po krzakach chodził facet, nagle rozległy się strzały(i zerwały bażanty), więc mój pies wyplalił ze strachu do przodu. Nagle facet skierował w moją stronę (prawdopodobnie) strzelbę i wycelował w psa... Strzelił ale nie trafił w nic, po czym przykucnął w wysokiej trawie...
Prawdę mówiąc zaćmiło mi wtedy rozum z przerażenia - facet przepadł, pies mi wiał, byłam sama w szczerym polu z kimś kto strzela i niewiadomo gdzie jest... Puściłam się galopem za psem, dopiero na zakręcie go dopadłam,złapałam z kołatającym sercem i zaczęłam sobie uświadamiać że ten gość celował mi w psa. Nie zrobiłam z tym nic, poprostu stamtąd zwiałam. Dopiero po dłuższym czasie przemyslałam sprawę że gdyby trafił psa to może nawet nie poniósł żadnej konsekwencji, bo wystarczyłoby mu powiedzieć że widział gnającego psa i że ten pies gnał za zwierzyną...
Jak bym mogła udowodnić wtedy że pies za zwierzyną nie gonił??[/QUOTE]


Jak był na bażantach to psiakowi musiałabyś co najwyżej śrut z dupy wyjąć. Powiem tak nie byłam, nie widziałam, ale gdyby w środku pola/lasu wyłonił mi się pies też wycelowałabym w jego kierunku i ... strzeliła... celowo niecelnie. Ze strachu.

Posted

[quote name='Kyu']Jak był na bażantach to psiakowi musiałabyś co najwyżej śrut z dupy wyjąć. Powiem tak nie byłam, nie widziałam, ale gdyby w środku pola/lasu wyłonił mi się pies też wycelowałabym w jego kierunku i ... strzeliła... celowo niecelnie. Ze strachu.[/QUOTE]
Pies nie biegł w jego kierunku, ja byłam zaraz za psem ze smyczą, wołałam go, pies miał obrożę odblaskową,poruszał się ze mną po ścieżce, a to gość ukryty był w krzakach/trzcinach, w dodatku to nie był jakiś zdziczały wielki psiur odbywający krwawe łowy tylko mały przerażony kundelek wiejący do domu po usłyszeniu strzału - czy rosły facet ze strzelbą naprawdę tak się strasznie boi pieska z podkulonym ogonem że ma prawo celować w niego ze strachu??

Obecnie mam pointera i on w polu spędza większośc czasu.
Jak to pies myśliwski w polu zainteresowany jest głównie zwierzyną i wypłasza ją i zdarza mu się pogonić (choć na wszelkie możliwe sposoby go pilnuję i trenuję). Nie wyobrażam sobie żeby ktoś do niego strzelił, bo np zerwał się bażant kikadziesiąt metrów od psa, a pies akurat miał pecha bo był w pobliżu...

Posted

Teraz jest zakaz. Odstępstw NIE MA! nie wiem po co to szerzenie plot o tym, że jak pies goni to można odstrzelić, choć może i dobre takie ziarno niepokoju,zawsze to mniej idiotów z psami bez kontroli w lasach...

Majkowska nie było mnie tam, ale kij ma zawsze 2 końce...
Jak chcesz mieć święty spokój, dowiedz się które koło łowieckie dzierżawi teren, na którym trenujesz z psem i zgłoś im to.
[SIZE=1]Tak trochę btw, a trochę kontynuując.Jeśli chcesz żeby psiak się spełniał ( nie namawiam, ale uważam, że mając takiego psiaka fajnie się rozwijać) może zaproponuj wspólne polowanie na ptactwo, myśliwi rzadko maja okazję polować na bażanty z pod fajnego legawca z tak twarda stójką jaką niewątpliwie posiada pointer, bo zwykle decydują się na psa bardziej wszechstronnego. Staniecie się rozpoznawalni i nikt Was "nie ruszy" ;)[/SIZE]

Posted

[quote name='Kyu']Jak był na bażantach to psiakowi musiałabyś co najwyżej śrut z dupy wyjąć. Powiem tak nie byłam, nie widziałam, ale gdyby w środku pola/lasu wyłonił mi się pies też wycelowałabym w jego kierunku i ... strzeliła... celowo niecelnie. Ze strachu.[/QUOTE]

Ja bym to samo zrobiła, jakby mi się jakiś facet w lesie wyłonił z krzaków :diabloti: Wolę na odludziu spotkać psa niż człowieka :evil_lol:

A skąd wiesz, że nie wolno w ogóle strzelać, bez odstępstw? Masz jakieś kontakty z myśliwymi? Ja o tym, że można strzelić jak pies goni zwierzynę, wiem od znajomej, która chciała być w kole łowieckim... Może ściemniała :razz:

Posted

Co znaczy że kij ma dwa końce?
Dla mnie kij miał jeden koniec - spacerowałam ze starszym psem polną drogą, pies nie gonił nic i zostałam wzięta pod odstrzał przez chłopa który się wyłonił z chaszczy a po strzale tam przepadł.

Mój pointer biega w polach dla siebie,szuka i wystawia dla siebie, robi to co lubi nie krzywdząc nikogo i niczego. Nie pozwalam mu gonić i staram się go maksymalnie kontrolować.
Pointera ogólnie w polu nikt nie "tyka" bo albo ludzie myślą że jesteśmy myśliwymi albo wiedzą że to pointer i jest szkolony pod myśliwstwo, a nie kłusownictwo. Kilka razy wpadłam na osoby polujące i nigdy żadnej ściny z powodu biegającego pointera nie było. Za to z kundlem bez popędu myśliwskiego nieraz się spotkałam z atakami na mnie, w tym ten jeden miły pan z krzaków...

  • 1 year later...
Posted

Ten TK106 to jest uniwersalny traker starszej generacji.

Do śledzenia psa służą dedykowane lokalizatory gps wbudowane w obrożę.

Najbardziej przydaje sie lokalizacja poprzez aplikację w telefonie oraz możliwość jednoczesnej lokalizacji na tej samej mapie użytkownika telefonu (przez sieć GSM) oraz psa (przez odbiornika GPS). Wiemy wtedy jaki dzieli nas dystans i jeśli mamy kompas to wiemy w którą stronę iść.

Z tanich ale sprawdzonych jest TK-star ok 350zł. Z droższych dobrych jest Eeachpal i Appello4

Wszystkie można dostać na stronie www.waruj.pl

  • 1 year later...
Posted

Ja używam GPS dla mojego psa. ikol Spot od ikol.pl. Mały nadajniczek, wielkości pudełka od zapałek, zamontowałam mojemu sierściowi na obroży i jak puszczam go na polu, to na telefonie widzę, gdzie biega :D Raz dał mi dyla w lesie, to go znalazłam. Polecam sprawdzić: http://ikol.pl/nadajnik-gps/ 

  • 9 months later...
Posted

Jakiś czas temu też o takim czymś myślałem jednak zrezygnowałem z 1 powodu. Te lokalizatory nie są odporne na wodę. Wysyłałem zapytanie do wszystkich których znalazłem i owszem na zachlapanie tak ale jak pies wejdzie np do jeziora lub rzeki to po urządzeniu co wydaje mi się głupie bo na takiej ucieczce różnie może być. 

  • 8 months later...
Posted
3 godziny temu, Mechas napisał:

Tutaj https://sklep-seko.pl/lokalizator-osob-gps-c-16_25.html masz sporo tego typu urządzeń. Poszukaj czegoś co się nada w sam raz

Jak pisałem wyżej te lokalizatory zazwyczaj nie są wodoodporne. Zatem nie ma sensu używanie ich dla psów które kochają wodę i przy wszystkich możliwych okazjach w niej bywają. Mam na myśli rasy dowodne: mój landseer ale i nowofundlandy, BPP i trochę innych ras. Z tego co słyszałem to raczej coś ze sprzętu żeglarskiego by się nadawało - gdyż z zasady jest on przewidziany do kontaktów z wodą.

  • 2 months later...
Posted

Moja sp psina uciekała bardzo często, pomógł nam pastuch. Przestała..No ale przed założeniem to naprawdę tyle ile my się naszukaliśmy :O ale zawsze ktoś dobry reagował na ogłoszenie i się znajdowała w ciągu paru godzin bo mieszkamy w dość małej wsi.

  • 4 weeks later...
Posted

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi! Ja właśnie też mam ten sam problem, mój piesek bardzo lubi uciekać i wybierać na samotne baaardzo długie spacery po bliższej i dalszej okolicy. Nie chciałam go zawiązywać i ograniczać wolności, więc myślę, że taki nadajnik GPS będzie świetnym rozwiązaniem i nasze problemy chociaż częściowo się skończą, zawsze będę wiedziała gdzie szukać mojego uciekiniera :)

  • 5 months later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...