Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam, przedwczoraj mój pies pogonił na czymś na spacerze i wrócił z okulałą prawą przednią łapką... Dopiero dziś udało nam się dobić do weterynarza i diagnoza brzmi: złamany palec.
Weterynarz dał nam do wyboru założyć psu gips na 4 tygodnie lub zostawić łapę jak jest, ograniczając ruch, ewentualnie robiąc pod łapkę podkładkę - aby palce nie dotykały ziemi i nie pracowały. Podobno małym psom się nie zakłada gipsu, a dużym tak. Frotek waży 20 kg, jest średni i wet stwierdził, że wybór należy do nas. Gips byłby założony aż po bark i pies nie mógłby się swobodnie poruszać.

Frotek to pies w typie sznaucera, bardzo ruchliwy, po dwóch dniach ograniczenia ruchu roznosi go energia i mimo bolącej łapy próbuje się bawić, na co nie pozwalam (aż serce się kraja :roll:). Łapkę stawia na ziemi przy chodzeniu (więc narusza palec), ale po dwóch dniach jest lepiej, nieco mniej kuśtyka.

Zetknęliście się z takim problemem? Co radzicie zrobić?

Posted

tak szczerze to watpie, aby gips byl konieczny skoro moja suka po tplo, kiedy to przecina sie kosci i montuje metal w lapce, gipsu nie potrzebowala, a zlamany palec to przy tym pierdniecie:)))

ja radze skontaktowac sie z dobrym ortopeda i zapytac o to chociaz telefonicznie.

Posted

zadzwon tutaj [url]https://www.facebook.com/KlinikaWeterynaryjnaNiedzielski?fref=ts[/url]

ja dzis bede tam wieczorem, bo chodze z moja suka na laser to moge zapytac sie pani od rehabu, co sie robi w przypadku zlamanego palca. ale sadze, ze raczej styknie usztywniany opatrunek na stope. nie jest trudno cos takiego zrobic.

Posted

No właśnie dla mojego weta to chyba wyższa szkoła jazdy, bo nic psu nie założył... A ja sama się boję coś założyć, bo cholera nie tak ścisnę i jeszcze będzie gorzej. Że też cholera nie mam nikogo logicznego, albo olewka, bo to tylko pies, albo wyciąganie kasy na maksa..:roll:

Dziś wygląda na to, że łapka ma się gorzej, a pies już do łba od niebiegania dostaje...

Posted

Hexa jak była małym szczeniaczkiem wepchnęła się pod nogi dosyć potężnemu panu i w efekcie spotkania z jego stopą miała złamanego palucha. Wet orzekł że nie ma sensu gipsować i sam się zrośnie, tylko szaleństwa trzeba było ograniczyć (szczeniakowi z adhd :roll:). Paluch, fakt, jest troszkę krzywy, ale żadnych dolegliwości do tej pory nie ma z jego powodu. Nawet już zapomniałam o tym złamaniu, dopiero dzisiaj po przeczytaniu mi się przypomniało ;). Będzie dobrze.

Posted

[quote name='*Monia*']Hexa jak była małym szczeniaczkiem wepchnęła się pod nogi dosyć potężnemu panu i w efekcie spotkania z jego stopą miała złamanego palucha. Wet orzekł że nie ma sensu gipsować i sam się zrośnie, tylko szaleństwa trzeba było ograniczyć (szczeniakowi z adhd :roll:). Paluch, fakt, jest troszkę krzywy, ale żadnych dolegliwości do tej pory nie ma z jego powodu. Nawet już zapomniałam o tym złamaniu, dopiero dzisiaj po przeczytaniu mi się przypomniało ;). Będzie dobrze.[/QUOTE]

No właśnie w końcu Frotek został bez niczego. But ortopedyczny przyszedł, ale więcej problemu jest, gdy próbuje go ściągnąć, niż gdy idzie lekko kulejąc ;) Jest już o wiele lepiej, chyba że więcej połazi... Ale wygląda na to, że będzie dobrze. Dzięki za odpowiedź :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...