agiantkaa Posted December 1, 2013 Posted December 1, 2013 Witam serdecznie. Jeśli jest to zły dział, to proszę o przeniesienie, bo nie znalazłam odpowiedniego. Mianowicie przyjaciółka ma rodowodową sunie Bernardyna. Pies sąsiada - husky przegryzł siatkę podczas cieczki i pokrył ją. Teraz wygląda to tak, że.. ja zapewnię u siebie domek dla 2 tych szczeniorków, które mogą zostać z sunią, bo na wykarmienie większej gromadki nie ma pieniędzy. Mam duży, ogrodzony dom. Reszta ma pozostać uśpiona. Myślałam, aby podjąć się wykarmienia jeszcze jednego szczeniaka ręcznie i znaleźć mu dom, ale na to potrzeba funduszy. Niestety ja się uczę i nie mam opcji żadnej pracy dorywczej, a wiadomo, że utrzymanie malucha karmionego butelką kosztuję. Proszę o jakieś rady.. Czy mogłabym uzyskać pomoc w postaci kilku kg choćby karmy dla szczeniaków, które zostaną przy matce? Pozdrawiam. Quote
malagos Posted December 2, 2013 Posted December 2, 2013 Ja rozważyłabym opcję uśpienia wszystkich szczeniąt, a suni podanie środka zapobiegającemu laktacji (Galastop lub podobne). Bo wykarmienie szczeniat to jedno, a znalezienie im domów (wcześniej odrobaczenie i szczepienie przeciwko wirusówkom) to drugie. Taka moja rada, a pomagam psom od 30 lat i widzę ogrom nieszczęścia. Na dogomanii mamy z resztą zasadę, nie rozmnażamy zwierząt, a szukamy domów tym które są już na tym świecie. Quote
qmu Posted December 2, 2013 Posted December 2, 2013 zerknij tutaj [url]https://www.facebook.com/stowarzyszeniesoshusky?fref=ts[/url] moze ci fundacja cos pomoze. Zastanawia mnie tylko dlaczego nie zabrali suki do weta na zastrzyki wczesnoporonne, rozwiazalo by to problem. Ale mleko juz sie wylalo. Szczeniaki razem z matka maja trafic do Ciebie? czy jak? bo szczerze mowiac nie skumalam tego tak do konca. rozwazyla bym to co sugeruje malagos tzn. uspienie calego miotu i podanie suce lekow na laktacje. Sama piszesz ze nie masz nawet na karme, jak dalej to sobie wyobrazasz ze sie zuci fala ludzi beda karme wtykac a pozniej chetnie pieski wezma do siebie? to tak niestety nie dziala na ogol zostajesz z tym sama, ew p0omaga ci rodzina. Przemysl to bo znalezinie domkow bedzie trudne, beda to duze psy, ktore jak zaczna rosnac beda coraz wiecej jadly na jednego licz okolo 120zl karmiac tania karma na miesiac do tego zaszczepic trzeba, odrobaczyc niedaj boze sie okaze ze cos jest nie tak i bedzie trzeba bulic na weta. Druga opcja co jesli psy dorosna i nie bedzie na nie kasy, zafundujesz im schron z ktorego moga nigdy nie wyjsc?? jak masz im fundowac parszywe zycie zrob im prezent i daj im odejsc wtedy gdy jeszcze nie wiele czuja. Quote
agiantkaa Posted December 2, 2013 Author Posted December 2, 2013 Macie racje.. jeszcze wczoraj nie docierało do mnie jak można uśpić takie biedaczki, ale dziś już zrozumiałam, że jest to lepsze dla nich niż późniejsze tułaczki po schronisku i ulicach... Wezmę do siebie dwa psy, których wychowaniu, zaszczepieniu, odrobaczeniu i wykarmieniu oraz ewentualnych kłopotach, a późniejszej sterylce - podołam z pomocą mojego TŻ. Mam duży, ogrodzony dom, jakoś damy radę. Teraz wiem, że jak ma się miękkie serce, to trzeba mieć twardą d*pę, ale załamałabym się gdybym miała na głowie dużą gromadkę.. Dziękuję za rady i pozdrawiam serdecznie ! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.