Jump to content
Dogomania

Wieśka i Stefan :)


Gonitwa

Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gonitwa']Mam opcję wzięcia suczki na warunek hodowlany i teraz mam dylemat bo nie wiem czy się zgodzić... Goldenka z hodowli mojej wspaniałej znajomej:loveu:[/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]musisz sobie rozmyślić dokładnie czy podołasz ...bo i szkoła i obowiązkowo wystawy ...trochę zachodu [/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

To nie jest tak że wymieniam. Po prostu Kofi jest maleńka, drobniutka, a pozostałe to wielkie bydlaki, nieostrożne. Już kilka razy lądowałam u weta z jej urazami, o tu ją za mocno przygryzłORient, tu została stratowana... Tu chodzi tylko i wyłącznie o jej dobro.
Z goldasem to też nie całkiem tak. Umowa jest taka, że biorę suczkę tylko i wyłącznie gdy nie trafi się odpowiedzialny dla niej dom. Wystawami zajmie się hodowczyni, więc tu już nie mój problem-mogę wystawiać jeśli mam czas i ochotę, jeśli nie- to nie ma problemu. Lecz ja wolałabym nie bra goldena- mam już wystarzająco rozbieżne rasy w domu- nie chcę wprowadać nowego temperamentu. No i obiecywałam sobie,że nie będzie żadnego szczeniaka póki Wieśka nie urośnie(i Kofi jeśli jej nie oddamy, bo to nie jest przesądzona sprawa).
Z drugiej str jest to pies po niemalże wybitnych rodzicach, przede wszystkim za darmo. A utrzymanie w naszym przypadku trzech czy czterech psów już nie stanowi aż takiego wielkiego problemu-jest to coś co da się rozwiązać. Przemyęleliśmy wszystko i nie chcemy podejmować decyzji zbyt pochopnie, żeby potem nie żałować no i przede wszystkim, żeby psy nie żałowały, że mieszkają z nami.
Orient już się starzeje po mimo młodego wieku. Co chwilę ma problemy ze zdrowiem, z łapami, stawami, z hormonami... Boję się że jego czas jest już policzony i nie jest zbyt długi...
Zobaczymy jak to będzie- myślę,że szczeniaczek zostanie jednak sprzedany..
Oto hodowla: [url]www.goldeny.eu[/url] a suczki które mnie interesują to "niebieska" i "zielona"...
Chcę dla swoich psów jak najlepiej, to jest dla mnie sprawa priorytetowa. Więc żadna z moich ewentualnych decyzji jest mocno przemyślana, miliony razy, długie rozmowy z hodowlą, mnóstwo informacji i takie tam...

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę , że wydanie Kawy , to całkiem rozsądny pomysł.Ja szczerze , to i tak Cię podziwiam , bo nie wyobrażam sobie wsadzić w stado 2 kilo psa , które 2 kilowe będzie zawsze ;) Chwila nieuwagi i zrobią z niej niechcący dżem.To to z dzikim blaskiem w oczach ;) na razie jest powiedzmy małe , ale zaraz nie będzie małe ,ale nadal młode , co za tym idzie niedelikatne.
Gdyby tylko Orient starszy pan i Kawowa , to owszem , ale dwa duże psy w tym jeden młody i dziki :diabloti: to już ryzyko.
Kolejna rzecz , dwie suki w podobnym wieku - to też dość ryzykowne.A dwie gryzące się baby , to nie dwa gryzące się samce :evilbat: u bab idzie na noże

Ja to piszę z perspektywy posiadania kilku psów , bo może na pierwszy rzut oka wszystko wygląda cudnie , a zaręczam , że tak wcale prosto nie jest.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie. Zabawy Wieśka i Kawy są coraz ostrzejsze z tym, że Wieśka mając 3 miesiące jest już ze 3 razy cięższa od Kofi... A one przestają się bawić w podgryzanie-coraz częściej trzeba je rozdzielać...
Sama nie wiem, mam masę wątpliwości...

Link to comment
Share on other sites

coffie jest taka maliutka? hehe mnie sie wydawalo ze ona taka sporawa jest:) Goldeny z labkami sie dogadaja swietnie..tylko wieska z nowa pania goldka moze wchodzic w konflikty:)
nikt z nas nie moze tobie tak naprawde poradzic...tak jak piszesz musisz przemyslec milion razy wiele spraw, mieszanie roznych ras, wielkosci ...wszystko zalezy od charakterow tak naprawde, moja ABI (mix labka i goldena) ma tak lagodny charakter ze ona sie z kazdym dogada, nawet jak inny pies chce ją zjesc to ona sie cieszy do niego...moj TIM na poczatku obral sobie za cel unicestwienie jej...pierwszy miesiac-dwa wspolnego mieszkania to byl koszmar...
ja czesto w domu mam pare psow ktore na co dzien nie mieszkaja razem...jakos tak sie utarlo wsrod moich znajomych, ze jak nie ma co zrobic z psem podczas wyjazdu to lepiej zostawic u mnie niz do hotelu do "obcych" ludzi, tylko ze zawsze mam duze psy, nie trafiaja mi sie malusie wsrod wielkich, wole sobie nie wyobrazac co by bylo gdybym wpuscila yorka do wilczarki i bernardynki:(

Link to comment
Share on other sites

Tia, dokładnie, duże psy mogą takiej małej niuńce niemałe kuku narobić zupełnie niechcący, niezamierzenie, np nadeptując ...

A co do bernardynek i yorków - to już wogóle nie wyobrażam sobie ich razem, jakoś za często spotykałem się z megakonfliktem między nimi, z ofiarami włącznie :roll: bo np bernardynkę wkurzało nieustanne szczekanie i chciała to małe po prostu uciszyć :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja znam przykład inny:D Maleńki York zastraszał ogromnego doga niemieckiego! :evil_lol: Mały szczekał a duży uciekał, usuwał się z drogi, odchodził od miski... po prost mały dyktator był z tego Yorka :lol:

Link to comment
Share on other sites

A najbardziej nie lubię jak ludzie nie znając sprawy wrzucają mi na gg jaka to ja jestem zła, niedobra i w ogóle to kolekcjonuję psy... A może wystarczy czytać ze zrozumieniem i po prostu zapytać jak się sprawy mają?

Link to comment
Share on other sites

Każdy ma prawo mieć tyle psów ile chce! Tylko ważne jest, aby potrafił zapewnić im dobry byt ;) Takie zarzuty na gg są bardzo niegrzeczne! Ja bym się wkurzyła! :roll:

Ja zapytam: Czy coś już postanowiłaś? :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonitwa']A najbardziej nie lubię jak ludzie nie znając sprawy wrzucają mi na gg jaka to ja jestem zła, niedobra i w ogóle to kolekcjonuję psy... A może wystarczy czytać ze zrozumieniem i po prostu zapytać jak się sprawy mają?[/quote]
Uroki dogomanii :diabloti: nie przejmuj się ;) :cool3:
Trzeba olać i robić swoje :p a miłosiernych , nie czytać , nie słuchać.

Link to comment
Share on other sites

Gonitwa nie przejmuj się...ja mam suke ktora wlasnie ma cieczke i psa nie kastrowanego i ludzie mi strzelaja hasla typu: co z ciebie za dogomaniaczka? i co jestes za sterylkami a sama nie masz wykastrowanego psa...juz szczeniaczki planujesz i na rynku sprzedasz? pomijam fakt co o mnie mowia jak ide ze swoimi dwoma i 3ema znajomymi na spacer...dodam ze trojka dochodzacych znajomych to wilczarka, bernardynka i ast...wiec male one nie sa...ostatnio pani mi przedstawila wizję co sie stanie jak jeden z nich zacznie bojke a reszta za nim pojdzie w tany...a ja sama posrod nich nic nie bede mogla zrobic...jednym slowem nazwala moje spacery z nimi bombą atomowa..."strach dzieci z domu wypuszczac":D

Link to comment
Share on other sites

Nie, no ja się nie przejmuję, moja sprawa.

Nic nie postanowiłam, bo to dla mnie ciężka sprawa jest oddać przyjaciela...

Jedno jest pewne- nie zdecydowaliśmy się na goldenkę:) Powiedzmy, że to nie jest pies który by mnie "zadowolił"- wolę inne charaktery, nie takie "ciapowate":D

Link to comment
Share on other sites

hehe to ja tobie oddam mojego TIMa, temperamentny to on jest;)

a tak powaznie odkad mam labke to nie moge sie nadziwic jak pies moze byc tak pozytywnie nastawiony do wszytskiego doslownie i taki ulegly...TIM nauczyl mnie ze z psem jest ciezko, charakternie, z uporem, sposobem...jednym slowem ciezka praca:D
macie haszczaka to ciapowate nigdy nie bedzie:)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie. Orient to lab czystej krwi ale jest mniej więcej pokroju Tima- nigdy nie był i nie będzie ciapowaty. Wieśka już różki pokazuje, a Kofi to taki.. przyjaciel wszystkiego. Nawet z krowami na wsi się zaprzyjaźniła i lizała je po pyskach:)

A Wiesława chora... Ma mega biegunkę, dostała zastrzyki, zmieniliśmy karmę. Pomogło.. na dwa dni, a teraz jest jeszcze gorzej. Dosłownie leje się z niej woda.. a śmierdzi przeokrutnie.

Zawsze jakiś problem, nie ma dnia u nas żeby coś się nie działo. A to kot kuleje, a to Wieśka, a to Kofi, a to Orient nie je, a to koty na rybki polują.. Zawsze coś...

Link to comment
Share on other sites

A teraz czekam na referat Rybci na temat tego, jaka ja jestem zła i nieodpowiedzialna i w ogóle to co ze mnie za człowiek, skoro oddać chcę swojeo psa... Ciekawe...
Pewnie, lepiej, żebym pozwoliła aż się zagryzą, zadepczą, czy nie wiem co..?
A i kotom też mogłam lepiej dać zdechnąć na parwowirozę w schronisku, bo po co je brałam skoro jednego chcę oddać? Paranoja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonitwa']A Wiesława chora... Ma mega biegunkę, dostała zastrzyki, zmieniliśmy karmę. Pomogło.. na dwa dni, a teraz jest jeszcze gorzej. Dosłownie leje się z niej woda.. a śmierdzi przeokrutnie.[/quote]
Gingerka miała takie objawy przy zapaleniu gruczołów okołoodbytowych.
Ale Wieśka chyba za młoda na to? :roll:

Link to comment
Share on other sites

To Rybcia taka ostra ? :diabloti:

Eeeee , do mnie nikt sie ostatnio nie czepia :( a tak prowokuje niekiedy [FONT=Arial][COLOR=Red][B]:evil_lol: [/B][/COLOR][/FONT][FONT=Arial][COLOR=Red][B]:evil_lol: [/B][/COLOR][/FONT][FONT=Arial][COLOR=Red][B]:evil_lol:

[/B][/COLOR][/FONT]A ja jak pisałam , jeśli masz dom dla Kawy , dobry dom - to pomyśl poważnie.
Dopasowanie psów jest bardzo ważne , rozważne dopasowanie - to ja wiem dużo na ten temat ;)

A jak ma się grupkę psów , to zawsze jak nie urok , to sraczka , zdewastowane coś [FONT=Arial][COLOR=Red][B]:evil_lol:
[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonitwa']A teraz czekam na referat Rybci na temat tego, jaka ja jestem zła i nieodpowiedzialna i w ogóle to co ze mnie za człowiek, skoro oddać chcę swojeo psa... Ciekawe...
Pewnie, lepiej, żebym pozwoliła aż się zagryzą, zadepczą, czy nie wiem co..?
A i kotom też mogłam lepiej dać zdechnąć na parwowirozę w schronisku, bo po co je brałam skoro jednego chcę oddać? Paranoja.[/quote]

Daruj sobie Gonitwa, bo śmieszne to nie jest. :shake:

Decydując się na Koffi miałaś świadomość tego, że Orient może się odnaleźć, a biorąc kolejnego DUŻEGO psa (Wieśkę) chyba zdawałaś sobie sprawę z tego, jaka różnica pod względem wagi będzie choćby między sukami.

Piszesz o odpowiedzialności- dla mnie, to możesz i mieć 20 psów w tym swoim małym mieszkanku- nie moja sprawa- ale wymienianie ich jest trochę nie wporządku. Ucierpią na tym wyłącznie zwierzaki.
Po co decydowałaś się na dwa koty, skoro teraz je dokądś przerzucasz?
Przecież zdawałaś sobie sprawę z własnej sytuacji, nieprawdaż?

Ciekawa jestem , czy wszyscy popierający Cię na tym wątku pisaliby tak, gdyby choć raz mieli z tobą styczność, gdybyś porozmawiała z nimi tak, jak ze mną przez Gadu.

Mówisz, że Koffi nie jest do Ciebie przywiązana.. :shake: Nie, no w ogóle, przez tych kilka miesięcy na pewno się nie przywiązała..

Najpierw brać, a później oddawać, albo wymieniać.
To jest odpowiedzialność.. ?

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...