Besti Posted March 27, 2012 Posted March 27, 2012 Byłam dzisiaj w Carrefourze i kupiłam flaczki cielęce:) Serducho cielęce było ale ostatnie i nieładne więc następnym razem. Dziękuję za podpowiedź! A dziś w menu: zmielony gulasz z serc drobiowych, marchewki, płatków owsianych z majerankiem i suchą karmą. Micha wylizana! Quote
jolam Posted March 28, 2012 Posted March 28, 2012 zapiszę sobie i poczytam w wekeend bo ciekawie bardzo piszecie :-) Quote
dorka1403 Posted March 29, 2012 Posted March 29, 2012 tak czytam i czytam..po co wy mięso gotujecie? pozbywacie się w ten sposob cennych sładnikow jakie zawiera mięso...ja ogólnie jesli robię gotowane to ryż biały lub dziki gotuję normalnie do miękkości...na tarce n drobnych oczkach ścieram marchewl, jabłko, seler, pietruchę, buraka (co masz pod ręką)...i polewam to olejem z pestek winogron, oliwą z oliwek, olejem lnianym lub słonecznikowym (który masz w domu)...mięso NIE GOTUJĘ! jeśli mam pierś to kroję na kawałki, jeżelli mam udko czy inne części do obieram z kości a kość nieugotowaną możesz dać na podwieczorek :) na pewno z chęcią schrupie...często jeśli nie mam czasu a mam porcję rosołową czy podudzia poprostu wypuszczam sunie na podwórko i rzucam jej udo (ale się wtedy cieszy) i sprawa z posiłkiem załatwiona :D moja Sasza jest na bricie...a gotowane robię tak z 3 razy w tygodniu...jesli mam czas. Quote
filodendron Posted March 29, 2012 Posted March 29, 2012 [quote name='dorka1403']tak czytam i czytam..po co wy mięso gotujecie? pozbywacie się w ten sposob cennych sładnikow jakie zawiera mięso...ja ogólnie jesli robię gotowane to ryż biały lub dziki gotuję normalnie do miękkości...na tarce n drobnych oczkach ścieram marchewl, jabłko, seler, pietruchę, buraka (co masz pod ręką)...i polewam to olejem z pestek winogron, oliwą z oliwek, olejem lnianym lub słonecznikowym (który masz w domu)...mięso NIE GOTUJĘ! jeśli mam pierś to kroję na kawałki, jeżelli mam udko czy inne części do obieram z kości a kość nieugotowaną możesz dać na podwieczorek :) na pewno z chęcią schrupie...często jeśli nie mam czasu a mam porcję rosołową czy podudzia poprostu wypuszczam sunie na podwórko i rzucam jej udo (ale się wtedy cieszy) i sprawa z posiłkiem załatwiona :D moja Sasza jest na bricie...a gotowane robię tak z 3 razy w tygodniu...jesli mam czas.[/QUOTE] To nie ten dział :) Zapraszamy do wątków barfowych :) Quote
dorka1403 Posted March 29, 2012 Posted March 29, 2012 [quote name='filodendron']To nie ten dział :) Zapraszamy do wątków barfowych :)[/QUOTE] ale czemu nie ten dział...dziewczyna sie pyta o przepisy to nie mozna jej podac?...dziwne... Quote
gosiaja Posted March 29, 2012 Posted March 29, 2012 ja niestety jak daje swoim surowiznę to odzywają się w nich dzikie instynkty i jest wojna w domu więc wolę gotować Quote
filodendron Posted March 29, 2012 Posted March 29, 2012 [quote name='dorka1403']ale czemu nie ten dział...dziewczyna sie pyta o przepisy to nie mozna jej podac?...dziwne...[/QUOTE] Pewnie, że można :) Tak tylko sygnalizuję, że zwolennicy karmienia surowizną "spotykają" się na ogół na wątkach barfowych - jest sporo osób, które nie gotują i dużo fajnych przepisów na niegotowanie ;) Quote
gryf80 Posted March 29, 2012 Posted March 29, 2012 ja gotuje korpusy kurze i makaron dla psów "as" Quote
Besti Posted March 30, 2012 Posted March 30, 2012 [quote name='dorka1403']tak czytam i czytam..po co wy mięso gotujecie? pozbywacie się w ten sposob cennych sładnikow jakie zawiera mięso...ja ogólnie jesli robię gotowane to ryż biały lub dziki gotuję normalnie do miękkości...na tarce n drobnych oczkach ścieram marchewl, jabłko, seler, pietruchę, buraka (co masz pod ręką)...i polewam to olejem z pestek winogron, oliwą z oliwek, olejem lnianym lub słonecznikowym (który masz w domu)...mięso NIE GOTUJĘ! jeśli mam pierś to kroję na kawałki, jeżelli mam udko czy inne części do obieram z kości a kość nieugotowaną możesz dać na podwieczorek :) na pewno z chęcią schrupie...często jeśli nie mam czasu a mam porcję rosołową czy podudzia poprostu wypuszczam sunie na podwórko i rzucam jej udo (ale się wtedy cieszy) i sprawa z posiłkiem załatwiona :D moja Sasza jest na bricie...a gotowane robię tak z 3 razy w tygodniu...jesli mam czas.[/QUOTE] A kto powiedział, że dajemy mięso tylko gotowane?:eviltong: Jeśli mięso jest łatwe do pokrojenia (pierś z kurczaka, kawałek wołowiny) to daję surowe, ale jeżeli są to uda robię z nich tak jakby zupę/gulasz i psina chętnie zjada gdy sucha karma jest obtoczona w takim sosiku. [quote name='gryf80']ja gotuje korpusy kurze i makaron dla psów "as"[/QUOTE] Korpusy mają trochę mało mięcha. Quote
filodendron Posted March 30, 2012 Posted March 30, 2012 Osobiście niezbyt ortodoksyjnie podchodzę do żywienia i karmię różnie, ale - mniej więcej ;) - staram się trzymać zasady, że albo surowe (i wtedy bez wypełniaczy typu ryż, makaron, płatki owsiane) albo gotowane (tu w naszym przypadku opcji jest więcej, ale to tak na krótko tylko). Czasem daję gotowane mięso z niewielką ilością surowych warzyw (cukry proste), ale nigdy nie mieszam surowego mięsa z gotowanymi wypełniaczami (ryżem, makaronem itp - cukry złożone). Suchej karmy nie używałam już od bardzo dawna, ale wtedy, gdy używałam też nigdy nie mieszałam z surowym jedzeniem w jednym posiłku. Odstęp między surowym a suchą karmą minimum 8 godzin. Surowe mięso trawi się znacznie szybciej niż węglowodanowe wypełniacze czy sucha karma. To szybkie trawienie zapobiega rozwojowi ewentualnych szkodliwych drobnoustrojów, które - zatrzymane w przewodzie pokarmowym przez suchą karmę lub wypełniacze - potencjalnie mogą namnożyć się do chorobotwórczego poziomu. Quote
dorka1403 Posted March 30, 2012 Posted March 30, 2012 też dawałam samo surowe ale sunia mi wtedy dostawała straszne gzy (zreszta jak po bricie premium junior) dlatego wet polecił właśnie mięsko surowe wymieszać np z gotowanym dzikim ryżem i surowymi warzywami..i powiem szczerze że problem zniknął..daję mieska ciut mniej niż dostawała kiedy był ono samo (ale się wypowiedziałam hehe). Suche jedzenie dostaje przewaznie kiedy mi sie spieszy do pracy a surowe staram sie dwac we wtorki piatki i niedziele..ale roznie z tym bywa :D sunia ma sie dobrze jest zdrowa wiec chyba jej to nei szkodzi Quote
Besti Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 A czy podawaliście swoim psiakom języki wieprzowe/wołowe? Przecież to sam mięsień więc powinno być ok z jakością ale ja mam jakieś obrzydzenie w dotknięciu tego... Quote
gryf80 Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 bo to jakies wyjatkowe w wygladzie nie jest,ale chyba psom smakuje(moim owszem ale po pokrojeniu na plastry) Quote
anorektyczna.nerka Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 Ja dawałam, i na surowo i raz ugotowane, mój pies wolał surowe. Quote
gryf80 Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 oj bo te moje to rozpuszczone 'jak dziadowski bicz" Quote
Besti Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 Dzięki za odpowiedź! Więc jeśli pieskom smakuje zatykamy nosy, zakrywamy oczy, zaopatrujemy się w lateksowe rękawiczki i wszyscy kupujemy języki!:lol: bleeee Quote
aganela Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 [quote name='Besti'] Korpusy mają trochę mało mięcha.[/QUOTE] a które części ciała,z takich bardziej tańszych niż np. filety mają więcej mięcha? Quote
anorektyczna.nerka Posted May 3, 2012 Posted May 3, 2012 Kości pokrzepowe/karkowe są nieźle oblepione mięsiwem, ale to zależy w jakim sklepie. No i podroby. Quote
Besti Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 [quote name='aganela']a które części ciała,z takich bardziej tańszych niż np. filety mają więcej mięcha?[/QUOTE] Serca są bardzo zdrowe bo zawierają i mięso i krew ale nie można karmić psiaka samymi podrobami bo są tego uboczne skutki. Jeśli chodzi o drób to tanio wychodzi po prostu cały kurczak:) Jak jest promocja to mała sztuka kosztuje ok 8zł a są tam i piersi jako czyste mięso i chrząstki, jedzonka pełno i na długo:) Quote
gryf80 Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 przewaznie podbieram piers dla siebie,a resztę zjadaja psy ;) Quote
Basia787 Posted May 14, 2012 Posted May 14, 2012 Mój pies je gotowane odkąd go mam. Zawsze dawałam mu kurczaka, czasem podroby z ryżem i marchewką. I tak w sumie nie wiem dlaczego nigdy nie dawałam mu innych warzyw ani owoców. Chyba spróbuję mu coś dać, tylko mam do Was pytanie. Warzywa wszystkie mogę ugotować i dodać do mięsa i ryżu, ale co z owocami? Truskawki z kurczakiem jakoś mi się dziwne wydają, a samych owoców nie zje. Więc jak je podawać? Quote
filodendron Posted May 14, 2012 Posted May 14, 2012 Truskawka nie jest psu niezbędna do życia ;) więc skoro nie chce, a je inne warzywa czy owoce, to nie dawaj. A jeśli chcesz ją podać, to rozgniecioną widelcem i dorzuconą do mięsa. Tylko nie za dużo, zwłaszcza jeśli pies jest mały, bo truskawki zawierają kwas salicylowy. Quote
gryf80 Posted May 14, 2012 Posted May 14, 2012 basiu jeśli chciałabys podawać warzywa czy owoce po to aby dostarczyć witamin i minerałów to ich nie gotuj.np.gotowana marchew ma znikome właściwości odzywcze i wysoki indeks glikemiczny(tuczaca)w przeciwieństwie do surowej Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.