filodendron Posted October 11, 2011 Posted October 11, 2011 [quote name='A&L']halo, halo... zagląda tutaj ktoś?[/QUOTE] Pewnie - warto zajrzeć - szczególnie na cały wątek. Parę rzeczy się wyklaruje, a na inne trzeba będzie sobie samemu odpowiedzieć, bo jak z lektury wynika - nie ma jedynej słusznej koncepcji ;) Quote
A&L Posted October 11, 2011 Posted October 11, 2011 Przeczytałam już cały wątek i na większość pytań znalazłam odpowiedzi :) Zostaje jedno pytanie: jakie witaminy i minerały dla westa? Quote
gryf80 Posted October 12, 2011 Posted October 12, 2011 jest ich całe mnóstwo-proponowałabym ukierunkowanie na sierść i skórę,z dobrych i tanich :firma mikita.wygooglaj sobie Quote
A&L Posted October 12, 2011 Posted October 12, 2011 Pisałam wcześniej, że zależy mi na utrzymaniu włosa w dobrym stanie :) A powiedzcie mi czy to prawda, bo słyszałam od kilku osób, ze marchewka wpływa na kolor włosa. Na innym forum czytałam, że nie, ale może ktoś podpowie mi coś więcej. Zastanawiam się jeszcze jak mam ją przestawić na gotowane, bo pewnie nie od razu. Czy to tak jak w przypadku przestawiania z jednego rodzaju karmy na drugi, że łączymy coraz większe ilości nowego jedzenia z tym starym? Pewnie nie, bo to niezdrowe w przypadku łączenia suchego i gotowanego... No to jak? A i jeszcze jedno - moja Lenka ma obecnie 9 miesięcy. Royal skończy się za jakieś około pół miesiąca. Czy powinnam jej gotować jakieś inne potrawy z racji jej wieku czy traktować ją już jak dorosłą? Czekam aż skończy mi się worek Royala i gotujemy :D Na pewno wybiorę się jeszcze do weta przed przestawieniem jej na gotowane, ale chciałabym też zasięgnąć Waszych opinii. Quote
gryf80 Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 może byc już traktowana jak dorosły pies.każdy rodzaj karmy nowy,należy wprowadzać powoli przynajmni9ej przez okres 7 dni zwiększając stopniowo na korzyść karmy którą chcemy stosować długotrwale.nie wiem czy wpływa na kolor wlosa ale na kolor skóry na pewno. Quote
A&L Posted October 23, 2011 Posted October 23, 2011 Cioteczki rozmawiałam z kilkoma weterynarzami i większość odradziła mi gotowanie. Powiedzieli, że bardzo ciężko jest zbilansować odpowiednio jedzenie itd. Co Wy na to? Poradźcie coś, bo ja już sama nie wiem :roll: Quote
filodendron Posted October 23, 2011 Posted October 23, 2011 [quote name='A&L']Cioteczki rozmawiałam z kilkoma weterynarzami i większość odradziła mi gotowanie. Powiedzieli, że bardzo ciężko jest zbilansować odpowiednio jedzenie itd. Co Wy na to? Poradźcie coś, bo ja już sama nie wiem :roll:[/QUOTE] Bardzo ciężko zbilansować? No, to prawdziwy cud, że psy jako gatunek przeżyły aż do naszych cudownych czasów, gdy wynaleziono suchą karmę ;) ;) Tak naprawdę zależy jak się gotuje - gotowanie gotowaniu nierówne - ale też nie warto dać się straszyć weterynarzom ;) Quote
A&L Posted October 23, 2011 Posted October 23, 2011 Ja jestem bardzo za gotowaniem, ale troszkę się zmartwiłam jak kilku wet. mi powiedziało, że to nie najlepszy pomysł ;/. Nie wiem czy powinnam poczytać jak dobrze zbilansowac dietę dla mojego szkraba czy robić to na "czuja"... Quote
gops Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 od jakiegoś czasu pies przestał jeść warzywa i owoce , obojętnie czy w papce czy surowe czy gotowane , czy mogę taką papke wrzucić do mięsa ? czy musi raczej osobno ? Quote
filodendron Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 [quote name='A&L'] Nie wiem czy powinnam poczytać jak dobrze zbilansowac dietę dla mojego szkraba czy robić to na "czuja"...[/QUOTE] Trochę dziwne pytanie - co Ci szkodzi poczytać? ;) [quote name='gops']od jakiegoś czasu pies przestał jeść warzywa i owoce , obojętnie czy w papce czy surowe czy gotowane , czy mogę taką papke wrzucić do mięsa ? czy musi raczej osobno ?[/QUOTE] Może spróbuj z jogurtem, kefirem, odrobiną tuńczyka z puszki, z podrobami, ostatecznie z mięsem - chyba lepiej tak, niż wcale. Ja daję z mięsem, bo mojego też warzywa w zęby kłują. Quote
gops Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 [quote name='filodendron'] Może spróbuj z jogurtem, kefirem, odrobiną tuńczyka z puszki, z podrobami, ostatecznie z mięsem - chyba lepiej tak, niż wcale. Ja daję z mięsem, bo mojego też warzywa w zęby kłują.[/QUOTE] to taki stary cwaniak że nawet jogurtu i kefiru nie chcę ruszyć samego , wszystko musi być z mięsem inaczej nie przejdzie :roll: ale spróbuję z podrobami bo czasami daję mu zamiast mięsa więc to powinno zadziałać . no i takie pytanie co zrobić żeby psa utuczyć ? mam taki problem pies jest stary ,braki w uzębieniu więc tylko gotowane/puszki przechodzą , jak rozdzielę 1 posiłek na 2 części to zje jedną a drugiej po kilku godzinach już nie, jak dam całość na 1 posiłek to potrafi trochę zwrócić mimo że to nie jest dużo na jego wagę , jak zwiększe ilość wypełniacza to w ogóle nie chce ruszyć jedzenia . chyba pozostaję nam żyć z takim chudzielcem ;) tylko teraz zima się zbliża wielkimi krokami a jemu można policzyć wszystkie kosteczki :roll: Quote
filodendron Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 Gops, piszesz o swoim pudelku? Może te psy tak mają - mój też jadłby samo mięso, gdyby mógł wybierać :) Jeśli dasz radę jakoś mniej więcej policzyć ilość tłuszczu w jego jedzeniu, to w zależności od wyniku można by się pokusić o zwiększenie kaloryczności tłuszczem, ale to trzeba by wiedzieć, bo dla staruszków za dużo tłuszczu też nie jest dobre. A poza wszystkim - chudy pies to większe szanse na sprawność stawów do późnej starości, więc skoro nie chce więcej, to może lepiej zainwestować w ubranko przed zimą ;) Quote
A&L Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 Oczywiście, że nie zaszkodzi. Miałam na myśli trochę to czy jest jakiś cudowny sposób na zbilansowanie diety czy raczej trzeba psa obserwować i wyciągać wnioski? Quote
gops Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 [quote name='filodendron']Gops, piszesz o swoim pudelku? Może te psy tak mają - mój też jadłby samo mięso, gdyby mógł wybierać :) Jeśli dasz radę jakoś mniej więcej policzyć ilość tłuszczu w jego jedzeniu, to w zależności od wyniku można by się pokusić o zwiększenie kaloryczności tłuszczem, ale to trzeba by wiedzieć, bo dla staruszków za dużo tłuszczu też nie jest dobre. A poza wszystkim - chudy pies to większe szanse na sprawność stawów do późnej starości, więc skoro nie chce więcej, to może lepiej zainwestować w ubranko przed zimą ;)[/QUOTE] tak o pudelku , on ma już 14 lat , właśnie boję się i nawet z mięsa nie daję mu tłustszych kawałków, np skóry . a ubranko to on ma , ale wiadomo żadne ubranko nie zastąpi tłuszczyku i futra ;) no nic , będę myśleć żeby chociaż te warzywa i owoce jadł . Quote
filodendron Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 [quote name='A&L']Oczywiście, że nie zaszkodzi. Miałam na myśli trochę to czy jest jakiś cudowny sposób na zbilansowanie diety czy raczej trzeba psa obserwować i wyciągać wnioski?[/QUOTE] W niektórych opracowaniach, także w internecie, można znaleźć informacje na temat dziennego zapotrzebowania na podstawowe składniki odżywcze - białko, węglowodany, tłuszcz a także makro i mikroelementy. Te dane różnią się między sobą i potem to trzeba jakoś dopasować do psa, ale jest to jakiś punkt wyjścia. Szczególnie istotna jest dobra podaż białka (tu w tabelach spotyka się widełki od 2 do 4,5 grama białka na kilogram masy ciała psa dziennie - mowa o psie dorosłym, raczej niepracującym) oraz odpowiedni stosunek fosforu i wapnia (mocno upraszczając fosfor głównie jest z mięsa, wapń - z tej racji, że w gotowanym odpadają kości - na ogół się suplementuje albo wyrównuje innymi źródłami wapnia, typu jogurt, kefir, mielone skorupki jajek). Generalnie tak jak i dla człowieka - jedzenie powinno być urozmaicone - w przypadku psa przede wszystkim to urozmaicenie dotyczy źródeł białka, ale warzyw i owoców również. Znajdziesz w sieci sporo informacji na ten temat, choć niektórym trzeba się przyjrzeć krytycznie. Możesz sobie tu zajrzeć (głównie druga strona): [url]http://pies.onet.pl/13789,14,20,zasady_prawidlowego_zywienia,1,artykul.html[/url] Tu słów parę o aminokwasach: [url]http://naszpies.com.pl/zapotrzebowanie-na-bialko-i-aminokwasy-t14.html[/url] I tu cały dział "żywienie" wart jest przeglądnięcia: [url]http://www.swiatczarnegoteriera.republika.pl/n-zywienie1.htm[/url] I mój ulubiony, żeby się nie dać zwariować :D [url]http://www.owczarki.webd.pl/pl.php?s=72[/url] Quote
gryf80 Posted October 25, 2011 Posted October 25, 2011 ten ostatni,fakt super napisany./warto przeczytać Quote
Justyna Jaśńska Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 Witam wszystkich. Mam takie pytanie ponieważ mam małego urwisa w domu w tej chwili ma prawie trzy msc dawałam mu gotowe puszeczki (dobrej jakości nie zadne pedigre) ale b. często miał po nich biegunkę i suchego royalka veterinary junior naprzemiennie z bosch-em. Teraz postanowiłam mu gotować jedzonko i od jakichś dwóch tygodni wcina to co mu ugotuje tj. ryz z udkiem z kurczaczka, z serduszkami, albo indyczkiem. Dostaje taka porcyjkę rano i wieczorem a popołudniu suche chrupki. I mam pytanie poniewaz wiem ze domowe jedzonko nie zapewni odpowiedniej ilości witaminek czy ta jedna porcja suchego załatwi sprawę czy dokupić mu jakiś suplement witaminowy? Quote
filodendron Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [QUOTE]Witam wszystkich. Mam takie pytanie ponieważ mam małego urwisa w domu w tej chwili ma prawie trzy msc dawałam mu gotowe puszeczki (dobrej jakości nie zadne pedigre) ale b. często miał po nich biegunkę i suchego royalka veterinary junior naprzemiennie z bosch-em. Teraz postanowiłam mu gotować jedzonko i od jakichś dwóch tygodni wcina to co mu ugotuje tj. ryz z udkiem z kurczaczka, z serduszkami, albo indyczkiem. Dostaje taka porcyjkę rano i wieczorem a popołudniu suche chrupki. I mam pytanie poniewaz wiem ze domowe jedzonko nie zapewni odpowiedniej ilości witaminek czy ta jedna porcja suchego załatwi sprawę czy dokupić mu jakiś suplement witaminowy?[/QUOTE] Z tego co wiem, jeśli miesza się suchą karmę z gotowanym, to suplementuje się połową przewidzianej dziennej daweczki witaminek. Ale przy takim systemie mieszanym też trzeba zwrócić uwagę, czy piesek dobrze przyswaja jedzonko i nie ma bieguneczek ;) ;) Quote
Ayia Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 Dostałam od znajomej BARF mrożonego, bo jej pies tego nie chciał jeść.. Ja jednak nie zdecydowałam się dać swoim psom surowego i ugotowałam. Czy nic im się nie stanie? Jest to mielone z indyka, wołowiny i kości z tych mięs. Quote
filodendron Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [quote name='Ayia']Dostałam od znajomej BARF mrożonego, bo jej pies tego nie chciał jeść.. Ja jednak nie zdecydowałam się dać swoim psom surowego i ugotowałam. Czy nic im się nie stanie? Jest to mielone z indyka, wołowiny i kości z tych mięs.[/QUOTE] Barf to barf - kości są surowe. Nie daje się gotowanych kości. Jeśli są drobno zmielone to teoretycznie nic tragicznego psu się nie powinno stać, ale zasadniczo nie podaje się kości po obróbce termicznej. Quote
Martens Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 Po ugotowaniu większość wartości odżywczych z kości poszło do wody, za to zrobiła się zaprawa murarska, po której pies, szczególnie szczeniak albo nieprzyzwyczajony do kości, przy odrobinie szczęścia dostanie tylko zaparcia :roll: Mam nadzieję, że napisałaś, zanim dałaś to psu... Quote
Ayia Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 właśnie był problem bo dałam zanim pomyślałam xD ale psiaki się załatwiły ładnie.. następnego nie będzie Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.