Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

witam
Szukam i jest owszwem,że ryż,że mięsko,że warzywa..albo inne podobne rzeczy. Ale nie ma jak to wszystko razem zrobić,żeby zmontować cos co juz można bezpośrednio do miski włozyć! Niektórzy piszą,ze jakos jedno gotują i mrożą a resztę dogotowują na bieżąco..
Wiem pewnie powiecie :"ale banał, sie w gar wsadza i sie gotuje" ,ale prosze jeśli ktoś moze to niech poda przepis jak to robi,bo ja ogólnie w gotowaniu to bardzo słaba jestem ,a mój piesun z przemyślanych i konsultowanych z wetem powodów nie powinien jeść suchego(tylko wstyd mi było prosić weta o przepisy :wink: ).Pozdrawiam wszystkich serdecznie!! :flasings:

Posted

bierzesz miesko i gotujesz je (w mnieszych kawalkach lub w wiekszych lub zmielone) razem z np. marchewka (tez moze byc rozdrobniona). jesli masz mielone to od poczatku gotujesz z warzywami. jesli mieso jest w duzym kawalku to jarzyny dodajesz po jakims czasie, zeby sie nie rozwalily.
ryz czy makaron gotujesz osobno.
ja robilam tak, ze w lodowce trzymalam w jednym garnku ryz, w drugim mieso z marchewka i codziennie mieszalam ze soba. gotowalam co kilka dni (ryz czesciej).

Posted

Albo- gotujesz w jednym garnku ryż, w drugim mięso. A warzywa ucierasz surowe na miazgę- żeby pies dał radę je strawić. (marchewki, pietruszka, seler, jabłko, szpinak, burak itd....)
Kroisz mięso na kawałki, raczej drobne, (żeby pies nie wybierał z miski samego mięsa), dorzucasz do tego ryż i warzywa, dolewasz trochę rosołu (jedzenie ma być gęste).
Mięso gotuję na dwa dni, na dwa dni ucieram jarzyny, a ryż codziennie świeży.
Pamiętaj, że pies powienien dostawać jedzenie o temperaturze pokojowej.

Posted

Witam!
Ja jak gotowałem psu(obecnie suche je) to wyglądało to mniej wiecej tak:
w zalezności od pory dnia,ale starałem sie aby mięso na drugi dzień(rano )było ugotowane-karmiłem swojego psa drobiem(kurczak,indyk-ćwiartki,podudzia)-mieso gotowało sie samo(w samej wodzie,beż żadnych dodatków i przypraw),makaron,ryz oddzielnie i to za kazdym razem,kiedy pies miał dostawac miskę z jedzeniem,jarzyny najczęściej wcześniej obrane tarłem.Mięso "obierałem" z kosci,później ryż/makaron i starte jarzyny+witaminy.Jedzenie nie może byc gorące,to co zostanie wmisce niezjedzone wyrzucałem.
Pozdrawiam.

Posted

:P Super ciesze sie,że mi odpisaliście -dziękuje.Chyba wybiore sposób aby gotować mięso na dwa-trzy dni a ryż codziennie świeży,hmm nad warzywami sie zastanawiam jak lepiej. Bo ja gotowałam wszystko w jednym garze razem i to potem w lodówce trzymałam,ale coś tego trzeciego dnia to już chyba nie jest tak apetyczne jak pierwszego! :wink: Gdyż od 2 tygodni jakoś gotuję i zawsze jest tak samo:pierwszego dnia po ugotowaniu on to pożera po prostu,drugiego już tylko je a trzeciego -wącha ,wacha i jakoś zjada. A kolejne gotowanie ma ten sam scenariusz.

Posted

ja najpierw gotuje miesko - w zaleznosci jakie to krocej albo dluzej - razem z miesem warzywa. Jak sie ugotuje wyjmuje wsyztsko kroje tre na tarce - nie wylewam tego co zostalo w garnku. Dodaje siemie lniane, wrzucam ryz. Jak sie ugotuje dodaje mieso + warzywa, przykrywam pokrywka i zostawiam na noc - bo najczesciej gotuje wieczorem. Robie obiadki na 4 dni. Zarelko stoi w garnku w lodowce, ani razu sie nie popsulo, pies nie grymasi

Posted

Ja mieso gotuje raz na 4 dni- mielone na zmiane: wolowe, indycze i jagniecine.
Wrzucam na kilka minut do wrzacej wody, potem wiekszosc wody odlewam, a w resztke wrzucam cornflakesy dla psow ( RC, Happy Dog).
Do porcji jedzenia dodaje zmielone surowe warzywa, ktore robie i zamrazam w porcjach raz na tydzien ( szpinak, marchew, buraczek, pietruszka, troche salaty).

  • Upvote 1
Posted

Ja najpierw gotuję mięsko (całe piersi kurczaka, albo udka, albo podudzia (zależy, co akurat jest na tapecie)), potem wyjmuję je i w tym rosole gotuję ryż z warzywami. Mięsko w tym czasie obieram i rozdrabniam na mniejsze kawałki, potem wyjmuję warzywa i je tnę na małe kawałki, następnie wszystko mieszam (jak uda mi się nie przypalić ryżu ;) to jest razem z tym całym rosołkiem), zostawiam na chwilę (to wztstko trochę tężeje, robi się coś a'la galaretka), potem wrzucam do paru pojemniczków, jeden zostawiam w lodówce, resztę mrożę. I z 1 kg mięcha mam porcję na 1-2 tygodni (w zależności od apetytu mojej bestyjki).

Posted

A ja robie tak : kupuje mięsko i przed ugotowaniem je miele (jak jestem w domu i mam sprzet) , wole zmielone bo Veida wtedy nie wybiera kawałeczków padlinki. Mięso wrzucam do garnka z wodą dodaje warzywa czekam az woda sie zagotuje i wrzucam ryż.
Mielenie jest tesh przydatne jak masz mało miejsca w zamrazalce a udalo Ci sie zdobyc jakies wieksze ilosci mieska. Zamiast mięsa moj pies dostaje takze ryby , szprotki polecam wszystkim którzy maja dostęp , u nas w porcie za skrzynke płaci sie ok 20 zł wiec taniusio wychodzi.
Czasami moj pies dostaje tez płatki kukurydziane albo owsiane z twarożkiem i z sokiem pomidorowym bo lubi takowy nio ale nie wiem co na to inne psy :D

Posted

[quote name='entka']Chyba wybiore sposób aby gotować mięso na dwa-trzy dni a ryż codziennie świeży,hmm nad warzywami sie zastanawiam jak lepiej. Bo ja gotowałam wszystko w jednym garze razem i to potem w lodówce trzymałam,ale coś tego trzeciego dnia to już chyba nie jest tak apetyczne jak pierwszego! Gdyż od 2 tygodni jakoś gotuję i zawsze jest tak samo:pierwszego dnia po ugotowaniu on to pożera po prostu,drugiego już tylko je a trzeciego -wącha ,wacha i jakoś zjada. A kolejne gotowanie ma ten sam scenariusz.[/quote]

a moze zrob tak, ze surowe mieso z surowymi jarzynami podziel i zamroz w woreczkach i gotuj codziennie. w koncu nie zabiera to duzo czasu a psu bedzie smakowac

Posted

[quote name='kinia_w']Ja najpierw gotuję mięsko (całe piersi kurczaka, albo udka, I z 1 kg mięcha mam porcję na 1-2 tygodni (w zależności od apetytu mojej bestyjki).[/quote]
a ja z 2 kg mieska mam porcje na 2-3 dni ;)

Posted

Witaj

Ja mam małe yoreczki , maja pół roku i zwykle sa na suchej karmie royal canina, ale dwa razy w tygodniu im gotuje, biorę :

- pierś z kurczaka lub indyka i ja parzę nie gotuje (czyli zalewam wrzątkiem cienkie plastry piersi )
- tre marchewke i gotuje ją

to wszystko mieszam i dodaje zmielonej karmy royal canina - zajadaja się strasznie. Tylko uważaj żeby nie za często im to dawać bo potem nie zjedzą suchej karmy:)

Dla dużego psa - Akity - kupuje mieso i gotują cmięso dodaje woreczek ryżu i woreczek kaszy do tego marchewke - to mieszam i danie gotowe


pozdrawiam

Posted

to ja tez cos dorzuce

mam polrocznego jamnika i miesa wogole mu nie gotuje

zdziwiona jestem ze wszyscy tuta gotuja mieso, moj je surowe i jest szczesliwy
gdyby zyl na wolnosci pewnie by sobie nie gotowal;

moj sposob jest ekspresowy
posiekana marchewke, brokuły, czasem pietruszke wrzucam do wrzatku , chwile gotuje, zasypuje ryzem lub platkami ryzowymi (wtedy wczesniej marchewke gotuje dluzej, bo platki to 3 minutki sie gotuja)
i mam porcje ryzu z warzywami na 2 dni

przy okazji kazdego posiłku mieszam to (mniej ryzu niz miesa) z surowym, mielonym miesem cielecym/wolowym/indyczym (kupuje mielone jednak nie hipermerketowe)

dosypuje salvikal do porcji porannej i moje pies jest wniebowziety

miesa wiec wogole nie gotuje a ryz raz na dwa dni, czasmi do tych jarzynej z ryzem dorzucam skrzydełko, zeby sie wszystko zapachnilo bardziej i wtedy nawet jak poje do syta to nosi miske w zebach i prosi o wiecej

najczesciej jak kupuje miesko to dziele od razu na porcje dzienne i czesc trzymam w lodowce a reszte zamrazam

jedynie jak mu czasami dorzuce serduszka, albo troche watrobki do jedzonka to je gotuje

i jeszcze od czasu do czasu dorzucam mielone kosci cielece, ktore dostaje od zaprzyjaznionych hodowcow leonbergerow

no i rzecz jasna na podwieczoreka daje serki homo albo jogurciki
wbrew pozorom bardzo szybko przygotowac takie papu dla psa
a surowe miesko ma wiecej wrtosci dla psa niz gotowane, slyszalam, ze mieso mozna co najwyzej sparzyc
tak robilaa jak jeszcze szczeniaka mialam

  • Upvote 1
Posted

[quote name='kiwi']
a surowe miesko ma wiecej wrtosci dla psa niz gotowane, slyszalam, ze mieso mozna co najwyzej sparzyc
tak robilaa jak jeszcze szczeniaka mialam[/QUOTE]
a jak do wrzątku te posiekane warzywka wrzucasz to one wartosci odzywczych nie tracą??:roll: ;-)
Ja gotuje psu mięcho poniewaz moja Veida za surowizną nie przepada.:-D

Posted

masz racje z tym ryzem, nie pomyslalam :)

jarzynki , jasne ze traca wartosci, ale to co zostanie w gotowanej marchewce to i tak wiecej niz to co pies strawi z surowej
marchewka ma bardzo twarda sciane komorkowa, dla ludzi tez jest ciezka do sforsowania
idealne byloby przetarcie marchewki w sokowirowce i polaczenie wiorek z sokiem, ale jak dla mnie to za duzo mycia co chwila
czas goni

Posted

Ja gotuje jeszcze inaczej.
Porcje miesa taka kolo 4-5 kg ( róznosci, i kurczak i podroby drobiowe, scinki wołowe, wołowe gulaszowe,czasem płuca wołowe razem z tchawica, wieprzowina; czyli generalnie wszystko ) mieso gotuje w dwóch garach, w jednym drób i to mieso które gotuje sie szybciej, w drugim reszte. To co sie ugotuje pierwsze wyciagam, w ten sam gar wrzucam ryz tak ma oko, chyba 3 - 4 szklanki suchego sype). Kiedy skonczy sie gotowac drugi gar, wyciagam i studze mieso i wrzucam do gotowania marchew i reszte warzyw ( w sumie ok 4 kg). Wszystko po wystudzeniu miele ( inaczej zjadaja tylko mieso i marchew :cool2: ). Z tej porcji na 4 psy mam jedzenie na ok 14 dni ( jeden dorosły i 3 szczyle dorastajace). Dziele wymieszane na jedno dniowe pocje, i mroze, wieczorem porcje wyciagam, rano w miseczki i mikrofala na 20 sec. Do tego siemie albo witaminy. Jedza az im zeby o michy stukaja :haha:

  • Upvote 1
Posted

a u mnie niestety mrozic sie nie da, wiec max moge robic jedzonko na 4 dni :( Szkoda, zawsze to latwiej by bylo ;) Niestety w zamrazalce miejsca nie bardzo - juz i tak 1/4 zajmuje psie mieso

Posted

Agnes, ja przestałam mrozic cokolwiek poza psim jedzonkiem poprostu. Tylko rodzina dziwnie na mnie patrzyła latem jak odmawiałam zabierania z działek owoców " do zamrozenia na zime" bo mroze tylko mięso i jedzenie dla psów :)

Posted

Ja stosuje zwykle najłatwiejszy chyba sposób. Mięso (kurczak, czasem wołowina) kroję w kosteczkę, gotuje w wodzie z marchewką lub na parze. W drugim garnku gotuję kasze.ryż, gdy składniki się ugotują odstawiam do przestygnięcia, mieszam, dodaje odrobine zielonego groszku. Gdy przestygnie do letniej temperatury daje psinie, a resztę wrzucam do lodówki albo mroże. Jeśli nie ma mięsa to rozmaczam suchą karmę w wodzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...