entka Posted December 9, 2005 Posted December 9, 2005 witam Szukam i jest owszwem,że ryż,że mięsko,że warzywa..albo inne podobne rzeczy. Ale nie ma jak to wszystko razem zrobić,żeby zmontować cos co juz można bezpośrednio do miski włozyć! Niektórzy piszą,ze jakos jedno gotują i mrożą a resztę dogotowują na bieżąco.. Wiem pewnie powiecie :"ale banał, sie w gar wsadza i sie gotuje" ,ale prosze jeśli ktoś moze to niech poda przepis jak to robi,bo ja ogólnie w gotowaniu to bardzo słaba jestem ,a mój piesun z przemyślanych i konsultowanych z wetem powodów nie powinien jeść suchego(tylko wstyd mi było prosić weta o przepisy :wink: ).Pozdrawiam wszystkich serdecznie!! :flasings: Quote
an3czka Posted December 9, 2005 Posted December 9, 2005 bierzesz miesko i gotujesz je (w mnieszych kawalkach lub w wiekszych lub zmielone) razem z np. marchewka (tez moze byc rozdrobniona). jesli masz mielone to od poczatku gotujesz z warzywami. jesli mieso jest w duzym kawalku to jarzyny dodajesz po jakims czasie, zeby sie nie rozwalily. ryz czy makaron gotujesz osobno. ja robilam tak, ze w lodowce trzymalam w jednym garnku ryz, w drugim mieso z marchewka i codziennie mieszalam ze soba. gotowalam co kilka dni (ryz czesciej). Quote
coztego Posted December 10, 2005 Posted December 10, 2005 Albo- gotujesz w jednym garnku ryż, w drugim mięso. A warzywa ucierasz surowe na miazgę- żeby pies dał radę je strawić. (marchewki, pietruszka, seler, jabłko, szpinak, burak itd....) Kroisz mięso na kawałki, raczej drobne, (żeby pies nie wybierał z miski samego mięsa), dorzucasz do tego ryż i warzywa, dolewasz trochę rosołu (jedzenie ma być gęste). Mięso gotuję na dwa dni, na dwa dni ucieram jarzyny, a ryż codziennie świeży. Pamiętaj, że pies powienien dostawać jedzenie o temperaturze pokojowej. Quote
darek Posted December 10, 2005 Posted December 10, 2005 Witam! Ja jak gotowałem psu(obecnie suche je) to wyglądało to mniej wiecej tak: w zalezności od pory dnia,ale starałem sie aby mięso na drugi dzień(rano )było ugotowane-karmiłem swojego psa drobiem(kurczak,indyk-ćwiartki,podudzia)-mieso gotowało sie samo(w samej wodzie,beż żadnych dodatków i przypraw),makaron,ryz oddzielnie i to za kazdym razem,kiedy pies miał dostawac miskę z jedzeniem,jarzyny najczęściej wcześniej obrane tarłem.Mięso "obierałem" z kosci,później ryż/makaron i starte jarzyny+witaminy.Jedzenie nie może byc gorące,to co zostanie wmisce niezjedzone wyrzucałem. Pozdrawiam. Quote
entka Posted December 10, 2005 Author Posted December 10, 2005 :P Super ciesze sie,że mi odpisaliście -dziękuje.Chyba wybiore sposób aby gotować mięso na dwa-trzy dni a ryż codziennie świeży,hmm nad warzywami sie zastanawiam jak lepiej. Bo ja gotowałam wszystko w jednym garze razem i to potem w lodówce trzymałam,ale coś tego trzeciego dnia to już chyba nie jest tak apetyczne jak pierwszego! :wink: Gdyż od 2 tygodni jakoś gotuję i zawsze jest tak samo:pierwszego dnia po ugotowaniu on to pożera po prostu,drugiego już tylko je a trzeciego -wącha ,wacha i jakoś zjada. A kolejne gotowanie ma ten sam scenariusz. Quote
annnka Posted December 13, 2005 Posted December 13, 2005 kosci i miesko w kawalkach gotujesz pozniej do tego kasza i pod koniec warzywa przykryj pokrywka ryz lub otreby pszenne zalane wrzatkiem tez mozliwe Quote
Agnes Posted December 13, 2005 Posted December 13, 2005 ja najpierw gotuje miesko - w zaleznosci jakie to krocej albo dluzej - razem z miesem warzywa. Jak sie ugotuje wyjmuje wsyztsko kroje tre na tarce - nie wylewam tego co zostalo w garnku. Dodaje siemie lniane, wrzucam ryz. Jak sie ugotuje dodaje mieso + warzywa, przykrywam pokrywka i zostawiam na noc - bo najczesciej gotuje wieczorem. Robie obiadki na 4 dni. Zarelko stoi w garnku w lodowce, ani razu sie nie popsulo, pies nie grymasi Quote
nani ni Posted December 13, 2005 Posted December 13, 2005 Ja mieso gotuje raz na 4 dni- mielone na zmiane: wolowe, indycze i jagniecine. Wrzucam na kilka minut do wrzacej wody, potem wiekszosc wody odlewam, a w resztke wrzucam cornflakesy dla psow ( RC, Happy Dog). Do porcji jedzenia dodaje zmielone surowe warzywa, ktore robie i zamrazam w porcjach raz na tydzien ( szpinak, marchew, buraczek, pietruszka, troche salaty). 1 Quote
kinia_w Posted December 13, 2005 Posted December 13, 2005 Ja najpierw gotuję mięsko (całe piersi kurczaka, albo udka, albo podudzia (zależy, co akurat jest na tapecie)), potem wyjmuję je i w tym rosole gotuję ryż z warzywami. Mięsko w tym czasie obieram i rozdrabniam na mniejsze kawałki, potem wyjmuję warzywa i je tnę na małe kawałki, następnie wszystko mieszam (jak uda mi się nie przypalić ryżu ;) to jest razem z tym całym rosołkiem), zostawiam na chwilę (to wztstko trochę tężeje, robi się coś a'la galaretka), potem wrzucam do paru pojemniczków, jeden zostawiam w lodówce, resztę mrożę. I z 1 kg mięcha mam porcję na 1-2 tygodni (w zależności od apetytu mojej bestyjki). Quote
Just-tea Posted December 13, 2005 Posted December 13, 2005 A ja robie tak : kupuje mięsko i przed ugotowaniem je miele (jak jestem w domu i mam sprzet) , wole zmielone bo Veida wtedy nie wybiera kawałeczków padlinki. Mięso wrzucam do garnka z wodą dodaje warzywa czekam az woda sie zagotuje i wrzucam ryż. Mielenie jest tesh przydatne jak masz mało miejsca w zamrazalce a udalo Ci sie zdobyc jakies wieksze ilosci mieska. Zamiast mięsa moj pies dostaje takze ryby , szprotki polecam wszystkim którzy maja dostęp , u nas w porcie za skrzynke płaci sie ok 20 zł wiec taniusio wychodzi. Czasami moj pies dostaje tez płatki kukurydziane albo owsiane z twarożkiem i z sokiem pomidorowym bo lubi takowy nio ale nie wiem co na to inne psy :D Quote
an3czka Posted December 13, 2005 Posted December 13, 2005 [quote name='entka']Chyba wybiore sposób aby gotować mięso na dwa-trzy dni a ryż codziennie świeży,hmm nad warzywami sie zastanawiam jak lepiej. Bo ja gotowałam wszystko w jednym garze razem i to potem w lodówce trzymałam,ale coś tego trzeciego dnia to już chyba nie jest tak apetyczne jak pierwszego! Gdyż od 2 tygodni jakoś gotuję i zawsze jest tak samo:pierwszego dnia po ugotowaniu on to pożera po prostu,drugiego już tylko je a trzeciego -wącha ,wacha i jakoś zjada. A kolejne gotowanie ma ten sam scenariusz.[/quote] a moze zrob tak, ze surowe mieso z surowymi jarzynami podziel i zamroz w woreczkach i gotuj codziennie. w koncu nie zabiera to duzo czasu a psu bedzie smakowac Quote
coztego Posted December 14, 2005 Posted December 14, 2005 [quote name='Just-tea'], u nas w porcie za skrzynke płaci sie ok 20 zł wiec taniusio wychodzi.[/quote] Szkoda, że u nas w porcie nie ma szprotek :cry: :wink: Quote
Norbitka Posted December 15, 2005 Posted December 15, 2005 [quote name='kinia_w']Ja najpierw gotuję mięsko (całe piersi kurczaka, albo udka, I z 1 kg mięcha mam porcję na 1-2 tygodni (w zależności od apetytu mojej bestyjki).[/quote] a ja z 2 kg mieska mam porcje na 2-3 dni ;) Quote
tristan Posted December 16, 2005 Posted December 16, 2005 Witaj Ja mam małe yoreczki , maja pół roku i zwykle sa na suchej karmie royal canina, ale dwa razy w tygodniu im gotuje, biorę : - pierś z kurczaka lub indyka i ja parzę nie gotuje (czyli zalewam wrzątkiem cienkie plastry piersi ) - tre marchewke i gotuje ją to wszystko mieszam i dodaje zmielonej karmy royal canina - zajadaja się strasznie. Tylko uważaj żeby nie za często im to dawać bo potem nie zjedzą suchej karmy:) Dla dużego psa - Akity - kupuje mieso i gotują cmięso dodaje woreczek ryżu i woreczek kaszy do tego marchewke - to mieszam i danie gotowe pozdrawiam Quote
fanka_slaska_ Posted December 17, 2005 Posted December 17, 2005 [LEFT][COLOR=red][I][FONT=Comic Sans MS]A jaką porcję mięsa dziennie powinien dostawać pies dwuletni ważący ok. 35 kg?[/FONT][/I] 8-) [/COLOR][/LEFT] Quote
darek Posted December 18, 2005 Posted December 18, 2005 Witam! Mój pies waży +/- 30 kg i jak gotowałem ,to dostawał dwie ćwiartki z kurczaka,czasami trzy-na dzień. Quote
kiwi Posted December 18, 2005 Posted December 18, 2005 to ja tez cos dorzuce mam polrocznego jamnika i miesa wogole mu nie gotuje zdziwiona jestem ze wszyscy tuta gotuja mieso, moj je surowe i jest szczesliwy gdyby zyl na wolnosci pewnie by sobie nie gotowal; moj sposob jest ekspresowy posiekana marchewke, brokuły, czasem pietruszke wrzucam do wrzatku , chwile gotuje, zasypuje ryzem lub platkami ryzowymi (wtedy wczesniej marchewke gotuje dluzej, bo platki to 3 minutki sie gotuja) i mam porcje ryzu z warzywami na 2 dni przy okazji kazdego posiłku mieszam to (mniej ryzu niz miesa) z surowym, mielonym miesem cielecym/wolowym/indyczym (kupuje mielone jednak nie hipermerketowe) dosypuje salvikal do porcji porannej i moje pies jest wniebowziety miesa wiec wogole nie gotuje a ryz raz na dwa dni, czasmi do tych jarzynej z ryzem dorzucam skrzydełko, zeby sie wszystko zapachnilo bardziej i wtedy nawet jak poje do syta to nosi miske w zebach i prosi o wiecej najczesciej jak kupuje miesko to dziele od razu na porcje dzienne i czesc trzymam w lodowce a reszte zamrazam jedynie jak mu czasami dorzuce serduszka, albo troche watrobki do jedzonka to je gotuje i jeszcze od czasu do czasu dorzucam mielone kosci cielece, ktore dostaje od zaprzyjaznionych hodowcow leonbergerow no i rzecz jasna na podwieczoreka daje serki homo albo jogurciki wbrew pozorom bardzo szybko przygotowac takie papu dla psa a surowe miesko ma wiecej wrtosci dla psa niz gotowane, slyszalam, ze mieso mozna co najwyzej sparzyc tak robilaa jak jeszcze szczeniaka mialam 1 Quote
Agnes Posted December 19, 2005 Posted December 19, 2005 kiwi jak chcesz byc taka naturalna to pies w naturze tym bardziej by nie jadl ryzu Quote
Just-tea Posted December 19, 2005 Posted December 19, 2005 [quote name='kiwi'] a surowe miesko ma wiecej wrtosci dla psa niz gotowane, slyszalam, ze mieso mozna co najwyzej sparzyc tak robilaa jak jeszcze szczeniaka mialam[/QUOTE] a jak do wrzątku te posiekane warzywka wrzucasz to one wartosci odzywczych nie tracą??:roll: ;-) Ja gotuje psu mięcho poniewaz moja Veida za surowizną nie przepada.:-D Quote
kiwi Posted December 20, 2005 Posted December 20, 2005 masz racje z tym ryzem, nie pomyslalam :) jarzynki , jasne ze traca wartosci, ale to co zostanie w gotowanej marchewce to i tak wiecej niz to co pies strawi z surowej marchewka ma bardzo twarda sciane komorkowa, dla ludzi tez jest ciezka do sforsowania idealne byloby przetarcie marchewki w sokowirowce i polaczenie wiorek z sokiem, ale jak dla mnie to za duzo mycia co chwila czas goni Quote
karenina Posted December 20, 2005 Posted December 20, 2005 Ja gotuje jeszcze inaczej. Porcje miesa taka kolo 4-5 kg ( róznosci, i kurczak i podroby drobiowe, scinki wołowe, wołowe gulaszowe,czasem płuca wołowe razem z tchawica, wieprzowina; czyli generalnie wszystko ) mieso gotuje w dwóch garach, w jednym drób i to mieso które gotuje sie szybciej, w drugim reszte. To co sie ugotuje pierwsze wyciagam, w ten sam gar wrzucam ryz tak ma oko, chyba 3 - 4 szklanki suchego sype). Kiedy skonczy sie gotowac drugi gar, wyciagam i studze mieso i wrzucam do gotowania marchew i reszte warzyw ( w sumie ok 4 kg). Wszystko po wystudzeniu miele ( inaczej zjadaja tylko mieso i marchew :cool2: ). Z tej porcji na 4 psy mam jedzenie na ok 14 dni ( jeden dorosły i 3 szczyle dorastajace). Dziele wymieszane na jedno dniowe pocje, i mroze, wieczorem porcje wyciagam, rano w miseczki i mikrofala na 20 sec. Do tego siemie albo witaminy. Jedza az im zeby o michy stukaja :haha: 1 Quote
Agnes Posted December 21, 2005 Posted December 21, 2005 a u mnie niestety mrozic sie nie da, wiec max moge robic jedzonko na 4 dni :( Szkoda, zawsze to latwiej by bylo ;) Niestety w zamrazalce miejsca nie bardzo - juz i tak 1/4 zajmuje psie mieso Quote
karenina Posted December 21, 2005 Posted December 21, 2005 Agnes, ja przestałam mrozic cokolwiek poza psim jedzonkiem poprostu. Tylko rodzina dziwnie na mnie patrzyła latem jak odmawiałam zabierania z działek owoców " do zamrozenia na zime" bo mroze tylko mięso i jedzenie dla psów :) Quote
MoniŚ Posted December 21, 2005 Posted December 21, 2005 Ja stosuje zwykle najłatwiejszy chyba sposób. Mięso (kurczak, czasem wołowina) kroję w kosteczkę, gotuje w wodzie z marchewką lub na parze. W drugim garnku gotuję kasze.ryż, gdy składniki się ugotują odstawiam do przestygnięcia, mieszam, dodaje odrobine zielonego groszku. Gdy przestygnie do letniej temperatury daje psinie, a resztę wrzucam do lodówki albo mroże. Jeśli nie ma mięsa to rozmaczam suchą karmę w wodzie. Quote
Agnes Posted December 21, 2005 Posted December 21, 2005 karenina znaczy, ze mrozic tylko jedzenie i mieso dla psa?? eee mu tez musimy cos jesc ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.