Radek Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 Pewnie, że wszystko w porządku:) Wczoraj Gajula została zaszczepiona na wściekliznę i wirusówki oraz dostała nową obrożę Foresto. A tak Gajulec wygląda wieczorem, gdy odpoczywa na kolanach u Asi. Quote
Ewa Marta Posted October 2, 2014 Author Posted October 2, 2014 Bajkowe życie wiedzie Gajulec:-) Quote
inka33 Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 Ale wąsiska zupełnie nie wściekłej psicy! :loveu: Quote
Radek Posted October 5, 2014 Posted October 5, 2014 Wąsiska Gaja ma faktycznie fantastyczne:) Korzystając z pięknej jesiennej pogody pojechaliśmy na weekend na działkę. Oczywiście z Gajulcem:) W piątek dotarliśmy wieczorem, więc z punktu widzenia Gajulca nic ciekawego się nie wydarzyło, ot po prostu dojechaliśmy i trzeba iść spać. W sobotę rano było trochę czasu na poćwiczenie różnych umiejętności (co wiąże się, rzecz jasna, z przysmakami). Później powędrowaliśmy na długi spacer, ale Gajula latała tak radośnie, że zrobienie zdjęcia mi się nie udało. Za to po spacerku psina jadła i wtedy mogłem spokojnie zrobić zdjęcia. Wieczorem wędrowaliśmy po łąkach nad Pilicą i po powrocie Gaja zaległa:) Quote
Radek Posted October 5, 2014 Posted October 5, 2014 W niedzielę ze zdjęciami było już lepiej;) Rano powędrowaliśmy na łąki, było przepięknie, szron na łąkach i mgła, a we mgle mały psiak i para z pyszczka. Z każdą chwilą słonko było coraz wyżej I po 45 minutach spacerku szron zamienił się w krople na trawach Quote
inka33 Posted October 5, 2014 Posted October 5, 2014 http://oi60.tinypic.com/333ak34.jpg Piękne zdjęcie pięknej Gajki! :loveu: Quote
Radek Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Gajula rankiem na łące biegała po szronie i rosie. Na zdjęciach mało to widać, ale po powrocie wyglądała jak zmokła kura. Na zdjęciu z parą z pyszczka to dopiero początek wyjścia i mała mordka jeszcze w miarę sucha:) Quote
Radek Posted October 9, 2014 Posted October 9, 2014 To taka mała diablica, która nie może iść ścieżką tylko gania po trawie (im głębsza, tym lepsza) albo krzakach. Stąd taki zmoklak:) Quote
Radek Posted October 12, 2014 Posted October 12, 2014 Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do tego, że Gaja przez większość czasu porusza się bardzo szybko i zamiast zdjęć lepiej jest nastawić się na filmiki:) Oczywiście podczas weekendowego pobytu na działce nie pomyślałem o tym i próbowałem fotografować Gajulca, ale efekt był nad wyraz marny. Pogoda na działce dopisała, mała mordka wybiegana i teraz słodko śpi. Jakby ktoś się wybierał nad Pilicę to dobrze by było uważać na kleszcze! Po spacerku po łąkach nad Pilicą zdejmowaliśmy z Gajulca całą masę kleszczy:( Po spacerku sunia była oglądana dokładnie (i czesana gęstą szczotką), a i tak zawsze się coś przeoczyło. Na szczęście Foresto działa bardzo dobrze, bo żaden się nie wkręcił. Te które próbowały znajdowaliśmy trochę później w postaci uschniętych trupków (i dobrze kleszczom tak). Co ciekawe, podczas wędrówek poza łąką mordka kleszczy nie przynosiła. Gajula śmiesznie wygląda, gdy na czymś się koncentruje, czemuś przygląda i nasłuchuje. Wtedy śmiesznie stawia ucho. Zresztą zobaczcie sami:) Naprzeciw były tuje, a na jednej z nich ptaszki. Quote
Radek Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Jeszcze fajniej uszyska wyglądają, gdy Gajulec patrzy się w górę. Muszę poszukać, bo gdzieś takie zdjęcie mam:) Quote
Radek Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Na początek zapowiadane zdjęcie z uszyskami:) Gajula w weekendy ma ciekawy rytm snu i aktywności. Najpierw budzi się około ósmej (i nas też:)). Po spacerku jemy śniadanie, a Gajulec śpi do południa. Zobaczcie jak śmiesznie śpi na sofie. Przeważnie tak dosypia w każdy wekend. Za to po południu zaczyna dokazywać i zapraszać do zabawy. I tak do wieczora, a wieczorem kładzie się przy nogach Asi i słodko śpi. Quote
inka33 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Uszyska słodkie, spanko słodkie, Gajucha słodka! :loveu: A może ten rytm jest podobny do powszedniego - tylko pobudka nieco później, spanko nieco krótsze i popołudniowa aktywność nieco wcześniej? PS. Fajny dywan. :) Quote
Ewa Marta Posted October 20, 2014 Author Posted October 20, 2014 Odsypia, bo ma Was obok siebie i nie musi jużpilnować mieszkania:-) Gajulek jest prześliczna!!! Quote
Radek Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 Elficzkowa, Gajula jak śpi to może wyglądem trochę mylić. Niby taka słodka, a czasem diabełek potrafi z niej wyjść:) Z tym rytmem macie rację, może to tylko przesunięcie czasowe, a poza tym faktycznie gdy jesteśmy w domu psinka może wreszcie smacznie i spokojnie spać. Tym bardziej, że malutka to raczej z tych czujnych jest... Quote
elficzkowa Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 Gaja pewnie z charakteru podobna do mojego Elfika. Gdy śpi, wygląda jak słodki cukiereczek ale jak się zbudzi to czasami i pirania z niego wychodzi. Quote
Radek Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Nie tylko pirania, ale i mały (a może i większy czasem) diabeł ;) Co nie zmienia faktu, że jest bardzo kochana :iloveyou: ,nawet gdy spacerek wygląda tak :painting: Pomimo, że czasem potrafi "zaleźć za skórę" to i tak jest moją kochaną psiną. P.S. Inko, dywan wybierała Asia. Quote
inka33 Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Grunt, że diabeł pasuje do dywanu! :megagrin: Quote
Radek Posted October 25, 2014 Posted October 25, 2014 Nie tylko do dywanu. Pasuje do całego mieszkania:) Quote
inka33 Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Przeciez i tak wiemy tu wszyscy, że najważniejsze to dopasowanie do Rodziny, a do dywanu to przy okazji. ;) Quote
Radek Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Skąd się wie, że kocha się swojego psiaka? Chyba najlepiej dowiedzieć się wtedy, gdy się tęskni. Gajula wręcz przepada za Asi mamą. Tak się złożyło, że Asi rodzice jechali na działkę i zaproponowali, że wezmą Gajulca ze sobą. Obaw nie mamy, bo Asi rodzice są doświadczonymi psiarzami (niedawno pożegnali swojego owczarka, który był z nimi 13 lat, nie był to ich pierwszy pies). Na dodatek psinka uwielbia być na działce. Gajula była na działce dwa dni z kawałkiem, a już pierwszego dnia (wtorek) po powrocie z pracy bardzo mi Gajulca brakowało. Wczoraj trudno było mi znaleźć miejsce w domu, bo brakowało mi naszej małej cholery;) Dzisiaj Gajulec już w domu. Przyjechała gdy byłem w pracy. Po otwarciu drzwi do mieszkania Gaja oszalała z radości, a ja zdałem sobie w pełni sprawę jak bardzo tego małego diabełka kocham. Quote
Ewa Marta Posted October 30, 2014 Author Posted October 30, 2014 I to mi się bardzo podoba:-) Czasami dobrze jest potęsknić, żeby później cieszyć się z ponownego spotkania:-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.