maciaszek Posted January 22, 2009 Author Posted January 22, 2009 [quote name='rufusowa']wybieracie sie w weekend na spacer? :razz:[/quote] W weekend wyjątkowo nie pracuję, ale będę na Dniach Psa. I w sobotę i w niedzielę. Najprawdopodobniej cały dzień. Quote
rufusowa Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='maciaszek']W weekend wyjątkowo nie pracuję, ale będę na Dniach Psa. I w sobotę i w niedzielę. Najprawdopodobniej cały dzień.[/quote] to będą zdjęcia :multi: Quote
maciaszek Posted January 22, 2009 Author Posted January 22, 2009 [quote name='rufusowa']to będą zdjęcia :multi:[/quote]Pewnie będą, ale pewnie nie tutaj tylko na wątku dot. Dni Psa i na stronie katowickiego schroniska :eviltong:. Bo Bazylek na Dni Psa nie idzie. Quote
maciaszek Posted January 23, 2009 Author Posted January 23, 2009 Pogoda skisła, ciśnienie do d.... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/52/cd5c84e3ab89af7c.jpg[/IMG][/URL] Ja zaraz idę do pracy, a białas pewnie będzie spał dalej. Szczęściarz... Quote
ewatr Posted January 23, 2009 Posted January 23, 2009 pusto tam jakos w srodku :evil_lol: [url]http://images33.fotosik.pl/439/6473cfbefe9e9a10.jpg[/url] Quote
rufusowa Posted January 23, 2009 Posted January 23, 2009 to by miał Bazyli rozrywke na Dniach Psa :diabloti: na cisnienie to i ja dzis narzekam...jakies takie doopne pociesza mnie tylko fakt, ze to piątek i ze szefa niet :multi: Quote
maciaszek Posted January 23, 2009 Author Posted January 23, 2009 [quote name='ewatr']pusto tam jakos w srodku :evil_lol: [URL]http://images33.fotosik.pl/439/6473cfbefe9e9a10.jpg[/URL][/quote]Ha! Bo wszystko wyssane, wylizane :). To była ciężka praca, ale chyba się opłacała. [QUOTE]to by miał Bazyli rozrywke na Dniach Psa :diabloti:[/QUOTE] Oj miałby, miałby... Tym bardziej, że koty też będą :diabloti:. [QUOTE]na cisnienie to i ja dzis narzekam...jakies takie doopne[/QUOTE]Chyba nie ma człowieka, który by nie narzekał :shake:. Quote
maciaszek Posted January 24, 2009 Author Posted January 24, 2009 No to do kolekcji... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/444/fdfb1373365fa8aemed.jpg[/IMG][/URL] Quote
rwpb Posted January 25, 2009 Posted January 25, 2009 Ciśnieniowiec fajniutki :loveu: Ja to mam dobrze, nie odczuwam zmian ciśnienia. Pozdrowienia Quote
maciaszek Posted January 25, 2009 Author Posted January 25, 2009 Po prawie roku zastanawiania się czy to będzie dobry zakup i czy nie będą to wywalone w błoto pieniądze, wreszcie się zdecydowałam kupić Bazylowi kong. I nie żałuję. Sam kong oczywiście zainteresował go średnio... ale gdy tylko napakowałam do środka smakołyki :evil_lol:. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/53/78357daeb1043a18med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/53/305541450b9dc828med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/53/0d0d85a7765362bfmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/317/2e5a1dc0c02c90bc.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/317/887d3623a4bf7a18med.jpg[/IMG][/URL] Tak go polubił, że nawet na spacer z nim chciał iść :evil_lol:. Quote
ewatr Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 [quote name='maciaszek']Po prawie roku zastanawiania się czy to będzie dobry zakup i czy nie będą to wywalone w błoto pieniądze, wreszcie się zdecydowałam kupić Bazylowi kong. I nie żałuję. Sam kong oczywiście zainteresował go średnio... ale gdy tylko napakowałam do środka smakołyki :evil_lol:. [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] Tak go polubił, że nawet na spacer z nim chciał iść :evil_lol:.[/quote] Zainspirowałas mnie :eviltong: musze takiego kupic Arniemu to moze przestanie wtreszcie spac ;) Quote
rufusowa Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 :evil_lol::evil_lol::evil_lol: teraz Bazyli ma najlepsiejszego przyjaciela :multi::multi: bardzo sie ciesze ze zainteresowała go zabawka :loveu: on jest taki delikatny... u mnie zabawki nie mają szansy zainstniec :placz: Quote
rwpb Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 Jak się udał Dzień Psa? Jest jakaś relacja? Białasek znajduje przyjaciół bez wychodzenia z domku :lol:. Fajnie ma. Ten kong, to taka piłka do napychania smakołyków? Chyba spróbnę ją kupić dla Atosa. Quote
maciaszek Posted January 26, 2009 Author Posted January 26, 2009 [quote name='ewatr']Zainspirowałas mnie :eviltong: musze takiego kupic Arniemu to moze przestanie wtreszcie spac ;)[/quote]Jak włożysz do środka coś pachnącego, to od razu się obudzi. A jak na dodatek będzie to rzecz trudna do wydobycia to psa nie ma przez dłuższy czas :evil_lol:. [quote]u mnie zabawki nie mają szansy zainstniec :placz:[/quote]To może spróbuj właśnie kupić taki kong? Ale z czarnej gumy. Jest bardzo wytrzymała. Bazyl wczoraj i dzisiaj ciamkał ją w sumie ok. półtorej godziny i zostały tylko ledwie dostrzegalne ślady po kłach (takie małe kropeczki). Próbował też skubać gumę przy otworze, żeby oderwać kawałek i dostać się do ciasteczek. I nic! [quote]Ten kong, to taka piłka do napychania smakołyków? Chyba spróbnę ją kupić dla Atosa. [/quote]Bazyl ma taki kong: [URL="http://www.kong.com.pl/EXTREME_KONG_g,43162,a,137.html"]EXTREME KONG[/URL] tylko o rozmiar większy. Niby nie dla jego wagi (bo do 30 kg), ale takiego na swoją wielkość to nie chciałby rozpracowywać. Za bardzo musiałby szczękę rozwierać :evil_lol:. Poza tym ten większy ma dość dużą dziurę do wkładania smakołyków i ciekawe co ja bym tam wpychała... Chyba udka z kurczaka :evil_lol:. Są jeszcze kongi czerwone, ze słabszego kauczuku (choć też bardzo wytrzymałego), ale myślę, że bardziej opłaca się kupić czarny. Różnica to zaledwie kilka złotych, a czarny na pewno dłużej pożyje. Cały bajer z kongiem polega na tym, że do środka wkłada się smakołyki, które są ciut większe niż otwór i pies musi się napracować, żeby je wydobyć. Musi je rozkruszyć, gryząc kong. Albo wpaść na to, że jak się ściśnie kong to zmienia się średnica otworu i smakołyki wypadają :eviltong:. Tak czy inaczej frajda jest :multi:. Teraz muszę obmyślić co by tam wkładać do środka, bo na zwykłe psie ciasteczka znalazł patent. Tak długo zgniata kong, aż się pokruszą i wypadną :evil_lol:. I zabawa szybko się kończy. A pusty kong to marny kong... [quote]Jak się udał Dzień Psa? Jest jakaś relacja?[/quote]Dni Psa udały się dobrze :) :multi:. W sumie do nowych domów poszły 4 psy z domów tymczasowych (a może nawet 5?), 11 ze schroniska; 4 albo 5 kotów. 2 szczeniaczki zamiast wrócić do schroniska poszły do dt. Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki za to, by zwierzaki zostały w swoich domach na zawsze! bo niestety zdarzają się zwroty... Generalnie było fajnie (choć męcząco) :loveu:. Bardzo ucieszyło mnie to, że do fajnego domku poszedł tymczasik Tedzisław, który szukał domu już ponad pół roku. Sporo osób go oglądało, ale gdy tylko wstawał, to ludziska rezygnowali... Bo Tedzik ma przykrótką i lekko krzywą łapkę :shake:. Ale wreszcie się znaleźli ci właściwi i wczoraj wieczorem Tedzik już leżał brzuchem do góry i oglądał razem z nową panią tv :multi:. Druga wspaniała adopcja to adopcja kilkumiesięcznego "labradora" z katowickiego schroniska, dla którego to był już ostatni dzwonek. Bo nie dość, że to był szkielet to jeszcze poważnie chory. Państwo wspaniali, odpowiedzialni. Już są po wizycie u weta, pies jest leczon, podkarmiany i kochany! :loveu: Smutne chwile też były... Psiak, który przyjechał na akcję autobusem z Siemianowic (dosłownie! Wpadł do centrum handlowego, w którym działamy i przybiegł prosto do naszego stoiska), pojechał do schroniska :-(. Mam nadzieję, że właściciel się zreflektuje i go szybko odbierze. Tak było mi go żal. Takie fajne psisko. Przyszedł do nas, dał się złapać, siedział z nami przez kilka godzin, a my go do schronu wypchaliśmy :placz:. Ale inaczej się nie dało... W końcu właściciel może go szukać. A jak się nie pojawi to znajdziemy mu szybko jakiś domek. Był też na akcji kotek Marsik. 4-miesięczne cudne kociątko. Wyadoptowane w sobotę, wróciło w niedzielę, bo w nocy miało 2 ataki padaczki i państwo się przerazili. Kolejnych dwóch dostał przy nas :placz:. Jeden z nich był bardzo długi i w ogóle to było okropne... :placz: Gdybyście slyszeli te przeraźliwe dźwięki jakie on z siebie wydawał... I widzieli jaki po ataku był słabiutki, biedniutki i jak się wtulał w Kodę... Reakcja Amikat była błyskawiczna - kot przeszedł pod opiekę Fundacji SOS, pojechał od razu do lecznicy, gdzie się nim porządnie zajęli. Dostał leki i do wieczora nie miał już żadnego ataku. Teraz trwają badania. Jest duże prawdopodobieństwo, że padaczka jest reakcją poszczepienną lub, że jest mocno zarobaczony. Trzymamy kciuki, żeby z tego wyszedł! No to relację z grubsza Wam zdałam. A tu macie więcej i fotek sporo: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f98/dzien-psa-psiejsko-czarodziejsko-w-silesia-city-center-106922/index31.html[/URL] (od postu 310). Quote
rwpb Posted January 27, 2009 Posted January 27, 2009 Poczytałem o Dniu Psa i widzę, że to nie pierwsza taka impreza. Fajnie, że paru się udało. U nas takich akcji nie ma, a szkoda. Quote
maciaszek Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 To była już ósma taka akcja. Będą następne :). Sielsko-anielsko i serduszkowo :loveu:. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/433/adf23fd442763d91med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/47/5f1e2ea5a6506677med.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 Moja droga, jak ja bym tam wskoczyła, to taki jeden biały nie zniósł by psychicznie tego, że ja leżę w łóżeczku z panem, a on nie :evil_lol:. I po 5 sekundach byłby trójkącik :diabloti:. A tak poza tym, oni w ogóle na mnie nie zwracali uwagi, takie to te chłopy :evil_lol:. Quote
rufusowa Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 no Kochana....ja Ci sie dziwie, ze Ty byłas w stanie zdjęcia robić aż sie prosi zeby tam do nich wskoczyć :diabloti: spryciula..to jest plan....odpowiednia pościel, ogniście ubrany facet i nie mozna sie oprzeć :evil_lol: Quote
maciaszek Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 No i znowu post przeskoczył... Moja odpowiedź jest nad Twoim postem. Quote
rufusowa Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 [quote name='maciaszek']Moja droga, jak ja bym tam wskoczyła, to taki jeden biały nie zniósł by psychicznie tego, że ja leżę w łóżeczku z panem, a on nie :evil_lol:. I po 5 sekundach byłby trójkącik :diabloti:. A tak poza tym, oni w ogóle na mnie nie zwracali uwagi, takie to te chłopy :evil_lol:.[/quote] no to cieplej by było :evil_lol: oni tylko udawali..mowie Ci :roll: :lol: Quote
ab-agnieszka Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 Chlopy to chlopy moi tez sie tak przytulaja i maja mnie w nosie ale ja mam jeszcze Biala wiec jest dwa na dwa:evil_lol: Quote
rwpb Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 I to jest bardzo słuszne podejście do tego kto gdzie ma spać. Im ważniejszy, tym wyżej :diabloti: Pozdrawiamy Quote
halbina Posted January 29, 2009 Posted January 29, 2009 no nie mam pytań... a ja się martwiłam, że to ja zapadłam na kynowirozę... [url=http://pies.onet.pl/19900,13,17,kynowiroza_8211_czyli_psia_choroba,artykul.html]Onet.pl Pies[/url] :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.