Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Kasiu - nie da się nie uśmiechać patrząc na Was - na Ciebie i Twój biały constans :loveu:
Oby był z tobą jak najdłużej i dawał siłę.
Bo to tak jest - niezależnie od tego ile od siebie im podarujemy, to zawsze one dają więcej. Zawsze.

Posted

chciałam napisać coś mądrego i pocieszajacego
ale dostałam zaćmienia
i wyszło mi, że napiszę tylko "coś"
pamietaj Kasiu, że "ta zima kiedyś musi minąć"
uszy do góry :)

a białas niezmiennie mnie urzeka :)

poza tym zrobiłam porządek na balkonie
i będę zgapiać od ciebie roślinki jadalne balkonowe
ale to dopiero za rok
więc jakbys się szykowała coś wysiewać to odpowiednio wcześniej daj znać
żebym zdązyła się ogarnąć ;)
zorbiliśmy stolik balkonowy nad jednostką zewnątrzną klimy
i własnie tam zamierzam uprawiac jadalne roślinki balkonowe :)

Posted

[quote name='Jasza']Oby był z tobą jak najdłużej i dawał siłę.[/QUOTE]Oby!

[quote name='3 x']pamietaj Kasiu, że "ta zima kiedyś musi minąć"
uszy do góry :)[/QUOTE]Dzięki!

[quote name='3 x']więc jakbys się szykowała coś wysiewać to odpowiednio wcześniej daj znać
żebym zdązyła się ogarnąć ;)[/QUOTE]Zrobione. No chyba, że do tego czasu zapomnę, że miałam napisać...

Posted

[quote name='maciaszek']
Zrobione. No chyba, że do tego czasu zapomnę, że miałam napisać...[/QUOTE]
licze na to, że będziesz się chwaliła fotkami :)

Posted

Ja planuję jakiś zasiew na następne lato ... oby mi coś z tego wyszło . U mojej mamy zawsze był ukwiecony balkon , brakuje mi tego , jest teraz taki pusty , taki nie nasz .
Czekam na fotki kolejne twojego balkoniku

Posted

Ja też jestem fanką ogródków balkonowych.
Ale teraz jest nowa moda, na doniczki z podpisami "mięta", "pietruszka", "bazylia". Tak jakbyś zapomniała co gdzie masz :P Idealne dla botanicznych analfabetów ;)

Posted

[quote name='Talia']Ale teraz jest nowa moda, na doniczki z podpisami "mięta", "pietruszka", "bazylia". Tak jakbyś zapomniała co gdzie masz :P[/QUOTE]
Tego to bym raczej nie zapomniała. Ale można zapomnieć co się gdzie posiało ;).


[quote name='3 x']licze na to, że będziesz się chwaliła fotkami :smile:[/QUOTE]

[quote name='Alicja']Czekam na fotki kolejne twojego balkoniku[/QUOTE]
Oto i one.
Nasz balkon.
Efekt siewu TZta.
Moja robota to posadzenie lawendy urodzinowej...

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-d1Gtztk0uCs/U8__J9d4u0I/AAAAAAAAGA4/4TVsOIhjcaA/s639/DSC_9587.JPG[/img]

...dopiero co wyrastające papryki...

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4DLV9i21bn8/U8__LmSUY7I/AAAAAAAAGBg/q139bt5X-Ns/s639/DSC_9597.JPG[/IMG]

...i winobluszcz zaroślowy, który jesienią będzie czerwony.

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-aB6eef1fJAk/U8__JzctBZI/AAAAAAAAGBI/-mUJfCzkUsw/s512/DSC_9589.JPG[/IMG]

Resztę wysiał TZ.

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-78ekvVlbgnA/U8__J7rr2xI/AAAAAAAAGA8/H34Fa2m-qPc/s512/DSC_9591.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-DCErNbHBi7Y/U8__KoFhMPI/AAAAAAAAGBM/78LnTK-t4lI/s639/DSC_9593.JPG[/IMG]

Posted

Pomidory powinno się obrywać (w sensie gałązki), żeby lepiej rosły, ale ja uwielbiam taki gąszcz!

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-GUSvm3pIYDs/U8__KW5qkYI/AAAAAAAAGCQ/sxVXZ4ZQWZA/s639/DSC_9592.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-YH9o3eaVMWQ/U8__K47S69I/AAAAAAAAGB4/3gjELMpNeFE/s512/DSC_9594.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-jM3nY5eIWqc/U8__LYUldAI/AAAAAAAAGBY/ap4wkiF0ONg/s512/DSC_9595.JPG[/img]

A za oknem jest tak:

[img]https://lh4.googleusercontent.com/-9FkDgc3MKx0/U8__MX5jAzI/AAAAAAAAGBw/Ty-8hCT2Mj0/s639/DSC_9607.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-FK50ofuf6GE/U8__M_a63BI/AAAAAAAAGCE/UaAGO25oPlY/s512/DSC_9608.JPG[/img]

Posted

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-SQ9yPMnu5zA/U8__NBOM_AI/AAAAAAAAGCA/1rXb2nK1Zes/s639/DSC_9609.JPG[/IMG]

A w pokoju taki pomidorrrrr:

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-PzhCiL0TopE/U8__N9zEt0I/AAAAAAAAGCI/UavywtEVgMo/s512/DSC_9612.JPG[/IMG]

I milion siewek. Ciągle do wydania...

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-y7CTcot8f3s/U8__MBXkMUI/AAAAAAAAGBo/7LHYAjEygYY/s639/DSC_9603.JPG[/IMG]

Mieliśmy je z TZtem posadzić w różnych miejscach, ale chyba nie doczekają (TZta nie ma).


A na koniec białas :loveu:

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-q5iuh1RTa7U/U8mRQRdRhFI/AAAAAAAAF_w/zPZRRTuJzSQ/s639/Kopia DSC_9586.JPG[/IMG]

Posted

cudowna lawenda
[url]https://lh3.googleusercontent.com/-d1Gtztk0uCs/U8__J9d4u0I/AAAAAAAAGA4/4TVsOIhjcaA/s639/DSC_9587.JPG[/url]

ja w zeszłym roku miałam i mi się zniszczyła

Posted

Piękna, bujna zieloność. Dobrze, że afrykańska pogoda im nie zaszkodziła.
No i dzisiaj wreszcie deszcz :loveu:
Ja moje nieliczne roślinki ewakuowałam na bezpieczny stoliczek, bo nawet bluszczyk zaczął tracić siły z gorąca. Bazyl jak zawsze :iloveyou:
A pomidorków też bym nie obrywała ;)

Posted

[quote name='Jasza']Piękna, bujna zieloność. Dobrze, że afrykańska pogoda im nie zaszkodziła.[/QUOTE]
Pomidory lubią takie "ciepełko", lepiej wtedy rosną, tylko trzeba je mocniej podlewać. A pozostałe rośliny też jakoś nie narzekały. Ale fakt, że na naszym balkonie słońce jest tylko do południa. Potem już tylko gorące powietrze.

[quote name='3 x']Kasiu balkon balkonem[/QUOTE]
Ja bym go tam jeszcze dopracowała nieco ;).

[quote name='3 x']ale najładnjesze zdjęcie to to z Bazylem ;)[/QUOTE]Zgadzam się!

Posted

[quote name='maciaszek']

Ja bym go tam jeszcze dopracowała nieco ;).

Zgadzam się![/QUOTE]

no właśnie
a Bazyl nie wymaga dopracowania! :)

Posted

Radość.
Narastająca.
Ogon coraz szybciej machający.
Czoło w skupieniu i wpatrywaniu zmarszczone.
Krok przyspieszony.
I nagle prawda się wkradła.
Ogona spowolnienie.
Krok powłóczysty.
Czoło zmartwione.
Rozczarowanie.

To nie był TZ, tylko jakiś facet z odległości posturą go przypominający :(.



Zblazowany białas, przez życie i wzrok swój własny oszukany.

DSC_9585.JPG



Ja chcę wiewiórkę!
[url]http://besty.pl/3430553[/URL]

Posted

Od wczorajszego wieczora mamy Czas Słabych Kopytek...
Próba wejścia na wersalkę zakończyła się "zjazdem" na dywan, bo i przednie nóżki w końcu osłabły, a pani nie zdążyła dobiec. Przy drugim podejściu, z pomocą pani, która zadek podtrzymywała i kopytka podnosiła, się udało.
Dzisiaj rano (a raczej o świcie, bo o takich porach teraz białas zarządza wyjścia), podczas sikania kopytka powiedziały "nie!" i nastąpiła gleba po całości. Nawet do końca nie wiem co i jak się stało. Nie zdążyłam ruszyć w stronę białasa a już leżał jak długi, na boku :(.
Na spacerach nóżki się podwijały i ciężko było, ale wspólnymi siłami dawaliśmy radę.
Windą z 13 na parter albo odwrotnie było dziś za długo i z każdym kolejnym piętrem zadek opadał, aż w końcu białas musiał usiąść.
A na balkonie nie dało się wstać, bo miękkość legowiska, która na co dzień jest zaletą, dziś okazała się przeszkodą nie do pokonania. 2 próby, obie zakończone niepowodzeniem, czyli glebą. W końcu wyjść z balkonu udało się tylko dlatego, że pani z pomocą przybyła, podniosła, a potem podtrzymywała.
Wiem, że to przejściowe (jeszcze przejściowe...) i jutro może być już w porządku, ale serce mi się kraje jak na niego patrzę, na tą jego nieporadność, "zmieszanie" gdy upadnie, próby radzenia sobie, czołganie się ze śliskiego terenu na ten z lepszą przyczepnością...

Boję się jesieni. Wtedy zawsze jest pogorszenie.
Trzeba będzie kupić pas do podtrzymywania białasa. A sobie chyba będę musiała kupić pas na lędźwiowy odcinek kręgosłupa, bo Bazylątko jednak trochę waży i jak trzeba go podnieść to mój zdezelowany kręgosłup trochę się burzy.

Posted

oj biedny Bazyl :(
Fredzio też 'szuka' przyczepniejszego podłoża żeby się podnieść
specjalnie dla niego położyliśmy dywan
teraz o dziwo całkiem ładnie się podnosi
najgorzej jest po spaniu jak taki nierozruszany to sie ślizga
ale na szczęście daje jeszcze rade
jest na karsivanie, miało pomóc na główkę a pomogło na stawy ;)
więc zostawiliśmy :)

Posted

"Wiem, że to przejściowe (jeszcze przejściowe...) i jutro może być już w porządku, ale serce mi się kraje jak na niego patrzę, na tą jego nieporadność, "zmieszanie" gdy upadnie, próby radzenia sobie, czołganie się ze śliskiego terenu na ten z lepszą przyczepnością..."
:-(
Ciężko się to czyta...

Posted

[quote name='3 x']Fredzio też 'szuka' przyczepniejszego podłoża żeby się podnieść
specjalnie dla niego położyliśmy dywan [/QUOTE]A ja się zastanawiam nad wykładziną w łazience ;). Bo tam ostatnimi czasy białas chętnie się "chowa". I raczej nie chodzi o chłód kafelek.

[quote name='Jasza']Ciężko się to czyta...[/QUOTE]Ciężko się na to patrzy :(. Na szczęście takie przykre chwile nie zdarzają się aż tak często!.
Poza tym białas w całej tej sytuacji ciągle się uczy. Już na przykład wie, że podłoga na korytarzu jest śliska i słabo przyczepna, że trzeba powoli chodzić i że nie można już chodzić z panią do zsypu (bo daleko i za ryzykownie). Teraz, gdy idę do zsypu, Bazyl wychodzi tylko za próg albo stoi w progu i czeka aż wrócę :).

[quote name='ania shirley']Jak Bazyl dzisiaj? Lepiej ciut?[/QUOTE]
Lepiej! Na szczęście. Ufff.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...