Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='furciaczek']widzialam:multi: Matko swieta w czym ty go pierzesz ze o taki bialy:loveu: [/QUOTE]
Z tą białością to jest w ogóle jakaś ciekawa sprawa. On rzeczywiście jest taki biały, ale w rzeczywistości mniej niż na zdjęciach i filmikach. Nie wiem na czym to polega, że na fotkach wychodzi taki ŚNIEŻNObiały :hmmmm:.

[quote name='furciaczek'] On zawsze jest taki spokojny?[/quote]
O ile kota nie zobaczy...:diabloti:.

Posted

[quote name='Szarik']Witamy się! ;)[/quote]
I my się witamy :)!

[quote name='furciaczek']dziendoberek:) co tam slychac:cool3:[/quote]
Doberek, doberek.
Co słychać? Ja siedzę w pracy, a Bazyli pewnie śpi na jednym z łóżek (naszych oczywiście) :evil_lol:. Rozpadało się obrzydliwie i zrobiło się sennie. Sama bym chętnie poszła spać... A do tego jeszcze nogę skręciłam, bom spadła sobie z dwóch ostatnich stopni schodów (jak ja to zrobiłam to nie wiem... próbuję do tego dojść od 3 godzin i na razie nie wymyśliłam nic mądrego...:roll:). I tyle u nas słychać.

Posted

[quote name='furciaczek']chyba sie zamyslilas schodzadz z tych schodow... dobrze ze sobie nic nie zlamalas:shake: I stanowczo domagam sie nowych fotek bialasa jak wrocisz z pracy:loveu:[/quote]
No właśnie nie byłam jakoś szczególnie zamyślona (a na pewno nie bardziej niż zwykle...), ale mniejsza o to. Też się cieszę, że się nie polamałam. Na razie powoli, powoli robi mi sie wylew... Zobaczymy co będzie dalej :roll:. Może jakieś L4 :diabloti:?

A zdjęcia? Skoro tak bardzo doczekać się nie możesz to robię przerwę w pracy (tym bardziej, że chwilowo spokój) i...:

....... i guzik.... chciałam wrzucić, ale fotosik znowu nie chce współpracować :mad:. A zatem foty jednak później...:shake:.

A tak bez bicia powiem, że troszkę się zapuściłam ostatnio w obfotografowywaniu Bazylątka. Muszę to nadrobić...

Posted

[quote name='furciaczek']Oj tak nadrabiaj nadrabiaj:loveu: ja to bym chciala zobaczyc jak Bazylatko sie bawi, biega i skacze:loveu: :cool3:[/quote]
Ciężko będzie. On jest taką stateczną, stabilną krówką :lol:. Nie lubi za bardzo biegać. Za zbyt wielkim wysiłkiem fizycznym też nie przepada... Jedynie z innymi psami jest w stanie w miarę energicznie się pobawić (ale nie za długo). A że psy na ogół zjada ;) to ciężko znaleźć kompana do zabawy i w związku z tym ciężko uwiecznić na fotce takie harce. W domu ma czasami zrywy i napady energii, ale dość szybko mu przechodzi i zanim złapię za aparat jest spokój, cisza i stabilnie leżący pies. Dlatego większość zdjęć z zabawy to zdjęcia "leżące".
Powiadam Ci ciężko będzie, oj ciężko...
On od szczęnięctwa był taki leniuch. Całe towarzycho biegało, wariowało, szczekało. Bazyl przez jakieś 3 minuty biegał z nimi a potem stawał na środku i tylko czekał aż któryś z psów przebiegnie obok i wtedy go napadał :evil_lol:. Leniuch i tyle!

Posted

oj zazdrosze takie spokojnego piecha:loveu: Moje to wrecz przeciwnie:roll: Leza jak im powiem a tak to:diabloti: Ja zawsze myslalam ze DA sa bardziej zywiolowe, ze to takie wariaty:loveu: a tu prosze co za niespodzianka:evil_lol:

Posted

No i obiecane zdjęcia. A jakie? Oczywiście polegująco-śpiące :)

Pies przyłapany

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images13.fotosik.pl/62/e1e462f50243c0cd.jpg[/IMG][/URL]

pies speszony

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/394/1e77e737b8687a79.jpg[/IMG][/URL]

:).

Spokojnej nocy!

Posted

[quote name='furciaczek']No gdzie ty sie podziewasz:mad:[/quote]

[quote name='ewatr']własnie ;) gdzie ?[/quote]
Ukrywam się, bo nie mam dla Was żadnych zdjęć... :oops: I w najbliższym czasie pewnie ich nie zrobię, bo ciężko mi ganiać za białasem z nogą w gipsie (jednak mi założyli, żeby naderwane więzadła i uszkodzona torebka stawowa spokojnie się regenerowały)...
Ale mam dla Was filmiki :):

Walka Bazylego z potworem strasznym i przekropnym, czyli... odkurzaczem :evil_lol:
cz.1: [url]http://www.youtube.com/watch?v=gg6nnRFolbg[/url]
cz.2: [url]http://www.youtube.com/watch?v=mSFhHJ-J8Tw[/url]

Miłego dnia :).

Posted

[quote name='furciaczek'] a dlugo bedziesz zagipsowana??[/quote]Do 20 września... Ale może postaram się o jakieś fotki... Na razie przerwa (również z innych przyczyn), sorrki....:roll:.

Posted

Naderwane więzadło, skąd ja to znam! Miałam przez to 3 tygodnie nogę w gipsie, współczuję. I z torebką też miałam, kość się przemieściła i narobiła szkód wewnątrz mnie. Dlatego tylko się witam, fotek nie wymagam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Posted

[quote name='furciaczek']No dobra wybaczam ten brak fotek;)[/quote]

[quote name='Szarik']Dlatego tylko się witam, fotek nie wymagam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia![/quote]

Dziękuję dziewczyny :loveu:.

Dziś już prawie miałam strzelić kilka fotek, ale oczywiście.... nie zdążyłam.
Ale mam kilka takich starszych, ale świeżych ;) z zabaw butelkowych:

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/76/5c6cd0b8a64fc161.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/75/9e9ced15169e3dda.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images13.fotosik.pl/72/99700bb2849e50b5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/76/3f94f2b63ee495fb.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/76/b5b175fb5b41f8f9.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='furciaczek']Chciala bym to zobaczyc:evil_lol: :loveu:

I jak z noga? boli?[/quote]
He, he. Może nagram kiedyś taki filmik :). Chociaż Ty na razie nie możesz filmików odpalać :-(. To dość prosty zabieg - otwieram butelczynę, wsadzam dogowi w pychol z boku, a on międli jęzorem (tak, jakby pił normalnie wodę). Część się wylewa z drugiej strony pyska :evil_lol:, ale znaczna część trafia tam, gdzie trzeba!

A noga? Już prawie nie boli, ale mam dosyć tego gipsu. Ciężkie cholerstwo, zaczyna uwierać, w nocy spokojnie pozy nie można zmienić (choć Bazyl zadowolony - wreszcie ma stabilną podpórkę pod łeb :evil_lol:), a chodzenie o kulach jest dość męczące :roll:. Ale jakoś daję radę (tu pochwalę TZa, który bardzo dzielnie mi pomaga :loveu:)!

Posted

[quote name='furciaczek']Poczekaj az Cie zacznie swedzic:shake: zaczniesz wymyslac tysiace sposobow jak podrapac sie pod gipsem:evil_lol: Polecam kawalek cienkiego drucika, tylko trzeba uwazac bo mozna sie skaleczyc;)[/quote]
Na szczęście to szyna gipsowa, od przodu "niezabudowana" - ewentualne drapanie zatem ułatwione :lol:. No i nie będę jej musiała nosić tak długo, jak gipsu po złamaniu. Ufff....

A z psiobazylowej beczki: macie jakieś pomysły na spożytkowanie psiej energii podczas deszczu? W Katowicach od ponad 4 dni CIĄGLE pada, dłuższe spacery zatem odpadają. A jak wiadomo w czasie deszczu dzieci się nudzą :roll:...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...