maciaszek Posted September 2, 2007 Author Posted September 2, 2007 [quote name='furciaczek']widzialam:multi: Matko swieta w czym ty go pierzesz ze o taki bialy:loveu: [/QUOTE] Z tą białością to jest w ogóle jakaś ciekawa sprawa. On rzeczywiście jest taki biały, ale w rzeczywistości mniej niż na zdjęciach i filmikach. Nie wiem na czym to polega, że na fotkach wychodzi taki ŚNIEŻNObiały :hmmmm:. [quote name='furciaczek'] On zawsze jest taki spokojny?[/quote] O ile kota nie zobaczy...:diabloti:. Quote
furciaczek Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 dziendoberek:) co tam slychac:cool3: Quote
maciaszek Posted September 3, 2007 Author Posted September 3, 2007 [quote name='Szarik']Witamy się! ;)[/quote] I my się witamy :)! [quote name='furciaczek']dziendoberek:) co tam slychac:cool3:[/quote] Doberek, doberek. Co słychać? Ja siedzę w pracy, a Bazyli pewnie śpi na jednym z łóżek (naszych oczywiście) :evil_lol:. Rozpadało się obrzydliwie i zrobiło się sennie. Sama bym chętnie poszła spać... A do tego jeszcze nogę skręciłam, bom spadła sobie z dwóch ostatnich stopni schodów (jak ja to zrobiłam to nie wiem... próbuję do tego dojść od 3 godzin i na razie nie wymyśliłam nic mądrego...:roll:). I tyle u nas słychać. Quote
furciaczek Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 chyba sie zamyslilas schodzadz z tych schodow... dobrze ze sobie nic nie zlamalas:shake: I stanowczo domagam sie nowych fotek bialasa jak wrocisz z pracy:loveu: Quote
maciaszek Posted September 3, 2007 Author Posted September 3, 2007 [quote name='furciaczek']chyba sie zamyslilas schodzadz z tych schodow... dobrze ze sobie nic nie zlamalas:shake: I stanowczo domagam sie nowych fotek bialasa jak wrocisz z pracy:loveu:[/quote] No właśnie nie byłam jakoś szczególnie zamyślona (a na pewno nie bardziej niż zwykle...), ale mniejsza o to. Też się cieszę, że się nie polamałam. Na razie powoli, powoli robi mi sie wylew... Zobaczymy co będzie dalej :roll:. Może jakieś L4 :diabloti:? A zdjęcia? Skoro tak bardzo doczekać się nie możesz to robię przerwę w pracy (tym bardziej, że chwilowo spokój) i...: ....... i guzik.... chciałam wrzucić, ale fotosik znowu nie chce współpracować :mad:. A zatem foty jednak później...:shake:. A tak bez bicia powiem, że troszkę się zapuściłam ostatnio w obfotografowywaniu Bazylątka. Muszę to nadrobić... Quote
furciaczek Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 Fotosik ostatnio czesto sie obraza i nie wspolpracuje:roll: Oj tak nadrabiaj nadrabiaj:loveu: ja to bym chciala zobaczyc jak Bazylatko sie bawi, biega i skacze:loveu: :cool3: Quote
maciaszek Posted September 3, 2007 Author Posted September 3, 2007 [quote name='furciaczek']Oj tak nadrabiaj nadrabiaj:loveu: ja to bym chciala zobaczyc jak Bazylatko sie bawi, biega i skacze:loveu: :cool3:[/quote] Ciężko będzie. On jest taką stateczną, stabilną krówką :lol:. Nie lubi za bardzo biegać. Za zbyt wielkim wysiłkiem fizycznym też nie przepada... Jedynie z innymi psami jest w stanie w miarę energicznie się pobawić (ale nie za długo). A że psy na ogół zjada ;) to ciężko znaleźć kompana do zabawy i w związku z tym ciężko uwiecznić na fotce takie harce. W domu ma czasami zrywy i napady energii, ale dość szybko mu przechodzi i zanim złapię za aparat jest spokój, cisza i stabilnie leżący pies. Dlatego większość zdjęć z zabawy to zdjęcia "leżące". Powiadam Ci ciężko będzie, oj ciężko... On od szczęnięctwa był taki leniuch. Całe towarzycho biegało, wariowało, szczekało. Bazyl przez jakieś 3 minuty biegał z nimi a potem stawał na środku i tylko czekał aż któryś z psów przebiegnie obok i wtedy go napadał :evil_lol:. Leniuch i tyle! Quote
furciaczek Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 oj zazdrosze takie spokojnego piecha:loveu: Moje to wrecz przeciwnie:roll: Leza jak im powiem a tak to:diabloti: Ja zawsze myslalam ze DA sa bardziej zywiolowe, ze to takie wariaty:loveu: a tu prosze co za niespodzianka:evil_lol: Quote
maciaszek Posted September 3, 2007 Author Posted September 3, 2007 No i obiecane zdjęcia. A jakie? Oczywiście polegująco-śpiące :) Pies przyłapany [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images13.fotosik.pl/62/e1e462f50243c0cd.jpg[/IMG][/URL] pies speszony [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/394/1e77e737b8687a79.jpg[/IMG][/URL] :). Spokojnej nocy! Quote
furciaczek Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 jakies dziwne lapy ma ten twoj pies...takie ludzkie:evil_lol: Quote
ewatr Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 [quote name='furciaczek']No gdzie ty sie podziewasz:mad:[/quote] własnie ;) gdzie ? Quote
maciaszek Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 [quote name='furciaczek']No gdzie ty sie podziewasz:mad:[/quote] [quote name='ewatr']własnie ;) gdzie ?[/quote] Ukrywam się, bo nie mam dla Was żadnych zdjęć... :oops: I w najbliższym czasie pewnie ich nie zrobię, bo ciężko mi ganiać za białasem z nogą w gipsie (jednak mi założyli, żeby naderwane więzadła i uszkodzona torebka stawowa spokojnie się regenerowały)... Ale mam dla Was filmiki :): Walka Bazylego z potworem strasznym i przekropnym, czyli... odkurzaczem :evil_lol: cz.1: [url]http://www.youtube.com/watch?v=gg6nnRFolbg[/url] cz.2: [url]http://www.youtube.com/watch?v=mSFhHJ-J8Tw[/url] Miłego dnia :). Quote
furciaczek Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Ja niemoge filmikow ogladac:-( Od wczoraj staram sie zainstalowac flasha i jakos mi nie idzie:roll: a dlugo bedziesz zagipsowana?? Quote
maciaszek Posted September 7, 2007 Author Posted September 7, 2007 [quote name='furciaczek'] a dlugo bedziesz zagipsowana??[/quote]Do 20 września... Ale może postaram się o jakieś fotki... Na razie przerwa (również z innych przyczyn), sorrki....:roll:. Quote
furciaczek Posted September 7, 2007 Posted September 7, 2007 No dobra wybaczam ten brak fotek;) Quote
Szarik Posted September 8, 2007 Posted September 8, 2007 Naderwane więzadło, skąd ja to znam! Miałam przez to 3 tygodnie nogę w gipsie, współczuję. I z torebką też miałam, kość się przemieściła i narobiła szkód wewnątrz mnie. Dlatego tylko się witam, fotek nie wymagam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Quote
maciaszek Posted September 8, 2007 Author Posted September 8, 2007 [quote name='furciaczek']No dobra wybaczam ten brak fotek;)[/quote] [quote name='Szarik']Dlatego tylko się witam, fotek nie wymagam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia![/quote] Dziękuję dziewczyny :loveu:. Dziś już prawie miałam strzelić kilka fotek, ale oczywiście.... nie zdążyłam. Ale mam kilka takich starszych, ale świeżych ;) z zabaw butelkowych: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/76/5c6cd0b8a64fc161.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/75/9e9ced15169e3dda.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images13.fotosik.pl/72/99700bb2849e50b5.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/76/3f94f2b63ee495fb.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/76/b5b175fb5b41f8f9.jpg[/IMG][/URL] Quote
furciaczek Posted September 8, 2007 Posted September 8, 2007 Jak nauczylas pic psa z butelki:evil_lol: ...moze gdyby moje potrafily to nie chlapaly by po calym domu;) slodki nochalek Bazylowy:loveu: Quote
maciaszek Posted September 8, 2007 Author Posted September 8, 2007 A wiesz, że on naprawdę czasami pija z butelki? :) Ale to tylko na spacerach i niestety rozlewa przy tym sporo wody, tak że to wcale nie taki dobry patent... Quote
furciaczek Posted September 8, 2007 Posted September 8, 2007 Chciala bym to zobaczyc:evil_lol: :loveu: I jak z noga? boli? Quote
maciaszek Posted September 8, 2007 Author Posted September 8, 2007 [quote name='furciaczek']Chciala bym to zobaczyc:evil_lol: :loveu: I jak z noga? boli?[/quote] He, he. Może nagram kiedyś taki filmik :). Chociaż Ty na razie nie możesz filmików odpalać :-(. To dość prosty zabieg - otwieram butelczynę, wsadzam dogowi w pychol z boku, a on międli jęzorem (tak, jakby pił normalnie wodę). Część się wylewa z drugiej strony pyska :evil_lol:, ale znaczna część trafia tam, gdzie trzeba! A noga? Już prawie nie boli, ale mam dosyć tego gipsu. Ciężkie cholerstwo, zaczyna uwierać, w nocy spokojnie pozy nie można zmienić (choć Bazyl zadowolony - wreszcie ma stabilną podpórkę pod łeb :evil_lol:), a chodzenie o kulach jest dość męczące :roll:. Ale jakoś daję radę (tu pochwalę TZa, który bardzo dzielnie mi pomaga :loveu:)! Quote
furciaczek Posted September 8, 2007 Posted September 8, 2007 Poczekaj az Cie zacznie swedzic:shake: zaczniesz wymyslac tysiace sposobow jak podrapac sie pod gipsem:evil_lol: Polecam kawalek cienkiego drucika, tylko trzeba uwazac bo mozna sie skaleczyc;) Quote
maciaszek Posted September 8, 2007 Author Posted September 8, 2007 [quote name='furciaczek']Poczekaj az Cie zacznie swedzic:shake: zaczniesz wymyslac tysiace sposobow jak podrapac sie pod gipsem:evil_lol: Polecam kawalek cienkiego drucika, tylko trzeba uwazac bo mozna sie skaleczyc;)[/quote] Na szczęście to szyna gipsowa, od przodu "niezabudowana" - ewentualne drapanie zatem ułatwione :lol:. No i nie będę jej musiała nosić tak długo, jak gipsu po złamaniu. Ufff.... A z psiobazylowej beczki: macie jakieś pomysły na spożytkowanie psiej energii podczas deszczu? W Katowicach od ponad 4 dni CIĄGLE pada, dłuższe spacery zatem odpadają. A jak wiadomo w czasie deszczu dzieci się nudzą :roll:... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.