Alicja Posted April 5, 2010 Posted April 5, 2010 oj ja nigdy nie lubiłam Lanych poniedziałków ...dla mnie to masakra zwyczajowa Quote
maciaszek Posted April 9, 2010 Author Posted April 9, 2010 Oznajmiamy wszem i wobec, że radość ogarnia nas niepomierna, gdyż jutro wraca TZ :multi: :multi: :loveu:. Białas dostanie pewnie szału radości, ale oczywiście nie zapomni panu głośno przypomnieć, że należy mu się jakaś nagroda na powitanie i to najlepiej ogromna, skoro pana tak długo nie było :evil_lol:. Za oknem wstręciol pogodowy, pani udaje, że nie wie do czego służy kuchnia :evil_lol:, więc psu nie pozostaje nic innego jak: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/f593da01a56a2f54.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/95eefb1119fb5ab4.jpg[/IMG][/URL] oraz: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/e40c4c243bfa408e.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/d114a3ff17febea5.jpg[/IMG][/URL] Drogie panie, gdybyście kiedyś zastanawiały się jaki kupić lek antykoncepcyjny, to polecam Yasmine. Używając go nigdy nie zapomnicie kiedy pora zmykać z lubym do łoża :evil_lol:. [SIZE=1](==> lewy dolny róg :evil_lol:)[/SIZE] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/a246105a13091f6a.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted April 10, 2010 Author Posted April 10, 2010 Dziś tylko wrzucę fotkę z naszego balkonu (białas mi wybaczy) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/277/a2a12149140cddc5.jpg[/IMG][/URL] nie chcę sobie nawet wyobrażać, co przeżywają rodziny i przyjaciele tych, których już nie ma... Quote
rufusowa Posted April 12, 2010 Posted April 12, 2010 u nas wszyscy przybici... szok, niedowierzanie...smutek.... pozdrowionka dla Was Quote
maciaszek Posted April 15, 2010 Author Posted April 15, 2010 Dziękujemy za pozdrowienia. Również pozdrawiamy. Jakoś tak smętnie. Pogoda wstrętna, strasznie dołująca. Wydarzenia w kraju smutne. I mimo tego, że do pracy teraz nie chodzę (mamy nieczynne, w związku z żałobą) to jakoś odpocząć nie umiem... Bazyl robi się coraz bardziej żarłoczny. Sens jego życia powoli zaczyna się sprowadzać do jedzenia. Jakby mógł to zamieszkałby w kuchni. Ale pod warunkiem, że ktoś by tam cały czas był i dawał mu coś smakowitego. No dobra, od biedy mogłoby by to być coś zwykłego ;). Kuchnia jest takim pomieszczeniem w domu, o którym na pewno nie dane będzie nam zapomnieć. Białas kilkadziesiąt razy dziennie przypomina nam gdzież ona się mieści :). I domaga się smakołyków. Po powitaniu, przed naszym wyjściem z domu, po powrocie ze spaceru, przed wyjściem na spacer, po pochwaleniu go, po po po przed przed przed w trakcie w trakcie w trakcie... ;) Poza tym zestarzał się :shake:. Mam wrażenie, że stało się to z dnia na dzień :(. Śpi praktycznie cały czas (z przerwami na jedzenie albo jego wymuszanie ;)). Ledwie coś zrobi to jest wykończony i zasypia. Nagle nie ma siły spacerować, nawet Spodek już tak go nie cieszy. Nie potrafi obejść całego terenu za jednym zamachem. Ledwie wejdzie to robi przystanek, wręcz kładzie się i odpoczywa. Po prostu jakby nagle zdziadział :-(. Nie wiem, może to normalne (wszak ma już 8 lat)? A może choroba serca się zaostrzyła (trzeba będzie to sprawdzić)? A może jeszcze coś innego (tylko co)? Mój dziadorek kochany... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/284/b9f6110b500959b0.jpg[/IMG][/URL] Po ponad półtora roku użytkowania kong uległ zniszczeniu. Ale nie przedziurawieniu, poszarpaniu czy pogryzieniu. Pod tym względem czarne kongi rzeczywiście są bardzo trwałe! Kong rozpadł się po prostu na łączeniu... Cóż było robić... Białas bez konga? W grę nie wchodzi! a zatem była wycieczka do sklepu i teraz mamy kongi dwa, a w zasadzie trzy ;). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/283/55bcb2e09a3f45c3.jpg[/IMG][/URL] Bazyl szczęśliwy. Od razu po rozpakowaniu pobrał świeżą, pachnącą jeszcze gumą, zabawkę i pełen złudnej nadziei, iż jest ona pełna pognał do pokoju (choć pognał nie jest w wypadku naszego małego mieszkanka trafnym określeniem ;)). Jak zorientował się, że w środku nic nie ma, to najpierw był bunt i krzyk, potem przyszedł z kongiem w pysku do kuchni, gdzie akurat byłam i spojrzał z wyrzutem-nadzieją, później wrócił do pokoju i zaczął zabawką ostentacyjnie rzucać, potem wlazł na kanapę, kong wypluł, zwiesił się żałośnie z łóżka i przyjął najtragiczniejszą pozę, jaką potrafił i patrzył w stronę PUSTEGO konga tak, że serce się krajało. I co tu w takiej sytuacji robić, ha?! Quote
KT Arts Posted April 15, 2010 Posted April 15, 2010 Jak tam?? Pogoda wam dopisuje czy nie za bardzo??:) Quote
Jasza Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 [quote name='maciaszek']dziękujemy za pozdrowienia. Również pozdrawiamy. Jakoś tak smętnie. Pogoda wstrętna, strasznie dołująca. Wydarzenia w kraju smutne. I mimo tego, że do pracy teraz nie chodzę (mamy nieczynne, w związku z żałobą) to jakoś odpocząć nie umiem... Bazyl robi się coraz bardziej żarłoczny. Sens jego życia powoli zaczyna się sprowadzać do jedzenia. Jakby mógł to zamieszkałby w kuchni. Ale pod warunkiem, że ktoś by tam cały czas był i dawał mu coś smakowitego. No dobra, od biedy mogłoby by to być coś zwykłego ;). Kuchnia jest takim pomieszczeniem w domu, o którym na pewno nie dane będzie nam zapomnieć. Białas kilkadziesiąt razy dziennie przypomina nam gdzież ona się mieści :). I domaga się smakołyków. Po powitaniu, przed naszym wyjściem z domu, po powrocie ze spaceru, przed wyjściem na spacer, po pochwaleniu go, po po po przed przed przed w trakcie w trakcie w trakcie... ;) poza tym zestarzał się :shake:. Mam wrażenie, że stało się to z dnia na dzień :(. śpi praktycznie cały czas (z przerwami na jedzenie albo jego wymuszanie ;)). Ledwie coś zrobi to jest wykończony i zasypia. Nagle nie ma siły spacerować, nawet spodek już tak go nie cieszy. Nie potrafi obejść całego terenu za jednym zamachem. Ledwie wejdzie to robi przystanek, wręcz kładzie się i odpoczywa. Po prostu jakby nagle zdziadział :-(. Nie wiem, może to normalne (wszak ma już 8 lat)? A może choroba serca się zaostrzyła (trzeba będzie to sprawdzić)? A może jeszcze coś innego (tylko co)? Mój dziadorek kochany... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/284/b9f6110b500959b0.jpg[/IMG][/URL] po ponad półtora roku użytkowania kong uległ zniszczeniu. Ale nie przedziurawieniu, poszarpaniu czy pogryzieniu. Pod tym względem czarne kongi rzeczywiście są bardzo trwałe! Kong rozpadł się po prostu na łączeniu... Cóż było robić... Białas bez konga? W grę nie wchodzi! A zatem była wycieczka do sklepu i teraz mamy kongi dwa, a w zasadzie trzy ;). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/283/55bcb2e09a3f45c3.jpg[/IMG][/URL] bazyl szczęśliwy. Od razu po rozpakowaniu pobrał świeżą, pachnącą jeszcze gumą, zabawkę i pełen złudnej nadziei, iż jest ona pełna pognał do pokoju (choć pognał nie jest w wypadku naszego małego mieszkanka trafnym określeniem ;)). Jak zorientował się, że w środku nic nie ma, to najpierw był bunt i krzyk, potem przyszedł z kongiem w pysku do kuchni, gdzie akurat byłam i spojrzał z wyrzutem-nadzieją, później wrócił do pokoju i zaczął zabawką ostentacyjnie rzucać, potem wlazł na kanapę, kong wypluł, zwiesił się żałośnie z łóżka i przyjął najtragiczniejszą pozę, jaką potrafił i patrzył w stronę pustego konga tak, że serce się krajało. I co tu w takiej sytuacji robić, ha?![/quote] Napełnić konga czym prędzej!!! Quote
rufusowa Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 haha super opis...jakie oddanie tragizmu sytuacji! :evil_lol: ciężko uwierzyć, że Bazyl, to już dziadek... nie oszukuj ;) Quote
maciaszek Posted April 16, 2010 Author Posted April 16, 2010 [quote name='Jasza']Napełnić konga czym prędzej!!![/QUOTE]Napełniony! Już kilka razy ;). [quote name='rufusowa']ciężko uwierzyć, że Bazyl, to już dziadek... nie oszukuj ;)[/QUOTE]Niestety nie oszukuję... Ale powiem Ci, że nie Ty jedna mi nie wierzysz ;). Quote
Betbet Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 JAki tam dziadek? Sto lat mnie nie było tutaj, aleeeee nadrabiam właśnie:)))))))))))) Quote
maciaszek Posted April 16, 2010 Author Posted April 16, 2010 Fajnie, że jesteś :). [quote name='Betbet']JAki tam dziadek?[/QUOTE]No fakt. Żaden z niego dziadek! Bo to dziadorek jest :loveu:. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/cd4fbb6acfb0a62c.jpg[/IMG][/URL] Teraz śpi i chrapie. Quote
maciaszek Posted April 21, 2010 Author Posted April 21, 2010 No i znowu obrzydliwa pogoda :(. Przez te wahania temperatur nawet roślinki na balkonie nie chcą mi wyrosnąć! No i przez kawki, które przylatują i wyżerają nasiona :evil_lol:. Zabrałam dziś białasa na poranny spacer pod Spodek. I teraz mam pewność, że w dużej mierze jego dziadorkowatość ma związek z sercem. Jak tylko zaczyna się robić ciepło, traci siły. Dziś jest stosunkowo chłodno i powietrze rześkie - śmigał po zboczu jak za starych czasów :). Fakt, że wracał już zmęczony, wlekąc się nóżka za nóżką, ale pod Spodkiem był pełen sił i energii. Znalazłam kilka zaległych zdjęć konsumpcyjnych: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/33710d4843256fec.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/c176d4abdcf1774f.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/7c8202f3a1cbf307.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/83d8b0649a15b69a.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/31d406b1de6abdff.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted April 21, 2010 Author Posted April 21, 2010 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/1e95b99aa4d82bb6.jpg[/IMG][/URL] Quote
Betbet Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 faaaaaaaafle:D konsumpcyjne widzę, faaaafluuuunkiiiiiiiiiii:D:D Quote
Jasza Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Moje też lubią takie "butki"! Reksio zazwyczaj zaczyna od sznurówek, wywleka je, zjada , potem zabiera się za te "sznureczki" którymi jest przymocowana "podeszwa", a reszta się pałęta po domu przez kilka dni, aż nabierze "mocy prawnej".... Quote
maciaszek Posted April 22, 2010 Author Posted April 22, 2010 Kilka dni ??? :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: U nas to kilkanaście minut :evil_lol:. Śpiący ktoś :loveu: :loveu: :loveu: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/0cc825b64e7d8e7b.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/c38da591cb8e9d5a.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/619487a705141fe8.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/223/3f44ac534d10a86d.jpg[/IMG][/URL] Quote
rufusowa Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 dobry pies :) wygrzeje pani łóżko :) kiedy macie kontrolę z serduszkiem? Quote
maciaszek Posted April 22, 2010 Author Posted April 22, 2010 [quote name='rufusowa']dobry pies :) wygrzeje pani łóżko :)[/QUOTE]Łóżko to grzeje mi laptop :evil_lol: (najlepiej grzeje jak już troszkę pochodzi ;)). Białas ani śni opuszczać miejsca w którym się położył. Trzeba z nim pertraktacje prowadzić :evil_lol:. [quote name='rufusowa']kiedy macie kontrolę z serduszkiem?[/QUOTE]No właśnie myślę, żeby powoli się zbierać na wizytę. Wet powiedział, żeby przyjechać dopiero wtedy, gdy nas coś zaniepokoi. A niepokoi mnie to jego zdziadzienie nagłe i szybkie męczenie się. Może to po prostu starość :-( a może coś z sercem... Sprawdzić chyba warto. Pojedziemy zatem kiedyś. Quote
rufusowa Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 e tam starość :) najlepszym dowodem jest to, że lepiej się chłopak czuje jak jest chłodniej :) a laptopa chyba nie można kłaść bezpośrednio na łóżku:hmmmm:, bo nie wentyluje sie! tak! to o to na pewno chodzi :nono: :lol: Quote
maciaszek Posted April 22, 2010 Author Posted April 22, 2010 [quote name='JOMA']Tylko dajcie wcześniej znać ;)[/QUOTE]Damy, damy :). [quote name='rufusowa']e tam starość :) najlepszym dowodem jest to, że lepiej się chłopak czuje jak jest chłodniej :)[/QUOTE]Czyli serce? :( Tak źle i tak niedobrze... :shake: [quote name='rufusowa']a laptopa chyba nie można kłaść bezpośrednio na łóżku:hmmmm:, bo nie wentyluje sie! tak! to o to na pewno chodzi :nono: :lol:[/QUOTE]Ale on ma miejsce wywiewu z boku, czyli teoretycznie nie powinno mu przeszkadzać, leżenie na łóżku. A jak na stole leży to co? Hmmm... Chyba, że chodzi o to, że łóżko bardziej miękkie i się troszkę zapada? Quote
Alicja Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 [FONT=Arial][COLOR=Navy]Sielana w wyrku ;) [url]http://images8.fotosik.pl/223/0cc825b64e7d8e7b.jpg[/url] ja pod lapka wstawiam 2 zwiniete w rulonik takie maty pod talerze zrobione z takich bambusowych badylków i se stoi laptop na szynach ;) tak że przewiew ma z boku i od dołu tak sie nie grzeje [/COLOR][/FONT] Quote
Jasza Posted April 23, 2010 Posted April 23, 2010 [FONT=Arial][COLOR=#000080][I][B]"ja pod lapka wstawiam 2 zwiniete w rulonik takie maty pod talerze zrobione z takich bambusowych badylków i se stoi laptop na szynach [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/66232-Galeria-białasa-argentyńskiego-Bazyla-)-Zapraszam-!!!!!/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] tak że przewiew ma z boku i od dołu tak sie nie grzeje"[/B][/I][/COLOR][/FONT] [FONT=Arial][COLOR=black]....Dogomania źródłem wiedzy........;)[/COLOR][/FONT] [FONT=Arial]Patenty, że hej...[/FONT] Quote
maciaszek Posted April 24, 2010 Author Posted April 24, 2010 Byliśmy z białasem na spacerze......... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/296/6ea6162a00990aaf.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.