Migori Posted September 1, 2009 Posted September 1, 2009 Co tutaj tak pusto ? Jak sie ma białasek ? :loveu: Quote
maciaszek Posted September 1, 2009 Author Posted September 1, 2009 [quote name='furciaczek']Tak sobie zagladam:loveu:[/quote]To fajnie :). [quote name='Magda25']Co tutaj tak pusto ? Jak sie ma białasek ? :loveu:[/quote]Wczoraj nie było mnie cały dzień w domu. Zaliczyłam ponad 500 km, żeby zabrać i zawieźć do dt jamnika z lasu. Tu jego wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/mlody-jamnik-z-lasu-juz-w-dt-145024/#post12849349[/url] Białas najpierw siedział z TZ, a potem sam, bo kochany TZ :loveu: pojechał ze mną w ostatnią część podróży. Jak wróciliśmy radość była ogromna :multi:. Obustronna oczywiście ;). A dzisiaj poszłam z Bazylem do weta, coby go zaszczepił i w gabinecie białas wprawiłam pana doktora w dobry nastrój i lekki szok. Znudzony bowiem oczekiwaniem na wypisanie papierków przestał się plątać i usiadł na krześle :evil_lol:. Poza szczepieniem nabyliśmy też Dermanorm, bo niezależnie od tego, jaką karmę je Bazylątko strasznie nam się sypie. Ale za to jak artystycznie :evil_lol: ;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/525/c368fe4a736a1bc7.jpg[/IMG][/URL] A to kłaki z 1/3 wyczesywania, a może nawet 1/4? Normalnie niedługo by nam chyba wyłysiał, a my już nie tylko kanapy i wykladziny byśmy mieli w białych kłakach... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/84/c9bac1e2d680c6cf.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiamy :). Oj, z wielkim bólem pójdę dziś do pracy... Dziś dopiero dopadło mnie zmęczenie po wczoraj ;). Quote
Alicja Posted September 1, 2009 Posted September 1, 2009 [FONT=Arial][B]a ja padam na twarz po pracy :diabloti: ale fajny artystyczny nieład macie :evil_lol: Ozzy znów też nam sie zaczął sypać ...to już sypanie jesienne :diabloti:[/B][/FONT] Quote
Migori Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 No proszę jakie arcydzieło :) Ja mam w domu to samo, tyle że na czarno:evil_lol: Daj znać czy owy preparat sprawdza się, ja podaję ofa oile ale jakoś nie widzę oszałamiających efektów. Quote
halbina Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 ja mam w różnych kolorach... biało-czarno-szaro-buro-żółtym :evil_lol: byłysmy z Inką w Korbielowie... może nas odwiedzicie na wątku... mamy fotencje :razz: Quote
Wiedźma Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 [quote name='Magda25']Jak nikt... a ja to co ? :cool3: W milczeniu i skupieniu podziwiam fotki białaska... Pozdrawiam[/quote] Właśnie. Zdjęcia "na prosiaczka" - niesamowite! Quote
maciaszek Posted September 3, 2009 Author Posted September 3, 2009 Skończyła się karma. Zaczął się dramat ;). Dramat wylizywania resztek... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/78/ce1c48a55824979c.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/519/078833f27be1e74b.jpg[/IMG][/URL] A gdy zostały do szczętu wylizane, wyczyszczone, wciągnięte, zjedzone to przyszła chwila zamyślenia nad ciężkim losem białego psa... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/519/592a8058d6474be8.jpg[/IMG][/URL] A potem moment buntu. Najpierw delikatnego. No bo jak tak można psa głodzić! DAJCIE MI JEŚĆ! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/519/cfb63891e10f78e4.jpg[/IMG][/URL] Aż w końcu... na barykady ludu roboczy.... JEEEEEEEEEEEEEEEŚĆ !!!!!!!!!! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/519/f288c68753c8d87d.jpg[/IMG][/URL] Na koniec była obraza i foch, bo jedzenia nie udało się wywalczyć ;). Quote
maciaszek Posted September 3, 2009 Author Posted September 3, 2009 Kawałek prywaty. Pilnie poszukujemy dt, może być płatny, w Krakowie, na 2 tygodnie. [url]http://www.dogomania.pl/forum/12906348-post118.html[/url] Quote
Wiedźma Posted September 5, 2009 Posted September 5, 2009 Nie rozumiem, jak można trzymać w domu takiego grrroźnego psa! W dodatku rozpyskowanego straszliwie! Quote
maciaszek Posted September 5, 2009 Author Posted September 5, 2009 No ja też nie wiem... Ale tak nas sterroryzował, że boimy się go wyrzucić :diabloti: :evil_lol:. Quote
Alicja Posted September 5, 2009 Posted September 5, 2009 [B][FONT=Arial]http://images6.fotosik.pl/519/cfb63891e10f78e4.jpg :roflt: ale rozwalijapa :evil_lol:[/FONT][/B] Quote
maciaszek Posted September 6, 2009 Author Posted September 6, 2009 Niedzielne lenistwo :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/78/4c575139d4ced0b1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/78/2b28f34137bdcde6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/519/7e36fe0c1734a183.jpg[/IMG][/URL] Quote
Alicja Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [FONT=Arial][B]bo niedziela jest od leniuszkowania :p[/B][/FONT] Quote
maciaszek Posted September 7, 2009 Author Posted September 7, 2009 Niestety nie wszystkim dane leniuszkować w niedzielę :(. Ja np. w pracy byłam. Dzisiaj Bazyliszek poznał kolejną dogomaniaczkę, i jej córkę. Dał się wygłaskać, sprawiało mu to wyraźną przyjemność :), a potem, na czas naszej rozmowy, zaległ na chodniku i odpoczywał. Na koniec pobrał jeszcze jedną porcję głasków i udaliśmy się do domu. Białas został weń, wraz z kongiem (który już się rozpada, buuu :( ),a ja powędrowałam do pracy, skąd do Was teraz piszę. Quote
furciaczek Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Jak ja uwielbiam ta mordke slodka:loveu: Quote
maciaszek Posted September 10, 2009 Author Posted September 10, 2009 A myśmy mieli dzisiaj przygodę... Opowiem potem, bo teraz jadę do schroniska. Quote
rufusowa Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 Witanko :loveu: też czekam na historię a w miedzyczasie zobacze co się u Was ostatnio działo :) Quote
maciaszek Posted September 10, 2009 Author Posted September 10, 2009 No skoro sama Rufusowa we własnej osobie tu zawitała (bez urazy Furciakowa, ale Rufusowa dość rzadkim gościem ostatnio na dogo), to nie pozostaje mi nic innego jak opowiadać ;). Wyszliśmy rano z białasem z mieszkania, celem pospacerowania. Wsiedliśmy do windy. Jedziemy. Na parterze winda stanęła i nawet nie zamierza otworzyć drzwi... A winda to nowa, taka metalowa puszka, z odsuwanymi na bok drzwiami. Wciskanie wszelakich przycisków, pchanie drzwi, błaganie, wrzeszczenie (Bazyla większe niż moje ;)) nie pomogło. Zadzwonić z komórki też nie bardzo się gdziekolwiek da, bo w tej puszce sygnał zdechły i przerywa tak, że nikt by nic nie zrozumiał. Włączyłam zatem przycisk alarmowy. Zawył tak, że mało nie ogłuchliśmy. I co? Nic... Przypomnę tylko, że mamy w bloku ochronę... Zaalarmowałam więc drugi raz. Zanim ktokolwiek zdążył dojść ktoś wciągnął nas na górę. Dojechaliśmy do 11 piętra, drzwi się nie otworzyły, ktoś zrezygnował i poszedł sobie (szczęśliwiec) zawołać druga windę. Zjechaliśmy na parter, usłyszeliśmy 2 głosy i zastanawianie się czy "ktoś tam jest?!". "Tak, jestem" wrzasnęłam. Nie raz. Prawie mnie nie słyszeli. "Nie da się tych drzwi otworzyć z zewnątrz?" wywrzeszczałam pytanie przy akompaniamencie wycioszczeku Bazyla, dla którego każde zatrzymanie windy oznaczało wreszcie wyjście i spacer... Usłyszałam tylko, że zadzwonią po obsługę techniczną, a co dalej to nie dosłyszałam, bo znowu nas ktoś wciągnął na górę. I znowu nic nie wyszło z otwierania się drzwi. Ponownie zjechaliśmy na parter, gdzie dalej trwały zastanawiania (już 3 głosy!) czy ja jeszcze tam jestem i co zrobić. Wkurzyłam się już na maksa (dobrze, że nie mam klaustrofobii...), wcisnęłam pierwszy lepszy przycisk, wjechałam na 6 piętro, powiedziałam drzwiom co o nich myślę, dałam im potężnego kopa i jeszcze poprawiłam rękami, co razem dało tak zmasowany atak, że wreszcie ustąpiły. Okazało się, że w ogóle stoimy z jakieś 20 cm poniżej 6 piętra, ale byliśmy tak zdesperowani, że wyskoczyliśmy. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby w tym momencie winda ruszyła... Jak zeszliśmy na dół to już byli technicy, ale zamiast otwierać, zastanawiali się czy ktoś tam jeszcze jest. Oświadczyłam, że już nas tam nie ma, bo potraktowałam windę z kopa. Zdziwili się, bo oni w trójkę próbowali te drzwi otworzyć i nic. A ja sama :evil_lol:. Chyba byłam mocno zdeterminowana :evil_lol:. Opuściliśmy panów (przy okazji okazało się, że drzwi da się otworzyć z zewnątrz, ale specjalny klucz mają tylko technicy, więc trzeba zawsze w takich wypadkach na nich czekać...:roll:) i poszliśmy na spacer. Quote
furciaczek Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 O matko ja to bym chyba posikala sie ze strachu:oops:...za duzo filmow z windami w roli glownej chyba ogladalam:evil_lol: Quote
maciaszek Posted September 10, 2009 Author Posted September 10, 2009 Z takim białasem to byś się niczego nie bała ;). A na pewno nie myślałabyś o strachu, tylko o tym jak tu uciszyć psa, żeby nie ogłuchnąć :evil_lol:. Quote
AjriszZona Posted September 11, 2009 Posted September 11, 2009 [URL]http://images8.fotosik.pl/78/4c575139d4ced0b1.jpg[/URL] nie mogę się na niego napatrzeć, cudnowny:) Quote
maciaszek Posted September 13, 2009 Author Posted September 13, 2009 Byliście kiedyś w Leśnym Parku Niespodzianek w Ustroniu? Jeśli nie to jedźcie koniecznie! Świetna sprawa. Można poobcować z bliska ze zwierzynkami :). I to takimi zwierzynkami, które najczęściej oglądamy z bardzo daleka, uciekające przed nami, w lesie albo z mniej daleka, ale za kratami, w zoo. A tu wszystko na wyciągnięcie ręki. Dosłownie! ;) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/90/edf6dd3b5369821f.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/90/43cc6f270c263fbc.jpg[/IMG][/URL] Większość zwierząt chodzi sobie luzem, obok ludzi, między stołami, przy których się je ;). I oczywiście sępią ;). A jak usłyszą szelest torebki to już są przy człowieku i domagają się żarełka. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/531/466ba5de7bb862cf.jpg[/IMG][/URL] Część jest za ogrodzeniami. Np. dziki. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/531/5c3154bf3b5fe949.jpg[/IMG][/URL] Wśród których nie dało się nie zauważyć takiego krowio-dzikowatego cudaka :). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/90/8ad630babf215a84.jpg[/IMG][/URL] I zapewniam, że to nie była świnia, ale dzik! Quote
maciaszek Posted September 13, 2009 Author Posted September 13, 2009 W moim magicznym domu.... ;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/531/1858b46e46a10be0.jpg[/IMG][/URL] Gorąco polecam też pokazy lotów ptaków. Osobno sów, osobno ptaków drapieżnych. Super sprawa! Zwłaszcza jak orzeł przelatuje tuż nad Twoją głową albo tak blisko, że dotyka Cię skrzydłem. Albo obserwowanie jak pięknie, nisko i bezgłośnie leci sowa. Do zobaczenia obowiązkowo! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/531/2f590031823e26b4.jpg[/IMG][/URL] Zauroczyły mnie też te cuda. Jenoty. Wyglądają jak z bajki. Jak takie postacie z kreskówek :). [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/90/2d1de44d97580332.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/531/76931d35bfb1e84c.jpg[/IMG][/URL] Na allegro znalazłam aukcję, na której można kupić sobie takiego zwierzaczka. Podobno są bardzo przyjaźnie nastawione do ludzi, łatwo się oswajają i potrafią korzystać z kuwety! Quote
ewatr Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 [quote name='maciaszek'] Znudzony bowiem oczekiwaniem na wypisanie papierków przestał się plątać i [B]usiadł na krześle[/B] :evil_lol:. [/quote] Zaraz padne :laugh2_2:oczami wyobrazni widze juz ten słodki widok :evil_lol: A te jenoty tez suuuuper Ty to maciaszku zawsze jezdzisz w takie fajne miejsca :lol::multi: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.