Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[FONT=Arial][SIZE=2]Kasiu żartujesz chyba myśląc, że Tora nie chciała zeżreć kota. Przez calutkie 2 tygodnie o niczym innym nie marzyła. Każde z nich siedziało zabarykadowane w osobnym pokoju a jak wchodziłam do kota to dodatkowo przywiązywałam bestię:angryy: do nogi od wersalki bo chciała drzwi wyważać- niemniej jednak wersalka to nic dla argentyńskiego perszerona, przeciągała ją do połowy pokoju razem z przybitą(!) wykładziną podłogową. Kiedy opuszczała swoje więzienie to koczowała z nosem przy drzwiach "kocich" i nie dawała się odciagnąć ani prośbą ani grożbą.Mam przytrzasnięte palce i nadwyrężony bark od zapasów. Raz z deseperacji wzięłam gaz pieprzowym nasączyłam ręczniki papierowe i ułożyłam w szparze drzwi po czym musiałam się ewakuować z korytarza bo opary drapały mnie w garde. Przyszła biała, wsadziła nos w ręczniki , metodycznie przewąchała każdy , odwróciła się i spojrzała na mnie i założę się że powiedziała "phi".:razz:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][B]To są cyborgi nie psy.:mad:[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]I myślę tak sobie teraz, że problem nie leży wcale w mitycznej już nietolerancji kotów przez te białe mutanty- problem jest w posłuszeństwie. Na co myśliwemu pies który rozszarpuje zdobycz w drobiazgi i nie daje się odwołać? Albo poluje na własną rękę- pan wyrusza na dzika a pies w połowie drogi dostrzega jaguara i odłacza sie od sfory żeby potarmosić kotka. Nie takie chyba miał założenia twórca tej rasy-więc coś tu mi nie gra.Skoro nie potrafimy wymusić na psie posłuszeństwa to albo pies albo pan jest "felerny"[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Poczytajcie sobie ludki taka fajną książeczkę"I tak człowiek trafił na psa" napisaną przez Konrada Lorenza. To zbiór historyjek, niezmiernie ciekawych, chociaż opisują jego doświadczenia z psami sprzed kilkudziesieciu lat.Hodował mieszanki chow chow z owczarkami, ostre i bardzo łowne (wtedy jeszcze psy biegały luzem po wsi) ale żaden pies nie śmiał tknąć jakiegokolwiek stwora z inwentarza pana. Żadnego![/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2] I wiecie co ten mądry człowiek jeszcze powiedział"Oskarżam hodowców".[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Już wtedy, 60 kilka lat temu zauważył oznaki degenracji psychicznej ras które stawały sie modne.I dodał-chcesz mieć mądrego, zrównoważonego psa a koniecznie musi być rasowy- kup takiego który ma [B][COLOR=red][U]najkrótszy[/U] [/COLOR][/B]rodowód i broń boże nie pochodzi od championa. Bo o ile teoretycznie inteligencja i uroda może sie spotkać w jednym to w praktyce on nigdy nie spotkał wybitnego uczonego o aparycji Apolla. I niestety muszę sie z nim zgodzić.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial]No sfrustrowana jestem ta moją białą, co tu dużo mówić.A przecież pracowałam z nią od szczeniaka, siad i waruj, noga, stój, nie ruszaj,zostań-wszystko to zna i jak chce to umie się dostosować.Więc co robie żle?[/FONT]

Posted

Fragment dot. nasączonych gazem pieprzowym ręczników ubawił mnie jak już dawno nic :roflt::roflt::roflt:. A jednocześnie zmartwił trochę. Noszę ze sobą gaz pieprzowy, żeby w razie czego użyć, jakby jakaś nieciekawa psia sytuacja nastąpiła. Z Twojego opisu wnoszę, że inny pies padnie porażony, a biała bestia niezrażona smrodem, pieczeniem i łzawieniem, których przecież nie dozna, będzie się dalej pastwiła nad ofiarą? :razz: :roll: Brrr....

Oj, Tora, Tora - bądź grzeczniejsza. Vitis nie zasłużyła na takiego buntownika! :mad:
Myślę, że ona się ciągle z Tobą siłuje. To, że zna komendy i potrafi je wykonywać (choć pewnie nie zawsze jej się chce) to jedna strona medalu. Druga to przepychanki i próby bycia najważniejszą, co równa się "robię co chcę i nikt mnie nie zatrzyma". Rodzice Bazyla, rodowodowe argentyny, z jakąś chyba dość długą linią przodków (szczerze mówiąc nigdy się w to nie wgłębiałam za mocno, bo nie interesuje mnie to zbytnio), są ułożone i chodzą jak szwajcarski zegarek. Na własne oczy widziałam jak suka, która nienawidzi innych psów i startuje do nich z zębami, w celu pożarcia żywcem, zatrzymała się w połowie galopu do suki którą chciała dopaść, bo usłyszała od pana (który ma mniej więcej 160 cm wzrostu) "waruj". Zaległa w ciągu sekundy i tylko zezowała na ofiarę. A po przyjściu do domu oba psy na hasło "do łazienki" weszły (same!) do wanny, dały sobie opłukać łapy i po haśle "zabawa" czy coś z tym stylu zaczęły gonitwy po domu. Myślę, że każdego białasa da się tak ułożyć, tylko trzeba się zawziąć. Pan poświęca na to naprawdę dużo czasu i widać, że go to rajcucje. My już na przykład nie mamy takiego zapału, żeby nie powiedzieć, że nam się nie chce :evil_lol: i Bazyl nie zawsze nas słucha. A ja zawsze wtedy mam pretensję do siebie, nie do niego... Bo przecież jak można się wściekać na psa o coś, czego się go nie nauczyło albo czego się konsekwentnie nie wymagało?
Wyobraź sobie, że pan nauczył nawet wszystkie białaski z miotu Bazyla dawać zakładać sobie obrożę i chodzić ładnie na smyczy. Nie musieliśmy zatem przechodzić tego, co wszyscy właściciele szczeniorów - zatrzymywania, szarpania i gryzienia smyczy, zapierania się i innych atrakcji. Bazylątko chodziło niezgrabnie, ale grzecznie, wprawiając mnie nieustannie w szok, aż w końcu podczas jednej z rozmów z hodowcą powiedziałam mu o tym, a on ubawił się setnie, bo zapomniał nam powiedzieć, że cały miot przeszedł naukę w tym temacie.

Posted

[FONT=Arial][SIZE=2]No i widzicie- wychodzi na to, że pancia felerna jest:oops:.Jak ci ludzie to robią, nie mogę wprost uwierzyć, że argentyna da się tak wytresować.Niezaprzeczalnie potrzebne jest sporo czasu,ale jeszcze bardziej konsekwencji chyba- co jest trudne bo w końcu człek nie z żelaza jest i po co mieć białego nie-dźwiedzia skoro nie można oglądać telewizji trzymając na nim nogi.Już ty maciaszku wiesz jak to się fajnie leży z piesem na kanapie.Czy ci ludzie o których piszesz pozwalali psom włazić do łóżka? Może tu tkwi tajemnica posłusznego argentyna:eviltong:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2].Moja Tora nie sądzi raczej że jest najważniejsza ale że jest RÓWNA mi ,dlatego chce podejmować decyzje sama.Komendy wykonuje z czystej uprzejmości i nie widzi nic złego w odmowie kiedy przyczyna jest dla niej rozsądna- np pożarcie kota. Każdy by pożarł to czemu ja się czepiam- tak sobie zapewne myśli.Mój drugi pies, kundelek jak się na niego krzyknie albo powie coś z wyrzutem to zaraz się kaja i robi taki "wytrzeszcz:crazyeye: "błagalny jak ten kot ze Szreka a biała patrzy mi prosto w oczy i nawet jej powieka nie drgnie. Diablica normalnie.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Kiedyś napisałaś gdzieś maciaszku że argentyny to nie psy obronne- to powinnaś zobaczyć jak na sam widok mojej białej (na smyczy i w kagańcu) ludzie uciekają w krzaki a raz to nawet zabawnie było bo wypuściałam ją wieczorem na podwórko, dobrze że zostałam chwilę na dworze, księżyc świecił pieknie, biała stanęła jak posąg w tej poświacie i wpatruje się w coś ale nie szczeka i nagle słysze taki pisk albo jęk dochodzący za węgła domu" Jeeeeezuuuuuuu!!!". Okazało się że od mojego brata wychodził jakiś gość i natknął się wprost na białą.Omal zawału nie dostał.To mi za obronność wystarczy.Lepsze od gazu pieprzowego . Przynajmniej jedna zaleta.Ale co do tresury to szkoda, że nie ma więcej info na ten temat, już bym jakoś się zmobilizowała bo jednak taki pies powinien być karny.A jesteś pewna ,że oni nie bijali tych argentynków? Tak po dobroci je nauczył? Ja raz widziałam jak duży pies,reagował błyskawicznie na komendy pana .Ale trząsł się i był napięty jak struna. Skądinąd wiem, że ten pan nie był akurat człowiekiem anielskiej dobroci.Więc może i metody tresury miał również "nieanielskie".Z całym szacunkiem oczywiście i nic nie insynuując twojemu hodowcy.[/SIZE][/FONT]

Posted

Nie wiem czy panu hodowcy nigdy nie zdarzyło się trzepnąć białasa raz czy drugi w wielki pusty łeb ;), ale na pewno nie jest to metoda wychowawcza, bo widać ewidentnie, że psy nie czują przed nim strachu i że bardzo go lubią. Po prostu go słuchają. Bezdyskusyjnie i bez lęku.
W łóżku na pewno z nim nie śpią, co więcej nie śpią w ogóle w tym samym pokoju. Mają tapczan w przedpokoju i tam jest ich miejsce. Do pokoju pana wchodzą tylko, gdy dostaną pozwolenie. Inne części mieszkania są dla nich dostępne.
No i na pewno pan jest bardzo, bardzo, BARDZO konsekwentny. Myślę, że tu jest pies, że się tak wyrażę, pogrzebany ;). Bazyl słucha i robi to, czego od niego wymagam w sprawach, w których zawsze byłam i jestem konsekwentna. Tam, gdzie konsekwencja kuleje, kuleje też jego posłuszeństwo :diabloti:.

Lenistwo z kubeczkiem ;).

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/487/1de3ac350df26c69.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/46/bc9ce7e8a9ce4f80.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/487/482cf98883031e71.jpg[/IMG][/URL]

Posted

nie ma jak wylizać sobie kubeczek po serku czy jogurciku :loveu:


a co do rozważań szkoleniowych, to ciotki...szczerze polecam książkę, która niesamowicie otwiera oczy...

"Najpierw wytresuj kurczaka" autorstwa Karen Pryor :)

warto przeczytać całą książkę a w szczególności zwrócić uwagę na 8 metod szkoleniowych... bo to nie jest tak, że wszystkiego się nauczy psa za pomocą jednej metody szkoleniowej, wiec te ktore podaje pani Karen mozna stosować zamiennie w zależności od potrzeb... W danej sytuacji jedna by zadziałała a inna nie :razz:

do tego pójście na szkolenie też bardzo otwiera oczy :p

Posted

[quote name='ab-agnieszka']wlasnie zakupilam sobie ta ksiazke na allegro.[/quote]

nie będziesz żałować :p

przyznaję, ze na początku trzeba sie mocno wczuć ale jak już się załapie, to potem leci i wciąga :loveu:

Posted

No tak.KONSEKWENCJA i nie włażenie na kanapę to zapewne podstawa sukcesu.Cuś za cuś;) A kurczaka mam.Trochę rozwlekła ta książka i bardziej podaje przykłady jak manipulować swoim wspólokatorem- np żeby skarpet po pokoju nie rozrzucał.Próbowałam na białej bez klikiera, cmokając tylko np , żeby dotkneła nosem mojej dłoni , nauczyła sie po 5 minutach.Podnosząc dłoń uczy się psa podskakiwać coraz wyżej a potem już sam gasi i zapala światło:lol:
Ale Bazyl ma zblazowaną minę z tym kubeczkiem- normalnie jakby myślał" wszędzie byłem,wszystko widziałem, a oni mi tu z kubeczkiem";)
Ps. Białasy można by lać ale jak małe som, szkoda że nie lałam bo teraz to juz nie da rady,odchapnie się bestia. No pomarudziałm wam, fajnie było przypomnieć sobie stare czasy, ale na razie znikam.Do usłyszenia i trzymcie sie wszyscy cieplutko.

Posted

Jak będziecie w Krakowie to koniecznie idźcie pod Wawel zobaczyć....











......... nie, nie smoka wawelskiego, pod którym kłębią się tłumy, piszczące mniej więcej co 4 minuty, kiedy to smok zieje ogniem, ale pomnik Dżoka, obok którego cisza i spokój.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/487/d9590871d48642eb.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/46/7164137e8252d550.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/46/80fafe81f256b5bc.jpg[/IMG][/URL]

Drugą atrakcją, wartą zobaczenia, jest fontanna ze "skarbonką", coby gawiedź nie rzucała drobnych do fontannowego basenu i nie robiła bałaganu ;) :evil_lol: :diabloti:.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/487/1e069d85646751a4.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/46/0df1356d0cc2788a.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='rufusowa']a ja nie widzę co jest napisane na pomniku Dzoka :-([/quote]Na pomniku napisane jest, w języku polskim i angielskim:
[I]Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych, symbol psiej wierności.
Przez rok /1990-1991/ oczekiwał na Rondzie Grunwaldzkim na swojego Pana, który w tym miejscu zmarł.[/I]
:-(

Posted

[quote name='maciaszek']Na pomniku napisane jest, w języku polskim i angielskim:
[I]Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych, symbol psiej wierności.[/I]
[I]Przez rok /1990-1991/ oczekiwał na Rondzie Grunwaldzkim na swojego Pana, który w tym miejscu zmarł.[/I]
:-([/quote]

:-( straszne są te historie....przejmujące...

Posted

[quote name='maciaszek']Na pomniku napisane jest, w języku polskim i angielskim:
[I]Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych, symbol psiej wierności.[/I]
[I]Przez rok /1990-1991/ oczekiwał na Rondzie Grunwaldzkim na swojego Pana, który w tym miejscu zmarł.[/I]
:-([/quote]

Strasznie przykre.

Bazyl jak zwykle cudny

Posted

[quote name='maciaszek']Wrzuciłabym nowe fotki, ale dogo muli niemożebnie :angryy:. Jedna strona, przy dobrych wiatrach, otwiera się 3-4 minuty :mad:.[/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]:crazyeye: ja do Ciebie 3 godziny wchodziłam :mad:naprzemiennie z tym że jak juz napisałam to mnie wywalało :diabloti:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Wszystkich poblokowało, ale teraz wszyscy mogą wchodzić normalnie, a mnie po głównej stronie wychodzi error i wchodzić muszę opłotkami.... Ale wlazłam :), więc foty wrzucę!

Grzebanie kopytkiem w glebie, celem wydobycia kawałka świństwa jakiegoś ;).

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/490/b79ada7e7cea0fd4.jpg[/IMG][/URL]

Zamyślenie lewoboczne.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/490/0da7659d227aaa08.jpg[/IMG][/URL]

Zamyślenie prawoboczne.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/490/3a17120751bbd3fa.jpg[/IMG][/URL]

Siad z przeciążeniem do przodu ;).

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/49/b582fd12ecb968f6.jpg[/IMG][/URL]

I ślimak :).

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/490/8e479fc8aaaef37b.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Zawzięte wypatrywanie... Nie ma kota, ale może się pojawi?! ;)

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/49/f9e3eff081ca948b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/49/33e22442219201c1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/49/1105e605e050bf6a.jpg[/IMG][/URL]

I znów kawałek przyrody. Mrówki wysysające mszyce. Wstrętne mszyce, które przylatują nawet aż na nasze 13 piętro :angryy:.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/490/3e90630e0cc91151.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/490/7dd5ecd59aaaec0f.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...