MDNA Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 Witam wszystkich, moja psinka tydzień temu dostała okropnych drgawek, po wykonaniu podstawowych badań wyszło że skład krwi jest bardzo dobry, jedynie wykryto powiększenie serca i jego niedotlenienie (dostaje już odpowiednie leki) następnego dnia ataki miała co godzinę! jak wyglądały: trwały 1-3 min występował ślinotok (więc to chyba nie podobna do padaczki choroba Meniera[SIZE=4][COLOR=#ff0000][B]?[/B][/COLOR][/SIZE]) w czasie ataków sunia nie popuszczała. Po kolejnej wizycie przepisano jej Luminal, który źle znosi. Niestety dzieją się z Azą straszne rzeczy- kompletnie nie kontaktuje ze światem zewnętrznym, gdy ktoś wchodzi do domu nawet nie zwraca uwagi, jest obojętna na obecność kota, gościa, burzę). Całymi dniami śpi. Nogi odmawiają jej posłuszeństwa- 2 doby po rozpoczęciu leczenia chodziła nerwowo w kółko, obijała się o wszystkie przedmioty w domu i na ogrodzie, wywracała się co pół minuty. TERAZ nie może nawet ustać na swoich łapkach, trzeba ją wynosić na załatwianie- sika na leżąco, wczoraj pomogłam jej się wypróżnić trzymając ją w normalnej pozycji. Bardzo często piszczała, ale że jest też na tabletkach przeciwbólowych udaje Nam się z nią dojść do porozumienia: wiemy wtedy że musimy pomóc jej się napić, czy że chce jej się siku) Mam do Was pytania ponieważ przestała jeść (nie potrafi gryźć) zaczęłam ją dokarmiać jogurtami: naturalny z cukrem i waniliowy Danio- [U]czy to jej nie zaszkodzi?[/U] Czy to normalne, że w trakcie leczenia [U]nie ma siły chodzić?[/U] wiem, że po jakimś czasie lekarz zdecyduje się zmniejszyć dawkę jeśli drgawki nie wystąpią, ale może warto zrobić to już teraz, albo zmienić lek (nie zrobię tego bez decyzji lekarza, ale może dzięki Wam uda mi się coś zaproponować?) Jesteśmy jeszcze przed badaniem tomografu komputerowego, może okaże się, że to nie padaczka a jakis guz/wylew? warto wiedzieć, a ktoś z Was miał/ma psa który cierpi na drgawki własnie z innego powodu niż padaczka i choroba Meniera? Jeśli drgawki ustąpiły po luminalu, to wyklucza to Meniera? Poprawa po tym leku przesądza diagnozę w strone padaczki? C[COLOR=#ff0000]zy ten lek po prostu niweluje drgawki bez względu na ich przyczynę?[/COLOR] Proszę o odpowiedź na którekolwiek pytanie, jesteśmy przerażeni... Quote
MDNA Posted July 30, 2013 Author Posted July 30, 2013 Naszła mnie taka myśl skoro mój pies nie może chodzić i jeść,a do tego ma spuchnięty język to może mieć uczulenie na luminal? a może na Lucetam? słyszeliście o takich przypadkach? Może mi ktoś polecić jakiegoś specjalistę od psich padaczek? neurologa w POZNANIU? Quote
gryf80 Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 pies potzrebuje czasu żeby przyzwyczaic sie do luminalu,ale porozmawiaj o zmniejszeniu dawki. Quote
vicvictoria Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 [quote name='MDNA'] Mam do Was pytania ponieważ przestała jeść (nie potrafi gryźć) zaczęłam ją dokarmiać jogurtami: naturalny z cukrem i waniliowy Danio- [U]czy to jej nie zaszkodzi?[/U] .[/QUOTE] [URL]http://www.krakvet.pl/royal-canin-convalescence-support-10x50g-p-24665.html[/URL] Quote
vicvictoria Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 [h=3]Royal Canin Convalescence Support[/h] Wysokoenergetyczny proszek do rozcieńczania w wodzie. Do stosowania u psów i kotów ze skrajnym niedożywieniem, rekonwalescentów. Charakteryzuje się wyjątkową smakowitością oraz wysoką energetycznością. Quote
MDNA Posted July 31, 2013 Author Posted July 31, 2013 dziękuję za odpowiedzi, niestety wszystko na marnę- Azunia umarła dziś w nocy :< tomograf był umówiony na piątek, więc nie wiemy dlaczego tak się stało. Podejrzewamy, że to nie padaczka a jednak udar/wylew który spowodowały drgawki, a lumianal osłabiając jej serduszko zabił ją w tydzień. Jeśli Twój pies miał drgawki, nie zwlekaj z tomografem! i nie doprowadzaj do tego, żeby leczenie odebrało kontrolę nad ciałem. Niestety skuteczny weterynarz to rzadkość i trzeba mieć szczęście żeby na niego trafić. Quote
Sybel Posted July 31, 2013 Posted July 31, 2013 Moja sunia miała takie drgawki - sztywniała, czasem zaczynała skowyczeć, potem była otępiała, jakby ogłuszona, słaniała się, nie była w stanie przejść 100 metrów. Stwierdzono przerost mięśnia sercowego, podawano jej vetmedin i coś ułatwiającego dotlenianie krwi, ale kompletnie już nie pamiętam, co to było. Napady miały podłoże udarowe według weta, leki je wyelmimnowały, nie trzebabyło podawać luminalu. Niestety po pół roku sunia umarła na zawał w trakcie upałów. EDEK: Przepraszam, nie zauwazyłam, ze sunia umarła. Bardzo mi przykro :( Quote
MDNA Posted July 31, 2013 Author Posted July 31, 2013 Sybel, moja tak samo miała powiększone i niedotlenione serduszko. Czy w czasie pół roku od stwierdzenia choroby, Twoja sunia wróciła do siebie? Czy tak to wygląda, że utrzymujemy przy życiu, ale to nie to samo inteligentne i sprawne zwierzę co zawsze... Jest mi bardzo przykro, że czekał ją taki koniec będę bardzo tęsknić ;( Quote
Sybel Posted July 31, 2013 Posted July 31, 2013 Wróciła do formy, może nie w 100%, ale w 70 jak najbardziej. Umarła, bo musiała mieć robiony zabieg - miała bardzo szybko rosnący i silnie ukrwiony guz na boku, który groził pęknięciemi i krwotokiem, zdecydowaliśmy się na operację, co osłabiło serce i miesiac później był zawał. Próbowalismy - tak samo, jak Wy - dać Fifi szansę, ale niestety nie dało rady. Starośc bywa straszna, a u bokserów przychodzi nagle i bezlitośnie z tego, co wiem. Quote
MDNA Posted July 31, 2013 Author Posted July 31, 2013 My- psiarze łatwo się nie poddajemy, nie? Masz rację z tym nagle- nawet nie zdążyła dobrze osiwieć, jeszcze 10 dni temu latała jak szczenię i rwała mi kije, że ja się bardziej od niej martwiłam o jej uzębienie. Boksery to cudowna rasa! Szkoda tylko, że tak słaba zdrowotnie. Quote
Sybel Posted July 31, 2013 Posted July 31, 2013 [quote name='Kwidiks']roznie z tym moze byc[/QUOTE] To się nazywa konkret... :shake: Quote
gryf80 Posted July 31, 2013 Posted July 31, 2013 o kurczę,mogło byc tak jak pisała [B]sybel[/B]-guz który pękł,albo coś ,jakis twór w rodzaju tetniaka.... Quote
MDNA Posted August 1, 2013 Author Posted August 1, 2013 Żałuję, że nie zrobiliśmy tomografu od razu po pierwszym ataku, tylko zaufaliśmy "diagnozie" lekarza :( chciałabym wiedzieć co ją zabiło. Quote
gryf80 Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 co najwyżej mozna było pokusic sie o sekcje,ale teraz to juz chyba za pózno... Quote
PaniMx Posted June 11, 2015 Posted June 11, 2015 Moja sunia miała takie drgawki - sztywniała, czasem zaczynała skowyczeć, potem była otępiała, jakby ogłuszona, słaniała się, nie była w stanie przejść 100 metrów. Stwierdzono przerost mięśnia sercowego, podawano jej vetmedin i coś ułatwiającego dotlenianie krwi, ale kompletnie już nie pamiętam, co to było. Napady miały podłoże udarowe według weta, leki je wyelmimnowały, nie trzebabyło podawać luminalu. Niestety po pół roku sunia umarła na zawał w trakcie upałów. EDEK: Przepraszam, nie zauwazyłam, ze sunia umarła. Bardzo mi przykro :( Moj psiak pierwszy raz miał taki dziwny "atak-omdlenie" zeszłego lata w czasie upałow.Od konca marca zaczeły byc coraz częstsze.Nie mamy diagnozy: podejrzenie miastenii, padaczki i choroby maniera do tej pory jest/było.Miał robione w maju EKG i echo serca . Na tyle "dziwne sa te ataki że nie wiadomo, badania nic nie mowią weterynarzom naszym. Czy ma ktos kontakt z Sybel ? ? Moze, zajrzysz chciałabym wiedzieć jak dokładniej wygladały ataki Twojej Suni. Weterynarze chca powtorzyc badanie na miastenie, w sobote gdy pierwszy raz u nas było bardzo ciepło moj pies mial "atak-omdlenie" dłuzsze i inaczej wygladajace niz wczesniej gdy tak ciepło nie było.Bardziej przypominajacy jednorazowy z sierpnia.Hm moze pojedziemy znow serducho mu zbadac ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.