moni82j Posted July 25, 2013 Posted July 25, 2013 Witam! Mam problem z moim 10 letnim owczarkiem niemieckim. Od trzech tygododni pies miał problemy z szybkim wstawaniem. Czasem się trząsł i miał suchy, ciepły nos i zaropiałe oczy. 15 lipca zagorączkował i miał 40 stopnii, opuchnięte łapy i barzo sie trząsł. Weterynarz dał 2 zastrzyki przeciwko obrzękowi płuc i przepisał AGAPURIN SR 400. Po podaniu leków pies poczuł się lepiej. Z Zaczął chodzic na spacery, opuchlizna się zmniejszyła. Jednakże po 23 lipca rano opuchlizna wróciła, oczy ciągle ropieja. Pies ponownie nie chce iść sie wysikać. Pije mleko i wodę, trochę je. 24 lipca lekarz podał mu ponownie te same zastrzyki. I zmienił leki na Furosemidum, 40g dzis zażyła 3 tabletki od razu, na wieczór dostanie dwie, jutro trzy razy po dwie tabletki; i do tego Lipsiprol 20g. Nie zlecił żadnych badań, twierdząc że pies jest już stary. Powiedział, że jak to jej nie pomoże to nie ma żadnego ratunku. Prosze o pomoc. Co to może być?Czy udać się do innego weterynarza? Co można dla psa zrobić? Czy to jest związane z krążeniem? Monika Quote
gryf80 Posted July 25, 2013 Posted July 25, 2013 idz do innego.niez zrobi badania.postaraj sie w miare szybko.wez może mocz do badania udając sie do tego innego lekarza Quote
moni82j Posted July 27, 2013 Author Posted July 27, 2013 [COLOR=#000000][FONT=Arial]Dziekuje, wszystkim za [/FONT][/COLOR]rady[COLOR=#000000][FONT=Arial]. Dzis wybralismy sie do lecznicy do Krakowa. [/FONT][/COLOR]Pani[COLOR=#000000][FONT=Arial] robila wszystkie badania i wykluczala wszystko po kolei. Jednak gdy przeswietlila lape wiedziala juz wszystko. Aby sie upewnic przeswietlila tez pluco. Nasza Misia ma raka pluc i kosci. Nerki tez sa zaatakowane prawdopodobnie. Najlepsze jest to, ze w kwietniu miala wycinany sutek i wezly chlonne, i Pani doktor w mojej miejscowosci, nie stwierdzila przezutow. Okazalo sie, ze ten sutek sam byl juz wczesniej przezutek z pluc. Nie chce komentowac co widzielismy na zdjeciu z badania. Mozemy leczyc dalej psa, ale on sie juz bardzo meczy i w poniedzialek musimy oddac go uspic, bo za 3 tygodnie bedzie juz ciezko. To nasz pierwszy pies i nie jest nam latwo. Ale apeluje do wszystkich, ktorzy trafia na ten watek. Nie skreslajcie psa na uspienie, bo Pani doktor wskazywala na poczatku tylko stawy jako przyczyne. I z dojrzalym psem chodzcie do lepszej placowki, jezeli macie tylko mozliwosci. Zawiodlam sie bardzo i nigdy nie posle swojego psa do weterynarza w malym miescie, chyba ze to bedzie kwestia szczepien. Takie rzeczy nie kosztuja majatek, a mozna [/FONT][/COLOR]pomoc[COLOR=#000000][FONT=Arial] reagujac w pore.[/FONT][/COLOR] Quote
ewtos Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 Bardzo Ci współczuję,choć biorąc psa do domu musimy zawsze liczyć się z tym,że przyjdzie taki czas, że trzeba będzie się pożegnać lub nie wygramy walki z chorobą. Jeśli jak piszesz są już przerzuty to nie rób sobie wyrzutów, że nie byłaś w dobrych lecznicach. W 95% choroby nowotworowe są uwarunkowane genetycznie a weterynarze w ogromnej większości leczą psy objawowo, bez badań. Kiedy jest już bardzo wyraźny obraz choroby zwykle jest już za późno. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.