Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nie dobrze, że breja? Czy że w ogóle?

 

pół wiadra brei moze sugerować , że to jedzenie jest rzadziej niz codziennie. W ciagu normalnego tygodnia raczej nie, ale weekendy i święta na pewno. Nie dobrze jest w ogóle, ale to juz ustalilismy dużo wczesniej. Je sli Doda nie znajdzie domu, czekają mnie kolejne lata chodzenia do niej i marna egzystencja tej suni.

Posted

Czy Doda nie może iśc do jakiegoś hoteliku? Problemem są pieniądze, czy coś innego? Od dawna zaglądam na ten wątek i leży mi na sercu ta psina.

Posted

Czy Doda nie może iśc do jakiegoś hoteliku? Problemem są pieniądze, czy coś innego? Od dawna zaglądam na ten wątek i leży mi na sercu ta psina.

 

Tutaj jest na oku, pod moja opieką. W hoteliku trzeba płacić grube pieniądze, a będzie zamknieta w kojcu. Pieniędzy nie ma. Trzeba jej znaleźć dom po prostu. Hotelik to żadne rozwiazanie.

Posted

Jutro pojadę. Obiecałam sobie ze bede jeździć w tygodniu, ale cięzko jest. Jak wracam z pracy to już ciemno...

 

Taki czas, wychodzę jeszcze ciemno, wracam już ciemno.

Ale jeszcze miesiąc, połtorej i będzie trochę lepiej.

Posted

Taki czas, wychodzę jeszcze ciemno, wracam już ciemno.

Ale jeszcze miesiąc, połtorej i będzie trochę lepiej.

 

Tak, ja tez tak mam. rano to ja musze wyjść z nimi 5.30, prawde mówiac to ja sie boję, bo wychodze na park. czarno i straszno, do dupy taka rosyjska ruletka. Kiedyś ktos mi dupe przetrzepie. za to wiosna mam fajnie. A dzisiaj to w ogóle pogoda była fantastyczna, lało i drzewa nam łamało w parku, az strach wychodzic.

Posted

Byłam wczoraj. około 13 stej, nie było kropli wody. Miska tez usta, ale o to się nei martwie bo Doda raczej gruba jest. Spacerek jedzonko, jogurt. Smutne to jednak.

Dalej uwazasz, ze nie miałaby lepiej w hotelu ? Miałaby przynajmniej regularne spacery i kontakt z człowiekiem.

Posted

Dalej uwazasz, ze nie miałaby lepiej w hotelu ? Miałaby przynajmniej regularne spacery i kontakt z człowiekiem.

 

A zagwarantujesz pieniadze na hotel? Ona moze żyć jeszcze wiele lat, a domu moze nie znaleźc wcale. Ja hotelowałam ostatnio małego psiaka , deklaracje wykruszyły sie po dwóch miesiacach. Teraz jest u mnie w domu. mały, ładny, młody. Nie mogę znaleźc mu domu od października.

  • 2 weeks later...
Posted
Zmobilizowałyscie mnie, dzisiaj pojechałam do Dody, a nie byłam prawie 2 tygodnie. W niedzielę zagoraczkowała mi Marysia, nie mogłam ruszyć sie z domu, a w tygodniu to nie ma szans. Wracam do domu prawie po ciemku. Dzisiaj miałam sprzątać ale ubrałam sie i pojechałam. Doda sie zestarzała wg mnie. Moze i pogodziła sie z faktem , że jest sama. Stan psychiczny uważam za dobry. Jest zapasiona, brak ruchu. Bardzo cieszyła się ze spaceru. Zawyła dwa razy jak ja zostawiłąm. Obiecałam , ze zajrzę jeszcze w niedzielę. Jak nic sie nie wydarzy. biedna ta Doda. Nie było o nia ani jednego telefonu.
 
10384835_417212138436300_370693524873754
10942442_417212191769628_287508675287049
10934016_417212231769624_885121045256322
 
 
Posted

Przyniosłam Dodzie wode w słoiku ale nie miałam w co wlać. Wszystkie garnki które przynoszę po jkaimś czasie giną. Tak te psy funkcjonowały przez lata. Budę na zdjęciu kupiłam 3 lata temu. Budę szopena tez kupiłam z własnych pieniędzy. Ech...

Posted

Znowu jestesmy chore i znowu nie udało mi sie pójść do Dody jak obiecałam w niedziele. Sunia musi poczekać kilka dni. NIestety plan umieszczenia jej w domu stałym nie jest łatwy do zrealizowania. Liczę sie z tym, że czeka mnie kolejnych kilka lat chodzenia do Dody jak chodziłam do Szopena. A ja dość marne życie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...