bela51 Posted April 27, 2014 Posted April 27, 2014 Szkoda, ze psiak tam jest. To nie jest miejsce dla chorego psa. A moze znajdzie sie jakies platne dt ? W tylu przypadkach dogo dało rade, moze i teraz sie uda ? Quote
jola&tina Posted April 27, 2014 Posted April 27, 2014 [quote name='bela51']Szkoda, ze psiak tam jest. To nie jest miejsce dla chorego psa. A moze znajdzie sie jakies platne dt ? W tylu przypadkach dogo dało rade, moze i teraz sie uda ?[/QUOTE]Ale czy właściciel na to zgodziłby się? Twierdzi, że wszystko jest OK. Oddanie psa to tak jak gdyby się przyznał, że nie daje rady i nie jest Ok. A może ucieszyłby się, że psa i kłopot ma z głowy? Quote
Agata69 Posted April 29, 2014 Posted April 29, 2014 Tylko czy taka osobe znajdziemy. Ustalilam z wetka taki plan dzialania: szopen bedzie dostawal Ipakitine (zona wlasciciela obiecala szykowac mu takie wydrazone buleczki z pasztetem i proszkiem a wlasciciel bedzie mu tylko je podawal), tabletki na obnizenie cisnienia, zeby odciazyc nerki i tabletki przeciwbolowe, bo z chodzeniem sie pogorszylo. Jesli Szopen bedzoe to rzeczywiscie dostawal mozemy go utrzymac w znosnym stanie jeszcze jakis czas, wetka powiedziala ze nawet dlugo. Zam0wilam 2 worki puriny z jagniecina. tak, nie karme nerkowa, bo ta jest 2 razy drozsza, a pamietajcie , ze tam sa dwa psy Szopen i doda. I nikt tego nie ogarnie, zeby tylko Szopen jadl karme. One dostaja podla breje, jak przerzucimy je na normalna karme to i tak bedzie dobrze. Inaczej nie damy rady finansowo. Quote
fona Posted April 29, 2014 Author Posted April 29, 2014 Nie mogę tego czytać. Agata, załóż, proszę, nowy wątek. Tu nic nie zdziałamy. Quote
Lemoniada Posted April 29, 2014 Posted April 29, 2014 Mój Mocuś niemal dokładnie 2 lata temu przeszedł bardzo ciężko babeszjozę, były momenty, że myślałam, że już nic z tego nie będzie. Zdarzył się cud, ale od tamtego czasu choruje na PNN, wyniki nerkowe ma mniej więcej dwukrotnie wyższe od zdrowego psa, czasem trochę więcej. Też się zamartwiałam i kombinowałam z karmą nerkową, ale ostatecznie stanęło na tym, że diety nie zmienialiśmy i Mocuś przez cały ten czas je jak przed chorobą, czyli swój ulubiony ryż z kurczakiem. Dosypujemy mu do niego Ipakitine i nigdy nie było problemu z jedzeniem, trzeba tylko porządnie wymieszać proszek z ryżem, inaczej pies się krztusi. Je tak, jak już pisałam, dwa lata i wyniki ma na stałym poziomie - badam mu co parę miesięcy krew dla pewności i ostatnio parametry miał nawet niższe niż poprzednim razem :) Przypadek Szopena jest niestety o wiele cięższy, bo i ma więcej dolegliwości, i brak mu stale na miejscu kogoś, kto otoczy go porządną opieką, zainteresuje się gorszym samopoczuciem. Ale to silny i twardy pies, tak samo jak mój Mozart, i też wierzę, że przy regularnym podawaniu leków ma szansę pożyć jeszcze długo i całkiem szczęśliwie. Każdy przypadek jest inny, u jednych karma nerkowa się sprawdza, u innych nie, ale słyszałam, że psy bardzo niechętnie ją jedzą. Też myślę, że trzeba najpierw spróbować tańszych opcji, a tej nerkowej najwyżej zamówić trochę na próbę. Może ten właściciel zgodzi się gotować Szopkowi ryż z mięsem, chociaż na czas rekonwalescencji? Niech on ma coś z życia, choć na ostatnie lata :) Quote
azalia Posted April 29, 2014 Posted April 29, 2014 Bardzo to smutne,że tak chory pies nie może być zaopiekowany tak jak powinien. No cóż,dobrze że ma Agatę... Quote
jola&tina Posted April 29, 2014 Posted April 29, 2014 Ten właściciel Szopena to drastyczny przykład drania. Nawet psu nie posprząta i to przez całe lata.A podobno gość ma coś wspólnego z Toz-em. Świat stoi na głowie. Quote
Agata69 Posted May 2, 2014 Posted May 2, 2014 Dzisiaj dostałam z Krakwetu dwa worki Puriny na jagniecinie po 15 kg. Jeden worek juz zawiozłam do firmy, drugi poczeka u mnie na swoja kolej. Zapłaciłąm 184 zł. Dostałam od was w sumie 200 zł (azalia 50, fona 30, jolantina 50, sharka 50, Agnieszka B. 20 ). Quote
Lemoniada Posted May 2, 2014 Posted May 2, 2014 A ja poproszę o numer konta na PW, bo gdzieś posiałam :) Quote
Agata69 Posted May 3, 2014 Posted May 3, 2014 Szopen do konca życia bedzie dostałam leki przeciwbólowe, inaczej będzie odczuwał ból kręgosłupa i moze nie móc chodzic. Zdecydowalismy sie na Trocoxil, poniewaz podaje sie go tylko raz w miesiacu i jest lekiem bezpiecznym. Koszt w pierwszym miesiacu 262 zł, potem juz tylko 131. Dzieki tym lekom Szopen porusza sie bez bólu, cieszy sie z zycia, którego nie zostało mu pewnie za wiele. Dzisiaj zaraz jedziemy do psów, zrobimy krótki spacerek i posprzatamy. Jesli ktos chce wesprzec leczenie Szopena to bardzo dziekujemy. Quote
Agata69 Posted May 3, 2014 Posted May 3, 2014 Spacer odbyty. Szopen wesoły, leki działają. Tył jest chwiejny, ale jest o niebo lepiej. Quote
azalia Posted May 3, 2014 Posted May 3, 2014 To bardzo dobra wiadomość,niech Szopenik żyje jak najdłużej i ma komfort bez cierpienia. Quote
Lemoniada Posted May 4, 2014 Posted May 4, 2014 A ja się przypomnę i poproszę o podesłanie numeru konta na PW :) Quote
Agata69 Posted May 8, 2014 Posted May 8, 2014 Lemoniada doszły pieniążki 20 zł. Szopen ma apetyt, jest wesoły. Po lekach przeciwbólowych porusza się dużo lepiej. Na dniach trzeba mu zrobic badania, jak ten mocznik wyglada. Quote
Agata69 Posted May 19, 2014 Posted May 19, 2014 Szopen jakos się trzyma, ma wolę życia. Dostaje leki przeciwbólowe, chodzenie jako tako, nie jest super, ale tez nie jest źle. On się ciągle cieszy z życia. Wczoraj psy dostały kolejna piłke, z czego zreszta ucieszyła sie głównie Doda, Szopen tylko uszczypał mnie w tyłek. Chyba zchudły , to dobrez, zeby tylko własciciel za bardzo sie do tego odchudzania nie przyłozył. Mam jeszcze u siebie drugi worek karmy, czeka na swój czas. Dziekuje że z nami jestescie i pomagacie. Quote
azalia Posted May 19, 2014 Posted May 19, 2014 Cieszę się,że Szopenik sobie radzi,oby ten stan trwał jak najdłużej. Quote
Agata69 Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 Dzisiaj mielismy jechac do Szopka, niestety jestem chora i nic z tego. Dzwoniłam z ato , podobno jest bez większych zmain. Quote
Agata69 Posted June 6, 2014 Posted June 6, 2014 Szopen niestety znów chory. Własciwie chory to on jest cały czas, ale znów ma kryzys. Kreatynina 4,5, prawie dwa razy wiecej niż przy ostatnim badaniu. Leki przeciwbólowe, najmocniejsze jakie można było dac działają tak sobie. Przy tym wszystkim Szopen ma wielka wolę życia. .[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=243702235836968&set=pcb.244610272398879&type=1"][IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/s851x315/10442334_243702235836968_6524952961865517677_n.jpg[/IMG][/URL] Quote
jola&tina Posted June 6, 2014 Posted June 6, 2014 Kreatynina bardzo wysoka.Można ją zbić kroplówkami ale jest źle. A on jest taki śliczny. Serce mi się kraje jak patrzę na to zdjęcie. Quote
Agata69 Posted June 6, 2014 Posted June 6, 2014 Szopen 4 lata temu. [h=2][/h] [INDENT] [URL="http://img641.imageshack.us/i/001vmz.jpg/"][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/6163/001vmz.jpg[/IMG][/URL][/INDENT] Quote
azalia Posted June 6, 2014 Posted June 6, 2014 Bardzo,bardzo żal Szopenka,oby ten kryzys minął. Quote
bela51 Posted June 7, 2014 Posted June 7, 2014 Tak mi zal tego psiaka, finansowo nie mam jak pomoc, a bazarkami ? Czy to jest dt ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.