Agata69 Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Fona, spokojnie. Przeciez ja nie pisze, po to, żebyś ty czy ktoś inny przysyłał datki. Pisze, żeby nie uciekło, żebyście wiedziały że jestem na posterunku, tak jak sie zobowiązałam przed samą sobą. Będę z nimi do końca jak mi kondycja pozwoli. A wczoraj jak popatrzyłam na Szopena, ile on ma jeszcze woli życia, to pomyślałam sobie ze to moze nie być tak krótko jak prorokowałam ostatnio. Pytam o leki dla niego -- podobno sa kupowane na bieżąco i Szopen je dostaje. Myślę, ze raz dostaje , raz nie, stąd różna jego kondycja. Za wpłaty bardzo dziękuję, bo to zawsze łatwiej. No i miło wiedzieć , że ktoś jeszcze nam kibicuje. Marzy mi sie że mam domek i Szopen i Doda mieszkają u mnie, codziennie ida na krótki spacer, widzą ludzi i dobrze zjedza. ale na razie nie mam na to widoków niestety. Aha, zauważyłam wczoraj, ze na ich terenie leżą puste, styropianowe opakowania po jedzeniu, takie w jakich czasami katering przywozi obiad. Pomyślałam , ze moze pracownicy warsztatu samochodowego, którego okna wychodza na teren z psami, dokarmiaja je czasem, moze daja im resztki z obiadu.... Quote
fona Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 [quote name='Agata69']Fona, spokojnie. Przeciez ja nie pisze, po to, żebyś ty czy ktoś inny przysyłał datki. Pisze, żeby nie uciekło, żebyście wiedziały że jestem na posterunku, tak jak sie zobowiązałam przed samą sobą. Będę z nimi do końca jak mi kondycja pozwoli. A wczoraj jak popatrzyłam na Szopena, ile on ma jeszcze woli życia, to pomyślałam sobie ze to moze nie być tak krótko jak prorokowałam ostatnio. Pytam o leki dla niego -- podobno sa kupowane na bieżąco i Szopen je dostaje. Myślę, ze raz dostaje , raz nie, stąd różna jego kondycja. Za wpłaty bardzo dziękuję, bo to zawsze łatwiej. No i miło wiedzieć , że ktoś jeszcze nam kibicuje. Marzy mi sie że mam domek i Szopen i Doda mieszkają u mnie, codziennie ida na krótki spacer, widzą ludzi i dobrze zjedza. ale na razie nie mam na to widoków niestety. Aha, zauważyłam wczoraj, ze na ich terenie leżą puste, styropianowe opakowania po jedzeniu, takie w jakich czasami katering przywozi obiad. Pomyślałam , ze moze pracownicy warsztatu samochodowego, którego okna wychodza na teren z psami, dokarmiaja je czasem, moze daja im resztki z obiadu....[/QUOTE] Agata, wiem przecież. Bosh, czy ten cholerny właściciel dałby im z głodu umrzeć?... Quote
Agata69 Posted February 12, 2013 Posted February 12, 2013 Myslę, ze jeśc dostają ale jest to momentami jedzenie dość marnej jakości. Tam jest dużo psów... Najgorzej było latem, kiedy psy wygladały bardzo źle, teraz jest lepiej, Doda wyglada normlanie, tylko Szopen , no ale Szopen jest chory. Dlatego wg mnie wazne jest to dokarmianie wartosciowym świezym jedzeniem gotowanym, i dobra karma rzecz jasna. Fajnie było jakby krótki spacer miały codziennie, albo chociaz co drugi dzień. Niestety to jest niemożliwe. Quote
Agata69 Posted February 14, 2013 Posted February 14, 2013 Dostałam 55zł od Jo ka Dla Szopena. Zamówie więc Purine bo jest jeszcze 40 zł od Fony. Quote
Lemoniada Posted February 27, 2013 Posted February 27, 2013 Co nowego u Szopena i Dody? Agata, dajesz radę? Quote
Agata69 Posted February 27, 2013 Posted February 27, 2013 [quote name='Lemoniada']Co nowego u Szopena i Dody? Agata, dajesz radę?[/QUOTE] Daję, daję... Kupiłam worek Puriny, więc na jakis czas wystarczy. One sie teraz przyzwyczaiły do gotowanego jedzenia i bardzo sie tego domagaja. Dosłownie nie sposób wejśc na ich teren po spacerze, bo Szopen wyrywa torby z rąk, trzeba je trzymać na smyczy dopóki nie rozłożę jedzenia do ich garnków. poza tym bez zmian. Szopen chudy i nie wiadomo dlaczego szczęśliwy, Doda ze smutnymi oczami ale bardzo cieszy się ze spacerów. a my , dwaj prawie emeryci, czasami kustykamy za nimi, normalnie zenada. Stopniał snieg, juz sobie wyobrażam co ja tam zastanę w tym tygodniu..... Quote
Agata69 Posted March 19, 2013 Posted March 19, 2013 u NAS ZIMNO JAK DIABLI, pewnie jak wszędzie. Ale wczoraj bylismy w lesie, pieski pobiegały, zjadły. Woze im jedzenie dwa razy w tygodniu. Wygladają lepiej. Tylko ja odczuwam nazajutrz kazdy spacer... Quote
Lemoniada Posted March 31, 2013 Posted March 31, 2013 Jak żyjecie? U Was też tak strasznie napadało? Tutaj sypie od rana i ani myśli przestać :( Boję się bardzo o rośliny, zwierzęta dzikie i bezdomne. Quote
Agata69 Posted March 31, 2013 Posted March 31, 2013 [quote name='Lemoniada']Jak żyjecie? U Was też tak strasznie napadało? Tutaj sypie od rana i ani myśli przestać :( Boję się bardzo o rośliny, zwierzęta dzikie i bezdomne.[/QUOTE] Miasto praktycznie nieprzejezdne, ulice wyglądają jak polne drogi, nikt nie odsnieża bo święta. Jutro mielismy iść do lasu na spacer z psami, ale nie wiem czy dojade. na szczęście psy maja ciepłe budy a wczoraj dostały duze porcje gotowanego jedzenia. Quote
Agata69 Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 U nas bez zmian, idzie wiosna, więc topniejacy snieg odkrył cały syf placu na którym psy mieszkaja. Musze kupić grabie i łopate i w sobote generalne porzadki. Quote
Agata69 Posted April 17, 2013 Posted April 17, 2013 Jestesmy po wiosennych porządkach. Kupiłam grabie, łopate i rękawice ogrodowe i w poniedziałaek odbyła się akcja "gówno". Oprócz wymienionego wysprzatalismy teren Dody i Szopena z gratów, rurek, papierów, folii, kabli, gruzu, pustych opakowań i całej masy najróżniejszego badziewia. Bardzo mnie uspokoiło i ucieszyło to odkładane sprzatanie. Wygarnęlismy zgniłą słomę z bud, szkoda ze tak późno, ale cóz. teraz budy muszą wyschnąć w srodku a potem trezba je zakonserwować, bo w zeszłym roku tego nie robilismy. Do tego jeszcze odbył sie krótki , aczkolwiek przyjemny spacer w wiosennych okolicznościach przyrody, wspólne picie mleka i na koniec wyżerka. Niespodziewanie Szopen wyglada całkiem nieźle, nie jest to grubas i juz nie bedzie, ale jaet na razie ok. Quote
Lemoniada Posted April 17, 2013 Posted April 17, 2013 [quote name='Agata69'] Niespodziewanie Szopen wyglada całkiem nieźle, nie jest to grubas i juz nie bedzie, ale jaet na razie ok.[/QUOTE] No proszę, to bardzo optymistyczna wiadomość :) Jednak wiosną więcej się chce, to i chęć do życia wraca. Wspaniale, Agata, że ich nie opuszczasz :) Quote
Agata69 Posted April 17, 2013 Posted April 17, 2013 [quote name='Lemoniada'] Wspaniale, Agata, że ich nie opuszczasz :)[/QUOTE] Nie moge odpuscic. Quote
Agata69 Posted April 17, 2013 Posted April 17, 2013 [quote name='sharka']podczytuję <:][/QUOTE] Podczytuj, podczytuj. U nas monotonia, zmieniają sie tylko pory roku i kondycja Szopena. Dlatego tak mało ludzi na wątku. Ale cieszą chociaz ci , którzy sa z nami Quote
sharka Posted April 17, 2013 Posted April 17, 2013 lubię tu zaglądać :] podziwiam kosenkwencję i stabilizację, rzadko piszę ale jestem :] Quote
Agata69 Posted April 17, 2013 Posted April 17, 2013 [quote name='sharka']lubię tu zaglądać :] podziwiam kosenkwencję i stabilizację, rzadko piszę ale jestem :][/QUOTE] Ja też...... Quote
Agata69 Posted May 31, 2013 Posted May 31, 2013 U wielkopsów wszystko, Szopen ładnie utył, aż dziw. Nic juz nie rozumiem. Bylismy na spacerze , pobiegały, pojadły, posprzatalismy. Quote
azalia Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 Ja wprawdzie nie piszę,ale wątek śledzę. Poproszę o konto,to wyślę coś dla pieseczków. Agata,jak dobrze że one Cię mają... Quote
Agata69 Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 [quote name='azalia']Ja wprawdzie nie piszę,ale wątek śledzę. Poproszę o konto,to wyślę coś dla pieseczków. Agata,jak dobrze że one Cię mają...[/QUOTE] Fajnie, ze ktos z nami jednak jest, taki nudny watek. Tylko sprzatamy, karmimy, chodzimy po lesie, nudy na pudy. dziękuje tym bardziej. Azalia zajrzyj tez do moich schroniszczaków. Quote
sharka Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 Agata ale Ty piszesz co słychać u psiaków i o to chodzi na wątku, są zdjęcia i na bieżąco informacje :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.