Lemoniada Posted December 2, 2012 Posted December 2, 2012 Szopen faktycznie wygląda biednie :( Przelałam dla nich 20zł. Quote
Agata69 Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 Wlasnie wplynelo 20 zl od lemoniady, dziekujemy.Jak tylko wplyna pieniazki za bazarek zamowie karme. Quote
Agata69 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Jeszcze nie rozliczylam bazarku, ale juz kupilam nowy worek karmy, tym razem Josere, zabacze jak beda jadly. w tym tygodniu jeszcze nie bylam i nich, czas strasznie mnie goni. Quote
Olga7 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 (edited) Może zamiast jogurtow dawać psom cos bardziej kalorycznego, psią karmę /batony,puszki,bo z nabialem radzą weci ostrożnie.One mają tam chyba jakies schronienie chyba,mam nadzieję/poczytam wątek pozniej/. Edited January 2, 2013 by Olga7 Quote
Agata69 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Nie przebialcze psów jednym duzym jogurtem raz w tygodniu, to tylko dobrze wplynie na ich uklad pokarmowy. A parowki to głównie tłuszcz i to byle jaki, a Szopen tłuszczu nie powinien w ogóle. Quote
Agata69 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Psy dostaly słomę do bud, teraz będa miały sucho i ciepło!! Quote
Agata69 Posted December 29, 2012 Posted December 29, 2012 Wczoraj ostatni spacer w tym roku. padal deszcz więc psy biegały prawie cały czas po lesie, dzieki czemu moj kręgosłup jakos dał radę. Szopen chudy jak nieszczęscie, oczy metne, ale jak zawsze pełen energii szczenięcej. Dostaly sporo róznego jedzenia (jadły bardzo chętnie jak zawsze), zawiozłam tez nowa porcje, okolo 1/3 worka, suchej karmy. Posprzataalismy na ile pozwoliła pogoda. psy maja duzo słomy w budach, więc nie zmarzną. dziekuje wszystkim za kolejny rok z nami, mam nadzieje, ze nas nie opuscicie w Nowym Roku. Quote
bela51 Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 (edited) Jaki jest w tej chwili status Szopena? Czy jest psem bezdomnym ? Pytam, bo nie wiem, czy mozna dla niego zrobic bazarek. Troche przeczytałam watek, wnioskuje, ze to BDT, a Agata dostacza tam pozywienie i leki, tak ? Strasznie biedne te psiaki i smutno tu jakos...:-( Edited January 1, 2013 by bela51 Quote
Agata69 Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 [quote name='bela51']Jaki jest w tej chwili status Szopena? Czy jest psem bezdomnym ? Pytam, bo nie wiem, czy mozna dla niego zrobic bazarek. Troche przeczytałam watek, wnioskuje, ze to BDT, a Agata dostacza tam pozywienie i leki, tak ? Strasznie biedne te psiaki i smutno tu jakos...:-([/QUOTE] Szopen został wyadoptowany do tej firmy 6 lat temu, Dodę przygarnęli z odciętą od sznura skóra wokół szyi. Oba psy zostały z cała pewnoscia uratowane od smierci. Warunki jakie maja to nie jest szczyt marzen, ale wspólnymi siłami finansowymi i fizycznymi staramy sie tak urzadzic im zycie , zeby było znosne. Psy maja kupione przez nas budy, sa leczone, dokarmiane przeze nie, wychodza na spacery, sprzatam im. Wiem, ze obecnie za leki płaci TOZ. Szopen jest zbyt stary i chory by szukac mu domu, byly juz takie pomysły ale ja balam sie stracic go z oczu. Doda jest towarzyszka zycia Szopena, nie wiem co z nia będzie jak Szopen odejdzie. Tak to wyglada. W nowym roku bylismy juz w lesie, wszystko na razie po staremu. Quote
Agata69 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Nie miałam netu ale u nas układa sie jak zawsze. Teraz jest bardzo pięknie w lesie, troche ganiamy za zającami i lisami, troche za sarnami. Jest bardzo zimno, więc nie masz tez ludzi. Ostatnio dodarmiam je jeszcze w niedziele, bo nie wiem czy w niedziele ktos tam jeździ je karmic z firmy. W kazdym bądx razie wrzucam im przez płot 2 porcje karmy, jedza baaardzo chętnie, wiec jest to zasadne. Josera moim zdaniem jest trochegorsza od Puriny, przynajmniej ta która kupiłam, wiec teraz jemy Purinę na jagnięcinie. Postanowiłam raz na tydzien im gotowac, np na te niedziele. Teraz jest zimno, wiec coś ciepłego i pozywnego im sie przyda. Czy ktos ma doswiadczenie z kurzymi łapkami? jakby im je ugotować z ryzem i warzywami, do tego troche mielonego miesa.... co myslicie? Doda wyglada dość dobrze, Szopen bardzo chudy. Wniosek z tego ze sa karmione tylko to wchłanianie Szopena jest do niczego. Nie śmiem pytac o leki, ale jak znam zycie.... Wystawie bazarek po porzadkach w szafach, moze cos sie uzbiera. Quote
fona Posted January 23, 2013 Author Posted January 23, 2013 Agata, mogę Ci dać - wirtualnie - fanty na bazarek. Książki albo filmy. Quote
Lemoniada Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Myślałam niedawno o Szopenie i o Was. Ciężkie są takie dojazdy do innej miejscowości, wiem coś o tym, bo sama dwa razy w tygodniu dokarmiam bezdomne koty na cmentarzu - niby na trasie praca-dom, ale zboczyć z drogi muszę, nadźwigać się z 4-6kg za każdym razem i godzinę na mrozie spędzić, a potem wracać z rozdartym sercem. Ale co zrobić? Te biedaki mają tylko nas... Trzymam kciuki za Twoje siły i zdrowie, Agatko. Quote
Agata69 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='fona']Agata, mogę Ci dać - wirtualnie - fanty na bazarek. Książki albo filmy.[/QUOTE] Ok, to poczekaj az sie zbiore do kupy, bo własnie razem z córka jestesmy rozbierane przez jakiegos wirusa.'dzisiaj nagotowałam makaronu z miesem i marchewką. Szkoda zeby sie zmarnowało, jutro z rana zawioze, taki u nas mróz, zal misków.. Quote
Agata69 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='Lemoniada']Myślałam niedawno o Szopenie i o Was. Ciężkie są takie dojazdy do innej miejscowości, wiem coś o tym, bo sama dwa razy w tygodniu dokarmiam bezdomne koty na cmentarzu - niby na trasie praca-dom, ale zboczyć z drogi muszę, nadźwigać się z 4-6kg za każdym razem i godzinę na mrozie spędzić, a potem wracać z rozdartym sercem. Ale co zrobić? Te biedaki mają tylko nas... Trzymam kciuki za Twoje siły i zdrowie, Agatko.[/QUOTE] Dziękuję, kciuki mile widziane, dobrze wiedzieć, ze jest ktoś zyczliwy. na szczęscie ja nie musze jezdzić do innej miejscowości, tylko schodzi duzo czasu, bo najpierw jade na jeden koniec miasta po kolege, który mi pomaga, potem jedzimy na koniec przeciwny do piesków, spacer, a po spacerze znów musze odwieźć kolegę i wrócić do domu. Schodzi przed lub popołudnie. Dokładnie, jesli ja do nich nie pojade to nie wyjdą na świat i zasraja sie po zęby... Quote
Agata69 Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 Pije kawe, zaraz jade z garnkiem jedzenia. Quote
Agata69 Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 Dostałam przelew na konto 40 zł od Dominika W. , a przynajmniej z jego konta. Bardzo dziekujemy za wsparcie, bo teraz zima tych wydatków na jedzenie jest duzo wiecej. Ostatni raz byłam w zeszły czwartek, psy dostały gotowane jedzenie i widać, ze bardzo im tego potrzeba. No i kupie nastepny worek karmy. Quote
fona Posted January 29, 2013 Author Posted January 29, 2013 Tak, zapomniałam napisać, że przyjdzie przelew :) Quote
Agata69 Posted February 3, 2013 Posted February 3, 2013 Wczoraj bylismy na krótkim spacerku, krótkim bo pogoda strasznie podła, zaraz na poczatku nalała mi sie do butów i miałam mokre nogi.. zawiozłam psom gotowane serca z makaronem, jak one to jedzą to trzebaby zobaczyć na własne oczy. Najgorszy jest syf który one tam maja. Śnieg stopniał i wszystkie gówna leża teraz na wierzchu, a one oczywiście dokładają na bieżąco. Teren na którym one mieszkają, to po prostu dywan gówien. Wczoraj nie mogłam tego posprzatac , bo nie miałam oni worków ani grabi, a dzisiaj od rana mysle o tych gównach. W tygodniu musze wygospodarować choć godzinę i jechac im tam posprzatać. Policzyłam ze taki garnek jedzenia dla nich kosztuje +- 10 zł (ryz albo makaron, mieso mielone albo podroby, warzywa). Piszę to dlatego, że czasami ktos chce rozliczeń, chce zebyscie wiedzieli na co idą wasze datki. Gotowane jedzenie zawsze mieszam z suchym zeby było wartościowsze. Suche staram sie zawozic im jeszcze w tygodniu. Quote
Agata69 Posted February 10, 2013 Posted February 10, 2013 Dzisiaj zrobilismy spacer, znowu niestety na smyczach bo kolega złamał palec u nogi i tak kustykalismy jak dwóch emerytów. Za to sobie solidnie psy podjadły, ugotowałam im ryż z mięsem i tarta marchewka i zaciagnełam żółtkami żeby było pożywne. Jeszcze domieszałam suchej karmy. Zjadły wielki gar i jeszcze sie rozgladały. Szopen wyglada jakby ciut lepiej, ma lepsza sierść. Widać że te dodatkowe porcje im służą. Quote
fona Posted February 10, 2013 Author Posted February 10, 2013 Agata, dzięki. W przyszłym tygodniu dostaniesz jeszcze jedną wpłatę dla Szopena. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.