Jump to content
Dogomania

Doda - skrzywdzona i opuszczona sunia pilnie szuka domu


fona

Recommended Posts

[quote name='bela51']Szkoda, ze psiak tam jest. To nie jest miejsce dla chorego psa.
A moze znajdzie sie jakies platne dt ? W tylu przypadkach dogo dało rade, moze i teraz sie uda ?[/QUOTE]Ale czy właściciel na to zgodziłby się? Twierdzi, że wszystko jest OK. Oddanie psa to tak jak gdyby się przyznał, że nie daje rady i nie jest Ok.
A może ucieszyłby się, że psa i kłopot ma z głowy?

Link to comment
Share on other sites

Tylko czy taka osobe znajdziemy.
Ustalilam z wetka taki plan dzialania:
szopen bedzie dostawal Ipakitine (zona wlasciciela obiecala szykowac mu takie wydrazone buleczki z pasztetem i proszkiem a wlasciciel bedzie mu tylko je podawal), tabletki na obnizenie cisnienia, zeby odciazyc nerki i tabletki przeciwbolowe, bo z chodzeniem sie pogorszylo. Jesli Szopen bedzoe to rzeczywiscie dostawal mozemy go utrzymac w znosnym stanie jeszcze jakis czas, wetka powiedziala ze nawet dlugo.
Zam0wilam 2 worki puriny z jagniecina. tak, nie karme nerkowa, bo ta jest 2 razy drozsza, a pamietajcie , ze tam sa dwa psy Szopen i doda. I nikt tego nie ogarnie, zeby tylko Szopen jadl karme. One dostaja podla breje, jak przerzucimy je na normalna karme to i tak bedzie dobrze. Inaczej nie damy rady finansowo.

Link to comment
Share on other sites

Mój Mocuś niemal dokładnie 2 lata temu przeszedł bardzo ciężko babeszjozę, były momenty, że myślałam, że już nic z tego nie będzie. Zdarzył się cud, ale od tamtego czasu choruje na PNN, wyniki nerkowe ma mniej więcej dwukrotnie wyższe od zdrowego psa, czasem trochę więcej. Też się zamartwiałam i kombinowałam z karmą nerkową, ale ostatecznie stanęło na tym, że diety nie zmienialiśmy i Mocuś przez cały ten czas je jak przed chorobą, czyli swój ulubiony ryż z kurczakiem. Dosypujemy mu do niego Ipakitine i nigdy nie było problemu z jedzeniem, trzeba tylko porządnie wymieszać proszek z ryżem, inaczej pies się krztusi. Je tak, jak już pisałam, dwa lata i wyniki ma na stałym poziomie - badam mu co parę miesięcy krew dla pewności i ostatnio parametry miał nawet niższe niż poprzednim razem :)

Przypadek Szopena jest niestety o wiele cięższy, bo i ma więcej dolegliwości, i brak mu stale na miejscu kogoś, kto otoczy go porządną opieką, zainteresuje się gorszym samopoczuciem. Ale to silny i twardy pies, tak samo jak mój Mozart, i też wierzę, że przy regularnym podawaniu leków ma szansę pożyć jeszcze długo i całkiem szczęśliwie. Każdy przypadek jest inny, u jednych karma nerkowa się sprawdza, u innych nie, ale słyszałam, że psy bardzo niechętnie ją jedzą. Też myślę, że trzeba najpierw spróbować tańszych opcji, a tej nerkowej najwyżej zamówić trochę na próbę. Może ten właściciel zgodzi się gotować Szopkowi ryż z mięsem, chociaż na czas rekonwalescencji? Niech on ma coś z życia, choć na ostatnie lata :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj dostałam z Krakwetu dwa worki Puriny na jagniecinie po 15 kg. Jeden worek juz zawiozłam do firmy, drugi poczeka u mnie na swoja kolej.
Zapłaciłąm 184 zł. Dostałam od was w sumie 200 zł (azalia 50, fona 30, jolantina 50, sharka 50, Agnieszka B. 20 ).

Link to comment
Share on other sites

Szopen do konca życia bedzie dostałam leki przeciwbólowe, inaczej będzie odczuwał ból kręgosłupa i moze nie móc chodzic. Zdecydowalismy sie na Trocoxil, poniewaz podaje sie go tylko raz w miesiacu i jest lekiem bezpiecznym. Koszt w pierwszym miesiacu 262 zł, potem juz tylko 131. Dzieki tym lekom Szopen porusza sie bez bólu, cieszy sie z zycia, którego nie zostało mu pewnie za wiele. Dzisiaj zaraz jedziemy do psów, zrobimy krótki spacerek i posprzatamy. Jesli ktos chce wesprzec leczenie Szopena to bardzo dziekujemy.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Szopen jakos się trzyma, ma wolę życia. Dostaje leki przeciwbólowe, chodzenie jako tako, nie jest super, ale tez nie jest źle. On się ciągle cieszy z życia. Wczoraj psy dostały kolejna piłke, z czego zreszta ucieszyła sie głównie Doda, Szopen tylko uszczypał mnie w tyłek. Chyba zchudły , to dobrez, zeby tylko własciciel za bardzo sie do tego odchudzania nie przyłozył. Mam jeszcze u siebie drugi worek karmy, czeka na swój czas. Dziekuje że z nami jestescie i pomagacie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Szopen niestety znów chory. Własciwie chory to on jest cały czas, ale znów ma kryzys. Kreatynina 4,5, prawie dwa razy wiecej niż przy ostatnim badaniu. Leki przeciwbólowe, najmocniejsze jakie można było dac działają tak sobie. Przy tym wszystkim Szopen ma wielka wolę życia.

.[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=243702235836968&set=pcb.244610272398879&type=1"][IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/s851x315/10442334_243702235836968_6524952961865517677_n.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...