wegielkowa Posted May 17, 2013 Posted May 17, 2013 [quote name='gosiaczek1984']A co z ta dwojka w schronie,moze osobny watek dla nich by sie przydal[/QUOTE] Niestety,są wyadoptowane. Quote
Poker Posted May 17, 2013 Author Posted May 17, 2013 [quote name='wegielkowa']Niestety,są wyadoptowane.[/QUOTE] A może mają dobre domki, chyba że wiecie ,że coś nie tak. Każdy ma indywidualną odporność.Widocznie Dusia była najsłabsza. Może była zdominowana przez inne i mało jadła. Quote
gosiaczek1984 Posted May 17, 2013 Posted May 17, 2013 [quote name='wegielkowa']Niestety,są wyadoptowane.[/QUOTE] Dlaczego niestety? Quote
Poker Posted May 17, 2013 Author Posted May 17, 2013 Bardzo dziękuję za wpłaty mariuszowipp 50 zł, Nikaragua z bazarków 140 zł, Anuli 50 zł Nikaragui za 50 zł z prywatnej kieszeni. Nikaragua , bardzo proszę pomóż mi pilnować rachunków, bo tego nie cierpię i narobię bałaganu. Rozliczenia w 1. poście. Quote
wegielkowa Posted May 17, 2013 Posted May 17, 2013 [quote name='gosiaczek1984']Dlaczego niestety?[/QUOTE] Ponieważ chciałyśmy mieć kontrolę nad tym,dokąd pójdą, bo w takim stanie wycieńczenia powinny trafić do sprawdzonych domów. Poker, co tam słychać,nocną porą? Quote
Poker Posted May 17, 2013 Author Posted May 17, 2013 (edited) Dałam Dusi convalescensa na kleju z siemienia i włączyłam wspomagająco lek homeopatyczny. Na razie dostała 8 ml.Zatrzymała.Teraz podam jej ostatnią porcję i może się wyśpię. Kierowniczce też dałam lek homeopatyczny. Teraz są w łazience i Prezeska zaczęła szczekać.Okazało się ,że wołała bo chciała siusiu, [IMG]http://img203.imageshack.us/img203/4778/cziaki017.jpg[/IMG] Dziś miała zmieniony wenflon, teraz jest na lewej łapce. [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/7853/cziaki022.jpg[/IMG] Bateria leków na 3 dni. Edited May 17, 2013 by Poker Quote
Rudzia-Bianca Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Matko jaki smutny ryjeczek :( Maleństwo może nie jeść prócz choroby również ze stresu :( Jak mineła nocka, spaliście coś . Quote
Ewanka Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Jak Dusieńka o poranku, jak minęła noc? Czy u Kierowniczki powtórzył się rzadki cuchnący koopal, czy to był incydent? Homeopatia i siemię powinny pomóc, kciuki zaciśnięte na maxa!!! Quote
Poker Posted May 18, 2013 Author Posted May 18, 2013 (edited) Noc czyli od g. 2, bo ją karmiłam co godzinę, minęła spokojnie. Nie wygląda ,żeby bolał ją brzusio. Rano zastaliśmy 2 kałuże i koo czekoladową ,ale ze sporymi kawałkami dość stałymi. Na razie podałam w sumie 12 ml intest. i 4 ml wody.Na szczęście nie zwymiotowała. Kierowniczka w nocy opędzlowała miseczkę , wylizała do czysta. Mąż wyniósł je na ogródek i Dusia po powrocie bezbłędnie wskoczyła na górę bazarkowych ciuchów na fotelu. Cały czas się pocieszam ,że ona ma wolę życia. Edited May 18, 2013 by Poker Quote
Rudzia-Bianca Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 [quote name='Poker']Noc czyli od g. 2, bo ją karmiłam co godzinę, minęła spokojnie. Nie wygląda ,ze by bolał ją brzusio. Rano zastaliśmy 2 kałuże i koo czekoladową ,ale sporymi kawałkami dość stałymi. Na razie podałam w sumie 12 ml intest. i 4 ml wody.Na szczęście nie zwymiotowała. Kierowniczka w nocy opędzlowała miseczkę , wylizała do czysta. Mąż wyniósł je na ogródek i Dusi po powrocie bezbłędnie wskoczyła na górę bazarkowych ciuchów na fotelu. Cały czas się pocieszam ,ze ona ma wolę życia.[/QUOTE] Da radę kruszynka, tyle kciuków zaciśniętych i mysli dobrych słanych że nie ma wyjścia ;) Quote
Energy Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Musi dać! Pod taką opieką nie ma innej możliwości:) Quote
wegielkowa Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 . Drobnymi kroczkami, będzie coraz lepiej. Musi być. Dzięki Poker za informacje na bieżąco:loveu:. Quote
Anula Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Ja też zaglądam do maleństw i bardzo się martwię o stan zdrowia Dusieńki.Dobrze,że nie zwymiotowała,następne dni oby były lepsze. Trzymam kciuki i jestem myślami. Quote
gosiaczek1984 Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Dusienko wszystko bedzie dobrze,jestes tak dzielna Quote
Poker Posted May 18, 2013 Author Posted May 18, 2013 Kroplówka poszła, teraz 3 ml idą co godzinę. Beka jeszcze ,ale nie wymiotuje.Widać ,ze jest słaba,ale po schodach weszła sama i teraz odpoczywa na swoim kocyku. Potem wkleję zdjęcia, teraz muszę wyjść.Sunie zostają pod troskliwą opieką męża.Będzie dawał jeść i wysadzał. Kierowniczka zaczyna regularnie jeść ,dziś znowu indyk z ryżem i marchewką. Biega , szczeka.Jest wielką pieszczochą. Quote
Ewanka Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Czyli chyba więcej plusów niż minusów, oby tak dalej !!! ... kciuków nie puszczamy do odwołania!!! Quote
Poker Posted May 18, 2013 Author Posted May 18, 2013 Karmimy malutką teraz po 3 ml co godzinę, na razie nie wymiotuje. Koo od rana nie było.Jest osowiała ,ale na kanapę wskakuje. Kupiłam dziś bukiet goździków w intencji jej wyzdrowienia,mąż powiedział ,że może nawet je zjeść, byle wyzdrowiała. Kroplówkę zniosła dobrze. Kierowniczka czuje się dobrze. Niesamowite z nich pro ludzkie słodzizny.:loveu: Quote
Energy Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 [quote name='Gosiapk']Poker, ale masz fajnego TZta :)[/QUOTE] Noooooooo nawet bardzo fajnego bym powiedziała:) Quote
NikaEla Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 (edited) Zaglądam po ciężkim dniu, ale z tego co czytam to chyba idzie ku lepszemu[quote name='Poker']B Nikaragua , bardzo proszę pomóż mi pilnować rachunków, bo tego nie cierpię i narobię bałaganu. Rozliczenia w 1. poście.[/QUOTE]postaram się Edited May 18, 2013 by Nikaragua Quote
Mattilu Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Przez dwa dni bylam bez neta, teraz nadrobilam zaleglosci, sciskam z calych sil kciuki, zeby juz bylo tylko lepiej. Serce sie kroi jak sie widzi to osowiale pysio. Dusia jest bardzo dzielna. Quote
wegielkowa Posted May 18, 2013 Posted May 18, 2013 Kochana Nikaraguo, czy możesz sprawdzić,ile wisimy Poker? Bo chyba znowu trzeba będzie żebrać.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.