Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='marako']A jak trafić na jej wątek?[/QUOTE]


[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248242-DZIUNIA-z-przytuliska-w-G-u-nas-w-BDT[/url]

  • 2 weeks later...
Posted (edited)

Z wielkim bólem informuję ,że Koksa/Frania opuściła ziemski padół 4 listopada po ciężkiej chorobie.:-(

To są mejle od jej pańci.Miała wspaniały domek tylko dlaczego tak krótko ?:placz:


Witam! Niestety mam bardzo złe wieści na temat mojej Frani. Jest ona bardzo chora. Lekarze podejrzewają chłoniaka jelit. Leczymy Franię od września, kiedy to pojawiła się ostra biegunka i wodobrzusze. Bardzo schudła. Waży teraz ledwo 8 kg z czego wiele z tej wagi to ciągle zbierająca się w brzuchu woda. Badania wykazują, że organizm Frani nie przyswaja białka i innych wartości odżywczych. Przyjmuje antybiotyki i sterydy ale już nie widać poprawy. Lekarz twierdzi, że rokowania są złe. Bardzo to wszyscy w domu przeżywamy i robimy co w naszej mocy żeby Frani pomóc. Jest na ścisłej diecie: tylko piersi z kurczaka i wołowina, ale apetyt ma coraz słabszy. Strasznie mi przykro i serce mi pęka bo bardzo ją kocham. Gdyby chcieli się Państwo upewnić, że robimy wszystko co trzeba, żeby Frani pomóc podaję nr tel. do dr Ziółkowskiego z przychodni Chiron, który ją leczy: 24 262 39 92. Dzisiaj Frania tylko leży i cała drży. Jadę z nią do naszego doktora o 14.30 i bardzo się boję co powie. Nie pisałam do Państwa wcześniej bo myślałam, że wszystko będzie dobrze i Frania wyzdrowieje, ale teraz nie mam już takiej pewności. Pozdrawiam



Witam Wczoraj wspólnie z lekarzem podjęliśmy decyzję. Frania umarła na moich rękach, byłam z nią do końca i cały czas mówiłam do niej jak bardzo ją kocham. Ostatnie trzy dni bardzo już cierpiała. Zakopaliśmy ją w wśród choinek i położyliśmy duży kamień, na którym napiszemy jej imię. To naprawdę bardzo smutne dla nas i przykro mi, że muszę Państwu o tym napisać, a jednocześnie lżej mi, że mogę się tym z Państwem podzielić.
Pocieszające jest jedynie to, że czas jaki u nas spędziła ( 22 stycznia minęłyby trzy lata) był dla niej naprawdę dobry. Była naszą księżniczką i moją obrończynią. Nie odstępowała mnie na krok. Strasznie będzie jej brakowało. Pozdrawiam B.L.[INDENT] :-(:placz::-(
[/INDENT]

Edited by Poker
Posted

Bardzo, bardzo współczuję wszystkim, którzy Franię znali i kochali, którzy zrobili wszystko, by psina była szczęśliwa, zaopiekowana, leczona i by odeszła szczęśliwa, bez bólu...

  • 5 months later...
Posted

wspaniały wątek, cudowna jesteś Poker i Twoja rodzina
prześliczne pieski gościły u Was w domku, co jeden to ładniejszy, jakby wyselekcjonowane były
podziwiam za trud i serce dla tych braci mniejszych:D pozdrawiam i życzę dużo zdrowia
Wesołych Świąt :D

Posted

Kochani wraz z moją Lorcią (w roli zająca ;-) ) życzę Pięknego Weekendu Wielkanocnego :calus:[URL="http://up.programosy.pl/foto/swieta_11.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/swieta_11.jpg[/IMG][/URL]

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 3 months later...
Posted

Poker! Szacunek, niezwykłe życie i historie. To jest niesamowite, po prostu gratuluję odwagi, śmiałości, miłości, cierpliwości. Świat jest lepszy z ludźmi takimi jak Ty i Twój Mąż! :)

  • 1 month later...
Posted

8.MISIA przyjechała do nas z Włocławka .Miała bardzo trudne życie przedtem.Uratowana ze studni u nowej pańci miała kilka razy szczeniaki. Była u nas tylko przez tydzień i została adoptowana przez rodzinę naszej najstarszej córki. Jest bardzo kochana , to cień 15.letniej Hani.

misia011.jpg

 

Tak, Misia miała okropne życie. Tylko ją udało się wyciągnąć od dziwnej kobiety u której mieszkała. 3 pozostałe psy tam zostały, nie wiem co sie z nimi stało. Było tam tez kilkanaście kotów w róznym stanie. Ja potem miałam mnóstwo kłopotów bo ta kobieta oskarzyła mnie , ze kota zabralam bez jej zgody, co oczywiscie nie było prawdą. Super ze ta biednia sunia w końcu znalazła spokojna przystań i swoich ludzi.

  • 2 weeks later...
Posted

Takich jak ja , a często jeszcze bardziej oddanych osób psiowym sprawom jest znacznie więcej. Często są one anonimowe.
Mnie cieszy, że mogliśmy pomóc chociaż tej kropeleczce psich dusz w oceanach nieszczęść.

Pokerku bardzo niski pokłon za to, co robicie z mężem. Być może w ogromie nieszczęść, które widzi się na co dzień te uratowane psie duszyczki to kropla w morzu potrzeb. Ale dla każdej uratowanej duszyczki zmieniliście cały świat. Jak już napisał ktoś tu, na wątku, ja też mam nadzieję, że całe dobro, które dajecie innym już do Was wraca zwielokrotnione. Ludzie tacy jak Wy przywracają wiarę w człowieka. :)

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...
  • 2 months later...
  • 5 months later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...